Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Wypadek na nartach


Endrju91

Rekomendowane odpowiedzi

26 minut temu, jank napisał:

Brawo Mitek. Żaden przepis nie zastąpi zdrowego rozsądku, zwłaszcza w naszej szerokości geograficznej gdzie omijanie przepisów jest sportem narodowym.

G...o prawda, odkąd nad miastem i okolicznymi wioskami lata u nas dron wykonujący pomiary spalin wylatujących z kominów domków jednorodzinnych, jakoś dziwnie jakość powietrza nagle się poprawiła, niestety na Polaków trzeba nakładać kaganiec, bo inaczej nie dociera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Sariensis napisał:

G...o prawda, odkąd nad miastem i okolicznymi wioskami lata u nas dron wykonujący pomiary spalin wylatujących z kominów domków jednorodzinnych, jakoś dziwnie jakość powietrza nagle się poprawiła, niestety na Polaków trzeba nakładać kaganiec, bo inaczej nie dociera.

Niestety nie masz racji,albowiem nie wszystkie dziedziny życia należy kontrolować w sposób bezpośredni.Tworzenie przepisów których nie można wyegzekwować jest gorsze dla prawa niż ich brak.Napiszesz że drony puszczone nad stokami uspokoją wariatów.Jeśli będzie miał kto te drony obsługiwać, analizować zapisy z kamer identyfikować narciarzy naruszających przepisy to gratuluję.Tylko jedno pytanie - kto za to zapłąci?. Teraz pewnie napiszesz,że wystarczy sama obecność dronów aby uspokoić wariatów. Oczywiście masz rację - obecność radiowozów oznakowanych i nieoznakowanych,helikopterów,motocyklistów w mundurach tak uspokoiła sytuację na naszych drogach że jesteśmy na nich całkowicie bezpieczni.

Czy proponuję zupełne odpuszczenie tematu? Nie,ale podstawą nie jest mnożenie przepisów ale respektowanie już istniejących np w regulaminach ośrodków narciarskich dotyczących "eliminowania z ruchu"nietrzeźwych i stwarzających zagrożenie dla innych.

Przykładowo zapis z regulaminu jednej ze stacji " Osoby, nie przestrzegające niniejszego regulaminu mogą zostać usunięte poza teren stacji narciarskiej oraz mogą zostać pozbawione karnetu uprawniającego do korzystania z urządzeń transportu linowego. "

pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można uregulować kwestię alkoholu na stoku.

Przykładowo (proszę nie czepiać się szczegółów):

Zakaz sprzedaży alkoholu na stoku i w pobliżu (w godzinach funkcjonowania wyciągów)

Dopuszczalne 0,5 promila w czasie jazdy na nartach.  Powyżej 0,5 do 1.0 mandat 1000zł i zatrzymanie karnetu na 1 dzień. Powyżej 1.0 mandat 5000zł + koszty pobytu na izbie wytrzeźwień.  

Wyrywkowe kontrole na wyciągu lub przy bramkach.

Oczywiście nikt takich przepisów nie wprowadzi, bo byłby nieopłacalne dla ośrodków.

Szybkiej i niebezpieczniej jazdy, uregulować za bardzo się nie da. To wymagało by bardzo skomplikowanych przepisów i kontroli.

  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Sariensis napisał:

G...o prawda, odkąd nad miastem i okolicznymi wioskami lata u nas dron wykonujący pomiary spalin wylatujących z kominów domków jednorodzinnych,

I nikt go jeszcze nie zestrzelił? :).

 

   Natomiast jeśli chodzi o alkohol na stoku. To nigdy nie pije w czasie jazdy na nartach. Według mnie na alkohol jest czas wieczorem po jeździe.

Edytowane przez tankowiec
  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, tankowiec napisał:

Wiatrówka(taka mocniejsza niż ustawa przewiduję). Czarno prochowiec. W zeszłym roku czytałem że ktoś strzelał do anty smogowca z wiatrówki i nawet trafił :).

Taki drone ma też kamerę, opcjonalnie może mieć transmisję w czasie rzeczywistym po LTE ..., tak sa takie kamery ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, arnoldd napisał:

Jak ktoś na trzeźwo spowoduje śmiertelny wypadek - to jest jakaś różnica ????

Ale o co pytasz, tak właściwie?

Kierowca wsiadający za kółko po kielichu wie, że jazda po alkoholu grozi utratą życia swojego lub cudzego, więc jeśli nawet nie jest to premedytacja, to przynajmniej przyzwolenie. Jak prowadzisz na trzeźwo i spowodujesz wypadek na skutek jakiegoś nieszczęśliwego splotu okoliczności, to jednak chyba jest różnica - przynajmniej w ciężarze odpowiedzialności.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

narciarz jechał z dużą prędkością czarną trasą 33a, powinien tam zwolnić ze względu na dojazd do skrzyżowania tras. Świadkowie twierdzą, że mężczyzna nie zastosował się nakazu i z impetem uderzył w jadącego niebieską trasą 34b .

