Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Polska warunki narciarskie 18/19


Czaban

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś jeździliśmy z żoną w Czarnej Górze na Kozińcu i a później w Jurgowie. Koziniec to mała górka, ale było przyjemnie, zwłaszcza na początku gdy stok był jeszcze zmrożony i nie był nagrzany słońcem. Pojeździliśmy 2,5h, wyszło prawie 14km w dół i pojechaliśmy do Jurgowa. Tam ośrodek większy, więcej też ludzi i mega twardo, wręcz betonowo. 2h jazdy, kolejne 14 km i na obiad. Może coś jeszcze pojeździmy wieczorem na Kotelnicy.

IMG_20190302_140906103_HDR.jpg

IMG_20190302_124058834.jpg

  • Like 15
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, marionen napisał:

KRYNICA ZDRÓJ     

Po raz 3 odwiedzamy Krynicę zimą i za każdym razem sprawcą jest Family Cup (dziękuję, dzięki Wam odwiedziłem wiele stacji, do których bym normalnie nie trafił). 500 km drogę znamy już na pamięć. Wszystko wskazuje, że pogoda na jutro będzie zbliżona do dzisiejszej, czyli nieźle. W tej chwili jest twardo, prawie betonowo. Pod spodem lód. Dużo zależy od temperatury w nocy. Pewno będą drobne odsypy i odsłoni się twardy podkład. Przydadzą się dobrze naostrzone narty i jazda jutro pewnie szybka. Dzisiaj narciarzy mało, trasy na Słotwinach nie zniszczone, około 15 wyglądały tak...

20190302_151527.thumb.jpg.2e386d1f711dc7104462cca71b08c180.jpg

20190302_151649.thumb.jpg.9804d64fe5ea900603ad51f26bd52531.jpg

20190302_151718.thumb.jpg.0889f3b5b2e672372764153ccee96085.jpg

20190302_152107.thumb.jpg.10de0a12bc7733cd62ecbdbe408caf68.jpg

20190302_151932.thumb.jpg.9c593742e19d4fb7a4eddf289f8d674e.jpg

Jeśli chodzi o wyciągi, to mają prawie wszystko, jest krzesło, orczyk i talerzyk... słaby tylko ostatni dojazd samochodem, bo droga wąska, ale parkingowi pilnują by się ludzie nie zakorkowali. Jak ktoś się nudzi i ma jakiś sportowy zapał, to warto jutro przyjechać. Od rana będą ustawione 2 trasy... Im na starcie nas więcej, tym przyjemniej, czekamy od rana. I nagrody będą...

Tak się złożyło,  że zamiast szusowania dziś w Krynicy, podglądam kumpli na kamerach.  Cóż,  wyjazd kolezenski odbywa się bez mojej osoby. Pojechali we czterech poszaleć na stokach i na dancingach. Szkoda ze mnie nie ma, bo miło byłoby spotkać się z Tobą Mariusz. Myślę że i z Anią,  bo chyba jest z Tobą.  Z całą pewnością  w Krynicy jest także Zbyszek. Życzę Wam jak najlepszych miejsc w klasyfikacji zawodów. Trzymam za Was kciuki. Go! Go! Go!

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to, że wiosna zbliża się dosyć dynamicznie. Trzeba więc łapać chwilę, w położonych niedaleko stacjach narciarskich, bo już niedługo może być kiepsko i na narty trzeba będzie zamiast godziny jechać co najmniej dwie. Postawiłem dzisiaj na Kasinę. Co prawda śniegu u niech nie brakuje i być może zamkną się dopiero w końcówce marca, jednak jeszcze nie jeździłem tam na czerwonej trasie pod krzesłem, a ta pewnie już długo nie wytrzyma.  W tym roku udostępniono ją po raz pierwszy po postawieniu nowej szóstki czyli chyba po trzech latach. Prawdę mówiąc nie wierzyłem, że kiedykolwiek to nastąpi, jednak u Pingwina generalnie dba się o klienta i w tym roku byli chyba zdeterminowani żeby się udało. 

