Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

 

Dziś 26.07.2023 o godz. 4:15 rano czasu polskiego Andrzej stanął na szczycie Gaszerbrum I , po czym rozpoczął zjazd na nartach Jest już na wysokości obozu 2 i zmierza dalej do base camp. Najtrudniejszą i najniebezpieczniejszą część ma już za sobą.  Polak jest już na plateau poniżej Kuluaru Japońskiego.  

Kuluar Japoński to bardzo stromy fragment, w którym najczęściej znajdują się skalne lub lodowe odcinki. Kilkusetmetrowy kuluar ma średni kąt nachylenia, to 50° a fragmentami 55°. W najwęższym miejscu ma mniej niż 2 metry szerokości. Znajduje się tam też 25-metrowa skalna bariera, którą narciarze i snowboardziści w trakcie poprzednich zjazdów pokonywali zjeżdżając na linie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, surfing napisał:

 

Dziś 26.07.2023 o godz. 4:15 rano czasu polskiego Andrzej stanął na szczycie Gaszerbrum I , po czym rozpoczął zjazd na nartach Jest już na wysokości obozu 2 i zmierza dalej do base camp. Najtrudniejszą i najniebezpieczniejszą część ma już za sobą.  Polak jest już na plateau poniżej Kuluaru Japońskiego.  

Kuluar Japoński to bardzo stromy fragment, w którym najczęściej znajdują się skalne lub lodowe odcinki. Kilkusetmetrowy kuluar ma średni kąt nachylenia, to 50° a fragmentami 55°. W najwęższym miejscu ma mniej niż 2 metry szerokości. Znajduje się tam też 25-metrowa skalna bariera, którą narciarze i snowboardziści w trakcie poprzednich zjazdów pokonywali zjeżdżając na linie.

Super. Oby spokojnie w dół. Tam padało...

https://www.instagram.com/reel/CvFbfaFKDBt/?igshid=MzRlODBiNWFlZA==

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, sstar napisał:

 

Taki cytat od jednego guru ze środowiska tatrzańskiego:

Tenjen Lama Szerpa w rekordowym czasie zdobył koronę Himalajów i Karakorum. Towarzyszyła mu klientka z Norwegii 😉

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, MarioJ napisał:

 

Taki cytat od jednego guru ze środowiska tatrzańskiego:

Tenjen Lama Szerpa w rekordowym czasie zdobył koronę Himalajów i Karakorum. Towarzyszyła mu klientka z Norwegii 😉

 

A kto tak powiedział? Ten szerpa był  na wszystkich szczytach z nią, to pewne? Ja bym nie był złośliwy. Kobitka ogarnęła logistykę, a i wydolnosciowo dała radę, szacun. Jesli guru jest himalaista to spoko, ale już powielanie tego typu opinii przez kogoś kto w Himalajach nie był słabe jest. Pytanie kto pobije rekord czasowy? Czas się dzieli przez polowe https://polskieradio24.pl/5/4147/artykul/2858219,14-peaks-nothing-is-impossible-na-netfix-14-osmiotysiecznikow-w-189-dni-nirmal-purja-nie-pokonal-kukuczki

Edytowane przez sstar
  • Downvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, sstar napisał:

A kto tak powiedział? Ten szerpa był  na wszystkich szczytach z nią, to pewne? Ja bym nie był złośliwy. Kobitka ogarnęła logistykę, a i wydolnosciowo dała radę, szacun. Jesli guru jest himalaista to spoko, ale już powielanie tego typu opinii przez kogoś kto w Himalajach nie był słabe jest. Pytanie kto pobije rekord czasowy? Czas się dzieli przez polowe https://polskieradio24.pl/5/4147/artykul/2858219,14-peaks-nothing-is-impossible-na-netfix-14-osmiotysiecznikow-w-189-dni-nirmal-purja-nie-pokonal-kukuczki

 

1. Logistykę ogarnęła agencja.

2. Powstrzymaj się koleś zanim wobec kogoś użyjesz nierozważnie słowa "słabe jest"

3. Wogóle to trochę zluzuj, bo masz kręgosłup sztywny jak stalowa sztyca. Nie jesteśmy tutaj wyroczniami, aby tak wszystko poważnie traktować.

