Przeszkody w funkcjonowaniu stacji narciarskich

[lski@interia.pl]

Jak widać,spectrum czynników i instytucji,które sprzysięgły się przeciwko narciarzom,jest szerokie   https://gorlice24.pl/pl/19_wiadomosci_z_regionu/658_sekowa/6720_ma_ast_w_policja_aresztowa_a_zarz_dc_wyci_gu.html

[michaś]

Raczej kolejny polski janusz biznesu chciał się szybko dorobić wszystkich dookoła oszukując.

[Honza]

Nie wiem czy Janusz. Magura od jakiegoś czasu traktowana była po macoszemu. Widać, że niestety biznes narciarski to nie jest samograj. Jednak jeśli chodzi o Magurę to jestem dobrej myśli. Pewnie znajdzie się ktoś lepszy, który uruchomi to miejsce. 

Szczególnie szkoda Tobołowa. Miejsce bardzo urokliwe. Niestety wygląda na to, że to koniec Koninek. Park Narodowy nie zgodzi się na jakiekolwiek nowe krzesło, a stare chyba nie przystaje do współczesności jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Górka jest fajna. Ma ponad 300 m przewyższenia, a takich miejsc można w Polsce policzyć na palcach.

[Gerald]

2 godziny temu, michaś napisał:

Raczej kolejny polski janusz biznesu chciał się szybko dorobić wszystkich dookoła oszukując.

Jak nie masz nic konstruktywnego do powiedzenia, to lepiej nic nie pisz. 

Problem jest bardzo złożony, i zupełnie beznadziejny.... Wiem co się działo w tej stacji od długiego czasu. Eh...

Obawiam się że to może być jej finalna śmierć. 

 

[Author]

1 godzinę temu, Honza napisał:

Nie wiem czy Janusz. Magura od jakiegoś czasu traktowana była po macoszemu. Widać, że niestety biznes narciarski to nie jest samograj. Jednak jeśli chodzi o Magurę to jestem dobrej myśli. Pewnie znajdzie się ktoś lepszy, który uruchomi to miejsce. 

Gość najwyrażniej ma pecha a raczej na siłę pcha się w kłopoty. Stacja w Myślenicach to od początku poroniony pomysł na narty. Z Tabołowem ma przesrane u parkowych i jak rozmawiałem nie puszczą mu pewnych spraw płazem. Zresztą ich trzymają też pewne przepisy i nikt nie che potem chodzić po sądach. Reasumując jednak dziwny gość. 

[Honza]

25 minut temu, Author napisał:

Stacja w Myślenicach to od początku poroniony pomysł na narty.

Dlaczego tak uważasz? Że za trudna trasa dla kapeluszy?

[shuger]

1 godzinę temu, Gerald napisał:

Jak nie masz nic konstruktywnego do powiedzenia, to lepiej nic nie pisz. 

Problem jest bardzo złożony, i zupełnie beznadziejny.... Wiem co się działo w tej stacji od długiego czasu. Eh...

Obawiam się że to może być jej finalna śmierć.  

 

Nie byłbym aż takim pesymistą.
Chociaż zachowanie właściciela... co najmniej nie odpowiedzialne.
Kolejka wymaga na pewno modernizacji, to nie podlegało dyskusji.
Same warunki klimatyczne są fantastyczne, problemów ze śniegiem nie ma tam nigdy a to tak blisko Krakowa.
Potrzebny kapitał i mądre inwestycje a na pewno to miejsce ożyje.

[Author]

20 minut temu, Honza napisał:

Dlaczego tak uważasz? Że za trudna trasa dla kapeluszy?

