Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Koronawirus - czy jechać na narty?


Karolciamalymis

Rekomendowane odpowiedzi

27 minut temu, Ziemowit napisał:

No dobrze. Ale jak już ktoś podjedzie samochodem 30km na podleśny parking, tam wyładuje rower i pojedzie nim w ten las to się kwalifikuje czy nie?

Może inaczej. To może być maksymalnie (pytam o górny limit) mały samotny spacerek, duży samotny spacer, mała samotna wycieczka, duża samotna wycieczka, mała samotna wyprawa, duża samotna wyprawa?

Miałam trochę mieszane uczucia widząc przez ostatnie dwa weekendy te masy aut zastawiające wjazdy do każdej gruntowej drogi do lasu. Nawet jesienią, w największy wysyp grzybów tak nie było.

Teraz mowa jest o wyjściu z domu na rower, bieganie lub na spacer. Więc dojazdy kilkadziesiąt km autem odpadają. Rekreacja i sport w zasięgu siły naszych mięśni - dla jednego to będzie rundka dookoła bloku, dla drugiego trening szosowy kilkadziesiąt km.

@idealist - prośba nie do mnie, ale znalazłam tę stronę:

https://www.gov.pl/web/koronawirus/wprowadzamy-nowe-zasady-bezpieczenstwa-w-zwiazku-z-koronawirusem

Edytowane przez tanova
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Ch4rvel napisał:

Tam już na Ciebie czeka ukryty za drzewami Samodzielny Pododdział Antyterrorystyczny Policji, gdy tylko wysiądziesz, rzucą się na Ciebie i zapakują do suki, i na dołek!

P.S. jak Ty się nie boisz na nartach jeździć 😋😂

Samodzielny Pododdział Antyterrorystyczny Policji - drużyna obywatelska, tak doprecyzowując.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, tanova napisał:

Teraz mowa jest o wyjściu z domu na rower, bieganie lub na spacer. Więc dojazdy kilkadziesiąt km autem odpadają. Rekreacja i sport w zasięgu siły naszych mięśni - dla jednego to będzie rundka dookoła bloku, dla drugiego trening szosowy kilkadziesiąt km.

Tu mieszkańcy miast mają problem bo nieraz nie mają gdzie WYJŚĆ, żeby się nie "zderzyć" z większą ilością ludzi, którzy też WYSZLI. :)

Edytowane przez Ziemowit
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbliżają się święta. Rozporządzenie ma na celu przestraszyć. Obowiązuje do soboty, więc odpada grupowy wyjazd do rodziny na  śniadanie Wielkanocne. Taki jest jego cel nadrzędny, żebyśmy nie mieli wysypu nowych przypadków tydzień po świętach. Wystarczą nam takie numery jak Grójec, Skarżysko Kamienna, czy  DCChP

  • Like 5
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, fredek321 napisał:

Zbliżają się święta. Rozporządzenie ma na celu przestraszyć. Obowiązuje do soboty, więc odpada grupowy wyjazd do rodziny na  śniadanie Wielkanocne. Taki jest jego cel nadrzędny, żebyśmy nie mieli wysypu nowych przypadków tydzień po świętach. Wystarczą nam takie numery jak Grójec, Skarżysko Kamienna, czy  DCChP

Cześć

No i to mi się podoba, dopiero teraz do mnie dotarło, że przecież zahacza o te święta.

Pozdrowienia

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Ziemowit napisał:

Tu mieszkańcy miast mają problem bo nieraz nie mają gdzie WYJŚĆ, żeby się nie "zderzyć" z większą ilością ludzi, którzy też WYSZLI. :)

Też tak myślę,że mieszkańcy WIELKICH miast mają gorzej...Wrocław stracił Ślężę,Szklarską,Karpacz i dramat...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Annaa napisał:

Też tak myślę,że mieszkańcy WIELKICH miast mają gorzej...Wrocław stracił Ślężę,Szklarską,Karpacz i dramat...

No, kiepsko mają mieszkańcy wielkich aglomeracji.

Ciekawa jestem swoją drogą, jak teraz będą traktowane wycieczki skiturowe. Będą tolerowane?

