Wątek Kolarski - dyskusja o wyścigach kolarskich dużych i tych mniejszych

[wojgoc]

W dniu 7.07.2019 o 12:35, WojtekM napisał:

Wczoraj w TdF wygrało takie Bianchi ... Dobrze, że zwycięzca nie wiedział, że nie ma hamulców

A to wczoraj nie była jazda drużynowa?

Edytowane 8 Lipiec 2019 przez wojgoc

[WojtekM]

6 minut temu, wojgoc napisał:

A to wczoraj nie była jazda drużynowa?

 

No tak, ale pisaliśmy w niedzielę o etapie sobotnim wygranym na rowerze Bianchi przez kolarza z Jumbo-Visma.

A ponadto zgadza się - wczoraj, czyli w niedzielę, była jazda drużynowa. I też wygrało Jumbo-Visma na Bianchi (z hamulcami obręczowymi :p)

[marboru]

22 minuty temu, WojtekM napisał:

No tak, ale pisaliśmy w niedzielę o etapie sobotnim wygranym na rowerze Bianchi przez kolarza z Jumbo-Visma.

A ponadto zgadza się - wczoraj, czyli w niedzielę, była jazda drużynowa. I też wygrało Jumbo-Visma na Bianchi (z hamulcami obręczowymi :p)

A dzisiaj się zmienił lider...jak również zwycięska maszyna.

No, a kolarza w żółtej koszulce będzie woził S-Works w dodatku z tarczami  

Edytowane 8 Lipiec 2019 przez marboru

[WojtekM]

10 minut temu, marboru napisał:

A dzisiaj się zmienił lider...jak również zwycięska maszyna.

No, a kolarza w żółtej koszulce będzie woził S-Works w dodatku z tarczami  

No tak - Francuz dzisiaj idealnie pojechał. Ale był faworytem dzisiaj. A na końcu, w Paryżu, pewnie i tak zwycięzcą będzie Bernal z Team Ineos na Dogmie F12 (Pinarello).

[marboru]

10 minut temu, WojtekM napisał:

No tak - Francuz dzisiaj idealnie pojechał. Ale był faworytem dzisiaj. A na końcu, w Paryżu, pewnie i tak zwycięzcą będzie Bernal z Team Ineos na Dogmie F12 (Pinarello).

W tym roku Tour będzie niezwykle ciekawy Miło oglądać takie etapy jak dzisiejszy.

Ja kibicuję Saganowi i Teamowi Bora...ale to ze względu na Rafała Majkę... no i sprzęt też w sumie ma znaczenie Sam w końcu jeżdżę na Specu  

[Mitek]

Cześć

Szczerze... oglądam toury od paru lat z dużą fascynacją ale nigdy nie zwracałem uwagi na sprzęt. Zadziwiacie mnie koledzy.

Dzisiejszy etap świetny a atak francuza perfekcyjny - koleś ma nogę jak "słoń".

W przeciwieństwie do Ciebie Mariusz uważam, że będzie to Tour bez specjalnej historii i INEOS pozamiata dość szybko temat. Obym się mylił ale zwycięzcę Giro wytypowałem po 3 czy 4 etapie - po kontuzji Dumoulina.

Pozdrowienia

Edytowane 8 Lipiec 2019 przez Mitek

[marboru]

23 minuty temu, Mitek napisał:

Szczerze... oglądam toury od paru lat z dużą fascynacją ale nigdy nie zwracałem uwagi na sprzęt. Zadziwiacie mnie koledzy.

Mitku, wymieniamy w bardzo kulturalny i przyjacielski sposób poglądy  

@WojtekM i ja jesteśmy pasjonatami kolarstwa, więc interesuje nas wszystko.

Fajnie w tak miłej atmosferze wymienić swoje spostrzeżenia i wyrazić poglądy, napisać komu kibicujemy i co nam się podoba.

[WojtekM]

22 minuty temu, marboru napisał:

@WojtekM i ja jesteśmy pasjonatami kolarstwa, więc interesuje nas wszystko.

W zakresie sprzętu - rowery szosowe są często zazwyczaj bardzo ładne, i stąd moje zainteresowanie różnymi markami. Osobiście najbardziej podobają mi się typowe rowery lightweight (do jeżdżenia po górach). Jakoś nie przypadły mi do gustu rowery aero.