 

Edytowane przez MarioJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, MarioJ napisał:

 

1. Logistykę ogarnęła agencja.

2. Powstrzymaj się koleś zanim wobec kogoś użyjesz nierozważnie słowa "słabe jest"

3. Wogóle to trochę zluzuj, bo masz kręgosłup sztywny jak stalowa sztyca. Nie jesteśmy tutaj wyroczniami, aby tak wszystko poważnie traktować.

 

Tak. Agencja organizuje regularnie 14x8k w 3 miesiące, chętnych mają na pęczki, żartujesz? Sam chodziłeś głównie z przewodnikiem, a nagle zaczęło ci to u kogoś przeszkadzać, nie widzisz, że to się kupy nie trzyma. A jak spytałem o konkret, co to za doświadczony himalaista, guru, że tak cytujesz, z autorytetu, choć nazwiska nie wymieniasz, to nagle milczysz. To też jest słabe. Żarcik taki. Luźny...

Edytowane przez sstar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, sstar napisał:

Tak. Agencja organizuje regularnie 14x8k w 3 miesiące, chętnych mają na pęczki, żartujesz? Sam chodziłeś głównie z przewodnikiem, a nagle zaczęło ci to u kogoś przeszkadzać, nie widzisz, że to się kupy nie trzyma. A jak spytałem o konkret, co to za doświadczony himalaista, guru, że tak cytujesz, z autorytetu, choć nazwiska nie wymieniasz, to nagle milczysz. To też jest słabe. Żarcik taki. Luźny...

 

Kupy się nie trzyma zwykle to co ty bredzisz na forach, a szczególnie jak się czepiasz kolegów na forach, który wcale nie znasz.
Wymyślasz bajki, żeby kolegów hejtować, nie tylko mnie. Zawsze jak się ktoś z tobą zdecydowanie nie zgadza, to zaczynasz się do niego chamsko dopierdalać. Gdzie twoja kultura i spokój ?

 

Chodzę na skiturach głównie z kolegami, czasami zdarzy się i miła koleżanka.

Tu masz przykład wzorcowej wycieczki z przyjaciółmi bez przewodnika:

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, MarioJ napisał:

 

Kupy się nie trzyma zwykle to co ty bredzisz na forach, a szczególnie jak się czepiasz kolegów na forach, który wcale nie znasz.
Wymyślasz bajki, żeby kolegów hejtować, nie tylko mnie. Zawsze jak się ktoś z tobą zdecydowanie nie zgadza, to zaczynasz się do niego chamsko dopierdalać. Gdzie twoja kultura i spokój ?

 

Chodzę na skiturach głównie z kolegami, czasami zdarzy się i miła koleżanka.

Tu masz przykład wzorcowej wycieczki z przyjaciółmi bez przewodnika:

 

Przecież ja niespotykanie spokojny człowiek jestem... nie lubię tylko jak ktoś się do kobiety chamsko przyp... której nie zna wcale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, sstar napisał:

Przecież ja niespotykanie spokojny człowiek jestem... nie lubię tylko jak ktoś się do kobiety chamsko przyp... której nie zna wcale.

Dlatego tak bardzo cię nie szanuje, jako człowieka. Podważasz wszystko co jest niezgodne z twoją wizją świata. Nie było żadnego chamstwa z mojej strony wobec tej kobiety, wciskasz kłamstwa na forum. Sarkazam to nie jest chamstwo. Jesteś naprawdę hejterem, a nie kolegą na forum.

 

To tutaj jeszcze cytat ze wspinanie.pl. Artykuł który Ty pierwszy zalinkowałeś, a widać że go nie preczytałeś w całości.