Wyruszyłem z domu przed siódmą i już po około 50 minutach byłem na miejscu. W weekendy otwarcie jest o ósmej. Chętnych do jazdy już wtedy było całkiem sporo, ale przez pierwszą godzinę było bardzo luźno. Potem oczywiście zagęszczało się i przy moim wyjeździe po 10 parking był już pełny. Kolejek nie było. Jazda na bieżąco lub prawie na bieżąco. Magia szybkiej kanapy. 

Z Kasiną jest tak, że moje wyprawy tam to loteria. Stok oblężony jest w weekendy niesamowicie, nawet na tygodniu na jeździe wieczornej bywa tłoczno. Zdarza się więc tak, że jeżeli nie ma mocnego mrozu, już po godzinie od otwarcia, stok jest w fatalnym stanie, co przy dużej ilości narciarzy jest po prostu niebezpieczne. Dzisiaj jednak było wspaniale. W nocy lekki mróz, przywitał mnie zmrożony sztruks. Trasy do końca mojej jazdy trzymały się dobrze. Cel mojej wyprawy czyli czerwona pod wyciągiem, całkiem fajna. Jej trudność to głównie niewielka szerokość. Jest to po prostu wyrównany ślad po budowie słupów kolei krzesełkowej. Bardziej stromo robi się pod sam koniec, gdzie właściciel oznakował ostatnie 200-300 metrów na czarno. Otwarcie tej trasy jest jednak bardzo ważne dla ośrodka, bo pomaga odciążyć obleganą główną niebieską i wprowadza duże urozmaicenie. Można tu teraz spokojnie bez znudzenia spędzić z 3-4 godziny. Tak więc dzisiejsza wizyta na duży plus.

Czerwona widziana z kanapy. Jest wąsko, Śniegu już też niewiele. Pojawiają się przetarcia. Mimo to trasa była dzisiaj dobrze przygotowana.

20190302_082014_HDR.thumb.jpg.b4f535e95c6bec315d77f73eb4e2f769.jpg

Główna niebieska. Szkoda że tak rzadko dzisiaj przystawałem żeby podziwiać widoki. Pogoda super.

20190302_090731_HDR.thumb.jpg.bf60ceffc3ef3b8f5771aa2d21ab44b3.jpg

 

To już część trasy pod kanapą zaznaczona na czarno. Rzeczywiście, choć nie widać tego na zdjęciu, jest dosyć stromo. Chętnych do przejechania się tędy było jednak naprawdę sporo.

20190302_092621_HDR.thumb.jpg.ce35420d27abfd463a57cc97c1b19552.jpg

  • Like 12
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do nart czas powrócić! Nie wnikając w szczegóły, nie mogłem wyskoczyć z rana, więc pchać sie do Szczyrku ok godz. 12 nie miało sensu. Przynajmniej mi sie nie chciało. Postanowiłem ruszyć na Dębowiec - blisko i są już promocyjne karnety. 

Parking na pół pusty, zajmuje niemal Pole Position. Karnet na 2 godzinki to obecnie 29 zł. Ludzi nieco jest, ale widać, że to już nie ferie. Kolejek brak, najczęściej jechałem samemu na krześle. Nie inaczej na trasie - często mam pustą drogę przed sobą. Zwłaszcza w okolicy godz. 14. Stok już puścił, ale pod warstwą miękkiego łatwo dokopać sie do twardego i prędkości zaskakująco dobre! Bardzo przyjemne 2 godziny jazdy. Przetarć brak, choć miejscami śnieg zmienia kolor... Ale mają jeszcze mały zapas przy górnej stacji. Trochę pojeździmy. Dziś nawet nieco sypało, choc to było po kilka płatków raz na czas...  

Niestety moja noga jeszcze nie wpełni gotowa i często popuszczałęm klamry na wyciągu. Chyba jeszcze przydałoby sie nieco poczekać, choc serce nie pozwala. ;) Najgorzej było ją wyciągnąć z buta - ból i jakby mi miała sie stopa odseparować... :o

Mimo wszystko dobrze się szusowało i trudno będzie o tym fakcie zapomnieć... ;) 

