Chcesz się zatruć? Jedź do Szczyrku!

[Piotr1]

40 minut temu, R0BERT napisał:

Oczywiście przesadziłeś, dodatkowo, to wcale nie jest czyste spalanie, do porządnego kotła na ekogroszek bardzo daleko.

https://polskialarmsmogowy.pl/polski-alarm-smogowy/jakwygrac/szczegoly,nie-gornemu-spalaniu,33.html

A tutaj kontrartykuł:

http://czysteogrzewanie.pl/jak-palic-w-piecu/jak-palic-czysto-weglem/nie-klamstwom-alarmow-smogowych-na-temat-palenia-od-gory/

[R0BERT]

Wszystko się zgadza, około 50% spadek zanieczyszczeń. Niestety jest to ciągle bardzo brudne spalanie, to jak pocieszanie się, że zamiast dwóch nóg, utną nam jedną, choć można uratować obie.

[fredek321]

35 minut temu, R0BERT napisał:

Oczywiście, jadąc dalej, najlepiej grzać prądem, Szczyrk jest zelektryfikowany.

To już nie takie oczywiste ze względu na cenę po pierwsze i ze względu na sieć, która tego nie wytrzyma. A jeśli chodzi o ekologię to też znak zapytania bo ponad 90% polskiego prądu pochodzi ze spalania kopalin.

[R0BERT]

23 minuty temu, Spiochu napisał:

 Wieś w której mieszkam, wygląda na bardzo zamożną a i tak z przynajmniej co 2 komina leci mega syf.

U mnie to samo, domy wypasione, na podjazdach nowe, drogie auta, zadbane ogrody, a z komina często syf. Pocieszające jest to, że praktycznie wszystkie nowe domy nie kopcą. Więc raczej nie dotacje potrzebne, tylko kontrola, najpierw pouczenie, zasugerowanie wymiany pieca, chociaż na ekogroszek. Potem solidne mandaty, aż do skutku.

[R0BERT]

2 minuty temu, fredek321 napisał:

To już nie takie oczywiste ze względu na cenę po pierwsze i ze względu na sieć, która tego nie wytrzyma. A jeśli chodzi o ekologię to też znak zapytania bo ponad 90% polskiego prądu pochodzi ze spalania kopalin.

No widzisz, podobnie jak ogrzewanie prądem jest droższe od gazowego, tak gazowe od węglowego, szczególnie jeśli jest to dobry piec węglowy. Spalając gaz też zanieczyszczasz powietrze. Jeśli chodzi o spalanie kopalin, nowoczesne elektrownie "trują" praktycznie tylko dwutlenkiem węgla.

[fredek321]

7 minut temu, R0BERT napisał:

No widzisz, podobnie jak ogrzewanie prądem jest droższe od gazowego, tak gazowe od węglowego, szczególnie jeśli jest to dobry piec węglowy.

To prawda, ale różnice są wyolbrzymiane. Serwis kotła gazowego jest znacznie tańszy od serwisu "dobrego" pieca węglowego. Kocioł gazowy jest znacznie tańszy. No i coś niepoliczalnego - kocioł gazowy włącza się przełącznikiem i zapomina, nie trzeba ładować węgla do piwnicy, nie trzeba wynosić popiołu..... .

 

7 minut temu, R0BERT napisał:

nowoczesne elektrownie "trują" praktycznie tylko dwutlenkiem węgla

Nowoczesne!!! Kocioł gazowy też tylko CO2

Edytowane 3 Marzec 2018 przez fredek321

[R0BERT]

Wiesz, ja 7 lat temu wrzuciłem piec na ekogroszek (nie było gazu) i w tym czasie cały serwis, to była wymiana jakiegoś elementu w sterowniku PID, 15 zł w sumie wyszło. Czyszczę piec sam, bardzo prosta czynność. Różnica w cenie pieca/ogrzewania zwraca się pewnie szybko, nie liczyłem, teraz mam gaz i jak piec zacznie przeciekać, to go wywalę. Ładowanie węgla, wynoszenie popiołu, zgadza się, nic przyjemnego, ale też żadna wielka praca ;).

 

Która elektrownia w Polsce nie jest nowoczesna?

 

Edytowane 3 Marzec 2018 przez R0BERT

[fredek321]

Mam dokładnie odwrotne doświadczenia. 2x ślimak w podajniku - pęknięcie, dziurawy zasobnik - rdza, spalony silnik wentylatora.

Co do elektrowni http://healpolska.pl/aktualnosci/elektrownie-weglowe-a-zdrowie-porazajace-dane/

[Spiochu]

Cytat

No widzisz, podobnie jak ogrzewanie prądem jest droższe od gazowego, tak gazowe od węglowego, szczególnie jeśli jest to dobry piec węglowy. Spalając gaz też zanieczyszczasz powietrze. Jeśli chodzi o spalanie kopalin, nowoczesne elektrownie "trują" praktycznie tylko dwutlenkiem węgla.