 

„Szacun dla Harili za wytrwałość, kobiecą siłę i determinację (wszak sama podkreśla kobiecy wymiar zmagań „She Moves…”). Uznanie dla SST dla świetną logistykę i wsparcie ekipy Szerpów, z Tenjen “Lama” Sherpą na czele (który wspinał się z Norweżką na wszystkie szczyty i też ma ten rekord na swoim koncie).”

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, MarioJ napisał:

Dlatego tak bardzo cię nie szanuje, jako człowieka. Podważasz wszystko co jest niezgodne z twoją wizją świata. Nie było żadnego chamstwa z mojej strony wobec tej kobiety, wciskasz kłamstwa na forum. Sarkazam to nie jest chamstwo. Jesteś naprawdę hejterem, a nie kolegą na forum.

 

To tutaj jeszcze cytat ze wspinanie.pl. Artykuł który Ty pierwszy zalinkowałeś, a widać że go nie preczytałeś w całości.

 

„Szacun dla Harili za wytrwałość, kobiecą siłę i determinację (wszak sama podkreśla kobiecy wymiar zmagań „She Moves…”). Uznanie dla SST dla świetną logistykę i wsparcie ekipy Szerpów, z Tenjen “Lama” Sherpą na czele (który wspinał się z Norweżką na wszystkie szczyty i też ma ten rekord na swoim koncie).”

Naprawdę nie widzisz różnicy między tym cytatem, który jak słusznie zauważasz linkowałem, a między twoim powołaniem się na jakiegoś sarkastycznego i anonimowego jak dotąd tatrzańskiego guru? A od osób takich jak ty Harila zasługuje jedynie na podziw, szacunek, uznanie... uprawia podobna turystykę jak ty, z tym, ze  wszystko robi o stopień wyżej, no i z większym rozmachem, a może i dwa, no i sukcesy odnosi bardziej spektakularne... ja rozumiem jakby zdanie odmienne wypowiadali Gołąb, Bargiel czy Kurtyka, ale nawet oni zapewne uczynili by to z większym stylem i polotem. PS kolegą to mogę być Wujota, twoim chyba nie bardzo, zwyczajnie nie nadaję się i nie podołam.

Edytowane przez sstar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, sstar napisał:

 PS kolegą to mogę być Wujota, twoim chyba nie bardzo, zwyczajnie nie nadaję się i nie podołam.

To jest ciekawy problem. Bo mamy tu sytuację gdy Wujot i sstar są kolegami, ale też Wujot i MarioJ są kolegami. Moglibyśmy to zapisać W ~ S oraz W ~ M. Falka to znak podobieństwa, który chyba najlepiej oddaje sens koleżeństwa. Podobieństwo jest przechodnie więc możemy uznać, że S ~ M.

Czyli sstar i MarioJ są kolegami.

Sens tego koleżeństwa być może oddaje sentencja:

"Kto się lubi ten się czubi"

:) :) :)

 

Edytowane przez Wujot
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Wujot napisał:

To jest ciekawy problem. Bo mamy tu sytuację gdy Wujot i sstar są kolegami, ale też Wujot i MarioJ są kolegami. Moglibyśmy to zapisać W ~ S oraz W ~ M. Falka to znak podobieństwa, który chyba najlepiej oddaje sens koleżeństwa. Podobieństwo jest przechodnie więc możemy uznać, że S ~ M.

Czyli sstar i MarioJ są kolegami.

Sens tego koleżeństwa być może oddaje sentencja:

"Kto się lubi ten się czubi"

:) :) :)

 

Błądzisz oprócz przechodniości w pamięci założyłeś symetrię, na samej przechodniości byś tego argumentu nie przepchnął.