20190302_125441.thumb.jpg.776cfcc5dbdb6b5fe528e841188177a7.jpg

20190302_150017.thumb.jpg.b93c3be6bb6f4f8a2ad8f4163657b013.jpg

20190302_125511.thumb.jpg.a1b349f849388a467abcd6071ff99d0b.jpg

20190302_125544.thumb.jpg.0cfeac203d1a36169a988eed01b946e9.jpg

20190302_125716.thumb.jpg.9b30aa7b488df6b3320ee8965b6271a5.jpg

20190302_145945.thumb.jpg.5adeebc507d4ddc2ef45bc1162be3a99.jpg

Edytowane przez johnny_narciarz
  • Like 16
  • Thanks 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bałtów

Dziś krótki meldunek w zastępstwie Marboru. :) 

Przyjechałem grubo przed godz. 10, było pochmurno i lekko na minusie. Po raz pierwszy muszę dziś zganić gospodarzy ośrodka, których do tej pory można było tylko komplementować za dynamiczny rozwój ośrodka i dobrą organizację. Po pierwsze, przesunięcie otwarcia z 9 na 10 jest pewnie pod koniec sezonu uzasadnione ekonomicznie, ale raczej nie leży w interesie narciarzy, zwłaszcza tych, którzy chcieliby przyjechać wcześniej, by uniknąć tłoku. Po drugie, kasa przy talerzyku została otwarta dopiero przed samą 10, w dodatku czynne było tylko jedno okienko, a pani w środku musiała nie tylko sprzedawać karnety, ale także odbierać telefony. W rezultacie, od ustawienia się w kolejce po karnet do zapięcia nart upłynęło prawie pół godziny. Inni - ci za mną - stali jeszcze dłużej.:(  

20190302_101620.thumb.jpg.fc75b51bab8210019b357b23c49ad4f0.jpg 

A tak ok. 10.30 wyglądała kolejka przed kasą przy kanapie. Przed 10 w okienku był komunikat, że kasa jest nieczynna, dlatego sporo osób, w tym ja, kupowało karnet przy talerzyku.  

20190302_102640.thumb.jpg.b12ea309a28f18c8d3734f5c41654b2e.jpg 

Warunki były dobre: twardo, ale nie lodowo, jak niemal wszędzie tydzień temu. Lód widoczny był tylko miejscami, ale specjalnie nie utrudniał jazdy. Na dole, z upływem czasu, robiło się miękko i "cukrowo", jednak tragedii nie było. Odsypy w normie.

20190302_105350.thumb.jpg.c321ec4a3c0ce2a5aa492acdf9b91dd1.jpg     

 Jak na sobotę ludzi przyjechało więcej, niż bym się spodziewał, ale tłoku, na szczęście, nie było. Gorzej będzie pewnie w niedzielę...

Trasa przy kanapie.

20190302_103228.thumb.jpg.f75641c0a9a50bb0a1632e2fd20230e9.jpg

Trasa przy talerzyku.

20190302_113515.thumb.jpg.d1d0b2a547fbbb9c430e73bcdc628d8b.jpg

20190302_113133.thumb.jpg.c9db80f59c00a74a54a855eda02bb8d8.jpg

Trochę dłuższa kolejka do talerzyka zrobiła się dopiero ok. 12, ale najwyżej na dwie-trzy minuty czekania. 

20190302_113000.thumb.jpg.619cf23a60850180b9333244094ce9c4.jpg

Dwie godziny minęły szybko, czas było wracać do domu. Jeśli nie nastąpi jakiś niespodziewany atak zimy, a na razie nic na to nie wskazuje, był to prawdopodobnie mój ostatni dzień na nartach na górkach w pobliżu Radomia. Może w połowie marca uda się jeszcze wyskoczyć na weekend gdzieś w Polskę i to było w tym sezonie na tyle.

Pozdrawiam

Andrzej  

  • Like 11
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzadko się to zdarza ale 2 relację w ciągu jednego dnia czasami się pojawiają.

Ja z synem dziś wieczorem (po jeździe Kopię) testowaliśmy Winterpol Karpacz Biały Jar. 