Mówiąc szczerze - ktokolwiek wygrywa mocno obsadzony, jakikolwiek wyścig na tym poziomie, wygrałby go na dowolnym rowerze (dowolnej marki) jeżdżącym w World Tourze. Te rowery są po prostu na tym samym poziomie.

[Gość]

17 minut temu, WojtekM napisał:

W zakresie sprzętu - rowery szosowe są często zazwyczaj bardzo ładne, i stąd moje zainteresowanie różnymi markami. Osobiście najbardziej podobają mi się typowe rowery lightweight (do jeżdżenia po górach). Jakoś nie przypadły mi do gustu rowery aero.

Mówiąc szczerze - ktokolwiek wygrywa mocno obsadzony, jakikolwiek wyścig na tym poziomie, wygrałby go na dowolnym rowerze (dowolnej marki) jeżdżącym w World Tourze. Te rowery są po prostu na tym samym poziomie.

Może jednak sa różnice, spojrz na poniższe rowery tego samego zawodnika, na jednym nie zdobył tytułu, na drugim wygrywa wszystko w czym startuje  diabeł tkwi w szczegółach, które na poziomie mistrzowskim robia różnice.

[WojtekM]

11 minut temu, Sariensis napisał:

Może jednak sa różnice

Nie ma. Wszystkie rowery jeżdżące w World Tour są na jednakowym poziomie - najwyższym. O tym, czy się wygrywa, decyduje aktualna forma zawodnika, jego drużyna, szczęście - a już nie bardzo, czy jedzie na La Pierre, czy Argonie.

Mikaela Shiffrin, czy Marcel Hirscher w formie z ostatnich lat wygrywaliby na nartach Atomic, Head, czy Fischer. Eliud Kipchoge biłby rekordy niezależnie, czy biegałby dla Adidas, czy Nike.

[Gość]

13 minut temu, WojtekM napisał:

Nie ma. Wszystkie rowery jeżdżące w World Tour są na jednakowym poziomie - najwyższym. O tym, czy się wygrywa, decyduje aktualna forma zawodnika, jego drużyna, szczęście - a już nie bardzo, czy jedzie na La Pierre, czy Argonie.

Mikaela Shiffrin, czy Marcel Hirscher w formie z ostatnich lat wygrywaliby na nartach Atomic, Head, czy Fischer. Eliud Kipchoge biłby rekordy niezależnie, czy biegałby dla Adidas, czy Nike.

Tylko teoretycznie ... w XXI wieku, bez odpowiedniego zalecza mozna wygrywać co najwyzej family cup  .

Edytowane 8 Lipiec 2019 przez Gość

[WojtekM]

8 minut temu, Sariensis napisał:

Tylko teoretycznie ... w XXI wieku, bez odpowiedniego zalecza mozna wygrywać co najwyzej family cup  .

Wszystkie drużyny w World Tour mają najwyższe zaplecze.

[Gość]

10 minut temu, WojtekM napisał:

Wszystkie drużyny w World Tour mają najwyższe zaplecze.

Ja przytoczylem fakty a nie teorię, podaj przyklad zawodnika, który wygrywa na przysłowiowej ukrainie, lub w przypadku narciarzy, na sztachetach.

[WojtekM]

2 minuty temu, Sariensis napisał:

Ja przytoczylem fakty a nie teorię, podaj przyklad zawodnika, który wygrywa na przysłowiowej ukrainie, lub w przypadku narciarzy, na sztachetach.

A czy w World Tourze ktoś jeździ na ukrainie? A w pucharze swiata ktos jezdzi na sztachetach?

[Gość]

35 minut temu, WojtekM napisał:

A czy w World Tourze ktoś jeździ na ukrainie? A w pucharze swiata ktos jezdzi na sztachetach?

Sprzet czolowego zawodnika tylko pozornie wyglada na typowy

[Cosworth240]

3 godziny temu, WojtekM napisał:

Wszystkie drużyny w World Tour mają najwyższe zaplecze.

Tez mam takie zdanie. Teamy co jakiś czas zmieniają te rowery głownie se względu na kasę, a nie dlatego ze sprzęt jednego jest lepszy od drugiego, chodzi o to kto z producentów da teamowi więcej - Dimension Data jeździł na Cervelo, tym roku ma BMC; Giant był w Sunweb teraz poszedł do CCC, które do zeszłego roku jeździło jako zespół BMC ale jako CCC jeździli na Guerciotti itd. Jedyny raz jak słyszałem aby jakiś team naparzal na sprzęt, to był to zespół ProContinental, a wiec level niżej niz WorldTour i ten zespół nazywał sie Aqua Blue i jeździł na rowerach 3T z uwaga jednym blatem z przodu. Kolarze bardzo na to narzekali. Sprzęt był awaryjny, a to dość rewolucyjne rozwiązanie nie do końca przeszło chrzest bojowy w warunkach zawodowego peletonu.