Weźmy może porządek jeśli Wujot jest lepszy niż MarioJ i lepszy niż Star to nadal nie wiadomo, kto jest lepszy MarioJ czy Star, bo przecież świat nie jest liniowy... a tak w ogóle to Wujot z definicji jest najlepszy;-) z tym na pewno się zgodzisz. Łubudubu.

podobnie Harila i ten guru (nie znam czlowieka) o którym wspomniał MarioJ - prawdopodobnie startowali nie tylko w innym czasie, ale także w innych zawodach, bieg ukończyli, a tylko miejsce może i było podobne, choć pewności nie mam, czy jedna po Himalajach, a inny po Tatrach nie hasali, tak więc ciężko porównywać, No chyba, że ktoś ma ego tak rozdęte, że przychodzi mu to łatwością. Był taki rysunek, na takiej huśtawce siedział z jednej strony zażywny jegomość, a na drugim końcu szczupły gościu i o dziwo mimo równych ramion (siły) czyli symetria ten chuderlak jakoś był na dole, czyli przeważał tego drugiego co wyglądał jak balon - ktoś skomentował tego obszerniejszego - musi być pusty w środku... to tak a propos ego.

też mam sentencję, a nawet wiersz, jebać biedę, mamy 600 lecie w Łodzi... Waligórskiego... ta względność też ok...

ara11.gif   ara13.gif
 

W góry

W góry, w góry miły bracie
Tam swoboda czeka na cię  
W góry, w góry miły bracie  
Tam swoboda czeka na cię  
W góry, w góry miły bracie  
Tam swoboda czeka na cię  

Pisał kiedyś Pol Wincenty  
Miast spokojnie czekać renty  
Przez to hasło pana Pola
Jakże ciężka nasza dola
Kto żyw w mieście, w polu, w lesie
Uporczywie w górę pnie się  
 

I tak sobie właśnie śpiewa

W góry, w góry miły bracie...

O jednego tam widzicie
Właśnie wylazł, siadł na szczycie
I wyciągnął wielki hebel
I wygładził sobie szczebel
Po czym dalejże ze szczytu
Zrzucać stosy akt, monitów
Tu uchwała, a tam bilans
Bo co ni ma jak se wylazł

W góry, w góry miły bracie...

Lecz jak szczur na wieżę w Pizie
Już następny za nim lizie
Nagle wszystko poszło gazem
Buchnął krzyk: "Hej! Chłopy, razem!"
I już tam gdzie tkwił ten piewnik
Całkiem nowy wlazł "taternik"
Ale hola, nie na długo
Już tam w dole słychać lu-go

W góry, w góry miły bracie...

I tak przez te głupie rymy
W górę, w górę się uczymy
Zamiast popracować w dole
Zrobić krzesło, zorać pole
Nie, nie dla nas stąd korzyści
Każdy będzie w chmurach błądził
Boźwa kurwa alpiniści
Ale nas ten Pol urządził!

W góry, w góry miły bracie...

Jak ktoś doszedł do końca to wczora z wieczora na Księży Młyn czyli moją dzielnię Mumio dotarł po latach powrót...

 

Edytowane przez sstar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, sstar napisał:

Błądzisz oprócz przechodniości w pamięci założyłeś symetrię, na samej przechodniości byś tego argumentu nie przepchnął.

Weźmy może porządek jeśli Wujot jest lepszy niż MarioJ i lepszy niż Star to nadal nie wiadomo, kto jest lepszy MarioJ czy Star, bo przecież świat nie jest liniowy... a tak w ogóle to Wujot z definicji jest najlepszy;-) z tym na pewno się zgodzisz. Łubudubu.

podobnie Harila i ten guru (nie znam czlowieka) o którym wspomniał MarioJ - prawdopodobnie startowali nie tylko w innym czasie, ale także w innych zawodach, bieg ukończyli, a tylko miejsce może i było podobne, choć pewności nie mam, czy jedna po Himalajach, a inny po Tatrach nie hasali, tak więc ciężko porównywać, No chyba, że ktoś ma ego tak rozdęte, że przychodzi mu to łatwością. Był taki rysunek, na takiej huśtawce siedział z jednej strony zażywny jegomość, a na drugim końcu szczupły gościu i o dziwo mimo równych ramion (siły) czyli symetria ten chuderlak jakoś był na dole, czyli przeważał tego drugiego co wyglądał jak balon - ktoś skomentował tego obszerniejszego - musi być pusty w środku... to tak a propos ego.