Pierwszy wjazd 6 os. kanapą o 18:02. Na początku trochę kolejek ale na 5 minut. Pierwszy zjazd trasą "czerwoną" nr 1. Trasa naprawdę niebieska (biały jar ma mocno zawyżone kolory tras...). Trochę lodu ale przy takim nachyleniu to nawet nie przeszkadza. Ale w tej trasie coś nam nie pasowało. Nawet nie wiem co ale później nią tylko raz zjechaliśmy. Później trasa 2 ale o niej później. Trasa 3 to jakaś porażka. Płaska jak trasa 3B w Szczyrku. I na dodatek jeszcze wolny śnieg i mnóstwo początkujących. My jeździliśmy głównie trasą 2 "czerwoną😂😂😂". Ona to taka fajna niebieska. Początek płaski, ale po zakręcie w las może nie zbyt stromo, ale 300 m do poćwiczenia techniki. Mój syn po dzisiejszej wieczornej wszedł na zdecydowanie wyższy "level". 

Kolejki na 3-5 min do 20:20, później do 20:35 na 2 min a od 20:40 jazda na bieżąco. Warunki ok, mimo braku ratrakowania w ciągu dnia. Tam nawet nie ma co ratrakować. Zero muld i odsypów.

Ostatni wjazd o 20:55😀

Trasy dość krótkie tak jak i wyciąg ale może być.

1 zdjęcie to widok z pensjonatu w którym śpimy

Reszta to Biały Jar

IMG_20190302_175736082.jpg

IMG_20190302_184226845.jpg

IMG_20190302_190250635.jpg

IMG_20190302_190306248_BURST000_COVER_TOP.jpg

IMG_20190302_190306248_BURST001.jpg

IMG_20190302_190329278_BURST000_COVER_TOP.jpg

IMG_20190302_210149128.jpg

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zakończenie dnia pojechaliśmy wieczorem na Remiaszów i Jankulakowski Wierch w Białce. Dołożyliśmy kolejne 18km w dół, mimo że warunki nie rozpieszczały. Remiaszów betonowy, Jankulakowski z jednej strony cały w muldach, z drugiej odsypy albo betonowe wyjeżdżone tory. Mimo to znaleźliśmy tam swoje miejsce i zamęczyliśmy do końca nogi. Jutro Czorsztyn.

IMG_20190302_194132807.jpg

IMG_20190302_194113260.jpg

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też dzisiaj Bałtów, to co mysle o przesunięciu godziny na 10.00 napisałem tydzień temu, dzis miałem okazje zapoznac sie bliżej z ofertą lokalnej  wypozyczalni, nie dość że musiałem skorygowac wszystko co zaoferowali dla  mojej córki (buty, kilje, narty) to nie mieli w centrum testowym żadnej narty GS dla mnie, do tego długa kolejka do kasy, organizacyjnie bardzo słabo

warunki narciarkie dobre, narciarzy nie  za duzo, jeżdziło sie dosć dobrze i przyjemnie

IMG_20190302_124746.thumb.jpg.95e7bdbb9de816b1f23b4d313d76b67c.jpg

 

po nartach odwiedzilismy dinozaury

IMG_20190302_140836.thumb.jpg.c225b1410615d020b6d558baaa6a77a3.jpg

IMG_20190302_141335.thumb.jpg.16d888845c44e38244540542df3bdff0.jpg

 

do tego krótka relacja Pani Ewangelizatorowej z Krynicy:

warunki dobre, ludzi mało

IMG-20190302-WA0007.thumb.jpg.a70efbbbb1e7aaeeff35fbf082f47fba.jpg

 

  • Like 8
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety okazało się że wczoraj zakończyłem sezon 2018/2019. Dzisiaj w Karpaczu pada deszcz. Tym którzy jeszcze nie zakończyli sezonu życzę aby jeszcze mieli dobre warunki do jazdy. 

Ps. Jeśli ktoś się wybiera na Kopę to kompletnie odradzam jazdę na Grosiku i Złotówce (kartofle i dużo lodu, zamknięty objazd ścianki na Grosiku). Euro też na początku trochę kartofli ale do zjechania. Najlepsze warunki na nartostradzie Z Kopy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry. Dzisiaj szybki wypadzik na nielubiany przeze mnie Poniwiec- czego się nie robi dla rodziny :) Zameldowani na stoku o 8:10. Kupujemy karnety na 2 godzinki i lecimy.

