johnny_narciarz Napisano 21 Luty 2018 Zgłoszenie Share Napisano 21 Luty 2018 1 minutę temu, Bumer napisał: Kiedy ja byłem tam ostatni raz, było nie mniej niz 1,5 m śniegu. Bo to była kiedyś norma... Teraz to coraz rzadziej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Annaa Napisano 21 Luty 2018 Zgłoszenie Share Napisano 21 Luty 2018 2 godziny temu, johnny_narciarz napisał: Super zbliżenie na Diablak. Czy komuś to zbliżenie kojarzy się z inną piękną Polską Górą? Zwycięzca dostanie jajo wielkanocne 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisRR Napisano 21 Luty 2018 Zgłoszenie Share Napisano 21 Luty 2018 10 minut temu, Annaa napisał: Super zbliżenie na Diablak. Czy komuś to zbliżenie kojarzy się z inną piękną Polską Górą? Zwycięzca dostanie jajo wielkanocne Troszku jakby Śnieżka z Kopy lub Równi widziana 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Annaa Napisano 21 Luty 2018 Zgłoszenie Share Napisano 21 Luty 2018 11 minut temu, KrisRR napisał: Troszku jakby Śnieżka z Kopy lub Równi widziana Bingo... poproszę adres na PW.. jajo dotrze 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisRR Napisano 22 Luty 2018 Zgłoszenie Share Napisano 22 Luty 2018 3 godziny temu, marboru napisał: Właśnie wróciłem ze szpitala - jutro o 8mej rano operacja. Pozdrowienia i życzenia szybkiego powrotu do zdrowia dla Pauli Nie mieliśmy okazji osobiście się poznać ale bardzo lubię czytać wpisy z Waszych wypadów na narty i nie tylko. Jest mi o tyle łatwiej wczuć się w sytuację Pauli ponieważ w zeszłym roku też miałem poważny a nawet b. poważny wypadek na nartach. Z mojego własnego doświadczenia wynika że operacja nie musi być gorszą opcją od leczenia zachowawczego /gipsowania (ale oczywiście wypowiadam się na podstawie osobistych doświadczeń dotyczących leczenia innych kości - nie mam kompletnie żadnego doświadzczenia/ wiedzy dotyczących uszkodzeń obojczyka) Nie pamiętam czy o tym pisałem ale w skrócię 16.01.2017 jadąc całkiem nie wolno fisami w Białce trafiłem na fale /muldy na końcu trasy (inne narty o innym promieniu skrętu miałem). Pierwsza mnie wykatapultowała z pół fikoła w powietrzu zrobiłem i prawym bokiem grzotmnąłem w czoło następnej fali /muldy. Po chwili wstałem narty na nogi i ...gleba. Przy pomocy obsługi wyciągu i ich skutera dotarłem do busa i na kwaterę. Przez noc nie przeszło a wręcz nasiliło więc odwiedziłem z żoną i znajomym (notabene lekarzem ) szpital w Nowym Targu. Jedyna dobra wiadomość po tomografii łba że z nim ok. Im niżej tym gorzej łopatka prawej ręki połamana trzy du.. żebra trzy też + niewielka odma no na dole najgorzej uszkodzona miednica. Na odmę to mi rurkę między żeberka wbili do próżni podłączyli. Łopatką i żebra zachowawczo i bez gipsu. Co do miednicy większy problem i dalsze badania (tomograf), są opcję zachowawczo a to =8 tygodnia w łóżku z zaleceniem nie ruszaj się to jakoś się zrośnie, w gips na ~6 tygodni, cementowanie cokolwiek to znaczy lub klasyczna operacja ze skręceniem śrubkami. Wynik badań w NT miednica do leczenia operacyjnego i informacja że w szpitalu w NT miednic nie robią a na moję pytanie gdzie w związku tym mnie przewiozą odpowiedź ordynatora bezcenna :najlepiej jak by Pan sama pana rodzina załatwiła taki szpital. O ile na dzień dobry wersja operacji przerażała mnie najbardziej to analizując sobie to na spokojnie (a miałem tego spokoju przez tydzień leżąc w NT z odmą) to nie wyobrażałem sobie 8 tydzi bez ruchu bo nerwowy człek jestem. Dzięki wielkiemu wywiadowi przeprowadzonemu przez zaprzyjaźnione małżeństwo lekarskie wychodzi że rodzima Łódź w żadnym wypadku nikt nie wie co robić więc do łóżka na 8 week i jak się zrośnie to zrośnie, to zostają piekary z niezbyt nowoczesnym cementowaniem i 7 Odział Patologi i Uszkodzeń Miednicy w Szpitalu Grucy w Otwocku - z późniejszych relacji wynika że jeśli chodzi o miednicę lepiej w PL trafić nie mogłem. (dzięki wielkiemu zaangażowaniu mojej Ukochanej Małżonki). 