johnny_narciarz Napisano 15 Grudzień 2018 Zgłoszenie Share Napisano 15 Grudzień 2018 Jak już wcześniej pisali koledzy w innym wątku, też zawitałem w Szczyrkowskim. Nie udało mi się dotrzeć jak chciałem, czyli przynajmniej pół godziny przed otwarciem, ale wiele nie straciłem. Na miejscu byłem coś może 5 minut po godz. 9. Parking pod gondolą pełny, załapałem się na ten obok, ale byłem jednym z ostatnich, których tam wpuszczono! W Szczyrku prawdziwa zima! Mróz na dole -6 st, u góry pewnie więcej. Wyguzdrałem się w miarę szybko i pod gondolę. Kolejek brak, mimo zajętych po brzegi parkingów. Jak się później dowiedziałem, pierwsi klienci dostali drobne upominki i oscypka z boczusiem. Cóż, trzeba było być szybciej... Podczas jazdy gondolą trochę sobie posłuchałem. Jednym z pasażerów był Goprowiec. Otóż naśnieżono tylko 3 trasy, bo na resztę brakło wody! Mogliby wpompować kolejne hektolitry, ale ponoć Aqua się nie zgodziła. Czy to prawda, nie wiem, bo na COS armatki szły, ale oni mogą mieć jeszcze zapas. Hali Skrzeczeńskiej ponownie nie poznaje! Zrobiło się tu strasznie szeroko, no i oczywiście jest nowy wyciąg na Zbójnicką Kopę. Na trasach ludzi sporo, choć jak się wyminie kumulacje, to można mieć więcej przestrzeni dla siebie. Do tego mimo pochmurnej pogody, od Hali w dół widoczność dość dobra. Przynajmniej tak do południa. Nowe krzesło na Kopę to pełny luksus, czyli bubliny i ogrzewanie. Jednie silny wiatr powodował spowalnianie wyciągu. Można się poczuć jak w Alpach, kiedy ten jedzie najpierw w góra, a następnie w dół i znowu w górę. Prawie nie spotykane u nas. Nowa trasa z Kopy, a raczej mocno zmodernizowana - rewelacja! Przynajmniej mi się podoba. Zaskakująco szeroka i choć płaska, to o równomiernym nachyleniu, pozwalającym wystarczająco pojechać na krawędziach. Jeszcze bardziej zaskakuje szerokość po połączeniu trasy z Małego Skrzycznego i z Kopy. Jak ktoś pamięta jak tam było, to na pewno się zdziwi. Choć powiem, że jak na standardy alpejskie, jest tam po prostu normalnie. Wspomnę jeszcze o połączeniu z COS. Trasa nie powala szerokością, ale jest zupełnie wystarczająca i całkiem przyjemna. Nic a nic nie trzeba drałować, czy nawet odpychać się kijkami. Dalej znanym Ondraszkiem do kanapy. A w drugą stronę? Po staremu: do schroniska, w prawo pod górkę i dalej już właściwie tylko jazda. Po rozwidleniu, trasa przecina dojazd do COS i bez odpychania wpadamy gdzieś na trasę z Kopy. Przydałby się dla wygody jakiś mały talerzyk od schroniska do załamania terenu, skąd już się jedzie. Ale tyle można przeżyć. Przy okazji wspomnę, że mimo wyłącznie naturalnego śniegu, na Ondraszku można było bezpiecznie pojechać. Lepiej sytuacja wygląda w samym Szczyrkowskim. Warun u góry bardzo dobry! Im niżej, tym gorzej, ale trudno było narzekać. Ilości śniegu wystarczające. Co działało? W COS tylko Ondraszek i łącznik 3a. W Szczyrkowskim idąc od góry: - trasy z Kopy 3b i 3c -z Hali Skrzeczeńskiej 3 pod gondolę i 4 do Soliska Frekwencja? Kolejek do wyciągów praktycznie brak przez cały dzień. Natomiast na trasach w okolicach południa bywało tłoczno. Czasami nie wiedziałem gdzie jechać... Ale chwilę później, po minięciu zatoru, miewałem całkowicie pustą trasę przed sobą. Pewnie gdyby wszystkie trasy były otwarte, byłoby zdecydowanie bardziej luźniej. Jazdę zakończyłem gdzieś po godz piętnastej. W końcówce zrobiło się bardzo mroczno, widoczność słaba, a trasy przy dole były mocno zmęczone. Uznałem, że dla bezpieczeństwa lepiej zakończyć jazdę. Bardzo udany początek i jestem pod mocnym wrażeniem zachodzących tu zmian! Pewnie w szczycie sezonu będą tu tłumy, ale zawsze można się jakoś wpasować. Dziś zdecydowanie zadowolony! 