Koleją na narty.

[wojgoc]

@Gerald - irytujesz sie na linie lotnicze, ale wiele samorządów przebijało sie miedzy sobą propozycjami ofert współpracy byle skusić tanie linie do swojego regionu widząc szanse rozwoju w dłuższym przedziale czasowym. Dla linii to biznes, z którego korzystają, dla regionu „promocja” - ale to nie są pieniadze wydane błoto bo jednak napędzają ruch turystyczny, dają miejsca pracy, itp, itd

 

[Gerald]

4 minuty temu, wojgoc napisał:

@Gerald - irytujesz sie na linie lotnicze

Nie na linie, tylko na samorządy. Pierwszą zasadniczą funkcją tanich linii  lotniczych jest dowiezienie ludzi do pracy, ale na zachód. Możesz sobie to przeanalizować na przykładzie całej Mołdawii. Możesz też popatrzeć na niektóre województwa u nas, np. Podkarpackie. Województwo nie potrafi zorganizować transportu u siebie, likwiduje się miejsca pracy, za to tak, samolotów do UK jest trochę.... Tą drogą nie poszedł Poznań, od samego początku władze podkreślały to.

Dopiero w drugiej kolejności jest ruch turystyczny. Z jednym z czym się zgodzę, że w niektórych przypadkach być może faktycznie nie są to wydane pieniądze w błoto. Ale nie zawsze.

[wojgoc]

@Gerald - często latasz?

[Gerald]

4 godziny temu, wojgoc napisał:

@Gerald - często latasz?

czasami

[pawelb91]

"RegioJet po sukcesie połączenia do Chorwacji, zapowiedziało że chce rozpocząć kursy z Warszawy do Austrii, a dokładniej do ośrodków narciarskich. Nocne połączenie miałoby zostać uruchomione jeszcze tej zimy."

https://www.nakolei.pl/regiojet-chce-jezdzic-z-warszawy-w-austriackie-alpy-juz-pod-koniec-roku/

[Gerald]

Trochę ryzykowne posunięcie. Obecnie większość pociągów międzynarodowych jest odwołanych/skróconych i bynajmniej nic nie zapowiada że zostaną przywrócone. W poprzednim roku na początku czerwca, można było podróżować swobodnie do wielu miejsc bez testów/paszportów covidowych stąd sukces połączenia do Rijeki. W obecnym roku zapowiada się to raczej kiepsko.

W Austrii i Czechach obowiązuje nakaz chodzenia w maskach FFP2 (bez tych zaworków) w pociągach i na obszarze kolejowym (w zeszłym roku nie było takiego wymogu). Jeśli chodzi o mnie, to skutecznie odstrasza przed jazdą wiele godzin w tym. Myślę że takich ludzi będzie więcej, a to potencjalnie dużo mniej klientów. Pytanie na ile opłaci się zatem uruchamiać komercyjne połączenie, kiedy zapewne na jesieni wróci lockdown.

[Lexi]

4 godziny temu, Gerald napisał:

Trochę ryzykowne posunięcie.

Kto nie ryzykuje szampana nie pije.

4 godziny temu, Gerald napisał:

Jeśli chodzi o mnie, to skutecznie odstrasza przed jazdą wiele godzin w tym. Myślę że takich ludzi będzie więcej, a to potencjalnie dużo mniej klientów.

Myślę ze przedziały sypialne załatwiają sprawę w tym względzie. 

[Gerald]

45 minut temu, Lexi napisał:

Myślę ze przedziały sypialne załatwiają sprawę w tym względzie. 

Obecnie przedziały sypialne (w Polsce 3 osobowe), sprzedawane są na takich samych zasadach jak wcześniej. Tj większość ludzi wykupuje jedno łóżko, i można trafić na przypadkowe osoby. Wykupienie jednego miejsca, tj całego przedziału w komunikacji krajowej to bardzo duży koszt - w Polsce przeciętnie ok 400 zł (a w taryfie międzynarodowej dużo więcej). Zgodnie z przepisami nawet w trakcie snu należy mieć maseczkę 😉 A współpasażerowie bywają naprawdę różni.

Regiojet będzie zapewne jeździł złożony w większość z kuszetek - wagonów z miejscami do leżenie 4/6 osobowych.

[mysiauek]

12 godzin temu, Gerald napisał:

Obecnie przedziały sypialne (w Polsce 3 osobowe), sprzedawane są na takich samych zasadach jak wcześniej. Tj większość ludzi wykupuje jedno łóżko, i można trafić na przypadkowe osoby. Wykupienie jednego miejsca, tj całego przedziału w komunikacji krajowej to bardzo duży koszt - w Polsce przeciętnie ok 400 zł (a w taryfie międzynarodowej dużo więcej). Zgodnie z przepisami nawet w trakcie snu należy mieć maseczkę 😉 A współpasażerowie bywają naprawdę różni.