Warunki klimatyczne. Jak na złość najlepsze były akurat jak ta miejscówka powstawała. Zresztą Słowacy nawalili ze śmigłem i stawiali wszystko jak już było po ptakach. Jak byłem w ostatnią sobotę to dopiero naśnieżali drugą trasę gdzie mamy zaraz koniec stycznia a z armatek w połowie leciała woda zamiast śniegu. Do połowy góry w lesie jest praktycznie brak śniegu gdzie po drugiej stronie na Uklejnie zima w pełni z pół metrem śniegu. A sama trasa jest super tylko, że z samych nart nie wydoli. Podobnie jak w Koninkach to miejscówka powinna być wspomagana rowerowo bo trasy pod to nawet już są. Lasy by na to poszły i można było w ten sam sposób iść na Tabołowie. Niestety Pan Pasek nie jest cierpliwy i poleciał z parkiem w kulki akurat po sprawie nie legalu na Czarnym Groniu... 

[Gerald]

50 minut temu, shuger napisał:

Kolejka wymaga na pewno modernizacji, to nie podlegało dyskusji.

Jaka modernizacja? co nie tak z kolejką? 

W lecie jedna z osób podczas wsiadania uderzyła się i wezwała policję 🙂

Jak dla mnie - kolejka jest ok.

Nie wiem czy zauważyliście, że już wszystkie wyciągi w Koninkach poza krzesłem nie działają. To jest efekt podejścia właściciela który zawsze stwierdzał że tego o tamtego się nie opłaca uruchamiać. No i tak od 2 lat na Starmaszce leży powalone drzewo.

Najbardziej wymaga modernizacji ośrodek noclegowy na dole.

[shuger]

20 minut temu, Gerald napisał:

Jaka modernizacja? co nie tak z kolejką? 

Sam jechałem na krzesełku ze złamaną deską... sorry, ale takie coś już kwalifikuje ją do modernizacji....

A co do orczyków, to fakt bardzo ich brakowało, zwłaszcza tego na szczycie który był pięknie usytuowany.
Kiedyś było tam rozważane krzesełko 2-osobowe.
Moim zdaniem to właśnie jest opcja dla tego miejsca.
Krzesełko 2 osobowe i odpalenie orczyka na szczycie.

[waldek~]

Jeżeli nie miał pozwolenia, a raczej myślę ze chodzi o brak przeglądu to bardzo dobrze że go zamknęli. Nie wiem jak jest w Polsce ale w Niemczech każda stacja przed sezonem przechodzi przegląd, bez tego nie otworzą. Jeżeli komuś by się coś stało to pewnie byłby krzyk kto mu pozwolił na otwarcie.

[shuger]

3 minuty temu, waldek~ napisał:

Jeżeli komuś by się coś stało to pewnie byłby krzyk kto mu pozwolił na otwarcie

Dokładnie, zwłaszcza że wypadek w Gruzji pokazuje że takie urządzenia naprawdę mogą się zepsuć...
To nie jest zabawa.

[Gerald]

3 minuty temu, shuger napisał:

Dokładnie, zwłaszcza że wypadek w Gruzji pokazuje że takie urządzenia naprawdę mogą się zepsuć...
To nie jest zabawa.

No to teraz jedź do Kasiny, tam masz bezpiecznie i sterylnie. Porównywanie tego z Gruzją....hehe... żart. Wyciąg w Koninkach nie mial takiej awarii nigdy. Za to w Gruzji miał nowy wyciąg Doppelmayra gdzie nie dokońca wskazano moim zdaniem przyczynę.

Dwuosobowe krzesło, nie wiem czy wiesz działa dużo wolniej na ogół. Pomijając fakt że takich się teraz nie projektuje. 

Jeśli złamana jedna deska to takie poważne zagrożenie, to tak, ja chyba żyję w innym świecie. 

[Gerald]

Moi drodzy, dalsza dyskusja zbędna. Po Polczakówce, Maciejowej, Koninkach i paru innych w ostatnim czasie, nie zostanie nam praktycznie żaden wybór. Cieszmy się, bo będzie bezpiecznie i zaje..... 

Do niezobaczenia na wyprofilowanych trasach.

[Author]

6 minut temu, waldek~ napisał:

Jeżeli nie miał pozwolenia, a raczej myślę ze chodzi o brak przeglądu to bardzo dobrze że go zamknęli. Nie wiem jak jest w Polsce ale w Niemczech każda stacja przed sezonem przechodzi przegląd, bez tego nie otworzą. Jeżeli komuś by się coś stało to pewnie byłby krzyk kto mu pozwolił na otwarcie.