też mam sentencję, a nawet wiersz, jebać biedę, mamy 600 lecie w Łodzi... Waligórskiego... ta względność też ok...

ara11.gif   ara13.gif
 

W góry

W góry, w góry miły bracie
Tam swoboda czeka na cię  
W góry, w góry miły bracie  
Tam swoboda czeka na cię  
W góry, w góry miły bracie  
Tam swoboda czeka na cię  

Pisał kiedyś Pol Wincenty  
Miast spokojnie czekać renty  
Przez to hasło pana Pola
Jakże ciężka nasza dola
Kto żyw w mieście, w polu, w lesie
Uporczywie w górę pnie się  
 

I tak sobie właśnie śpiewa

W góry, w góry miły bracie...

O jednego tam widzicie
Właśnie wylazł, siadł na szczycie
I wyciągnął wielki hebel
I wygładził sobie szczebel
Po czym dalejże ze szczytu
Zrzucać stosy akt, monitów
Tu uchwała, a tam bilans
Bo co ni ma jak se wylazł

W góry, w góry miły bracie...

Lecz jak szczur na wieżę w Pizie
Już następny za nim lizie
Nagle wszystko poszło gazem
Buchnął krzyk: "Hej! Chłopy, razem!"
I już tam gdzie tkwił ten piewnik
Całkiem nowy wlazł "taternik"
Ale hola, nie na długo
Już tam w dole słychać lu-go

W góry, w góry miły bracie...

I tak przez te głupie rymy
W górę, w górę się uczymy
Zamiast popracować w dole
Zrobić krzesło, zorać pole
Nie, nie dla nas stąd korzyści
Każdy będzie w chmurach błądził
Boźwa kurwa alpiniści
Ale nas ten Pol urządził!

W góry, w góry miły bracie...

Jak ktoś doszedł do końca to wczora z wieczora na Księży Młyn czyli moją dzielnię Mumio dotarł po latach powrót...

 

Symetria bardzo mi pasuje, szczególnie, że fizyka jest mi, chyba, bliższa od matematyki. 

Bardzo ale to bardzo w temacie jest ta "względność" Waligórskiego. Mam podejrzenie, wprost graniczące z pewnością, że akupunktura którą sobie z Mariuszem tak łacno i zacnie serwujecie obu Wam bardzo służy. Ciśnienie podnosi, bieg krwi przyspiesza, pobudza neurony. Służy budowie zgrabnych zdań, ciętych (czasem) ripost i interesujących cytatów. Gawiedź ma popcorn, ale też przemycacie parę interesujących faktów. Bez "tatrzańskiego" , no name, guru - zdechł pies i wątek by padł. A tak  jako żywy. Czyli podziękuj (w ramach względności) ładnie Mariuszowi pod wpisem!

Swoją drogą kierunek w jakim poszedł tzw himalaizm jest naprawdę przewrotny. Bo niezależnie od tego, że ten projekt na pewno wymagał wielkiej determinacji ze strony Szwedki to jego bezpośrednim skutkiem będzie zysk i rozwój firm w stylu Seven Summit Treks i jeszcze większe oddalenie od tego jak działalność tę uprawiali wcześniejsi pionierzy. W pewnym sensie to koniec tamtej epoki. I nie wiem czy mnie to cieszy a już na pewno nie bawi. Waligórski mógłby dopisać o tym akapit...

  • Thanks 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Wujot napisał:

Symetria bardzo mi pasuje, szczególnie, że fizyka jest mi, chyba, bliższa od matematyki. 

Bardzo ale to bardzo w temacie jest ta "względność" Waligórskiego. Mam podejrzenie, wprost graniczące z pewnością, że akupunktura którą sobie z Mariuszem tak łacno i zacnie serwujecie obu Wam bardzo służy. Ciśnienie podnosi, bieg krwi przyspiesza, pobudza neurony. Służy budowie zgrabnych zdań, ciętych (czasem) ripost i interesujących cytatów. Gawiedź ma popcorn, ale też przemycacie parę interesujących faktów. Bez "tatrzańskiego" , no name, guru - zdechł pies i wątek by padł. A tak  jako żywy. Czyli podziękuj (w ramach względności) ładnie Mariuszowi pod wpisem!