27.01.2017 mnie cieli i skręcali trzy dni później kazali chodzić o kulach. To, plus późniejsza stacjonarna rehabilitacja na którą się załapałem w Otwocku (jeśli chcesz na ten temat więcej info marboru to daj znać) sprawiły że nie tylko normalnie chodzę ale i że z dwa tygodnie temu (delikatnie bo delikatnie ale jednak) Białka narciarsko zaliczona Pozdrawiam jeszcze raz KR 9 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 22 Luty 2018 Zgłoszenie Share Napisano 22 Luty 2018 KrisRR, jeszcześ tam pojechał? Ponoć ciągnie mordercę na miejsce zbrodni!, 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrisRR Napisano 22 Luty 2018 Zgłoszenie Share Napisano 22 Luty 2018 1 godzinę temu, Bumer napisał: KrisRR, jeszcześ tam pojechał? Ponoć ciągnie mordercę na miejsce zbrodni!, Tak, żeby przełamać się (teraz tylko psychicznie ) do ponownego uprawiania narciarstwa. Zresztą lekarz który mnie operował postąpił tak samo: jakiś miesiąc po mojej operacji połamał też miednicę na desce zjeżdżając na Czarnej Górze ; gdy byłem w połowie stycznia b.r. u niego na kontroli chwalił mi się zdjęciami z pierwszych jego zjazdów w tym roku oczywiście z Czarnej Góry 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 22 Luty 2018 Zgłoszenie Share Napisano 22 Luty 2018 Dzisiaj Paula miała zabieg. Wygląda, że wszystko jest ok - niestety o żadnych szczegółach dotyczących operacji nie udało się dowiedzieć Pacjentka jest nieco skołowana po środkach usypiających, rana jest nieduża, zaklejona plastrami - gipsu brak. Myślami już szusuje w przyszłym sezonie 10 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr_67 Napisano 22 Luty 2018 Zgłoszenie Share Napisano 22 Luty 2018 17 minut temu, marboru napisał: Dzisiaj Paula miała zabieg. Wygląda, że wszystko jest ok - niestety o żadnych szczegółach dotyczących operacji nie udało się dowiedzieć Pacjentka jest nieco skołowana po środkach usypiających, rana jest nieduża, zaklejona plastrami - gipsu brak. Myślami już szusuje w przyszłym sezonie I to są wreszcie dobre informacje!!!! Czytałeś co się przytrafiło mifilim-owi . Właśnie mu pisałem, że jakieś fatum nad nami zawisło. Pozdrów Paulę. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 23 Luty 2018 Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2018 11 godzin temu, Piotr_67 napisał: Właśnie mu pisałem, że jakieś fatum nad nami zawisło. Aż się boję najbliższego weekendu... Będziemy (ja i kolega teamowy) zdobywać Skrzyczne na tłusto, a ponieważ codziennie jeżdżę do pracy na rowerze, to mam obawy o warunki... Dokładnie to o lód - tego wszędzie sporo! Jeżdżę non stop na poślizgu... Dziś również. Boję się, bo kolega zjeżdża jak samobójca, a ja, mimo wymiany klocków hamulcowych na ceramiczne (nowość w rowerach), nie jestem ich pewien... No i czy w ogóle coś będzie się dało zwalniać na lodzie... Jakby ktoś chciał dołączyć, czy tak po prostu się spotkać, będziemy w schronisku na Skrzycznem w sobotę. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinn Napisano 23 Luty 2018 Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2018 Tak jak rozmawialiśmy,postaram się 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 23 Luty 2018 Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2018 Przed chwilą, marcinn napisał: Tak jak rozmawialiśmy,postaram się Super! Dam znać jak to czasowo będzie wyglądać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 23 Luty 2018 Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2018 1 godzinę temu, marcinn napisał: Tak jak rozmawialiśmy,postaram się Marcin, na chwilę obecną wyprawa przełożona na następną sobotę. Dzięki temu będzie nas trzech, a nie dwóch. Po prostu teraz jeden z kolegów nie mógł przyjechać (córka złapała Ospę), ale za tydzień ma zielone światło. Chyba, że samemu się wybiorę, ale na razie z Izą muszę ustalić plan działania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 23 Luty 2018 Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2018 4 minutes ago, johnny_narciarz said: Marcin, na chwilę obecną wyprawa przełożona na następną sobotę. Dzięki temu będzie nas trzech, a nie dwóch. Po prostu teraz jeden z kolegów nie mógł przyjechać (córka złapała Ospę), ale za tydzień ma zielone światło. Chyba, że samemu się wybiorę, ale na razie z Izą muszę ustalić plan działania. Szyndzielnia sanki ? Gdyby ktoś się wybierał, to będziemy, narty dopiero w przyszłym sezonie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 23 Luty 2018 Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2018 6 minut temu, mysiauek napisał: Szyndzielnia sanki ? Kurcze, tylko my sanek nie mamy... Ale pomysł dobry! pomyślę, czy może jakieś skitoury nie uskutecznić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 23 Luty 2018 Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2018 Zespolenie Hoffera: Idziemy do domu 10 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mifilim Napisano 23 Luty 2018 Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2018 Zespolenie Hoffera: Idziemy do domu [emoji4] Czyli kwietniowe nartowanie aktualne [emoji16][emoji6]Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka 4 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 23 Luty 2018 Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2018 1 hour ago, marboru said: Zespolenie Hoffera: Idziemy do domu Powiedzieli Ci, że w domu trzeba sprawdzać czy druty nie wychodzą i dociskać jeśli wychodzą ? 