Chyba się nie pomylę ale jak bywałem na Podhalu to każdą stację typu Szymoszkowa, Harenda, na bank te w Białce i Bukowinie rano przed rozruchem zatwierdzał TOPR. Więc z czym do ludzi z takim postępowaniem. A zadzierać z czymś takim jak UDT czy pochodne to tak jak by podskakiwać z knajpą sanepidowi. 

[Daria 1984]

Oj chłopcy , stosowne władze wiedza co robia🙂

[lski@interia.pl]

Kilkanaście lat temu byłem przez pewien czas współwłaścicielem 100-metrowego wyciągu dla dzieci,które chwytaly się grubej liny ,wolno pełznącej do góry,zlokalizowanego właśnie pod Magurą.Pamiętam,ze kończyłem obowiązkowy kurs na wyciągowego,pewne zdziwienie u wykładowcy wywołała moja analiza rozkładu sił,działających na wyciąganego,bo myślałem,że znowu jestem na Wydziale Mechanicznym,a potem co rok linę oglądał pan z UDT,choć szła pół metra nad ziemią,i wystawiał słony rachunek.Po głowie chodziła mi inwestycja w duży wyciąg na Magurze,przed czym opatrzność mnie uchroniła.Życie właścicieli nawet tak skromnych urządzeń było ciężkie już wtedy,a co dopiero teraz,gdy ma się krzesło...

Edytowane 22 Styczeń 2019 przez lski@interia.pl

[Gerald]

8 minut temu, Daria 1984 napisał:

Oj chłopcy , stosowne władze wiedza co robia🙂

módlmy się i pracujmy

[Gerald]

4 minuty temu, lski@interia.pl napisał:

Kilkanaście lat temu byłem przez pewien czas współwłaścicielem 100-metrowego wyciągu dla dzieci,które chwytaly się grubej liny ,wolno pełznącej do góry.Pamiętam,ze kończyłem obowiązkowy kurs na wyciągowego,pewne zdziwienie u wykładowcy wywołała moja analiza rozkładu sił,działających na wyciąganego,bo myślałem,że znowu jestem na Wydziale Mechanicznym,a potem co rok linę oglądał pan z UDT,choć szła pół metra nad ziemią,i wystawiał słony rachunek.Życie właścicieli nawet tak skromnych urządzeń było ciężkie już wtedy,a co dopiero teraz,gdy ma się krzesło...

Zbyszek, doskonale rozumiem o czym piszesz...

[lski@interia.pl]

1 minutę temu, Gerald napisał:

Zbyszek, doskonale rozumiem o czym piszesz...

A ja z przyjemnością poczytałbym więcej o tajemnicach Koninek,które znasz...

[tresor]

2 godziny temu, Author napisał:

Warunki klimatyczne. Jak na złość najlepsze były akurat jak ta miejscówka powstawała. Zresztą Słowacy nawalili ze śmigłem i stawiali wszystko jak już było po ptakach. Jak byłem w ostatnią sobotę to dopiero naśnieżali drugą trasę gdzie mamy zaraz koniec stycznia a z armatek w połowie leciała woda zamiast śniegu. Do połowy góry w lesie jest praktycznie brak śniegu gdzie po drugiej stronie na Uklejnie zima w pełni z pół metrem śniegu. A sama trasa jest super tylko, że z samych nart nie wydoli. Podobnie jak w Koninkach to miejscówka powinna być wspomagana rowerowo bo trasy pod to nawet już są. Lasy by na to poszły i można było w ten sam sposób iść na Tabołowie. Niestety Pan Pasek nie jest cierpliwy i poleciał z parkiem w kulki akurat po sprawie nie legalu na Czarnym Groniu... 

A tam nie ma tras rowerowych? Na stronie internetowej widać, że latem mocno stawiają na rowery.