IMG_20190303_084511.thumb.jpg.044ec1a692029ab510b654af43a4e6cc.jpg

IMG_20190303_102334.thumb.jpg.9db54911bd6eca8b53b1827170cda73d.jpg 

Warunki średnie. Na dole bardzo miękko, góra nie co lepiej, ale bez szału. Ogólnie mówiąc mięciutko. Ludzi mało, brak kolejek. Z każdą minutą narciarzy przybywało mimo wszystko jazda płynna, ciasno nie było. Pogoda- pochmurno, potem pojawiła się malutka mżawka.

IMG_20190303_102330.thumb.jpg.62388cb1dff4cd81782e8022f6df4216.jpg

Godzina 10:10 kończymy jazdę. Warunki ciężkie, pojawiają się odsypy, a pod nimi lód. Dół bardzo mocno puszczał. 

Wypadzik jak zwykle udany, bez niespodzianek, polecam jechać ale tylko z samego rana i na dwie godzinki, nie wyobrażam sobie jeździć w późniejszych godzinach. 

To był jeden z ostatnich pobytów na stoku- wszystko zależy do warunków i pogody. Może jeszcze Kasprowy uda się zaliczyć, pożyjemy zobaczymy. Dziękuje za uwagę :) 

Edytowane przez Micheł
  • Like 9
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście przestało padać i o 9:08 pierwsze przejście przez bramki na stacji Winterpol Karpacz Biały Jar (nie Kopa bo Zbyszek Nieczynny 😭😭😭). Karnety 4 godzinne i jazda. Przez pierwszą godzinę można było zjechać do samych bramek bez kolejki. Później kolejna godzina to 3 minuty stania, a od 11 do końca (12). Trasy wczoraj wieczorem lepsze - więcej lodu (takiego fajnego) i bez wolnego śniegu. Dzisiaj wolny śnieg. Dużo początkujących ale głównie na 3. 1 i 2 super ale krótko. 

Po 30 minutach zaczęło kropić ale szybko przestało. Później wyszło słońce i zrobiło się z +4 stopni +10 w słońcu. W dodatku wiał ciepły wiatr co jeszcze bardziej ociaplało.

Dało się jeździć nawet przyjemnie ale długość i te tłumy królów pługu😤😤😤. Na 1 ok 11 zaczął wychodzić lód😀😀😀. Rzadko się cieszę z lodu ale na trasie "czerwonej" przyśpieszał on trochę i można było wyciągnąć kilka skrętów na nachyleniu 13 procent. Na dole słabo bo bardzo płasko i ten śnieg... 

Zaraz wstawię podsumowanie (moje) sezonu 2018/2019. Bo już kończę

Żałuję że nie uda mi się nigdzie wyskoczyć w tym sezonie, ale od 14 sierpnia będę w Szczyrku więc może szusy w bikini???

 

 

 

IMG_20190303_090820965.jpg

IMG_20190303_090830259_HDR.jpg

IMG_20190303_090849020_HDR.jpg

IMG_20190303_100154582.jpg

IMG_20190303_100237884_HDR.jpg

  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponownie Kazimierz, ponownie mini WZF.

Brać narciarska w centralnej Polsce się konsoliduje ;) Dzisiaj kolejne forumowe narty w Stacji Narciarskiej Kazimierz.

Rano -2 i szybki, zbity stok - później, ok 10:30 wyszło słońce i zaczęło mocno puszczać. Po wierzchu "rozsypany cukier", pod spodem twardo, lodowo.

Narciarzy umiarkowana ilość, kolejek w zasadzie nie było - krótkie stanie co najwyżej 1, 2 minuty. 

Ten 31 dzień na nartach w sezonie tym razem z Paulą :) 

1.thumb.jpg.0de9041d95ea05c6c520550e1ab13732.jpg

Warunki w zasadzie podobne do wczorajszych, z tym, że ok godziny 13 temperatura skoczyła już do +9 i zrobiło się już miękko, wiosennie.

Dzisiaj również można w Kazimierzu testować za darmo narty Fischera.

2.thumb.jpg.9e2c937b59c04543029fe367dbb6e24a.jpg

Umówieni byliśmy z Maćkiem, @elosawa a kolejnym forumowiczem, który nas rozpoznał na stoku, poznał się z nami był dzisiaj Konrad @wielofish, który by się trochę poślizgać przyjechał z Warszawy.