Zazwyczaj się tam zatrzymuję jadąc 33a i czekam na resztę towarzystwa, a nawet jadąc sam zwalniam prawie do 5km/h. Obserwując to skrzyżowanie zauważyłem że to raczej ci na niebieskiej nie patrzą czy ktoś jedzie z góry, zdecydowanie powinno być tam skrzyżowanie bezkolizyjne, dziwię się że jak budowali niebieską nie pomyśleli  o tunelu dla niebieskiej.

20161226_142305.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, surfing napisał:

Zazwyczaj się tam zatrzymuję jadąc 33a i czekam na resztę towarzystwa, a nawet jadąc sam zwalniam prawie do 5km/h. Obserwując to skrzyżowanie zauważyłem że to raczej ci na niebieskiej nie patrzą czy ktoś jedzie z góry, zdecydowanie powinno być tam skrzyżowanie bezkolizyjne, dziwię się że jak budowali niebieską nie pomyśleli  o tunelu dla niebieskiej.

 

Pomyśleć pomyśleli ale mieli problem z uzyskaniem na to zgody. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, moruniek napisał:

Pomyśleć pomyśleli ale mieli problem z uzyskaniem na to zgody. 

Słabe te tłumaczenie TMR, a wypadków na tym skrzyżowaniu była już cała masa.

Dostali zgodę na przeoranie południa Chopoka aby zrobić niebieską, a nie dostali zgody na zrobienie mostku?

Raczej TMR szuka na siłę  oszczędności i wpada na takie ,,genialne" pomysły jak choćby  brak taśm najazdowych w Szczyrku, już nie mogę się doczekać jak planowana niebieska do Czyrnej przetnie w połowie Bieńkulę.  Golgota też została skrócona przez 10.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Zazwyczaj się tam zatrzymuję jadąc 33a i czekam na resztę towarzystwa, a nawet jadąc sam zwalniam prawie do 5km/h. Obserwując to skrzyżowanie zauważyłem że to raczej ci na niebieskiej nie patrzą czy ktoś jedzie z góry, zdecydowanie powinno być tam skrzyżowanie bezkolizyjne, dziwię się że jak budowali niebieską nie pomyśleli  o tunelu dla niebieskiej.

Zazwyczaj z czarnej 33a skręca się w lewo w trawers do gondoli. Czyli obie trasy łączą się w jedną. Nie da się tego zrobić bezkolizyjnie. Mogliby jedynie postawić siatki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
W dniu 19.01.2020 o 00:08, waldek~ napisał:

A że tak z ciekawości zapytam, co to znaczy po kielichu? A jak wypije piwo to mogę jechać czy nie?

Teoretycznie nie powinieneś. Badania wskazują, że jedno piwo może mieć już jakiś mały wpływ.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.01.2020 o 00:08, waldek~ napisał:

A że tak z ciekawości zapytam, co to znaczy po kielichu? A jak wypije piwo to mogę jechać czy nie?

To zależy jak lubisz.

Niektórzy już po piwku mają problem z widzeniem tunelowym i czasem reakcji więc będą się zwozić trasą, którą normalnie zjeżdżają. To trochę jak pójść pograć w piłkę i usiąść na ławce jarając szlugi.

Edytowane przez AndRand
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, marek88 napisał:

Teoretycznie nie powinieneś. Badania wskazują, że jedno piwo może mieć już jakiś mały wpływ.
 

 

15 minut temu, AndRand napisał:

To zależy jak lubisz.

Niektórzy już po piwku mają problem z widzeniem tunelowym i czasem reakcji więc będą się zwozić trasą, którą normalnie zjeżdżają. To trochę jak pójść pograć w piłkę i usiąść na ławce jarając szlugi.

Zadałem to pytanie tak trochę prowokacyjne. Nie wiem dlaczego, ale zawsze jak coś się stanie to pełna abstynencja, a jak wszystko w porządku to co, pijemy na maxa? Mam takie wrażenie. Niedaleko mnie zakonnicy w klasztorze maja restauracje i sprzedają tam piwo. Latem w weekend jest tam dziennie min. tysiąc osób i  prawie wszyscy kierowcy wypiją piwo. Dziwne bo droga na dół jest bardzo krętą i wypadków nie ma. Każdy powinien sam wiedzieć czy jedno piwo mu szkodzi. Natomiast pijani powinni mieć dożywotni zakaz wstępu na stok, niestety wiem że to nie możliwe.

Jeśli chodzi o wypadki to ten sezon jest jakiś pechowy, tyle ile ludzi spadło z kanapy w tym roku to chyba rekord. Wczoraj czytałem że znowu Austrii. Do tego zderzenia, masakra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...