Regiojet będzie zapewne jeździł złożony w większość z kuszetek - wagonów z miejscami do leżenie 4/6 osobowych.

RegioJet jeździ kuszetkami 3 osobowymi i wagonami z siedzeniami lotniczymi. Jeździłem takim do Pragi za normalnych czasów. Bilety Ostrava-Rijeka na tąką kuszetkę w opcji 2+1 kosztują teraz od ~100 do 140EUR w jedną stronę. W tym masz pościel, coś w rodzaju śniadania i podstawowe napoje. Istnieje duża szansa, że będę miał w  czerwcu informacje jak to wygląda w realu.

Wiem, że też były wagony "samochodowe" ale nie widziałem możliwości zabukowania w tym roku.

BTW RegioJet i LeoExpress, przynajmniej po czeskiej stronie, to komfort o jakim w Polsce można pomarzyć. Szczególnie pociągi LeoExpress z przedziałem Premium. Polecam zobaczyć i spróbować.

[mysiauek]

Znalazłem stare zdjęcia. Premium w LeoExpress. Także mały off topic.

Kocyk za darmo. Potrafiłem się wyspać i odpocząć po pracy.

Obiad za darmo. Chyba cztery dania do wyboru. Ja polubiłem gnocchi z grzybami i nie próbowałem nic innego.Kawa i herbata bez ograniczeń. Dwa małe alkohole za darmo w tym pyszny cydr.

Do tego jeszcze później drugi posiłek typu bułka czy rogalik podobny do 7days.

Z tego co pamiętam, w klasie Premium obowiązuje cisza a że fotele są rozkładane...

Wydaje mi sie, ze nie dało się zabookowac miejsca dla dziecka poniżej 12 lat.

Ceny. Z dużym wyprzedzeniem kiedys zapłaciłem 90pln. Za Premium. Wydaje mi się ze średnio płaciłem 150-250pln. Za IC polskie ... od chyba 240 do nawet 800pln. i w tym przypadku raz za 800pln nie było klimy w środku lata... Takze polskie IC Praha polecam przy średniej pogodzie zdesperowanym.

W pociągu LeoExpress jest WiFi, działa różnie ale tez pamiętajmy ze jedziemy momentami przez góry i nawet tunele (super część między Zabrzegiem i Czeską Trzebową). Najgorzej z WiFi było w Polsce

 

Polecam każdemu zamiast jazdy samochodem do Pragi.

Edytowane 2 Czerwiec 2021 przez mysiauek

[marboru]

Z Katowic w Alpy na narty pojedziemy pociągiem. RegioJet otrzymał zgodę na połączenie z Warszawy do austriackich kurortów narciarskich Landeck-Zams w Austrii i Brenner.

Link: https://dziennikzachodni.pl/z-katowic-w-alpy-na-narty-pojedziemy-pociagiem-regiojet-otrzymal-zgode-na-polaczenie-z-warszawy-do-austriackich-kurortow/ar/c1-15902423

[tanova]

44 minuty temu, marboru napisał:

Z Katowic w Alpy na narty pojedziemy pociągiem. RegioJet otrzymał zgodę na połączenie z Warszawy do austriackich kurortów narciarskich Landeck-Zams w Austrii i Brenner.

Link: https://dziennikzachodni.pl/z-katowic-w-alpy-na-narty-pojedziemy-pociagiem-regiojet-otrzymal-zgode-na-polaczenie-z-warszawy-do-austriackich-kurortow/ar/c1-15902423

Tak ogólnie pojedziemy, czy konkretnie Wy się wybieracie?

Trochę mnie rozbroiły kurorty narciarskie Landeck  i Brenner , ale żeby nie było, że się czepiam, to ciekawe, jak to cenowo wyjdzie? Nic nie piszą. 

[marboru]

9 godzin temu, tanova napisał:

Tak ogólnie pojedziemy, czy konkretnie Wy się wybieracie?

Na razie ten sezon stoi po wielkim znakiem zapytania dla nas.

Dużo ważniejszych spraw niż narty... zobaczymy.

Zastanawiam się nad Innsbruckiem i karnetem Ski Plus City Pass.

[Ziemowit]

9 godzin temu, tanova napisał:

Trochę mnie rozbroiły kurorty narciarskie Landeck  i Brenner , ale żeby nie było, że się czepiam, to ciekawe, jak to cenowo wyjdzie? Nic nie piszą. 

