Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

jazda na nartach w ciąży - tylko z doświadczenia


OlaGd76

Rekomendowane odpowiedzi

😄

8 godzin temu, OlaGd76 napisał:

Napisałam że odezwę się jeszcze. Malutka już na zewnątrz, 10 pkt skali Apgar, 3300 g, 57 cm... Wszystko u niej dobrze. Szykuje się nowa narciarka-amatorka na stokach. :) Byle pogoda była, ale to inny temat. Pozdrawiamy serdecznie z Trójmiasta!

GRATULACJE i czakam na filmik z pierwszych szusuf dzieciątka.

ps. tylko nie pytaj w jakim wieku ma zacząć bo znowu zrobi się awantura

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Akurat szukałam tego tematu i pozwolę podzielić się moim doświadczeniem, bo jestem instruktorką narciarstwa. Mój lekarz prowadzący ciążę od samego początku nie zalecał nawet jazdy na rowerze, bo łatwiej o upadek niż idąc pieszo (!), więc nawet go nie informowałam o moich planach narciarskich. W tym sezonie miałam mieć 2 wyjazdy z grupami w listopadzie - jeden Solden, drugi Maso Corto, odpowiednio 18 i 19 tc i zamierzałam jechać. Niestety zostały odwołane z wiadomych przyczyn.

Teraz, 23 tc (koniec 5 miesiąca) byłam tydzień w Białce z grupą dzieci, szkolenie 4-5 godzin dziennie i nie mogę powiedzieć, żebym jakkolwiek źle się czuła. Owszem ciężko było dopinać klamry schylając się do butów. Teraz na pewno nie pojechałabym w Alpy, żeby nie narażać się na zmiany ciśnienia w gondolkach.

Tu muszę nadmienić, że od 10 lat biegam po górach, także długodystansowe ultra, wspinam się, jeżdżę MTB i cały rok spędzam na dworze, bo taką mam pracę. Owszem trochę się obawiałam, bo nigdzie nie mogłam znaleźć wypowiedzi kobiet, które jeździły na nartach w ciąży (nie mówię tu o doświadczeniach z pierwszych 3 miesięcy). Więc to co mogłabym doradzić innym kobietom to żeby słuchać swojego organizmu, bo każdy jest inny i ma inne możliwości. 

 

Edytowane przez zetka
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, zetka napisał:

Akurat szukałam tego tematu i pozwolę podzielić się moim doświadczeniem, bo jestem instruktorką narciarstwa. Mój lekarz prowadzący ciążę od samego początku nie zalecał nawet jazdy na rowerze, bo łatwiej o upadek niż idąc pieszo (!), więc nawet go nie informowałam o moich planach narciarskich. W tym sezonie miałam mieć 2 wyjazdy z grupami w listopadzie - jeden Solden, drugi Maso Corto, odpowiednio 18 i 19 tc i zamierzałam jechać. Niestety zostały odwołane z wiadomych przyczyn.

Teraz, 23 tc (koniec 5 miesiąca) byłam tydzień w Białce z grupą dzieci, szkolenie 4-5 godzin dziennie i nie mogę powiedzieć, żebym jakkolwiek źle się czuła. Owszem ciężko było dopinać klamry schylając się do butów. Teraz na pewno nie pojechałabym w Alpy, żeby nie narażać się na zmiany ciśnienia w gondolkach.

Tu muszę nadmienić, że od 10 lat biegam po górach, także długodystansowe ultra, wspinam się, jeżdżę MTB i cały rok spędzam na dworze, bo taką mam pracę. Owszem trochę się obawiałam, bo nigdzie nie mogłam znaleźć wypowiedzi kobiet, które jeździły na nartach w ciąży (nie mówię tu o doświadczeniach z pierwszych 3 miesięcy). Więc to co mogłabym doradzić innym kobietom to żeby słuchać swojego organizmu, bo każdy jest inny i ma inne możliwości. 

 

Brawo Ty👏 za łatwo przyszło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, zetka napisał:

Akurat szukałam tego tematu i pozwolę podzielić się moim doświadczeniem, bo jestem instruktorką narciarstwa. Mój lekarz prowadzący ciążę od samego początku nie zalecał nawet jazdy na rowerze, bo łatwiej o upadek niż idąc pieszo (!), więc nawet go nie informowałam o moich planach narciarskich. W tym sezonie miałam mieć 2 wyjazdy z grupami w listopadzie - jeden Solden, drugi Maso Corto, odpowiednio 18 i 19 tc i zamierzałam jechać. Niestety zostały odwołane z wiadomych przyczyn.

Teraz, 23 tc (koniec 5 miesiąca) byłam tydzień w Białce z grupą dzieci, szkolenie 4-5 godzin dziennie i nie mogę powiedzieć, żebym jakkolwiek źle się czuła. Owszem ciężko było dopinać klamry schylając się do butów. Teraz na pewno nie pojechałabym w Alpy, żeby nie narażać się na zmiany ciśnienia w gondolkach.

Tu muszę nadmienić, że od 10 lat biegam po górach, także długodystansowe ultra, wspinam się, jeżdżę MTB i cały rok spędzam na dworze, bo taką mam pracę. Owszem trochę się obawiałam, bo nigdzie nie mogłam znaleźć wypowiedzi kobiet, które jeździły na nartach w ciąży (nie mówię tu o doświadczeniach z pierwszych 3 miesięcy). Więc to co mogłabym doradzić innym kobietom to żeby słuchać swojego organizmu, bo każdy jest inny i ma inne możliwości. 

 

Cześć

Serdeczne pozdrowienia dla Ciebie i młodzieży. Trzymajcie się solidnie. Ciąża to nie choroba - sprawdzone. ;)

Pozdrowienia

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...