Uphill Race Śnieżka 2017

[Gość]

zgadza się @Cosworth240 mnie po Isostarze muli, gdy dam za małą dawkę, np. tabletkę lub jedną miarkę na bidon, gdy dam dwie to i smak lepszy i efektywność wzrasta, sama woda to już trochę za mało, zwłaszcza na 1008 km, które zamierza przebyć nasz heros zwany @johnny_narciarz, co do żeli to ich nadmiar powoduje wzdęcia i wymioty, więc dobrze jest mieć jakąś alternatywę żywieniową, np. zmiksowane owoce :). Na moim organizmie izotonik daje około 15% wzrost wydajności w stosunku do czystej wody, a to bardzo dużo.

Edytowane 19 Czerwiec 2018 przez Gość

[Gość]

nasz rekordzista Świata w Double Ultra Triathlonie Robert Karaś miał problemy żelami na trasie, ale rekord Świata zrobił - na truskawkach, ..., dobre bo polskie, widocznie nie nasze mu zaszkodziło :):):)

 

 

 

[johnny_narciarz]

2 godziny temu, Sariensis napisał:

super @johnny_narciarzdoświadczenie procentuje, okulary z wentylacją nie zaparują, pij i jedz żele regularnie co 15 min, lub przy takim podjeździe nawet co 10 min. a wynik będzie znacznie lepszy, powodzenia BBT, aha widziałem, że stosujesz jakieś oshee czy 4move, ale na mnie np. znacznie lepiej działa Isostar :).

Ostatnio stosuję jedynie wodę, bo na dłuższą metę mnie po nich muli, a czasem nawet zbiera na wymioty. Cóż, w końcu będę musiał spróbować tych żeli, ale żeby tak często??? Moi koledzy wciągają jeden podczas takich zawodów jak Śnieżka. Natomiast na pewno nie będę ich stosować do ultramaratonów, przynajmniej tych najbliższych. Tu i tak trzeba się odżywiać regularnie i syto. Po kilkunastu godzinach organizm sam łapie rytm ile i jak jeść, że tak powiem. Generalnie wyczynowo za sport się nie biorę, bardziej na zasadzie spróbowania się i przejechania w limicie czasu.

Na razie myślę nad lżejszym rowerem, choć nie mam na to kasy. Gdybym kupił takiego Treka Farleya 9.8 (albo 9.9), mógłbym zejść z wagą sprzętu jakieś 5 kg. Gdybym jeszcze przy tym się odchudził do wagi typowego zawodnika, to mógłbym tu jeszcze ugrać nawet kolejne 15 kg! Jestem ciekaw jak szybko wtedy bym wjeżdżał na Śnieżkę?

[MichalR]

Troche bys zyskal ale szalu by nie bylo. Liczy sie przede wszystkim trening :) Zaczalem startowac w maratonach rok temu wazac 86 kg, caly sezon przejezdzilem i przetrenowalem, rowniez w zimie mialem kilka startow a ze nie byla ciezka to i na rowerze jezdzilem czesto, i jak pojechalem w tym roku na wiosne te sama trase maratonu co rok temu, ale tym razem nie z marszu tylko po aktywnej zimie, to wynik mialem o 15 minut lepszy. Waga w tym czasie to jakies 80 kg, ale rower ten sam. Wychodzi mi ze to trening zrobil robote przede wszystkim. Teraz jechalem Beskidy Trophy, rower odchudzony a wynik w swojej normie, tyle tylko ze ta zrzucona waga roweru dala lepsze przyspieszanie, ale zeby pojechac szybko to trzeba byc w ciaglym cyklu treningowym.

[Gość]

Ale ja pisze o BBT, lepiej częściej i regularnie co 15 min. niż do syto w większych odstępach czasu, a izotonik dostracza power do mięśni, wiec co 15min, a w upale częściej, jednym słowem nie możesz czuć pragnienia na trasie, sprawdź na treningach, izotonik i regularne nawadnianie.