Tak linie kolejowe są poprowadzone. Jechałem kiedyś na tych trasach RailJet i wysiada się na stacjach pośrednich w Jenbach, Innsbruck, Ötztal, Imst-Pitztal i Landeck-Zams a na miejsce dojeżdża się albo wąskotorówką (jeśli jest, np. Stubaital, Zillertal) albo lokalnym autobusem, który odjeżdża z dworca kolejowego. Nie chodzi tylko o Landeck czy Brenner, ale o system naczyń połączonych transportu publicznego łączący wszystkie ośrodki w Tyrolu ze stacjami kolejowymi na głównej nitce.

Edytowane 16 Listopad 2021 przez Ziemowit

[Ziemowit]

Do wielu ośrodków, w tym wszystkich dużych w Tyrolu da się dojechać z jedną przesiadką.

Przykładowo wsiadamy w pociąg jadący z Katowic do stacji Ötztal Bahnhof. Tam obładowani klamotami po wyczołganiu się z pociągu rozglądamy się za pobliskim przystankiem autobusowym i kupujemy bilet u przewoźnika za ok. 8€ (o ile jeszcze nie posiadamy skipass lub summerpass) do Sölden lub jednej z miejscowości na tej trasie.

Edytowane 16 Listopad 2021 przez Ziemowit

[Bumer]

2 godziny temu, Ziemowit napisał:

Do wielu ośrodków, w tym wszystkich dużych w Tyrolu da się dojechać z jedną przesiadką.

Przykładowo wsiadamy w pociąg jadący z Katowic do stacji Ötztal Bahnhof. Tam obładowani klamotami po wyczołganiu się z pociągu rozglądamy się za pobliskim przystankiem autobusowym i kupujemy bilet u przewoźnika za ok. 8€ (o ile jeszcze nie posiadamy skipass lub summerpass) do Sölden lub jednej z miejscowości na tej trasie.

Albo bierzemy taxi która wiezie nas  do kwatery. Perspektywa targania majdanu narciarskiego po dworcach, autobusach, ulicach, mnie przynajmniej przeraża. 

[Gerald]

10 godzin temu, Ziemowit napisał:

Przykładowo wsiadamy w pociąg jadący z Katowic do stacji Ötztal Bahnhof. Tam obładowani klamotami po wyczołganiu się z pociągu rozglądamy się za pobliskim przystankiem autobusowym i kupujemy bilet u przewoźnika za ok. 8€ (o ile jeszcze nie posiadamy skipass lub summerpass) do Sölden lub jednej z miejscowości na tej trasie.

W dolinie Pitztal według zapewnień właścicieli kwatery w której spaliśmy, wystarczy potwierdzenie rezerwacji noclegu, aby jechać bezpłatnie autobusem. Nie weryfikowałem w przepisach czy jest tak na pewno.

Największym problemem jest w tym wszystkim to, że przeważnie ostatnie autobusy odjeżdżają po 18-19. W przypadku późniejszego przyjazdu, lub znacznego opóźnienia pociągu zostaje tylko bardzo droga taksówka. Mówię tutaj głównie o Austrii.

[surfing]

W dniu 10.02.2020 o 16:56, surfing napisał:

Kolej PKP Katowice - Wisła Głębce ma ogromny potencjał,  Z Katowic 84km, połowę trasy 42km do Goczałkowic jedzie 40min, a drugą część 42km sunie 1,20godz.

Ludzie powoli przekonują się do pociągów

Taki konkret od pracownika PKP:

,,Nawet przy obecnym kiepskim rozkładzie jazdy związanym z robotami torowymi na stacji Rybnik oraz nadal nie podniesioną prędkością na Rybnik-Żory, nie mówiąc o złym stanie torów z Chybia do Wisły w zeszłą niedzielę w Rybniku do Kubalonki weszło 50 osób. Z Gliwic/Knurowa/Leszczyn pociąg przywiózł 68 osób, w Żorach dosiadło 13. Łącznie na tym w sumie "nowym" pociągu kursującym ledwo od 2 miesięcy było w kierunku Ustronia/Wisły - 131 osób. Ale to jeszcze nic bo na powrocie za Ustroniem było 150 osób.  Obsługiwał to EN76 i na razie to tabor ok. Ale jak zacznie się w maju sezon na wyjazdy w góry na ten obieg też trzeba będzie dać sześcioczłona."

Do Wisły wracają pociągi.

11 grudnia 2022  do Wisły wracają pociągi. Po prawie trzech latach generalnej modernizacji linii kolejowej znów będzie można do Wisły pociągiem się dostać. I to naprawdę idealne rozwiązanie, kiedy zbliżają się święta, nadchodzi sezon narciarski na to, by wyskoczyć do nas, do Perły Beskidów. Co ważne dla pasażerów, ten czas przejazdu mocno się skrócił, bo teraz na trasie Katowice-Wisła będzie to około półtorej godziny.

Z USTROŃ POLANA do WISŁA GŁĘBCE tylko 16min.

 

[mysiauek]

15 godzin temu, surfing napisał:

Do Wisły wracają pociągi.

