Szczyt COP24 to farsa

[Gość]

Każdy gdzieś pracuje nikt nikogo siłą do kopalni nie ciągnie.

[tankowiec]

Mamy złoża węgla więc korzystajmy z niego ale mądrzę. Jeśli chodzi o temat smogu to jest to problem miejscowy oraz spowodowany różnymi czynnikami. Jednym z nich jest np. wzrost zabudowy jednorodzinnej. Tam gdzie kiedyś wokół miast były pola uprawne oraz naturalne korytarze "powietrzne" stoi zwarta zabudowa. W każdym domu piec na węgiel/olej opałowy lub gazowy oraz dodatkowo "ekologiczny" kominek. Do tego nagły wzrost ilości samochodów co też jest bez znaczenia. W latach 90 na ulicy gdzie się wychowałem stały 3 auta. Teraz jest ich około 20. Więc jak w takim razie ma być dobrze z jakością powietrza?.A to tylko jeden z problemów. I z tym się zgadzam że należy ograniczyć zanieczyszczenia z tzw. "niskiej emisji". Co do zmian globalnych to jest to po za naszym ludzkim zasięgiem. Bo tam liczy się już polityka oraz kto gdzie i za co "przytuli" szekle.

Edytowane 4 Grudzień 2018 przez tankowiec

[MarioJ]

Auto w Polsce za kilka lat

[Annaa]

[Mitek]

1 godzinę temu, marboru napisał:

@MarioJ sorry i Chłopaki sorry ale kolejnego tematu pseudoekologicznego na forum nie strawię.

Przypominam - to forum narciarskie!

Tego typu dyskusje szanowny Autorze (bez urazy Mario) powinny być przez Ciebie pisane zupełnie w innym miejscu w sieci.

Tutaj chętnie poczytał bym, pooglądał i poduskutował na temat związane z narciarstwem a nie węglem, smogiem i innym syfem.

Może jakiś temat skiturowy? 

Może jakiś filmik Chlopaki z waszej jazdy na nartach?

Może o jakiejś wyprawie związanej z aktywnością sportową, jakimś ciekawym miejscem?

Sorry ale pseudoekologiczne, polityczne, religijne dyskusje na Skionline mnie nie bawią ani nie interesują.

Cześć

 W kwestii formalnej Mariusz. Co to znaczy pseudoekologiczne, Rozumiem, że chodzi o ekologizm?

Pozdro serdeczne

[mamad]

1 godzinę temu, Sariensis napisał:

Zgadzam sie w 100% chociaż barbórkowe wpisy @Mitek i @mamad w pewnym sensie dotknęły spraw narciarskich, chociaż autorzy chyba nie bardzo zdają siebie z tego faktu sprawę. Otóż panowie, obrażając górników w dniu ich święta, musicie wiedzieć, ze cała armia górali pracuje w śląskich kopalniach i zapewne niejeden z nich czyta te nieuzasadnione pretensje, wiec jadąc kolejnym razem w góry, pomyślcie, ze w tych chałupach w górach mieszkają górnicy-gorale, którzy wstają bladym świtem i zasuwają do ciemnych kopalń, żebyście mogli sobie popisać na forum korzystając z energii wyprodukowanej dzięki ich smiertelnie niebezpiecznej i ciężkiej pracy.

 

wam górnikom życzę z kolei w dniu waszego święta tyle samo wyjazdów ile zjazdów!

Chcesz dowodów tu na tym forum?? Tego nie dostaniesz bo jeszcze kilku członków mojej rodziny jest w pracy jak przejdą na emeryturę mozna podać nie dni a lata gdy przez bramki nie przechodzili a byli pod ziemią. Masz pojęcie o tym jak o pieczeniu ciast. To nie jest tajemnicą u nas na Śląsku. Najlepsze że pisanie prawdy  to obrażanie. Jesteś wielki.

Akurat nie zauważyłem że dziś 4 grudnia. Sory czas leci. 

Edytowane 4 Grudzień 2018 przez mamad

[Gość]

Mówcie prawdę w innym dniu, „barbórka” to nie najlepszy moment na tego typu wypowiedzi.