24 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 15 Grudzień 2018 Autor Zgłoszenie Share Napisano 15 Grudzień 2018 Wspomnę jeszcze o samych widokach. Hmm, no wiele nie było widać, bo mgły, ale ośnieżone drzewa i sama surowa aura też miewają urok. Zwłaszcza po tych wcześniejszych dniach z wiosną w tle... Kilka fotek dla ochłody. 22 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy-w Napisano 15 Grudzień 2018 Zgłoszenie Share Napisano 15 Grudzień 2018 (edytowane) Jeszcze dodam, że gastronomia nieco kuleje. Nie chodzi mi o smak żarełka bo każdy coś dla siebie znajdzie, ale o ilość punktów gastronomicznych. Niektóre bary zniknęły, np na Suchym, inne z kolei jeszcze nie były otwarte. Zamknięty nowy apres ski na Solisku, zamknięty nowy bar na Hali (chyba, że przeoczyłem jego otwarte drzwi), zamknięty przebudowany lokal na Suchym. Tam gdzie było otwarte tworzyły się spore kolejki. Dlatego jedynie słusznym kierunkiem było dla nas schronisko na Skrzycznem gdzie godnie się najedliśmy. Pewnie wkrótce to się zmieni, ale jak na razie gastronomia to lekki minus. Za to narciarsko i towarzysko było super. Edytowane 15 Grudzień 2018 przez andy-w 5 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarioJ Napisano 17 Grudzień 2018 Zgłoszenie Share Napisano 17 Grudzień 2018 (edytowane) W sprawie nowej trasy ze Zbójnickiej Kopy. Ta trasa robi wrażenie przez ilość pracy jaką tam została wykonana. To jest potężna półka wyciosana w stromym zboczu. Sporo choinek wyciętych pod trasę oraz pod linie wyciągu. Zadziwiające że Słowacy to zrobili na terenie Natura 2000. Często podawano tutaj że powyżej hali jest natura i tam się nie da nic zmieniać. P.S. Gastronomia obecnie to potężny minus, ale da się bez tego żyć Edytowane 17 Grudzień 2018 przez MarioJ 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarioJ Napisano 17 Grudzień 2018 Zgłoszenie Share Napisano 17 Grudzień 2018 W sprawie nowej trasy że Zbójnickiej Kopy. Ta trasa robi wrażenie przez ilość pracy jaką tam została wykonana. To jest potężna polka wyciosana w stromym zboczu. Sporo choinek wyciętych pod trasę oraz pod linie wyciągu. Zadzwijace że Słowacy to zrobili na terenie Natura 2000. Często podawano tutaj że powyżej hali jest natura i tam się nie da nic zmieniać. P.S. Gastronomia obecnie to potężny minus, ale da się bez tego żyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 17 Grudzień 2018 Autor Zgłoszenie Share Napisano 17 Grudzień 2018 2 godziny temu, MarioJ napisał: W sprawie nowej trasy ze Zbójnickiej Kopy. Ta trasa robi wrażenie przez ilość pracy jaką tam została wykonana. To jest potężna półka wyciosana w stromym zboczu. Sporo choinek wyciętych pod trasę oraz pod linie wyciągu. Zadziwiające że Słowacy to zrobili na terenie Natura 2000. Często podawano tutaj że powyżej hali jest natura i tam się nie da nic zmieniać. P.S. Gastronomia obecnie to potężny minus, ale da się bez tego żyć Dokładnie tak. Spodziewałem się wąskiego trawersu, a to w sumie pełnowartościowa trasa i nam się podobała. Ciekawe, że nikt nie protestował, a w Bielsku-Białej nie mogą wywalczyć zrobienie jednej trasy z Szyndzielni o szerokości 25 metrów... Myślę, że ta trasa ma szanse na długie działanie - płasko i wysoko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stusi Napisano 17 Grudzień 2018 Zgłoszenie Share Napisano 17 Grudzień 2018 Szczerze, to nie zdziwi mnie jeżeli TMR przekazał "darowiznę" odpowiedniej organizacji "ekologicznej" i dlatego obyło się bez protestów... 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarioJ Napisano 17 Grudzień 2018 Zgłoszenie Share Napisano 17 Grudzień 2018 10 godzin temu, johnny_narciarz napisał: Dokładnie tak. Spodziewałem się wąskiego trawersu, a to w sumie pełnowartościowa trasa i nam się podobała. Ciekawe, że nikt nie protestował, a w Bielsku-Białej nie mogą wywalczyć zrobienie jednej trasy z Szyndzielni o szerokości 25 metrów... Myślę, że ta trasa ma szanse na długie działanie - płasko i wysoko. Mnie ta trasa jakoś szczególnie nie zachwyca, wyrosłem z zabaw krawędziami na na oślej łączce. Córce się podobało, bo tam był najlepszy śnieg. Ale jej i Taty ambicją to było aby zjeżdżała po "żywym lodzie" bez upadku 🙂 Logistycznie oczywiście doceniam, łącznik super. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 1 Styczeń 2019 Autor Zgłoszenie Share Napisano 1 Styczeń 2019 SMR i COS Dziś wraz z Andy-w wybraliśmy się z rana do SMR. Mimo, że to 1 styczeń, już 15 minut przed otwarciem musiałem wjechać na drugi parking, który w tym momencie był wypełniony w połowie! Szok! Ludzie nie popili??? Przy wejściu stawiłem się praktycznie na otwarciu i tu spotkałem Andrzeja. Kolejka do kolejki już była spora! Ruszyliśmy gondolą do góry ze sporą obawą, że dziś nie pojeździmy. Ale to były złe dobrego początki. Od razu pojechaliśmy na Kopę i to była słuszna decyzja, bo wkrótce ją zamknęli. Na górze wiało, sypało i mgła. Do tego na goglach szybko osadzał się lód. Warunki na trasie miodzio, tylko widoczność słaba. Jeden zjazd zaliczony! Polecieliśmy dalej do Soliska i tu nawinęliśmy kilka razy. Podobnie jak wyżej, tu też warunki bardzo dobre, jedynie przy samym dole wyłaziło trochę lodu. Nasze obawy o frekwencję były niesłuszne, za każdym razem na bieżąco. Tak wyglądały kurtki po jednym przejeździe... Następnie ruszyliśmy na Juliany. Golgota zamknięta i nie bardzo rozumiem czemu... Wygląda na to, że śniegu nie brakuję. Ale niebieska trasa w całości otwarta. Warunki na niej również super, jedynie gdzieś po środku było parę niewielkich przetarć, tudzież pojedyncze luźne kamyczki. Szkoda, że reszta jeszcze zamknięta... Ciekawe czemu jedna bublina w innym kolorze... Po kilku zjazdach zdecydowaliśmy wrócić pod gondolę, ale akurat teraz ją wyłączyli. Pan z obsługi miał nietęgą minę, która mówiła wszystko. Zrobiliśmy jeszcze jedną rundkę niebieskim bublinami i ze względu na długą kolejkę do kolejki, postanowiliśmy wrócić skibusem pod gondolę... Mieliśmy, bo jeden snowboardzista zadał jedno kluczowe pytanie: "a nie pod Skrzyczne?" Chwile popatrzyliśmy na siebie i oczywiście tak zrobiliśmy. W końcu niczym nie ryzykujemy. To był strzał w dziesiątkę! Chodziło dolne krzesła, talerzyk na Dolinach i Orczyk na szczyt. Spotkaliśmy tu też Leitnera z kolegami ze studiów. Przy okazji dowiedzieliśmy się kilka ciekawostek technicznych. Może Marcin podzieli się nieco wiedzą z Forum? Może by ludzie mniej marudzili... Wyjechaliśmy na Jaworzynę i rura do orczyka! Kolejki do niego brak. Tak samo przy talerzyku w Dolinach. No, może ze 3 razy w ciągu całego pobytu w tym miejscu kilka osób się skumulowało. Warunki na tutejszych trasach tak samo jak w SMR, a może nawet lepiej. Dla mnie znakomicie! Nawet na Kaskadzie lodu brak! Do tego non stop nawiewany świeży śnieg jeszcze potęgował przyjemność z jazdy. Jedynie wiatr dawał się we znaki, jak i silny opad śniegu. Dodam jeszcze , że na Dolinach było miękko, mokro, ale równo. Otwarte było niemal wszystko od Dolin wzwyż, jedynie fragment FIS poniżej grzebienia zamknięty. Ponieważ chodził tylko orczyk, to na trasach całkowicie pusto! Jeździłem tu praktycznie do zamknięcia wszystkimi trasami. Wspomnę jeszcze, że wiatr był tak silny, że na Ondraszu przewrócił drzewo! Panowie dość szybko to ogarnęli i można było śmigać dalej. Ten wiatr raz nawet mnie wywrócił... Wszystko co dobre szybko się kończy i czas wracać do SMR. Choć w sumie dobrze było do samego końca. Trasą nr 3 dotarłem do Gondoli (ta również w dobrej kondycji) i tu jeździłem dotąd, aż mnie noc zastała. Ku mojemu zaskoczeniu, warunki na trasie były jeszcze całkiem dobre! Nie było większych muld, czy odsypów. Może jakieś błotko zaczęło wyłazić przy samym dole, ale to mnie nie dziwi. Deszcz lał na całego! U góry ciągle sypało. Im niżej, tym opad zmieniał się w deszcz, a na trasie był co raz bardziej mokry i ciężki śnieg. Oczywiście kolejek jakichkolwiek brak. Raz miałem nawet gondolę na wyłączność. Jedynie strasznie przemokłem, ale z wielkim bananem na twarzy! Byłbym zapomniał: kiełbasa była! Kiełbasa i 2 oscypki w Hiltonie. Bardzo dobra jak zwykle i do tego chrupiący chlebek! Mniam! W tym roku to były najlepsze warunki, na jakie trafiłem. Szkoda tylko, że Andy-w nie mógł zostać ze mną do końca. Może też coś dorzuci do relacji... 