Zdjęcie z Chłopakami, robiła Paula:

3.thumb.jpg.0b8fb2d6f632c70609c0168b9898482c.jpg

Maciek SL Elan 165 (po lewej), Konrad GS 178 Rossi Hero (po prawej ode mnie na fotce) i ja na swoich nowych Stocklach GS 180... razem wyglądaliśmy chyba jednak zbyt groźnie jak na takie krótki górki ;):D 

Super fajny dzień, wspólna jazda, potem lunch i kawka.

Przed Chłopakami jeszcze Livigno (M), Konrad (Kitz), my Dolomity.

Świetny narciarski dzień, Koledzy - bardzo dobrzy narciarze, wesoło, beztrosko o nartach i naszych doświadczeniach. Super sympatyczne towarzystwo. 

Kolejny poznany forumowicz z centralnej Polski @wielofish - rośniemy, Centrum w siłę przy lobby Bielsko-Szczyrkowskim ;):D 

Spędzony bardzo miło czas i mamy nadzieję, że takie spotkania będą się zdarzały częściej - Dzięki Panowie za wspólne narty dzisiaj!

Pozdrawiam

marboru

  • Like 17
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję @marboruza to, że namówił mnie wczoraj na niedzielne narty w Stacji Kazimierz - warunki rano były dobre i jeździło się całkiem nieźle. 

Fajnie było poznać Paulę i kolejnego forumowicza @wielofish🤜🤛

Robi Nam się tu mocna okoliczna ekipa, to się ceni😁

Dzięki za świetny poranek i przedpołudnie na stoku.

Krótkie insta video z dzisiaj i link do filmiku ze środy👋

 

  • Like 11
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To to dla mnie czas na podsumowanie. 

W grudniu zacząłem sezon. Był to nieudany wypad pomiędzy świętami a sylwestrem. Przyjechaliśmy do Szczyrku 26.12.2018 a tam 60 cm śniegu przy drogach! Kolejnego dnia budzimy się w hotelu Skalite (kompletnie odradzam pobyt) i pada deszcz😤. Zrezygnowani jedziemy na Skrzyczne. Tam na Jaworzynie pada deszcz ze śniegiem. Wjeżdżamy na Skrzyczne a tam taka mgła że z ostatniego słupa ledwo było widać górną stację. Zjeżdżamy 2 razy Ondraszkiem i przejazd na Halę Skrzyczeńską do snowboxa. Tam syn zjadł panini za 20 zł  i obaj coś wypiliśmy. Po 1h pojechaliśmy na Małe Skrzyczne (Zbójnicka była po awarii). Tam padało i mgła taka że nie było widać następnej osoby na talerzyku. Uciekliśmy przed warunkami do Soliska i Ski busa. Kolejnego dnia lało i nawet nie spróbowaliśmy jazdy. Pojechaliśmy do BB do mojego kolegi. Mam tylko 1 zdjęcie spod gondoli kiedy wypożyczyliśmy sprzęt dla syna.

Kolejny wyjazd to wyjazd na ferie (wielkopolskie)znów do Szczyrku. Świetną pogodę czyli słońce i rano -16 a w ciągu dnia 0 mieliśmy od nd do śr. Na nartach od 8:45 do 15. Pierwsze 3 dni to głównie Skrzyczne 21 i Smr 2. Była taka widoczność że było widać Pilsko i Tatry. 4 dzień to cały czas transferowanie Małe Skrzyczne Skrzyczne. O 15 naszły chmury które utrzymały się do końca wyjazdu. 5 dzień czyli czwartek był to dzień Julianów. Mój kolega (ten z BB) przyjechał i jeździliśmy z nim cały dzień po julkach. Wcześniej nie wiem czemu tam nie jeździliśmy ale tak wyszło. Większość dnia trasy 9a i 8. I oczywiście posiłek w Rudym Kocie🐈. Mój syn po raz pierwszy wtedy zjechał z Golgoty. Podobało mu się. Raz spróbowaliśmy jeszcze tego dnia Małe Skrzyczne ale tam mgła nie do jazdy. W ostatnim dniu też tylko Juliany i Rudy kot. W piątek było bez kolejek cały dzień. Bardzo mi wtedy brakowało wtedy wyciągu na julianach tylko julianach. Raz pojechaliśmy na Zbójnicką ale wiało w twarz, duża mgła, ciężko się jeździło bo płasko. Mój syn był bliski odpięcia nart i zejścia bo nawet kijki nie pomagały. W samym SMR w ferie osiągnęliśmy poziom Black Bomb. Dał jednych mało dla innych dużo. 