Ogrzewanie elektryczne możemy pominąć. Jego wprowadzenie na masową skale jest nierealne. Nasza sieć już działa blisko granicy możliwości. Jest też dużo droższe dla użytkownika a korzyści wielkich z tego nie ma.

Gaz wychodzi drożej (myślę że max. o 50%) od węgla a daje ogromny komfort użytkowania i truje jeśli nawet nie wcale to wielokrotnie mniej (a to wystarczy dla rozwiązania problemu smogu). Dlaczego ludzie nie chcą dopłacić tych powiedzmy 2kzł/sezon a na bzdurne bajery w aucie czy nowy telefon to już nie szkoda kasy?

[fredek321]

3 minuty temu, Spiochu napisał:

Gaz wychodzi drożej (myślę że max. o 50%)

To chyba przy wyjątkowo beznadziejnym kotle. Przy typowym będzie to 25-30%, przy kondensacyjnym 15-20%.

[R0BERT]

16 minut temu, fredek321 napisał:

Mam dokładnie odwrotne doświadczenia. 2x ślimak w podajniku - pęknięcie, dziurawy zasobnik - rdza, spalony silnik wentylatora.

Co do elektrowni http://healpolska.pl/aktualnosci/elektrownie-weglowe-a-zdrowie-porazajace-dane/

Jakiej firmy był ten piec? Kupiłeś w supermarkecie?

Takie strony trzeba umieć czytać, umiejętnie wybierają dane i je mieszają.

 

To, jaka jest oszczędność, zależnie od pieca, należy odnosić do rodzaju budynku, jeśli będzie porządnie ocieplony, to koszty się spłaszczają, natomiast przy budynkach starszych, bez termomodernizacji, różnice w kosztach ogrzewania są większe.

Ale zeszliśmy z tematu, wyraźnie ktoś tu ma kompleks Szczyrku, bo on ani lepszy, ani gorszy od innych porównywalnych "kurortów" polskich. Wręcz jest nieźle przewietrzany, w porównaniu do kilku konkurentów w truciu

Edytowane 3 Marzec 2018 przez R0BERT

[fredek321]

Zębiec, modelu nie pamiętam bo to dość dawno było. Teraz Immergas.

Przy decyzji jeszcze jedna sprawa ma ogromne znaczenie. Ekogroszek ostatnio drożeje znacznie szybciej niż gaz, który nawet lekko staniał.

[fredek321]

13 minut temu, R0BERT napisał:

Ale zeszliśmy z tematu, wyraźnie ktoś tu ma kompleks Szczyrku, bo on ani lepszy, ani gorszy od innych porównywalnych "kurortów" polskich.

Powiem więcej. Przywołano tu Łódź, w której mieszkam, i w której niestety jest dramat.

[Spiochu]

Cytat

To chyba przy wyjątkowo beznadziejnym kotle. Przy typowym będzie to 25-30%, przy kondensacyjnym 15-20%.

Możliwe, specjalnie założyłem najgorszy scenariusz żeby zwolennicy węgla się nie burzyli. Nawet jeśli gaz jest droższy o 50% (a więcej to chyba nikt  nie wykaże) to dalej żaden argument żeby z niego nie korzystać, biorąc pod uwagę korzyści. Zakładam, że na forum narciarskim. chyba każdego stać na droższe ogrzewanie.

 

Cytat

wyraźnie ktoś tu ma kompleks Szczyrku, bo on ani lepszy, ani gorszy od innych porównywalnych "kurortów" polskich.

Sam Szczyrk jest nieistotny. Ważne, że ktoś poruszył temat smogu.

 

Cytat

Powiem więcej. Przywołano tu Łódź, w której mieszkam, i w której niestety jest dramat.

Uwierz mi,  że do śląskiego dramatu bardzo daleko. Przynajmniej na blokowiskach.

Edytowane 3 Marzec 2018 przez Spiochu

[R0BERT]

Wyraźnie dla autora istotny, skoro nie napisał o Szczawnicy albo Białce.

 

Akurat na blokowiskach powietrze jest czyste, bo tam mają CO, najgorzej jest w starych dzielnicach typu Batory, gdzie są piętrowe kamienice ze starymi piecami.

Edytowane 3 Marzec 2018 przez R0BERT

[Spiochu]

Ale my nie musimy rozwijać wątku konkretnie o Szczyrku. Chociaż jak trują się tam takie tłumy to ich leczenie będzie drogie dla Państwa.

Edytowane 3 Marzec 2018 przez Spiochu

[KrisRR]

5 godzin temu, fredek321 napisał:

Powiem więcej. Przywołano tu Łódź, w której mieszkam, i w której niestety jest dramat.