Swoją drogą kierunek w jakim poszedł tzw himalaizm jest naprawdę przewrotny. Bo niezależnie od tego, że ten projekt na pewno wymagał wielkiej determinacji ze strony Szwedki to jego bezpośrednim skutkiem będzie zysk i rozwój firm w stylu Seven Summit Treks i jeszcze większe oddalenie od tego jak działalność tę uprawiali wcześniejsi pionierzy. W pewnym sensie to koniec tamtej epoki. I nie wiem czy mnie to cieszy a już na pewno nie bawi. Waligórski mógłby dopisać o tym akapit...

Ale po poreczowkach cisną tych samych, ew. nieco nowszych, ale założonych w podobnych miejscach, nawet ktoś na wspinanie.pl zaproponował aby łańcuchy założyć, takie orle perci więcej wymagają ładowania z buły niż malpowanie po poreczowkach. Tak wiec az tak to wszystko się nie zmieniło. Ci co mienia się obrońcami tradycji, tez maja Szerpów, a ci na tlenie, nawet jak ci szerpowie są mniej tradycyjni. A podziękować to mogę mamie i tacie

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak już względności mówimy, względności dokonań, miary czasów minionych, to raz jeszcze posłużę się słowem wieszcza i nie sprawdzę, a od razu skwapliwie zamieszczam

Romans z ćwierćinteligentką

ram02-ul.gif ram02-up.gif ram02-ur.gif
ram02-l.gif Ponoć dwa razy daje ten, kto daje prędko,
Myślałem, kręcąc romans z ćwierćinteligentką.
Już po krótkich staraniach, jak rybak na wędkę
Złapałem upatrzoną ćwierćinteligentkę.
|Była młoda i ładna, pokochałem więc ją,
Nie zrażając się wcale ćwierćinteligencją.
Niestety, moja radość skończyła się wartko
Gdy ćwierćinteligentka upiła się ćwiartką.
|Przedtem tylko się śmiała lub milczała skrzętnie,
A teraz dawaj gadać ćwierćinteligentnie.
Przez jakieś pół godziny truła jak najęta
Na temat swego męża półinteligenta.
|Że dowcipny, bo wlazłszy onegdaj na szafę
Spadł na pysk…
– Ha! – mruknąłem – cóż za auto da fe!
Ta ćwierćinteligentka naparła się gwałtem
Wołając: – Da pfe auto! Ja ciem jechać autem!
|I dalej warczeć, trąbić głośniej od Bentleya.
– Ach – szepnąłem – urocza onomatopeja!
Zaś ćwierćinteligentka fryzurą tlenioną
Potrząsnąwszy, spytała: – To peja ma ono???
|Przy tym tak uroczego zrobiła zezika,
Że krzyknąłem ze śmiechem: – Oto vis comica!
– Owszem – inteligentki ćwiartka, z dumą w głosie
Odparła – Wim komika z cyrku numer osiem!
|– Jeździ po świecie, ale czasem tu zaglunda…
– Ha – westchnąłem – rzecz zwykła, terra est rotunda…
Jej ćwierćinteligencja stopniała do zera,
Bo beknęła bezmyślnie: – Co, powiadasz, tera???
|– Tera? Tera rotunda! – wrzasnąłem z rozpaczą,
I zdjąwszy płaszcz – rotundę – dusić żem ją zaczął,
Krzycząc przy tym „Apage, giń, bo cię nie znoszę!”
A ta, słysząc „Apage”, pyta: – A co, proszę?
|Wtedy od niej uciekłem, i do jednej Zofii
Przystałem, co doktorat robi z filozofii,
A mądra!… choć brzydotą wyróżnia się w tłumie…
…inna rzecz, że tu znowu ja jej nie rozumiem
|I czuję kiełkującą we mnie myśl obłędną
Że ćwierćinteligencja jest miarą dość względną!
ram02-r.gif
ram02-ll.gif ram02-low.gif ram02-lr.gif