11 grudnia 2022  do Wisły wracają pociągi. Po prawie trzech latach generalnej modernizacji linii kolejowej znów będzie można do Wisły pociągiem się dostać. I to naprawdę idealne rozwiązanie, kiedy zbliżają się święta, nadchodzi sezon narciarski na to, by wyskoczyć do nas, do Perły Beskidów. Co ważne dla pasażerów, ten czas przejazdu mocno się skrócił, bo teraz na trasie Katowice-Wisła będzie to około półtorej godziny.

Z USTROŃ POLANA do WISŁA GŁĘBCE tylko 16min.

 

Półtorej godziny + dotarcie na dworzec = wybieram samochód. Gdyby to była godzinka do stacji Ustroń Polana... i hop na Czantorie.

[mirekn]

48 minut temu, mysiauek napisał:

Półtorej godziny + dotarcie na dworzec = wybieram samochód

Rodzinnie samochód, sam (a to 90%) pociąg i to zarówno Czantoria jak i tury łącznie z tymi dłuższymi.  

[Lexi]

4 godziny temu, mirekn napisał:

sam (a to 90%) pociąg i

No niby tak ...ale pociąg cholernie cieżko gdziekolwiek zaparkować..

[Gerald]

7 godzin temu, mirekn napisał:

Rodzinnie samochód, sam (a to 90%) pociąg i to zarówno Czantoria jak i tury łącznie z tymi dłuższymi.  

Masz teraz flixbusa Berlin - Koszyce, p. Katowice, Kraków, Żdiar, T. Łomnicę, Stary Smokowiec, Poprad. Pastuszak obsługuje tą linię. Nie chcieli na niej jeździć, ale zarząd flixa nakłonił ich żeby przedłużyli istniejącą linię Kraków - Berlin do Koszyc. Dzisiaj tym jechałem. Szybka tura w Łomnicy na rozruch i jadę dalej. Niestety w Polsce ciężko znaleźć takie miejsca jak na Słowacji żeby jechać transportem publicznym. Tutaj połączenia pociąg + autobus są pewne i sprawne. A w takiej Wiśle autobusy na te wszystkie osiedla pt. Jawornik, Łabajów itp jeżdżą tylko w dni robocze w godzinach szkolnych. Co z tego że da się dojechać pociągiem, jak na miejscu bez auta ciężko się poruszać. 

 

[mirekn]

W dniu 7.12.2022 o 17:53, Gerald napisał:

flixbusa Berlin - K

Fajny tylko na jeden dzień średnio  (ale ja desperat jestem) i skorzystam 

te 5:20 w jedna stronę trochę długo

Wyjazd 5 na miejscu 10:22 i powrót 16:10 

zostaje 4h na aktywność  

Ale jest wariant z nocnym dojazdem tj 0 ileś na miejscu no Zdiar  i powrót tym o 16 i robi się ciekawie

Dzięki za info i do spotkania w Zwardoniu

Pozdrawiam

mirekn

 

[Slavko]

Od 31.12 Słowacy wznawiają połączenie zimowe Poprad - Muszyna. 

Muszyna/Poprad. Na tory wraca hit turystyczny Małopolski czyli Beliansky Express. To okazja do zimowej wycieczki na Słowacje. Zdjęcia | Gazeta Krakowska

Pociąg Muszyna - Poprad - rozkład, ceny, informacje (2023) - Kolej na Podróż (kolejnapodroz.pl)

Ale to jest dedykowane dla lokalnych pieszych turystów na jednodniowe wycieczki. Dla narciarzy połączenie do d.py. Najpierw trzeba się dostać do Muszyny ze Starego Sącza, potem pociąg do Popradu i dopiero Smokovec, Lomnica albo Pleso. Godzina dojazdu do Poprawdu też do d.py. 

Ciekawie dopasowany rozkład. Pociąg ze Starego Sącza do Muszyny dojeżdża o 10.06, a pociąg z Muszyny do Popradu odjeżdża o 10.00. 

[Gerald]

W dniu 8.12.2022 o 19:10, mirekn napisał:

Fajny tylko na jeden dzień średnio  (ale ja desperat jestem) i skorzystam 

te 5:20 w jedna stronę trochę długo

Wyjazd 5 na miejscu 10:22 i powrót 16:10 

zostaje 4h na aktywność  

Ale jest wariant z nocnym dojazdem tj 0 ileś na miejscu no Zdiar  i powrót tym o 16 i robi się ciekawie

Dzięki za info i do spotkania w Zwardoniu

Pozdrawiam

mirekn

 

Wlecze się to niemiłosiernie, mają bardzo duże rezerwy czasowe, więc nawet w takiej Bukowinie T. stał 15 min...

Masz jeszcze to. Na wiosnę to spoko opcja.