Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

28 minut temu, surfing napisał:

Czy wyjazdy młodzieży licealnej do Włoch na narty to teraz standard?  15 lat temu  młodzi z prestiżowego LO w ramach tzw. wymiany podróżowali 3 dni pociągiem do Berdiańsk  nad morzem Azowskim, na miejscu pobyt u rodzin rówieśników, oczywiście powrót pociągami przez Kijów. Ich typowe wycieczki to Polskie góry z plecakami, bo szkoła też powinna uczyć zaradności, a nie wszystko podane na talerzu. 

 

nie wiem co w tym dziwnego, jak byłem w liceum to jeździliśmy na 2 tygodnie z klasą na zimowisko, fakt że nie do Włoch bo nie wolno było.

Teraz prawdopodobnie wyjazd do Zakopanego albo Bukowiny nie odbiega w kosztach od wyjazdu do Włoch.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, surfing napisał:

Czy wyjazdy młodzieży licealnej do Włoch na narty to teraz standard? 

Niestety, nie - klasa mojej córki (biol-chem), też z prestiżowego liceum, jeździ na wycieczki do polskich parków narodowych, z programem krajoznawczo-edukacyjnym 😊. Wyjazdy narciarskie - w kompetencjach rodziców.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Jeeb napisał:

nie wiem co w tym dziwnego, jak byłem w liceum to jeździliśmy na 2 tygodnie z klasą na zimowisko, fakt że nie do Włoch bo nie wolno było.

Teraz prawdopodobnie wyjazd do Zakopanego albo Bukowiny nie odbiega w kosztach od wyjazdu do Włoch.

Raz, że nie wolno było, a dwa to po co jechać w tej samej cenie do marnego ON skoro można do jednego z najlepszych na Świecie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

33 minuty temu, Jeeb napisał:

nie wiem co w tym dziwnego, jak byłem w liceum to jeździliśmy na 2 tygodnie z klasą na zimowisko, fakt że nie do Włoch bo nie wolno było.

Teraz prawdopodobnie wyjazd do Zakopanego albo Bukowiny nie odbiega w kosztach od wyjazdu do Włoch.

Tygodniowy wyjazd na obóz młodzieżowy (sprawdzony w praktyce) do Murzasichla z podróżą ze Szczecina, zakwaterowaniem, wyżywieniem, solidnym szkoleniem, skipassami i dojazdami - ok. 2.000 zł.  Jaki jest koszt podobnego wyjazdu do Włoch?

Edytowane przez tanova
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, tanova napisał:

Jaki jest koszt podobnego wyjazdu do Włoch?

Najbliższy wyjazd do Dimaro,przejazd  z BB autokarem, zakwaterowanie w hotelu 3* ze śniadaniem i obiadokolacją, dojazd pod stok autokarem, bez skipassa 1900zł(9 noclegów). W kwietniu jadę do Livignio na typowy skicamp z treningami codziennie w cenie 1700zł ze skipassem, zakwaterowanie w apartamencie, wyżywienie i dojazd we własnym zakresie (5 noclegów) .

Edytowane przez pasazer85
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Sariensis napisał:

O uderzajacej roznicy w oferowanych uslugach chyba nie trzeba nic dodawac, Juz kedys pisalem, ze wyjazd do sCyrku na ferie z dziecmi to chyba za karę ;) .

Jakość usług akurat zależy przede wszystkim od organizatora wyjazdu, a nie tylko od miejsca, patrz wątek, w którym ludzie niedawno strasznie narzekali na jedno z biur podróży, oferujące wyjazdy do Włoch.

A wyjazd do Szczyrku z rodziną? Ja byłam rok temu w styczniu na 4 dni, całkiem fajnie, żadne za karę. Lubię jeździć w Alpy, tym niemniej jakbym miała tak blisko w polskie góry jak Ty, to bym korzystała zimą i jeździła na co dzień w lokalnych ośrodkach - jak nie w Szczyrku, to gdzie indziej, wybór chyba jest.

Edytowane przez tanova
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, tanova napisał:

Jakość usług akurat zależy przede wszystkim od organizatora wyjazdu, a nie tylko od miejsca, patrz wątek, w którym ludzie niedawno strasznie narzekali na jedno z biur podróży, oferujące wyjazdy do Włoch.

A wyjazd do Szczyrku z rodziną? Ja byłam rok temu w styczniu na 4 dni, całkiem fajnie, żadne za karę. Lubię jeździć w Alpy, tym niemniej jakbym miała tak blisko w polskie góry jak Ty, to bym korzystała zimą i jeździła na co dzień w lokalnych ośrodkach - jak nie w Szczyrku, to gdzie indziej, wybór chyba jest.

Byłem z tym biurem i wszystko było jak należy, oczwywiscie nie wszystkim sie podobało co jest przy tak ogromnej liczbie uczestników zupełnie naturalne i wkalkulowane w ryzyko. Pani rezydent na wyjezdzie wykazala sie duzym profesjonalizmem wysadzajac z autokaru w Austrii pijanego, awanturujacego sie uczestnika imprezy. Na Polish Days z ABC była fantastyczna, niepowtarzalna atmosfera za co serdecznie dziekuje ABC Holidays!