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Wujot napisał:

Swoją drogą kierunek w jakim poszedł tzw himalaizm jest naprawdę przewrotny. Bo niezależnie od tego, że ten projekt na pewno wymagał wielkiej determinacji ze strony Szwedki to jego bezpośrednim skutkiem będzie zysk i rozwój firm w stylu Seven Summit Treks i jeszcze większe oddalenie od tego jak działalność tę uprawiali wcześniejsi pionierzy. W pewnym sensie to koniec tamtej epoki. I nie wiem czy mnie to cieszy a już na pewno nie bawi. Waligórski mógłby dopisać o tym akapit...

Można uznać że wyczyny Bargiela, który samotnie wchodzi na szczyty, są ostatnim tchnieniem starego himalaizmu.

Przełomowym momentem był atak Szerpów na Moro i Stecka pod Everestem. To był ten przełom kiedy samodzielni himalajści zaczęli wyraźnie przeszkadzać Szerpom w ich komercyjnej pracy. 

 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Wujot napisał:

Swoją drogą kierunek w jakim poszedł tzw himalaizm jest naprawdę przewrotny. Bo niezależnie od tego, że ten projekt na pewno wymagał wielkiej determinacji ze strony Szwedki to jego bezpośrednim skutkiem będzie zysk i rozwój firm w stylu Seven Summit Treks i jeszcze większe oddalenie od tego jak działalność tę uprawiali wcześniejsi pionierzy. W pewnym sensie to koniec tamtej epoki. I nie wiem czy mnie to cieszy a już na pewno nie bawi. Waligórski mógłby dopisać o tym akapit...

Myślę że przy takiej logistyce dużej agencji plus kilka helikopterów to taki Bargiel lub Killian zrobiliby to przejście w 80 dni. Tylko że im taki styl nie odpowiada, oni po prostu tego nie chcą.

Ale oczywiście jak ktoś tak lubi ….

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, sstar napisał:

Weźmy może porządek jeśli Wujot jest lepszy niż MarioJ i lepszy niż Star to nadal nie wiadomo, kto jest lepszy MarioJ czy Star, bo przecież świat nie jest liniowy... a tak w ogóle to Wujot z definicji jest najlepszy;-) z tym na pewno się zgodzisz. Łubudubu.

No nieźle, miernota zaczyna oceniać mistrzów. 

Do czego Ty Wujot doprowadziłeś ? Piekło Ci tego nie wybaczy! 🙂 

 

Star, skoro tak lubisz oceniać, to masz tutaj głos autorytetu. Dajmy coś powiedzieć Simone Moro, temat Twojego ulubionego św.p. Mackiewicza.

„51-letni Włoch został zapytany o dwie tragedie, które wydarzyły się ostatnio na Nanga Parbat. Śmierć Tomasza Mackiewicza oraz zaginięcie Daniele Nardiego i Toma Ballarda. - W obu przypadkach przyczyną tragedii była ślepa ambicja oraz, niestety, brak przygotowania.”

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, sstar napisał:

Naprawdę nie widzisz różnicy między tym cytatem, który jak słusznie zauważasz linkowałem, a między twoim powołaniem się na jakiegoś sarkastycznego i anonimowego jak dotąd tatrzańskiego guru? A od osób takich jak ty Harila zasługuje jedynie na podziw, szacunek, uznanie... uprawia podobna turystykę jak ty, z tym, ze  wszystko robi o stopień wyżej,

Jeśli bronisz tej Pani Harila przed krytyką tatrzańskiego guru, to tak jakbyś bronił Kaczyńskiego przed krytyką TVN. 😉 Sarkazm to nie jest obrażanie.

Ale jeśli chodzi o guru, to nasze człowieczeństwo opiera się też na zaufaniu. Czasami zaufaj jak  człowiek.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...