Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Do szkoły czy na narty ?


moloo

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Spiochu napisał:

W tym sezonie wkraczam na nowy level. Zrobię sobie przerwę w pracy by lepiej wykorzystać sezon. ;)

 

No dobrze, może zacznijmy nowy wątek, bo powoli zaczyna to ewoluować.

Dorzucam swoje:

- negocjowałem rozmowy w stylu "nie dostanę wolnego, zgłoszę urlop na żądanie".

- po prostu zgłosiłem już parę razy urlop na żądanie, na wyjazd na narty, bo "warun był".

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Spiochu napisał:

Nigdy nie miałem problemu by dostać wolne, może mam dar przekonywania?

Problem pojawia się gdy wykorzystaliśmy już cały urlop ale to śliski temat bo zaraz zaczną się wątki L4 i rehabilitacji w Ustroniu cz Krynicy.

To zależy kto jaką ma pracę. Ja mogę dostać urlop tylko w terminie zaplanowanym rok wcześniej. Potem już jest kombinowanie.

Ja nie brałem L4 na narty :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja w tym wątku przeradza się w licytację, kto więcej opuścił szkoły, zajęć na uczelni, aby pojechać na narty i kto jest bardziej pomysłowy w rolowaniu swojego pracodawcy (L4). Naprawdę jest się czym chwalić? Zastanawialiście się, jakie wzorce dajecie swoim dzieciom?

Oczywiście są pojedyncze przypadki, gdy jest to trudne, ale nawet mając dzieci szkolne spokojnie da się zorganizować 2-3 wyjazdy narciarskie w sezonie (ferie świąteczne i zimowe, wolne z okazji matur, egzaminów gimnazjalnych itp.), a jak ktoś mieszka bliżej południa Polski to dorzucić jeszcze jakieś weekendowe wypady.  Serio nie powinno być dylematu albo szkoła albo narty, bo da się to pogodzić.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, tanova napisał:

Dyskusja w tym wątku przeradza się w licytację, kto więcej opuścił szkoły, zajęć na uczelni, aby pojechać na narty i kto jest bardziej pomysłowy w rolowaniu swojego pracodawcy (L4). Naprawdę jest się czym chwalić? Zastanawialiście się, jakie wzorce dajecie swoim dzieciom?

Oczywiście są pojedyncze przypadki, gdy jest to trudne, ale nawet mając dzieci szkolne spokojnie da się zorganizować 2-3 wyjazdy narciarskie w sezonie (ferie świąteczne i zimowe, wolne z okazji matur, egzaminów gimnazjalnych itp.), a jak ktoś mieszka bliżej południa Polski to dorzucić jeszcze jakieś weekendowe wypady.  Serio nie powinno być dylematu albo szkoła albo narty, bo da się to pogodzić.

L4 to już raczej w większości kombinowanie, ale myślę że też znalazły by się przypadki gdzie jest to niejednoznaczne do ocenienia. Nie każdy ma pracę w biurze, i nie każdy się może dogadać ze swoim zwierzchnikiem. Czasami nie czujesz się dobrze psychicznie, i jazda na nartach może Ci pomóc wrócić do normalności, i potem wydajnie pracować. Kiedyś na jakimś forum prawniczym była taka dyskusja. A odpowiedź "zmień pracę", nie zawsze jest dobrą odpowiedzią.

Także... więcej luzu ;-)  Życie mamy jedno. Nie jestem zwolennikiem oszukiwania, ale urlop na żądanie na picie, a jazdę na nartach - myślę że z to drugie można długo pozytywnie pamiętać.

Edytowane przez Gerald
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Gerald napisał:

L4 to już raczej w większości kombinowanie, ale myślę że też znalazły by się przypadki gdzie jest to niejednoznaczne do ocenienia. Nie każdy ma pracę w biurze, i nie każdy się może dogadać ze swoim zwierzchnikiem. A odpowiedź "zmień pracę", nie zawsze jest dobrą odpowiedzią.