Taka Bottechia czy Guerciotti nie jeżdżą w World Tour tylko ze względu na mniejsze możliwości wyłożenia na to kasy, a nie dlatego ze sprzęt jest gorszy. Co nie zmienia tego, ze indywidualnie moze kolarz zawodowy ma jakieś indywidualnie niuanse i preferencje, ale w zespole jezdzi trochę więcej niz jeden kolarz...

Edytowane 8 Lipiec 2019 przez Cosworth240

[Mitek]

11 godzin temu, marboru napisał:

Mitku, wymieniamy w bardzo kulturalny i przyjacielski sposób poglądy  

@WojtekM i ja jesteśmy pasjonatami kolarstwa, więc interesuje nas wszystko.

Fajnie w tak miłej atmosferze wymienić swoje spostrzeżenia i wyrazić poglądy, napisać komu kibicujemy i co nam się podoba.

Cześć

Ależ ja nie kwestionuję wysokiego poziomu wymiany poglądów. Podziwiam go. Natomiast ja w ogóle nie zwracam uwagi na sprzęt i się na nim zupełnie nie znam stąd kolejne zdziwienie. Zwróć uwagę, że słowo zdziwienie, zadziwienie ma ten sam źródłosłów co podziw.

Ja nie jestem pasjonatem kolarstwa - po prostu jeżdżę na rowerze - wbrew pozorom to spora różnica.

A co do Tour'u to moim zdaniem wygra Bernal, chyba, że wstrzyma go dyrektor z poleceniem jechania na Thomasa.

Pozdrowienia

Edytowane 9 Lipiec 2019 przez Mitek

[WojtekM]

7 godzin temu, Cosworth240 napisał:

Taka Bottechia czy Guerciotti nie jeżdżą w World Tour

Rowery Bottechia widać czasami w World Tourze. Dostarczają sprzęt dla drużyny pro continental - ANDRONI. Ta drużyna jedzie czasami z dziką kartą w World Tourze i wtedy można sobie te rowery zobaczyć. Na tej samej zasadzie można było zobaczyć Guerciotti, kiedy jeszcze CCC jeździło jako pro continental i dostawało dziką kartę.

7 godzin temu, Cosworth240 napisał:

zespół nazywał sie Aqua Blue i jeździł na rowerach 3T z uwaga jednym blatem z przodu

Pamiętam te rowery i drużynę. W rowerach był osprzęt SRAM Force. To, tak jak napisałeś, była drużyna pro continental jeżdżąca czasami z dziką kartą w WT. Eksperyment się nie udał. Same rowery były ładne, ale napęd 1x powinien chyba zostać w przełajach i mtb. Drużyna też się zresztą rozpadła szybko (finanse).

[Cosworth240]

1 godzinę temu, WojtekM napisał:

Rowery Bottechia widać czasami w World Tourze. Dostarczają sprzęt dla drużyny pro continental - ANDRONI. Ta drużyna jedzie czasami z dziką kartą w World Tourze i wtedy można sobie te rowery zobaczyć. Na tej samej zasadzie można było zobaczyć Guerciotti, kiedy jeszcze CCC jeździło jako pro continental ...

Tak, tak. Chodziło mi, ze drużyny World Tour na nich nie jeżdżą, bo te marki nie płaca takiej kasy. Dlatego widuje sie je bardziej w drużynach ProConti. Co nie zmienia faktu, ze czasem taki zespół i taka marka rowerowa odniesie wieki sukces. Androni w tym roku wygrało ze dwa etapy Tour of the Alps i etap na Giro. Zwycięstwo Damiano Cima z zespołu Nipo Vini Fantini (rower De Rosa) na tegorocznym Giro to jedna z fajniejszych historii tegorocznego włoskiego wielkiego touru.

[WojtekM]

58 minut temu, Cosworth240 napisał:

De Rosa

Kolejna włoska marka z pięknymi rowerami. Co jak co - ale Włosi robią najładniejsze. Mijał mnie ostatnio człowiek na De Rosa. Rzadko widuję te rowery u nas.