 

widzisz, lepIej oceniać fakty a nie mity, ja byłem i tu i tu, sorry ale ferie w polskich ośrodkach to jest strata czasu dzieci i pieniedzy rodziców, przy okazji stress I ubytki sprzetowe - prawda @Mops?

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Porysowane czy zniszczone ślizgi są praktycznie zawsze wynikiem błędów w jeździe, głównie w taktyce planowania przejazdu, złym czytaniu śniegu stoku itd.

Wiem, że to nie należy do tematu i współczuję koledze ale naprawdę nawet na bardzo słabo przygotowanych stokach można jeździć bez żadnych zniszczeń.

Pozdrowienia

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Sariensis napisał:

Byłem z tym biurem i wszystko było jak należy, oczwywiscie nie wszystkim sie podobało co jest przy tak ogromnej liczbie uczestników zupełnie naturalne i wkalkulowane w ryzyko. Pani rezydent na wyjezdzie wykazala sie duzym profesjonalizmem wysadzajac z autokaru w Austrii pijanego, awanturujacego sie uczestnika imprezy. Na Polish Days z ABC była fantastyczna, niepowtarzalna atmosfera za co serdecznie dziekuje ABC Holidays!

 

widzisz, lepIej oceniać fakty a nie mity, ja byłem i tu i tu, sorry ale ferie w polskich ośrodkach to jest strata czasu dzieci i pieniedzy rodziców, przy okazji stress I ubytki sprzetowe - prawda @Mops?

Mam wielu znajomych, którzy na narty jeżdżą tylko w Alpy. Z północno-zachodniej Polski to może i racjonalne. 

Ja jednak mam też sentyment do polskich gór, chyba dalej będę czasem zaglądać, może niekoniecznie na cały tydzień ferii, ale na krótsze wypady - to jak najbardziej. Taka ze mnie miłośniczka mitów.;)

  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Mitek said:

Porysowane czy zniszczone ślizgi są praktycznie zawsze wynikiem błędów w jeździe, głównie w taktyce planowania przejazdu, złym czytaniu śniegu stoku itd.

Bez urazy ale Ty to masz jednak ekstremalne poglądy - wszędzie doszukujesz się błędów ludzkich a temat jest w sumie dość prozaiczny i może się zdarzyć ze przerysujesz sobie ślizg zupełnie nie mając świadomości co jest pod śniegiem po którym jedziesz. A już tym bardziej jeśli jedziesz w trudnych warunkach gdy np śniegu jest jak na lekarstwo a stok jest pokryty mieszanka śniegu, kamieni, żwiru itp.

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, MichalR napisał:

Bez urazy ale Ty to masz jednak ekstremalne poglądy - wszędzie doszukujesz się błędów ludzkich a temat jest w sumie dość prozaiczny i może się zdarzyć ze przerysujesz sobie ślizg zupełnie nie mając świadomości co jest pod śniegiem po którym jedziesz. A już tym bardziej jeśli jedziesz w trudnych warunkach gdy np śniegu jest jak na lekarstwo a stok jest pokryty mieszanka śniegu, kamieni, żwiru itp.

Cześć

Na priv, żeby nie śmiecić coś Ci prześlę.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Mitek said:

Na priv, żeby nie śmiecić coś Ci prześlę.

Mnie nie przekonasz, mimo że nie mam takiego doświadczenia jak Ty to wystarczająco dużo godzin spędziłem w różnych warunkach i zwyczajnie nie jest tak ze na 100% i zawsze jesteś w stanie tak zaplanować przejazd żeby nie nadziać się na jakiś syf na stoku. Nawet jeśli z góry widać ze jest czysto i przejrzysto ;) Jak warunki są ciężkie to zawsze może znaleźć się jakiś śmieć który Ci zniszczy ślizgi i trzeba być tego świadomym a nie zwalać wszystko na nieumiejętność jazdy, planowania czy czego tam jeszcze ;) Zresztą, jazda na nartach powinna być przyjemnością a nie wieczną kalkulacją.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, idealist napisał:

Bardzo zbliżony więc o czym mowa...

O młodych ludziach i wpływie szkoły na ich wychowanie i samodzielność, niestety rośnie nam pokolenie all inclusive, ale skoro temat został spłycony tylko do finansów, zdecydowanie nie trzeba jechać do Szczyrku lub Zakopanego aby nauczyć się jeździć na nartach np. https://zawojka.pl/biala-szkola/ . Czy muszę kupować willę z basenem aby nauczyć się pływać? 

Co do wyjazdu do Włoch  to mam nadzieję że przynajmniej instruktorzy byli z Polski.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

Nie masz racji. Reszta ma priv.

Pozdrowienia

Dzięki, przeczytałam 2 razy i chyba zrozumiałem.

A teraz drodzy forumowicze, jak chcecie tajną wiedzę od Mitka to wpłacać na mój PayPal myto 5zł + cło, akcyza, VAT i macie poradę. :)

Edytowane przez Ziemowit
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...