Także... więcej luzu ;-)  Życie mamy jedno. Nie jestem zwolennikiem oszukiwania, ale urlop na żądanie na picie, a jazdę na nartach - myślę że z to drugie można długo pozytywnie pamiętać.

Geraldzie, nie pisałam o urlopie, ale o lewych zwolnieniach i o zarywaniu dzieciakom na tydzień albo dłużej szkoły - przeczytaj ze zrozumieniem ;-)

Luzu mi nie brakuje, zapewniam Cię i też mam wiele miłych wspomnień z jazdy na nartach, czego i Tobie życzę :-)

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Beata.Z napisał:

moja wypowiedź nie krytykuje Twojego posta.

Pierwszy raz o tym słyszę i dlatego się dziwię 

Twoich słów w żaden sposób nie odebrałem jako krytyki.

Obecnie, z technicznego punktu, wprowadzenie tego typu systemu powiadamiania nie jest czymś trudnym, skomplikowanym - pod warunkiem, ze rodzice "zdradza" szkole numery swoich telefońow komórkowych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, wojgoc napisał:

ile razy i na jak długo można w Polsce brać urlop na żądanie?

Nie ma jakiś wymienionych konkretnych przypadków wzięcia tego typu urlopu?

4 razy w ciągu roku

Zakład pracy w przypadku niektórych szczególnych zawodów i stanowisk może odmówić udzielenia urlopu na żądanie, jeśli przerwało by to ciągłość pracy przedsiębiorstwa/firmy itp.

Czyli czy hipotetycznie np. jest tylko jeden maszynista wyciągu linowego w małej stacji narciarskiej, zgłasza L4 - pracodawca może odmówić, bo nie ma nikogo w zastępstwo. Maszynista kolei linowej jest zawodem którego oficjalnie nie może zastąpić osoba bez uprawnień.

 

U mnie jest np. najpóźniej 8 godzin przed rozpoczęciem pracy.

Ale np. pracownik administracji może zgłosić najpóźniej w dniu brania urlopu (czyli np. o 23:59)

Edytowane przez Gerald
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, mamad napisał:

UŻ czyli urlop na żądanie to 4 dni w roku. Inaczej 4 razy w roku.

Jako przykład - dodam tylko, że w zależności od długości zmian, może to być więcej niż jeden dzień. Jak ja mam w ciągu soboty i niedzieli (jednego weekendu) noc w pracy od 21 do 9 rano - 12 godzin, i zgłaszam UŻ, robi mi się dwa dni wolnego, ale urlop zgłaszam jako jeden raz. Więc pozostaną mi jeszcze 3.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O czym Wy piszecie? o tym żeby oszukać system??? czy siebie i swoje dziecko? !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

bo w Polsce, można przejść na naukę domową i nie wysyłać dziecka do szkoły! jest taka opcja!

żenada!>:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Dyskusja w tym wątku przeradza się w licytację, kto więcej opuścił szkoły, zajęć na uczelni, aby pojechać na narty i kto jest bardziej pomysłowy w rolowaniu swojego pracodawcy (L4). Naprawdę jest się czym chwalić? Zastanawialiście się, jakie wzorce dajecie swoim dzieciom?

 

Nikt tu nie pisał że oszukuje pracodawcę. Ja nigdy nie byłem na rehabilitacji w Ustroniu mimo, że taki sposób jest mi znany.

Umiejętność radzenia sobie ze szkołą mimo opuszczenia części zajęć to też nic złego.

 

Cytat

Przez cały rok jesteś w szarej pupie jak Ci coś wypadnie bo urlop musisz zgłosić na 2 miesiące przed.

W każdej pracy do tej pory urlop zgłaszałem 1-3 dni przed a taki dłuższy to z tydzień wcześniej i zwykle nie było problemu. Jak coś się działo ważnego w firmie to zwykle dało się znaleźć jakiś kompromis. Urlopu na żądanie nigdy nie było potrzeby używać.

W jednej z prac zdarzyło się nawet że wszystkim pasowało wolne w długi weekend - kierownik zarządził więc, że dział RnD w tym dniu nie pracuje :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...