Edytowane przez tanova
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, tanova napisał:

No, kiepsko mają mieszkańcy wielkich aglomeracji.

Ciekawa jestem swoją drogą, jak teraz będą traktowane wycieczki skiturowe. Będą tolerowane?

Wycieczki skiturowe w grupie osób dwóch, są tolerowane.:)  tylko nie wiem ,czy akceptowalne.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Annaa napisał:

To kultowe góry...niestety

Nie zbliżałbym się jeszcze do Wielkiej Sowy, na Chełmiec, Biskupią Kopę i Szrenicę. Okoliczne szlaki ale trochę dalej będą już pustawe.

Z tej całej listy najgorzej na Biskupiej bo po polskiej stronie jest na tyle mało szlaków i na tyle mały kawałek gór, że nie ma gdzie od ludzi uciec.

Edytowane przez Ziemowit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Ziemowit napisał:

Nie zbliżałbym się jeszcze do Wielkiej Sowy, na Chełmiec, Biskupią Kopę i Szrenicę. Okoliczne szlaki ale trochę dalej będą już pustawe.

My nie chodzimy w czasie kwarantanny po szlakach wytyczonych przez PTTK i  "Mapa szlaków turystycznych "...nie chodzimy tam,gdzie chodzą po łatwych ścieżkach "madki" z wózkami,które wietrzą dziecko...Unikamy popularnych w górach szczytów Polski, które wymieniłeś a warto je zdobyć...

 OGÓLNIE RZECZ UJMUJĄC -UNIKAMY LUDZI!!!

Edytowane przez Annaa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, idealist napisał:

Tak, a po Świętach mamy cudownie wrócić do 'nowej normalności'...

No wreszcie ktoś na to zwraca uwagę. Przedstawiciel WHO mówił by przestać się tylko bronić i zacząć atakować. Siedząc w okopie to można 2 lata, a wirus i tak zaczeka. Chyba 5 raz to piszę. :)

Edytowane przez Ziemowit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Annaa napisał:

Uczysz, jeśli dobrze kojarzę?

Uczę, uczę... codziennie mam zajęcia z maturzystami, nawet oni nie kupują tych bajek, że po Świętach wirus wyparuje, a oni najspokojniej w świecie przystąpią do matury. Choć bardzo by chcieli, nawet nie wiecie jak bardzo...

  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie koleżanko. Mamy 4 opcje obecnie.

1. Wypuszczamy ludzi po świętach i mamy Włochy w ciągu miesiąca.

2. Pozostajemy w zamknięciu do wynalezienia szczepionki czyli niecały rok. Przypadki pojawiają się po kilkadziesiąt osób dziennie. Akceptujemy to.

3. Robimy testy każdej osobie w Polsce i zamykamy chorych. Resztę zaczyna żyć w miarę normalnie. Granice pozostają zamknięte. Każdy kto przyjeżdża do Polski 21 dni kwarantanny. Testy powtarzamy co miesiąc. Powstaje szczepionka i wszystko wraca do normy.

4. Pozostajemy w zamknięciu i liczymy na to że latem wirus faktycznie jest tak mało aktywny jak grypa. Wtedy zaczynamy normalnie funkcjonować. Jednak na jesień znów zamykamy się wcześniej bo inaczej mamy Włochy. Czekamy na szczepionke.

Chyba już nikt nie wierzy w te brednie że po świętach wirus zniknie. Chyba wiadomo że matur czy wyborów nie można przeprowadzić chyba że chcemy Włochy. Jedyne wyjście to opcja nr 3. Jeśli do świąt ją zrealizujemy to wtedy faktycznie jest to możliwe. Jednak opcja ta jest nierealna bo i kto zrobi te badania. Jedyna szansa w szybkich testech ala ciążowych. Ogólnie pora sobie uświadomić że jeśli do szczepionki nie pozostaniemy w domach to Włochy nas i tak czekają.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kszysztof Wielicki idealnie powiedział to co myślę:

https://sport.onet.pl/alpinizm/krzysztof-wielicki-o-pandemii-i-slowach-urubki-na-temat-polakow/3jcy8w8

Mamy jedną z najgorszych służb zdrowia dlatego potrzebujemy dyscypliny. Testy testy i testy. Ochrona wszystkich medyków. My codziennie nie będziemy mieli coraz więcej zachorowań. Nie dlatego że ich niema ale dlaczego że już więcej testów nie możemy robić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Marcin33 napisał:

Dokładnie koleżanko. Mamy 4 opcje obecnie.