[Gość]

1 godzinę temu, Mitek napisał:

A mnie nie życzysz? Byłeś kiedyś w kopalni?

Zadajesz pytanie retoryczne?

[przemo_narciarz]

Byłem dzisiaj w Kato i nie śmierdziało. Hmmm... W sumie obieg zamknięty miałem.

Brak śniegu udziela się dość mocno, zaraz zaczniemy analizować sytuację karpia przed wigilią.

[mamad]

Teraz wypada się wypowiedzieć merytorycznie. Pewnie Mietek bedzie wiedział lepiej i mnie poprawi ale czemu się nie wypowiedział teraz nie wiem. Więc starałem się ogarnąć Europę od roku 1000. Jaki byl klimat i w miarę dokładniejszych badań im bliżej nas to trochę w latach bardziej szczegółowo opisać. Od roku 1000 do mniej wiecej 1300 w Europie było hmmm jakby to napisać globalne ocieplenie. Miedzy rokiem 1200 a 1300 w dzisiejsze Polsce czy Szwecji uprawiana była winorośl a żniwa miały miejsce na wiosne i jesień. Tak tak dwa razy w roku do tego nie było przerwy w okresie wegetacji. Wikingowie wtedy mieli swój czas

Od 1300 nastąpiło stopniowe ochłodzenie. (Kude dwa razy żniwa to nam jeszcze daleko brakuje a taka technologia i tak gorąco). 

Niestety po tym okresie Europę nawiedził chłód którego apogeum przypadło na rok 1800. Oczywiście przez te 500 lat nie było nagle zimno. Ogólnie temperatura spadała. Teraz rośnie chodz ja uważam ze rok 2015 był tym max. Teraz jesteśmy w momencie który pokaże czy na chwilę będziemy w szczycie i zacznie spadać czy po tej chwili zacznie rosnąć. Jedno jest pewne. Żniw nie da się obecnie robić na wiosnę i jesień. Patrząc na Ziemię to człowiek był zawsze nikim. Co będzie czas pokaże. Ja myślę ze rok 2015 byl naj i już wiecej nie będzie. Stopniowo zaczbie spadać by za 500 lat z nas się smiali bo okaże się że CO2 to tylko kolejny skladnik powietrza.

Janku daj spokój i nie pisz o moich dzieciach. Mnie kochają a Ciebie chyba nie. One Ci też nie powiedzą co będzie za 500 lat. Jeszcze raz i pogadamy inaczej. Ogarnij się dziadku.

Edytowane 4 Grudzień 2018 przez mamad

[artix]

[MarioJ]

2 godziny temu, marboru napisał:

@MarioJ sorry i Chłopaki sorry ale kolejnego tematu pseudoekologicznego na forum nie strawię.

Przypominam - to forum narciarskie!

Tego typu dyskusje szanowny Autorze (bez urazy Mario) powinny być przez Ciebie pisane zupełnie w innym miejscu w sieci.

Tutaj chętnie poczytał bym, pooglądał i poduskutował na temat związane z narciarstwem a nie węglem, smogiem i innym syfem.

Może jakiś temat skiturowy? 

Może jakiś filmik Chlopaki z waszej jazdy na nartach?

Może o jakiejś wyprawie związanej z aktywnością sportową, jakimś ciekawym miejscem?

Sorry ale pseudoekologiczne, polityczne, religijne dyskusje na Skionline mnie nie bawią ani nie interesują.

Z szacunkiem @marboru

Nie rozumiem do końca w jakiej roli występujesz, czy jako uczestnik tego forum, czy jako moderator. Z tego co zauważyłem to pełnisz rolę moderatora. Widzę zwrot rozkazujący powyżej, więc wskazuje to na moderatora. Z drugiej strony podkreślasz swoje osobiste odczucia ("mnie nie bawią"), to by wskazywało jednak na rolę uczestnika.

Spróbuję więc odpowiedzieć zakładając że występujesz jako uczestnik.