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marionen Napisano 23 Luty 2018 Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2018 Mariusz no to teraz już z górki. Oby górka była krótka... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 23 Luty 2018 Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2018 17 minut temu, mysiauek napisał: Powiedzieli Ci, że w domu trzeba sprawdzać czy druty nie wychodzą i dociskać jeśli wychodzą ? Nic nie powiedzieli Czarna magia dla nas ten drucik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moruniek Napisano 23 Luty 2018 Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2018 Zdrowia życzę. Trzeba będzie rehabilitować teraz rękę (po zdjęciu szwów już na poważnie i nie warto czekać na Państwową rehabilitację tylko poszukać kogoś sprawdzonego). Drucik prawdopodobnie do wyciągnięcia po około 2 latach. Dopytajcie na najbliższej na kontroli. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojgoc Napisano 23 Luty 2018 Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2018 Przyłączam do życzeń szybkiego powrotu Pauli do zdrowia. Twoje kolano kiedy idzie pod rekonstrukcje? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 23 Luty 2018 Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2018 (edytowane) 1 godzinę temu, moruniek napisał: Trzeba będzie rehabilitować teraz rękę (po zdjęciu szwów już na poważnie i nie warto czekać na Państwową rehabilitację tylko poszukać kogoś sprawdzonego). Drucik prawdopodobnie do wyciągnięcia po około 2 latach. Dopytajcie na najbliższej na kontroli. Nasza polska służba zdrowia Zero jakichkolwiek informacji, co do samego zabiegu jak i postępowania po operacji Ani słowa o rehabilitacji, porad co do zachowania, poruszania się, spania z tą kontuzją... nie mówiąc o skierowaniu na rehabilitację. Jedyne informacje jakie dostaliśmy, to kilka zdań na wypisie - mam wrażenie, że to standardowe formułki. Pan z gipsowni poinformował nas, że przy wyjściu trzeba się zapisać do przychodni ortopedycznej przy szpitalu by skonsultować po 10 dniach stan pacjentki i byśmy to zrobili od razu, bo się rozczarujemy jak przyjdziemy bez wcześniejszego zapisu... Co do drucika, że trzeba coś z nim robić, że będzie w ciele Pauli długo... dowiadujemy się od Was i z internetu... Standardy w polskich szpitalach - przeludnienie (pacjenci na korytarzach), to dramat. @mifilim nawet chwili bym się nie zastanawiał gdyby wypadek wydarzył się w Austrii i do tamtejszego szpitala bym oddał Paulę. Cieszę się tylko z tego, że operował Paulę najlepszy fachowiec w Radomiu. Byłem kiedyś w Szpitalu w Zell am See - i tamtejsza opieka, szpital w porównaniu do tych u nas, to jak chata murzyńska przy hotelu 5 gwiazdkowym...a podejrzewam, że doświadczenie ortopedyczne ma tam każdy lekarz dużo większe niż u nas. No ale może to moja subiektywna ocena... 55 minut temu, wojgoc napisał: Twoje kolano kiedy idzie pod rekonstrukcje? Moje kolano według planu będzie poddane zabiegowi 27 marca. Cóż? Ten sezon obydwoje będziemy mieli krótki... ale nie ma co narzekać - odbijemy sobie w następnym Paula już odpoczywa w domu Przed zaśnięciem prosiła bym Was wszystkich jeszcze raz pozdrowił i podziękował za masę ciepłych słów i wsparcie Edytowane 23 Luty 2018 przez marboru 6 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artix Napisano 23 Luty 2018 Autor Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2018 Najgorsze juz za Paula. Teraz czekamy na dobre wiesci, tylko dobre wiesci z szybkiego powrotu do sprawnpsci i formy 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Góral spod Skrzycznego Napisano 23 Luty 2018 Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2018 Normalnie Paulina ma szczęście, że wkrótce@marboru będzie unieruchomiony w domu. Bo widząc jej zapał i ciąg do jazdy dałbym jej miesiąc abstynencji od nart. Jesteście normalnie narciarscy wariaci. Powodzenia i odpoczynku mimo wszystko życzę. Wysłane z mojego HAMMER_AXE_M_LTE przy użyciu Tapatalka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.