5 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 1 Styczeń 2019 Zgłoszenie Share Napisano 1 Styczeń 2019 Fajna relacja, co do golgoty, to słyszałem, ze jest zamknięta z powodu ..., zamknięcia a żółta kanapa to dla zmylenia przeciwnika, jednak żółta jezdzi, a piszą że nie :):):), oby w sobotę cokolwiek w SMR jeździło sensownego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy-w Napisano 1 Styczeń 2019 Zgłoszenie Share Napisano 1 Styczeń 2019 Tak, moja krótka relacja z dzisiaj jest tutaj Widzę, że nakręciłeś w sumie od rana do wieczora prawie 90 km (góra-dół). To chyba rekordowy wynik w Szczyrku 🙂 Ja do 13 przejechałem 52 km i to chyba także nieźle jak na 4 godz. nartowania. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 1 Styczeń 2019 Autor Zgłoszenie Share Napisano 1 Styczeń 2019 9 minut temu, Sariensis napisał: Fajna relacja, co do golgoty, to słyszałem, ze jest zamknięta z powodu ..., zamknięcia a żółta kanapa to dla zmylenia przeciwnika, jednak żółta jezdzi, a piszą że nie :):):), oby w sobotę cokolwiek w SMR jeździło sensownego. Dzięki! Mam jednak nadzieję, że na Golgocie jeszcze oficjalnie pojeździmy... Jeszcze widoczki zimowe. 4 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zbylo Napisano 1 Styczeń 2019 Zgłoszenie Share Napisano 1 Styczeń 2019 Oglądałem jakiś filmik udostępniony przez SMR i się zastanawiałem, czy jedna kanapa jest inna czy może już coś ze wzrokiem. Zasadniczo to Wam zazdroszczę, że macie tak blisko na narty 😉 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 1 Styczeń 2019 Zgłoszenie Share Napisano 1 Styczeń 2019 17 minut temu, johnny_narciarz napisał: Dzięki! Mam jednak nadzieję, że na Golgocie jeszcze oficjalnie pojeździmy... Jeszcze widoczki zimowe. Widoki zacne, ale to chyba COS a nie SMR, w tej chwili osobiście zdecydowanie wolę trasy COS, SMR powoli staje sie takim makiem dla mas, ale bez smaku, a w dodatku trzeba brać to co akurat jest w karcie, bez względu na jakość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 1 Styczeń 2019 Autor Zgłoszenie Share Napisano 1 Styczeń 2019 20 minut temu, Zbylo napisał: Oglądałem jakiś filmik udostępniony przez SMR i się zastanawiałem, czy jedna kanapa jest inna czy może już coś ze wzrokiem. 😉 Ciekawe co to ma na celu? Chyba żebyśmy mieli zagadkę... 3 minuty temu, Sariensis napisał: Widoki zacne, ale to chyba COS a nie SMR, w tej chwili osobiście zdecydowanie wolę trasy COS, SMR powoli staje sie takim makiem dla mas, ale bez smaku, a w dodatku trzeba brać to co akurat jest w karcie, bez względu na jakość. Dziś sporo czasu jeździłem w COS i faktycznie stamtąd są te zdjęcia. Część ze szczytu Skrzycznego. Mi dziś było dobrze w obu ośrodkach i nie narzekam specjalnie na zmiany. Klimatu ubyło, ale za to jest więcej szerokości... Oby tylko nie zniknęły wszystkie te stare klimatyczne knajpki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 1 Styczeń 2019 Zgłoszenie Share Napisano 1 Styczeń 2019 Szerokość jest to fakt, dwa razy już jeździłem w SMR w tym sezonie,nawet udało mi sie słynna kanapę na kope zaliczyć, z nowości spodobał mi sie nowy orczyk i zjazd z COŚ przez kope na gondole, to jest w sumie chyba niecałe 7 km i można sie zmęczyć. Pozdrawiam z Dolomitów, z sezonowymi będę korzystał w korzystniejszych okolicznościach ;). Dzisiaj miałem tak: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.