Wątek został założony w dziale, który jest opisany: "Rozmowy na tematy ważne ... nie związane w narciarstwem" (błąd oryginalny, można poprawić). Wątek znakomicie wpisuje się więc w ten dział: jest poza narciarski i jest ważny. Ważny jest dlatego, że dotyczy klimatu który się zmienia na gorsze, a z racji globalnego charakteru klimatu kwestia dotyczy całej ludzkości.

Jeśli właściciel tego forum uzna wg swojego rozumu, że wątki ekologiczne nie powinny mieć miejsca na tym forum, to uprasza się o wyraźnie napisanie tego w zasadach, ja to wówczas uszanuję. Przejrzałem te zasady i obecnie nie ma tam takich restrykcji.

Bardzo nie lubię jak ktoś mi próbuje narzucić o czym mam pisać i kiedy. Bardzo cenię sobie wolność osobistą i wolność wypowiedzi. Oczywiście wolność ograniczoną prawami innych ludzi i zwierząt, ograniczoną zasadami, etc.

Uważam że jeśli ludzie chcą dyskutować, to nie należy im tego zabraniać, byle by robili to z ogólnie przyjętymi zasadami. Ja nie czytam wszystkich aktywnych wątków na tym forum. Jeśli coś mnie nie interesuje lub mnie nie dotyczy lub mi się nie podoba, to nie wchodzę do tego wątku i nie oceniam publicznie. I proszę o to samo innych uczestników tego forum.

 

[Wujot]

29 minut temu, mamad napisał:

Ja myślę ze rok 2015 byl naj i już wiecej nie będzie.

 NASA i NOAA publikują swoje analizy średniej temperatury Ziemi w 2017 r.

Według NASA ubiegły rok był drugim - po 2016 - najcieplejszym rokiem w historii globalnych pomiarów temperatury sięgających 1880 r. Z kolei klimatolodzy z amerykańskiej Narodowej Agencji Badania Oceanu i Atmosfery (NOAA) umieścili go na trzecim miejscu - za 2016 i 2015.

Oba ośrodki trochę inaczej analizują dane temperaturowe zbierane z lądowych stacji meteorologicznych i boi pomiarowych dryfujących po oceanie, np. inaczej szacują temperatury tych miejsc, w których nie ma możliwości dokonania pomiaru. Nie zmienia to tego, że zarówno dane NASA, jak i NOAA, a także europejskiego ośrodka Copernicus, który opublikował swoją analizętemperatury 2017 r. już kilkanaście dni temu, jasno wskazują na to, że ostatnie cztery lata były najgorętsze, odkąd zaczęliśmy mierzyć temperaturę Ziemi.

Pozdro

Wiesiek

[waldek~]

https://wolnemedia.net/szczyt-klimatycznego-absurdu-w-katowicach/

[tankowiec]

@ artix

Arnie facet który przyleciał do Katowic prywatnym ekologicznym odrzutowcem i do tego posiadacz proekologicznych hummerów. To rozumiem i szanuję  .

Nudno się robi. Z niecierpliwością czekam na tematy pt. "Czy Reptilianie rządzą światem" ew. "Planowana zagłada białej rasy". :).

Edytowane 5 Grudzień 2018 przez tankowiec

[Mitek]

9 godzin temu, Sariensis napisał:

Zadajesz pytanie retoryczne?

Pytam po prostu. Tez mam święto tego dnia.

Byłeś w kopalni?

Pozdro

PS

Jak ktoś pisze tytułem komentarza do jakiejś rozmowy, dyskusji czy innej wymiany poglądów w której nie ma nic do powiedzenia, ze to efekt braku śniegu... Jak nie masz nic do powiedzenia i nie chcesz czytać - nie czytaj i nie komentuj.

Pozdro

Edytowane 5 Grudzień 2018 przez Mitek

[Gość]

Rownież Tobie @Mitek życie dużo szczęścia. W kopalniach byłem wiele razy.

