yoss Napisano 12 Luty 2018 Zgłoszenie Share Napisano 12 Luty 2018 Przerzucam z drugiego forum, może kogoś zainteresują moje odczucia z jazdy. Völkl Winter Tour w Kluszkowcach. Pobudka o 6:00, droga sucha, na miejscu jesteśmy 8:40, karnecik i do namiotu. Punktualnie o 9:00 zabawa ruszyła. Na start poszły narty dla których przede wszystkim przyjechałem, Völkl M5 Mantra. Długość 177 (innej nie mieli ). Prezentuje się naprawdę super. Zanim opiszę wrażenia, kilka słów o mnie, żeby można było złapać punkt odniesienia. 180 cm, 80 kg, jeżdżę średnio, na co dzień Racetiger Sl, Rossi Experience 88 i Salomon Xdr 84. W tym sezonie pierwszy raz wypuściłem się lekko poza trasę i chyba złapałem zajawkę. J Lubię objeżdżać różne narty, w sezonie jest to średnio 10 par. Mantra mnie kusiła jako druga narta, stąd chęć przetestowania. Do tej pory najszerzej miałem pod butem Rossi Sky 7 (98mm). Warunki były w miarę. Mimo braku słońca po porannych mgłach zrobiło się zacnie. Na początku ludzi nie za dużo. Trasy trochę jak na przeznaczenie tych nart, za twarde, później pojawiło się trochę odsypów. Ale ad rem. Mantra – Kawał narty, ciężar nie zabija. Żeby zacząć jechać potrzebuje sporo prędkości (Kluszkowce nie są najlepszym miejscem do testowania, tak wiem J). Jak już jedzie to jest bardzo stabilnie. W mojej ocenie dość twarda (porównuję do Sky 7 i Experience 88). Zdecydowanie preferuje długi skręt, z natury (szerokość) z krawędzi na krawędź nie jest demonem. Tam gdzie było bardziej miękko, dość szybko poczułem się na niej pewnie. Inicjacja skrętu łatwa, skręt, w mojej ocenie równomierny, chyba to kwestia rozłożenia flexu. Na twardym, zmrożonym, ze wstydem przyznaję się, że Mantra ze mną wygrywa . Mocniej krawędziowana wpada w nieprzyjemne wibracje. Obstawiam, że jest to wina zbyt niskich umiejętności, a po cichu tłumaczę sobie, że nie do tego jest stworzona. Bardzo się cieszę, że ją przetestowałem, wiem, że jeszcze nie dla mnie. Na drugi ogień, poszły RTM 86, z tego sezonu, ale przyszłoroczne, różnią się chyba tylko szatą graficzną. Długość 182 cm. Ludzi przybyło. RTM – Dwa lata temu, wsiadłem na RTM 84 i rozdziawiłem z wrażenia japę. Minęły dwa lata i mam wrażenie, że świat dogonił Völkla. Dalej doskonała stabilność, mega radocha z jazdy w zrytym śniegu, przyzwoicie szybko z krawędzi na krawędź, ale … Moje Rosoły lepiej trzymają krawędź na twardym, a moje Salomony zmieniają krawędź o niebo szybciej. Nie zamieniłbym się. Czas na kolejną przyszłoroczną nowość. Deacon 76, w długości 176 cm. Deacon - jak rozumiem, linia ma zastąpić CODE. Fajna narta. Określają ją jako Race’owy All Mountain. Charakterystyka raczej gigantowa (radius 18.3), poszerzona pod butem (76mm). W jeździe kojarzy mi się Supershape’ami. Taki iRally, o dłuższym promieniu skrętu, tylko o równomiernym prowadzeniu skrętu, bez tego (mnie denerwującego) szarpnięcia w Head’ach. I żebym nie został źle zrozumiany, brak szarpnięcia, nie oznacza, że narta nie oddaje. Oddaje, bardzo fajnie, ale w bardziej „cywilizowany” sposób. Fajna, ale bez fajerwerków. I na koniec klasyka. Racetiger Sl. 165 cm. Kolory mi podeszły. Co tu pisać. Klasa. Chodzi jak stado demonów, szybko, sprawnie, pewnie. Mam dwie refleksje, obie wynikające z porównania z moją Sl-ką. Ja mam rocznik 13/14, ostatni full camber. Jeździłem chyba na wszystkich rocznikach z UVO i mam wrażenie, że przez rocker są jednak odrobinę mniej stabilne. Drugie odczucie to sztywność, mam wrażenie, że ta nowa jest odrobinę miększa od mojej. Ale radość była. Nawet jeśli odrobinę kaleczna. Na koniec wygrałem torbę z upominkami Dalbello. (W tym miejscu pozdrawiam Panią prowadzącą całą imprezę, pełna profeska J ). I w koreczku do Krakowa. THE END. 3 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.