Co do naśnieżania drugiej trasy, to mają tam specyficzne podejście. W tamtym roku otworzyli ją chyba w ostatni weekend ferii małopolskich pod koniec lutego, czym mocno mi zaimponowali. Mieli nosa, bo dzięki temu przez cały marzec dzięki wyjątkowo zimnej pogodzie trasy miały się świetnie. Jedna z najfajniejszych jazd w ubiegłym roku dla mnie, to popołudniowy wypad kilka dni przed Wielkanocą i jazda przy słonecznej pogodzie na niemal pustym stoku.

Z tego co widziałem dzisiaj, ratraki już rozwożą śnieg po drugiej trasie, więc w najbliższych dniach powinno być otwarcie. Znowu w sam raz na koniec małopolskich ferii:)

[pawelb91]

Myślenice to przez lata była mekka polskiego rowerowego DH. Liczne zawody z cyklu Pucharu Polski oraz innej rangi. W ostatnich latach jednak miejsce podupadło pod tym względem, nie zagłębiałem się w przyczyny. 

[Author]

12 minut temu, tresor napisał:

A tam nie ma tras rowerowych? Na stronie internetowej widać, że latem mocno stawiają na rowery.

Nieco jest i dbają o to miejscowe chłopaki ale czasy mamy takie, że to za mało. Musi być coś takiego jak w Zawoi na Mosornym, czy Kasinie czyli oficjalnie utrzymywane. W Zawoi zrobiono to między innymi by PKL nie wychodził na minus w sezonie letnim i kolej chodziła. Bardzo zależało na tym gminie. 

Z naśnieżaniem mają tam spory kłopot głównie na dolnym odcinku. To są też ogromne koszta bo woda jest z wodociągów o ile mi wiadomo. Kolejna sprawa to to, że aby się dostać z kanapy na trasę drugą trzeba pokonać trochę terenu gdzie o śnieg naturalny ciężko. Na trasie wygląda to spoko ale tam gdzie idzie ona przy szlaku zielonym to jeszcze w sobotę było śniegu tyle co nic. Jeszcze przed feriami główna trasa była naśnieżona i użytkowana tylko 3/4 od lewej strony. 

[Cosworth240]

12 godzin temu, Honza napisał:

Dlaczego tak uważasz? Że za trudna trasa dla kapeluszy?

Problemem Myslenic sa także wysokie roczne opłaty dla Lasów Państwowych. Zanim taki Pan Pasek, czy inny gestor tego ośrodka włączy cokolwiek żeby dało sie jeździć to na dzień dobry jest w plecy. Trochę jak klub piłkarski, który zaczyna sezon z ujemnymi punktami w tabeli. 

Inna sprawa jest to, ze pomimo genialnej odległości o KRK i łatwości dojazdu, coś z frekwencja jest nie tak. Często od znajomych słyszę, ze trasa jest trudna, wiec być moze to jest problem. 

Kiedys były pomysły gondoli z samego Zarabia na dole i szerszej niz nartostrada niebieskiej trasy na dol. To sie chyba juz jednak nie wydarzy...

[Chrumcia]

2 godziny temu, Robur82 napisał:

Ośrodki z krótkimi i ostrymi trasami według nie maja racji bytu

Dla rodzin i uczących się za trudne, dla jeżdżących 1-2min i kuniec, z powrotem pod wolne krzesło

Z kim nie rozmawiałam w Myślenicach na wyciągu to własnie się cieszy że takie Myslenice są....Prawie zadnych początkujących i można fajne pośmigać, bez stania w kolejkach. Wczoraj pojechałam koło godziny 12 i ani razy nie stalam w kolejce....Zazwyczaj nawet sama  na wyciągu, wieczorami podobnie, w weekendy nie byłam. Dla mnie takie Myślenice są genialne. Blisko z Mogilan, nachylenie w sam raz. Kto chce się uczyć może jechac gdzie indziej, a tutaj już Ci zaawansowani narciarze mogą spokojnie pojeździć