59 minut temu, Cosworth240 napisał:

w drużynach ProConti. Co nie zmienia faktu, ze czasem taki zespół i taka marka rowerowa odniesie wieki sukces. Androni w tym roku wygrało ze dwa etapy Tour of the Alps i etap na Giro. Zwycięstwo Damiano Cima z zespołu Nipo Vini Fantini

Drużyny Pro Continental mają niejako "w obowiązku" zabierać się w ucieczki, walczyć o etapowe zwycięstwa podczas wieloetapówek. Są zapraszane, a w zamian mają uatrakcyjniać wyścig w ten sposób.

[Cosworth240]

22 godziny temu, WojtekM napisał:

Drużyny Pro Continental mają niejako "w obowiązku" zabierać się w ucieczki, walczyć o etapowe zwycięstwa podczas wieloetapówek. Są zapraszane, a w zamian mają uatrakcyjniać wyścig w ten sposób.

Absolutnie tak, tylko rzadko sie zdarza, ze peleton sie przeliczy i ucieczki nie dogoni. Wygrana Cimy była kompletnie z D, bo tego dnia miały wygrać zespoły sprinterskie. Zostało trzech gości z przodu i wydawało sie, ze peleton ich dojdzie ALE wiało. Czołówka peletonu rzuciła sie do szaleńczej pogoni i trójka z przodu juz była w zasięgu ALE wtedy z jakimś desperackim zrywem Cima rzucił sie jeszcze raz zostawiajac dwójkę wspoluciekinierow, których peleton zjadł a on jakimś cudem dotrwał do kreski czując oddech sprinterów na plecach. Eweidentnie peleton sie przeliczył a Cima swoim aktem desperacji połączonej z determinacja wygrał etap Giro i tego mu juz nikt nie odbierze. Dlatego ta historia jest taka fajna.

[Cosworth240]

A tutaj jest samiutka końcówka:

Zwracam uwagę na kolarza Bora w koszulce mistrza Niemiec (Ackerman), który wściekłe wali ręka w kierownice, bo gdyby scenariusz był normalny (ucieczka skasowana) to on tu „miał wygrać”. Tu jest sama końcówka - warto pewnie obejrzeć trochę więcej np. Ostatnie 5-10 km jak widać jak peleton coraz bardziej sie zbliża. Oglądałem to na żywo i oczywiście trzymałem kciuki za ucieczkę, wiec ten filmik tych emocji, które były ma żywo nie oddaje, ale widać o co chodzi, zwłaszcza ostatni zryw Cimy.

Edytowane 10 Lipiec 2019 przez Cosworth240

[Mitek]

17 minut temu, Cosworth240 napisał:

A tutaj jest samiutka końcówka:

Zwracam uwagę na kolarza Bora w koszulce mistrza Niemiec (Ackerman), który wściekłe wali ręka w kierownice, bo gdyby scenariusz był normalny (ucieczka skasowana) to on tu „miał wygrać”. Tu jest sama końcówka - warto pewnie obejrzeć trochę więcej np. Ostatnie 5-10 km jak widać jak peleton coraz bardziej sie zbliża. Oglądałem to na żywo i oczywiście trzymałem kciuki za ucieczkę, wiec ten filmik tych emocji, które były ma żywo nie oddaje, ale widać o co chodzi, zwłaszcza ostatni zryw Cimy.

Cześć

Oglądałem to na żywo również - piękna walka. O to chodzi w sporcie. Wszystko tkwi tak naprawdę w psychice, potem jest trening i noga.

Pozdrowienia

Pozdrowienia

[WojtekM]

Oglądam czasami etapy sprzed kilku lat. I ciągle są emocjonujące, chociaż wynik znany. Oglądam chociażby dla takich scen jak ta pomiędzy Schleckiem i Contadorem - kiedy Contador próbował zgubić wielokrotnie Schlecka we mgle na zboczach Col du Tourmalet. W zamian otrzymał od Schlecka "The Look"

 

[Gość]

Najlepsze teamy wiedzą, gdzie przepracować zimę  3000-4000m przewyższeń dziennie, kto zima haruje, ten latem zbiera laury . Na finiszu jedzie się na ponad 1000W a serce che wyskoczyć nabrać powietrza, a teraz łapka w górę kto kiedykolwiek wykrzesał taka moc i nie umarł?

 

Edytowane 10 Lipiec 2019 przez Gość