Nie wiem w jakiej dzielnicy mieszkasz, bo ja na Teofilowie (blokowisko)- nie czuje tam problemu i z tym co to smog miałem przyjemność zapoznać się dwa dni temu jak do Szczyrku przyjechałem

[Cosworth240]

10 godzin temu, R0BERT napisał:

U mnie to samo, domy wypasione, na podjazdach nowe, drogie auta, zadbane ogrody, a z komina często syf. Pocieszające jest to, że praktycznie wszystkie nowe domy nie kopcą. Więc raczej nie dotacje potrzebne, tylko kontrola, najpierw pouczenie, zasugerowanie wymiany pieca, chociaż na ekogroszek. Potem solidne mandaty, aż do skutku.

Mój kuzyn w Suchej Beskidzkiej podłączył właśnie dom do sieci gazowej i był zaskoczony na plus poziomem dotacji jaka uzyskał. Na minus zaskoczyło go to, ze absolutnie żaden z sąsiadów z tej dotacji nie skorzystał. Także Ci, którzy naprawdę maja niemałe pieniądze, a do tego dzieci, wnuki... Tu sie chyba musi dokonać jakaś zmiana pokoleniowa, bo mentalność ludzi jest nie do ruszenia. I macie racje - w imię czego 2 tys zł na rok? Pewnie w przypadku większości ta różnica nie będzie nawet taka duża.

Nie mówię juz o kosztach społeczno-zdrowotnych. Lecznie raka, chorób serca, chorób układu oddechowego kosztuje i to olbrzymie pieniądze.

Dla mnie sezon zimowy w Polsce pod tym względem jest źródłem jednej wielkiej frustracji - czuje sie jak w kraju 3go świata, a nie w kraju, który osiągnął niebywały sukces gospodarczy na przestrzeni ostatnich prawie 30 lat i który ma ogromne aspiracje...

[fredek321]

32 minuty temu, Cosworth240 napisał:

Tu sie chyba musi dokonać jakaś zmiana pokoleniowa, bo mentalność ludzi jest nie do ruszenia.

Niestety masz rację. Zwróć uwagę, że jakaś kobita z szeroko rozumianych sfer rządowych mówi, że palenie śmieci jest wyrazem gospodarności. Potem jeszcze głupiej się z tego wycofuje.

 

4 godziny temu, KrisRR napisał:

w jakiej dzielnicy mieszkasz,

Blisko tej stacji http://www.wios.lodz.pl/Lodz-Jana_Pawla_II_15,211,3

[Spiochu]

Sprawdziłem obecnie stacje w Łodzi i w Bielsku

Łódź Widzew:

PM10 - 115

PM2.5 - 98

http://www.wios.lodz.pl/Lodz-Widzew,211,2

Bielsko (średnia z kilku stacji):

PM10 -230

PM2.5 - 181

http://www.bielsko.info/monitoring-jakosci-powietrza-on-line-bielsko-biala

 

[kordiankw]

Gdy temperatura na zewnątrz spada, pojawia się problem smogu i nie dotyczy to tylko Szczyrku tylko całej Polski. Mieszkam pod Warszawą i gdy jadę rowerem da się wyczuć, w których domach mieszkają "gospodarni mieszkańcy" i nie zawsze są to biedne domy. Kilka lat temu doprowadzono gaz ziemny do dzielnicy w której mieszkam. Sąsiad ma trójkę małych wnuków, ale gazu używa jedynie w kuchence gazowej. Dom ogrzewa i podgrzewa CWU tak jak to robił przez ostatnie 50 lat. Nie docierają do niego argumenty, że igra ze zdrowiem swoich wnuków, nie wspominając o sąsiadach. Jest "oszczędny". Trochę liczb. Dom ogrzewam gazem, a dogrzewam kominkiem z płaszczem wodnym. Palę w nim drzewem serwisowanym przez minimum 3 lata w zadaszonej drewutni. Sąsiadka przez poprzednie lata robiła podobnie. W tym roku ogrzewa dom o podobnej kubaturze tylko gazem ziemnym. W ubiegłym tygodniu otrzymaliśmy rozliczenie roczne za zużycie gazu. Sąsiadka dostała wyrównanie w kwocie 2000 PLN. Ja w kwocie 300 PLN, ale do ceny gazu muszę doliczyć cenę drzewa kominkowego na które wydaję około 2000 PLN rocznie za 10mp. Pomimo, że lubię patrzeć na ogień w kominku od przyszłego roku zacznę w nim palić jedynie okazyjnie.
W Szczyrku jest obecnie nabór wniosków na dofinansowanie do wymiany pieca. 6000 PLN przy wymianie na nowoczesny piec węglowy i 6500 PLN przy wymianie na piec gazowy. Ciekawe ile osób skorzysta z tej możliwości? http://www.szczyrk.pl/ogloszenie-o-naborze-wnioskow-na-wymiane-starych-kotlow-w-ramach-programu-ograniczenia-niskiej-emisji-dla-gminy-szczyrk-na-lata-2017-2019-etap-ii-rok-2018,new,m2,24.html,3590
Mam mieszkanie w Szczyrku w okolicach COS. Jak otworzę okno gdy temperatury zewnętrzne spadają, da się nie tylko wyczuć ale i zauważyć czym mieszkańcy pala w piecach. Nie jest to jednak problem tylko Szczyrku. W podwarszawskim miasteczku mam to samo.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[fredek321]