Edytowane 19 Czerwiec 2018 przez Gość

[WojtekM]

1 godzinę temu, johnny_narciarz napisał:

Gdybym jeszcze przy tym się odchudził do wagi typowego zawodnika, to mógłbym tu jeszcze ugrać nawet kolejne 15 kg! Jestem ciekaw jak szybko wtedy bym wjeżdżał na Śnieżkę?

Na tym najwięcej - na zrzuceniu własnej masy zyskujemy najwięcej, taka prawda. 15kg to bardzo duży balast, a grawitacja jest bezwzględna.

[WojtekM]

2 godziny temu, Cosworth240 napisał:

może ktoś pamięta przygodę Tom Dumoulin, który prowadząc w zeszłym roku w Giro d'Italia od nadmiaru żeli i izotoników, musiał odwiedzić przydrożną roślinność

Nie wiadomo, od czego - przy tak ogromnym wysiłku mogło mu zaszkodzić nawet powietrze ;). Przygoda w rowie nie przeszkodziła mu jednak wygrać ubiegłorocznego Giro.

[Gość]

Wczesniej masz filmik z tym zdarzeniem

[WojtekM]

27 minut temu, Sariensis napisał:

Wczesniej masz filmik z tym zdarzeniem

Oglądałem ten etap w ubiegłym roku. Oglądam każdy Grand Tour (w miarę możliwości oczywiście), a szczególnie górskie etapy.

Edytowane 19 Czerwiec 2018 przez WojtekM

[Cosworth240]

1 godzinę temu, WojtekM napisał:

Nie wiadomo, od czego - przy tak ogromnym wysiłku mogło mu zaszkodzić nawet powietrze ;). Przygoda w rowie nie przeszkodziła mu jednak wygrać ubiegłorocznego Giro.

W jednym z wywiadów mówił, że się mocno nafutrował przed tym podjazdem przed którym w efekcie odwiedził przydrożny rów. Podejrzenie ewidentnie padało wtedy na żele, ale masz rację w trzecim tygodniu wielkiego tour'u może im zaszkodzić pewnie nawet, tak jak napisałeś, powietrze 😉 

[Gość]

@johnny_narciarz, to może teraz czas na downhill w najlepszym miejscu na Świecie, no chyba że masz pawer na up-hill

 

https://www.ridebasetenerife.com/tour-mtb/

 

może taki rajd:

 

Descent from Portillo

Several descents according to your level and desire for fun. From 2300m to the sea with a very long sigh. Downhill 5 star (world class downhill).

• 45 km
• 2000 downhill 150 uphill
• Difficulty: medium/high

Edytowane 21 Czerwiec 2018 przez Gość

[johnny_narciarz]

13 godzin temu, Sariensis napisał:

to może teraz czas na downhill w najlepszym miejscu na Świecie

Downhill to nie moja bajka, chyba, że jest lajtowy.   Ale najlepsze miejsce na świecie muszę odwiedzić, jak kiedyś będzie czas i odpowiednia kasa.  

Co do Downhillu, to w Karpaczu też był, w sobotę, przed Uphillem.

[Gość]

Na Skrzycznem ma być w ten weekend, zobacz trasę na profilu COSu. Oj sie mleczko komuś rozlało ;).

Edytowane 22 Czerwiec 2018 przez Gość

[johnny_narciarz]

1 godzinę temu, Sariensis napisał:

Na Skrzycznem ma być w ten weekend, zobacz trasę na profilu COSu. Oj sie mleczko komuś rozlało ;).

W ten weekend będę w pracy   bo muszę nadrobić dni, które wkrótce zarwę...

[johnny_narciarz]

Tydzień temu umieraliśmy przez upały i duchotę, a wczoraj... sypnęło na szczycie śniegiem! Byłoby ciekawie, gdyby tak jak zawsze w ten weekend odbyły się zawody...

[johnny_narciarz]

Na koniec filmik ze Śnieżkowego ścigania...