[Jeeb]

9 godzin temu, przemo_narciarz napisał:

Byłem dzisiaj w Kato i nie śmierdziało. Hmmm.

to niemożliwe, w Katowicach śmierdzi zawsze- wiem bo się tam urodziłem, chociaż ostatnio byłem w Zabrzu i śmierdziało więcej nawet więcej jak zimą w Zakopanym

[Gość]

58 minut temu, tankowiec napisał:

prywatnym ekologicznym odrzutowcem

Co za brednie !! 

Ekologicznie to by było w rejsowym samolocie !!!

[mysiauek]

13 minutes ago, Jeeb said:

to niemożliwe, w Katowicach śmierdzi zawsze- wiem bo się tam urodziłem, chociaż ostatnio byłem w Zabrzu i śmierdziało więcej nawet więcej jak zimą w Zakopanym

Ciekawe, ja tu mieszkam. Nadal. Śmierdzi?  W dzielnicach gdzie nie ma domków jednorodzinnych, nie śmierdzi. Wieczorne wskazania na airfly lepsze niż chociażby w takich Gieraltowicach pod Gliwicach gdzie masz pola, trochę lasu i ... DOMKI JEDNORODZINNE. Pozostaje kwestia kamienic.

Szczerze, to nie te Katowice i nie ten Śląsk a wszystko co jest pisane pięknie dyskredytuje rozwijające się miasto i aglomeracje a na celu wg mnke ma uderzenie w "politykę". O jak to źle w tych Katowicach.

Gdybyście chcieli więcej podyskutować zapraszam na forum skyscrapercity.

 

P.S. Tak spokojnie na drogach i pusto w centrach handlowych w Katowicach nie bylo od wakacji. Życzę sobie żeby ta konferencja nigdy się nie skończyła. 

 

[tankowiec]

 

[Mitek]

1 godzinę temu, Sariensis napisał:

Rownież Tobie @Mitek życie dużo szczęścia. W kopalniach byłem wiele razy.

Cześć

Dzięki serdeczne. Skoro znasz specyfikę pracy w kopalniach to wiesz, że nie jest to praca związana z jakimś wyjątkowo wysokim zagrożeniem w porównaniu na przykład z praca pracowników budowlanych, energetyków, robotników drążących tunele, wiertników, drwali czy też marynarzy. Dla wszystkich tych zawodów jak i zawodu górnika mam wysoki szacunek.

Środowisko górnicze jest jednak zdecydowanie bardziej zintegrowane ze względów tradycyjnych, politycznych, historycznych i stąd stanowi konkretną grupę nacisku posiadająca również liczne przywileje. Czy rzeczywiście jest to grupa jednolita, tego tak do końca nie wiem, bo nie wiem również jak wśród górniczej braci umieszczają się górnicy cynku i ołowiu, miedzi czy pracujący w Bełchatowie albo zwykłej piaskowni?

Moja żona na przykład ma przydzielony sort mundurowy (którego nigdy nie zrealizowała) ale kumpel z PGNiGu wygląda w mundurze oficerskim zajebiście i chodzi nawet po szkołach.

Pozdrowienia

[mamad]

[surfing]

@MarioJ złamałeś niepisaną zasadę forum zakładając wątek polityczny.

Na naszym forum dzielimy się swoimi pasjami sportowo turystycznymi, a ty w jednym momencie to zniszczyłeś!

Nie mów mi że można tego nie czytać skoro wchodząc dzisiaj na forum na stronie głównej w bocznym pasku  widzę  tylko niezdrowe emocje polityczne z twojego wątku, a nic o nartach. 

Szkoda, bo nasze forum było odskocznią od problemów dnia codziennego.

Z tytułem twojego wątku muszę się zgodzić, bo ironia losu polega na tym, że uczestnicy COP24 zlecą się z całego świata samolotami, pojedzą, popiją, prądu zużyją, a wszystko po to, żeby apelować do innych, żeby jak najmniej jeździli, latali i zużywali.

 

 

[MarioJ]

Mi osobiście nie przeszkadzają takie dyskusje.

Właściciel forum może wątek zamknąć, ja się nie obrażę.