No i na koniec sezonu Karpacz. Na Kopię poza trasą z Kopy dużo lodu. Trudne warunki. Później wieczorna biały jar i dość fajne trasy ale krótkie. Dziś z rana też biały też fajnie ale gorzej niż wieczorem. Rzadko jest tak że wieczorna jest lepsza niż jazda po sztruksie no ale...

Tak wyglądał mój sezon 2018/2019. Oby przyszły był jeszcze lepszy. 

Zdjęcie 1 to wyjazd 1 do Szczyrku od 2 do balck bomb to Szczyrk. A później Karpacz. 

IMG_20181226_141655525.jpg

IMG_20190120_095837085.jpg

IMG_20190120_095839980.jpg

IMG_20190121_114938618.jpg

IMG_20190121_114942182.jpg

IMG_20190122_114904981.jpg

IMG_20190122_115242481.jpg

IMG_20190122_115805753.jpg

IMG_20190123_090106208.jpg

IMG_20190123_090110389_HDR.jpg

IMG_20190123_090116787.jpg

IMG_20190123_090123885.jpg

IMG_20190123_090724851.jpg

IMG_20190123_090727618.jpg

IMG_20190123_121722229.jpg

IMG_20190123_121727520.jpg

IMG_20190125_103901235.jpg

IMG_20190123_090724851.jpg

IMG_20190125_104103573.jpg

IMG_20190125_104247878.jpg

IMG_20190127_134752755.jpg

IMG_20190302_120040892_HDR.jpg

IMG_20190302_120524440.jpg

IMG_20190302_123113628_HDR.jpg

IMG_20190302_190257813_BURST000_COVER_TOP.jpg

IMG_20190302_190306248_BURST001.jpg

IMG_20190302_210149128.jpg

IMG_20190303_100237884_HDR.jpg

  • Like 15
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, MichalR napisał:

Na zakończenie dnia pojechaliśmy wieczorem na Remiaszów i Jankulakowski Wierch w Białce. Dołożyliśmy kolejne 18km w dół, mimo że warunki nie rozpieszczały. Remiaszów betonowy, Jankulakowski z jednej strony cały w muldach, z drugiej odsypy albo betonowe wyjeżdżone tory. Mimo to znaleźliśmy tam swoje miejsce i zamęczyliśmy do końca nogi. Jutro Czorsztyn.

IMG_20190302_194132807.jpg

IMG_20190302_194113260.jpg

Widać że świetnie warunki...😂😂😂 Na białym jarze wieczorem równo jak stół!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Góral spod Skrzycznego napisał:

Dwa miesiące w areszcie kanapowym i wreszcie na śniegu 

IMG_20190303_174611.thumb.jpg.1b1fdd87ce2960429ec526ed0b4a9989.jpg

Pozdrowienia dla kolegów

Cześć Darek😅 siedzimy sobie z Anią w gospodzie ( gorąco polecam, obsługa, jedzenie, cenai i wygląd) kolo Brzeska droga nr 75. Zagladamy na Skionline i najlepsza wiadomość jaka mogła się trafić. Góral wraca na narciarską ścieżkę. Rewelacyjna wiadomość, mogę oddać wszystkie dzisiejsze puchary za fakt, że możesz jeździć!!!!!!!!!!!🤙👏💪🏆🏆

  • Like 7
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Góral spod Skrzycznego napisał:

Dwa miesiące w areszcie kanapowym i wreszcie na śniegu 

IMG_20190303_174611.thumb.jpg.1b1fdd87ce2960429ec526ed0b4a9989.jpg

Pozdrowienia dla kolegów

Bylem tam do 16.00 dzisiaj, ale sztruksu nie było, pozdrowienia gdybym wiedział, że jesteście to bym został na wieczorne;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...