39 minut temu, kordiankw napisał:

Jak otworzę okno gdy temperatury zewnętrzne spadają, da się nie tylko wyczuć ale i zauważyć czym mieszkańcy pala w piecach. Nie jest to jednak problem tylko Szczyrku

 

50 minut temu, Spiochu napisał:

Sprawdziłem obecnie stacje w Łodzi i w Bielsku

Nie chodzi o to, żeby licytować sie gdzie jest gorzej, bo wszędzie jest źle. Raczej zastanówmy się jak edukować, żeby być skutecznym.

[moruniek]

To ja jeszcze doleję łyżkę dziegciu do tej dyskusji. Dom ogrzewam gazem, wówczas wychodził taniej od prądu czy ogrzewania olejowego, był w ulicy więc go postanowiłem podłączyć. Cała procedura trwała w moim przypadku 1,5 roku. Miałem pecha, bo w trakcie zakończył obowiązywać jeden miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, a drugi jeszcze nie był uchwalony. Do warunków które uzyskałem od gazowni, poproszono mnie o dostarczenie kilku nowych dokumentów bo te przestały być aktualne w wyniku braku planu (zgoda konserwatora zabytków, przyrody itp. - na każdy czekasz 2-3 m-ce). Istnym kuriozum było to, że musiałem sam sobie wyrazić notarialnie zgodę na przeprowadzenie przyłącza przez teren drugiej mojej działki (formalnie byłem właścicielem 2 działek). Na koniec, jak już miałem wszystko i wykonaną instalację wewnątrz budynku, jakież było moje zdziwienie jak dowiedziałem się, że nie podłączą mi gazu w danym roku (był 15 listopad i plus 8 za oknem), bo w okresie zimowym nie wykonują przyłączy. Gaz podłączyli mi na wiosnę, to jest około 15 marca (przy minus 5). 

W mojej okolicy nowe domy głównie są ogrzewane gazem, w budynku (kamienicy) gdzie są mieszkania socjalne - czym popadnie. Gmina nawet nie wpadła na pomysł by podłączyć tym mieszkańcom gaz.

U mnie występuje inny problem z truciem środowiska, masowe spalanie liści i innych odpadów z ogrodów. Mimo że odbiór masy zielonej mamy minimum 1 raz miesiącu, większość mieszkańców zamiast do worków liście i skoszoną trawę regularnie pali w ogrodzie. Osobiście uważam, że jest to problem pomijalny w społecznej dyskusji a równie groźny co palenie śmieci w piecach. Skoro mogę włożyć odpad do worków lub do kompostownika, sądzę że to samo mogą zrobić też i moi sąsiedzi.

Tak to wygląda z perspektywy podwarszawskiej miejscowości. Problemem jest głównie mentalność ludzi a z nią bardzo ciężko jest walczyć i trwa to latami.  

[fredek321]

5 minut temu, moruniek napisał:

Na koniec, jak już miałem wszystko i wykonaną instalację wewnątrz budynku, jakież było moje zdziwienie jak dowiedziałem się, że nie podłączą mi gazu w danym roku (był 15 listopad i plus 8 za oknem), bo w okresie zimowym nie wykonują przyłączy. Gaz podłączyli mi na wiosnę, to jest około 15 marca (przy minus 5). 

Co promuje Rzeczpospolita, gaz czy węgiel.

[shuger]

Tutaj nie chodzi o problem całego kraju. Chodzi o problem miejscowości turystycznych gdzie za nocleg płaci się opłatę klimatyczna a wdycha się truciznę.

Rozwiązanie tego problemu w miejscowościach narciarskich to priorytet. Tam właśnie zima na powietrzu uprawia się sport. To jest kluczowe! Czym innym jest siedzieć sobie przed telewizorem w Łodzi a czym innym spędzić 8h na nartach w Szczyrku.

Uważam że rozwiązanie jest proste. Zakaz palenia paliwem stałym w miejscowościach turystycznych np. Za 3 lata i nadanie im statusu "turystycznych miejscowosci ekologicznych" . Dodatkowo oznaczenie jakimś specjalnym znaczkiem który by o tym informował. Do tego w tych miejscowościach podwojenie opłaty klimatycznej a z tych środków dofinansowanie dla mieszkańców do ogrzewania gazowego.

Proste.