1. Wypuszczamy ludzi po świętach i mamy Włochy w ciągu miesiąca.

2. Pozostajemy w zamknięciu do wynalezienia szczepionki czyli niecały rok. Przypadki pojawiają się po kilkadziesiąt osób dziennie. Akceptujemy to.

3. Robimy testy każdej osobie w Polsce i zamykamy chorych. Resztę zaczyna żyć w miarę normalnie. Granice pozostają zamknięte. Każdy kto przyjeżdża do Polski 21 dni kwarantanny. Testy powtarzamy co miesiąc. Powstaje szczepionka i wszystko wraca do normy.

4. Pozostajemy w zamknięciu i liczymy na to że latem wirus faktycznie jest tak mało aktywny jak grypa. Wtedy zaczynamy normalnie funkcjonować. Jednak na jesień znów zamykamy się wcześniej bo inaczej mamy Włochy. Czekamy na szczepionke.

Chyba już nikt nie wierzy w te brednie że po świętach wirus zniknie. Chyba wiadomo że matur czy wyborów nie można przeprowadzić chyba że chcemy Włochy. Jedyne wyjście to opcja nr 3. Jeśli do świąt ją zrealizujemy to wtedy faktycznie jest to możliwe. Jednak opcja ta jest nierealna bo i kto zrobi te badania. Jedyna szansa w szybkich testech ala ciążowych. Ogólnie pora sobie uświadomić że jeśli do szczepionki nie pozostaniemy w domach to Włochy nas i tak czekają.

Już powinieneś sobie załatwić miejsce na cmentarzu i trumnę z takim nastawieniem.

Zajmij się chłopie układaniem sobie normalnego życia w nietypowej sytuacji a nie czarnowidztwem i straszeniem.

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

LUDZIE.... co wy za przeproszeniem chrzanicie. Mieszkam w największym mieście w tym kraju i wcale nie uważam, żebym miał gorzej czy lepiej.

Sytuacja jest wyjątkowa ale to nie znaczy, że jest nie do zniesienia, na wieczność, bez wyjścia itd. Jest trochę inaczej, trzeba się szybko przystosować, zaadaptować do nowej sytuacji zmienić na jakiś czas przyzwyczajenia, zaplanować działania inaczej i tyle. Dlaczego większość z Was Drodzy koledzy i koleżanki koncentruje się na negatywach, zajmuje się analizowaniem sytuacji (choć gówno wie zazwyczaj), myśleniem co będzie gdyby... itd.

Ludzie żyjcie, łapcie pozytywy. Nawet w najgorszych sytuacjach można się ich dopatrzyć. Taki Marcinn na przykład - da się kurde!

Chcesz iść do lasu na rower to nie zastanawiaj się złapią mnie, nie złapią mnie tylko idź z głową na karku. Przecież służby to nie są idioci i nie będą ganiać po lesie za jednym gościem na rowerze. Ale jak ich będzie dziesięciu w grupie to sam ich wydam w "ręce sprawiedliwości" - najlepiej byłoby od razu zarażać odmianą zapewniającą zgon i samoutylizację. Najmniej kłopotu.

Pozdrowienia serdeczne

  • Like 4
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hiszpanie i Anglicy to są jednak jajcarze, rano zaprosili mnie na Światową Imprezę w centrum wystawienniczym, które właśnie zamieniono na umieralnię dla najciężej chorych na COVID-19, co prawda  przenieśli imprezę z maja na listopad, ale i tak jakoś dziwnie bym się czuł w miejscu w którym umarło tak wielu ludzi. Wszyscy w tej chwili powinni pójść drogą MKOL i odwołać wszystkie Światowe wydarzenia w zaplanowane na 2020r.

image.png.1a87f0095a0f10b1d5467684c847e4fc.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • JC locked this temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...