Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Head supershape magnum, nie wycinają, jakie mogą być przyczyny?


pablo_111

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jestem tu nowy ale regularnie zaglądam czytając różne tematy. Spróbuję w skrócie opisać problem. Na co dzień jeżdżę na Atomic D2 SL 165cm, nie będę opisywał jak się na nich jeździ....:D. W czym problem, miałem okazję jeździć na headach magnum 170cm z 2013/2014 http://www.skionline.pl/sprzet/narty,13-14,head,i-supershape-technology-magnum,6402.html  we wiśle w Nowej Osadzie jak już zrujnowano stok. Narty były mojego kumpla. Chciałem sam sobie udowodnić czy faktycznie ta narta jest taka jak się o niej pisze. Odpowiem że tak, jadą przez muldy jak czołg i mimo fatalnych warunków dla moich Atomików, Head szedł prze to jak burza. Super narta i fajnie wycina łuki. Jest szybka i trzeba się kontrolować. A teraz w czym problem. Z racji że czasem wybieram się na Pilsko gdzie z warunkami słabo i jest dużo kamieni to zakupiłem heady  [miały służyć jak żwirówy na gorsze stoki] ale starsze bo z 2010/2011 http://www.skionline.pl/sprzet/narty,10-11,head,isupershape-magnum-sw-sp13,4326.html. Narty również mają 170cm i wg oceny wizualnej są jeszcze całkiem całkiem, poniżej podam zdjęcia tych nart. Zrobiłem serwis domowy, zmieniłem kąt chyba z 90 na 88 bo mam kątownik wraz z pilnikiem, używam markera na czubku krawędzi i zbierałem dotąd krawędź aż zaczęło zbierać czarny ślad po markerze ale najpierw ostrzyłem krawędź dolną prowadnicą  0,5 stopnia ale przy takim ustawieniu nie zbiera krawędzi co świadczy że kąt jest większy niż 0,5 stopnia, wtedy ciskam listki papieru między prowadnicę a pilnik dotąd aż pilnik zacznie zbierać krawędź.  (to samo robiłem z Atomicami i tną jak brzytwa stok).  Narty nie dostały nowego smaru ale to chyba nie było przyczyną mojego problemu.

A teraz o problemie, te heady mają radius 13,5m czyli powinny ładnie wycinać a tu jakaś totalna masakra, nie mogłem tymi nartami wycinać, zero frajdy ze slalomu, tak jakby to były narty gigantowe, łuki jakieś strasznie duże, walczyłem 2 godziny z tymi nartami i w końcu się poddałem, dałem im spokój i zjeżdżałem już mniej siłowo a swobodnie dłuższymi łukami, cały spocony i zmęczony poszedłem na kawke. 

Proszę o opinię lub włącznie się do dyskusji co może być nie tak, narta wydaję że jest miekka  (moja waga 80kg), nie miałem problemu żeby ją dociążyć a przynajmniej tak mi się wydaje. Na nowszych headach nie było problemu, byłą frajda, szybkość, ciasne łuki a przy tej narcie nic. Czy ona może być tak wysłużona że straciła sprężystość?

 

tutaj fotki tych nart

http://tufotki.pl/OgbPV

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, pablo_111 napisał:

 Czy ona może być tak wysłużona że straciła sprężystość?

Może tak być, moje stare atomic`i po pewnym serwisie miały tak samo, i już im nic nie pomogło. Też miały koło 8 lat. Słyszałeś coś o magicznych 100 dniach na śniegu.

Edytowane przez Góral spod Skrzycznego
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mi się właśnie wydaje, dokładnie to samo miały narty na których uczyłem się jeździć a były to fischery race sc pro 160. Może nie była to dobra narta do nauki ale w drugim sezonie zaryzykowałem zakup Redsterów od Starszego Pana z Krakowa (no nówki dosłownie) i od razu testowałem je w Białce Tatrzańskiej. Jest jakaś zmowa milczenia na temat tych atomików i nie opisze co wtedy przeżyłem. Tutaj na forum przeczytałem że jak podniesienie krawędzi jest większe od 2 stopni to narta nie trzyma krawędzi ale czy w ogóle? Chętnie bym podyskutował ale te heady co kupilem to tak naprawdę zużyta narta, gość co mi je sprzedał miał 90kg czyli lekki nie był i jeździ każdy sezon. Jak narta ma już 7 lat to chyba nic z niej nie będzie.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, pablo_111 napisał:

Witam.

............

A teraz o problemie, te heady mają radius 13,5m czyli powinny ładnie wycinać a tu jakaś totalna masakra, nie mogłem tymi nartami wycinać, zero frajdy ze slalomu, tak jakby to były narty gigantowe, łuki jakieś strasznie duże, walczyłem 2 godziny z tymi nartami i w końcu się poddałem, dałem im spokój i zjeżdżałem już mniej siłowo a swobodnie dłuższymi łukami, cały spocony i zmęczony poszedłem na kawke. 

..........

Cześć

Szczerze mówiąc zupełnie nie rozumiem tego fragmentu. "Zero frajdy ze slalomu" - rozumiem, że jechałeś w jakichś zawodach?

Na nartach GS nie da się jeździć?

Pozdrowienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli kupiłeś narty używane to może być tak, że ktoś o nie kiedyś nie zadbał i mogły krawędzie zardzewieć. O ile powierzchowna rdza nie jest jakoś strasznie groźna, to jeśli wniknęła pod ślizg mogło to doprowadzić do odejścia (odklejenia się ślizgu od krawędzi). W takim wypadku spód narty może nie tworzyć jednej płaszczyzny, co bardzo utrudnia wejście na krawędź - miałem coś takiego w starych Atomic-ach jakieś 10 lat temu. Żeby zobrazować problem poniżej złączam rysunek - poglądowy przekrój narty. Czerwonym kolorem oznaczyłem miejsce, które w wyniku korozji krawędzi powoduje późniejsze odejście ślizgu. Efekt na zielono.

58bbed37cfe25_20170305_110636(2).thumb.jpg.980a011172fba29c6adb55ac11b0600f.jpg

Powyższy problem łatwo można zweryfikować przykładając jakiś płaskownik do ślizgu. A najprościej jako pierwszy test - sprawdź paznokciem, czy masz gładkie przejście z krawędzi na ślizg.

Jest jeszcze inna ewentualność - zweryfikuj, czy narty nie są skręcone osiowo, tzn czy nie tworzą śmigła - jeśli tak jest to niestety są do wyrzucenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem cykliną i ślizg jest gładki. Światło nie przedostaje się między ślizgiem a cykliną. Jak przejadę paznokciem od ślizgu do krawędzi nie zauważam nic niepokojącego. Krawędz jest podniesiona to widać jak sprawdzałem cykliną. Zrobiłem te same czynności z atomicami. Ślizg gladki, krawędź podniesiona ale ciutkę jakby mniej niż w hedach.

Zrobiłem test skrętności. Dziub wsadziłem do imadła tak aby zrobić go nieruchomo i chwytając za piętkę narty wyginałem ją siłą w lewo lub w prawo. Narta wygina się przy dziobie, na środku zostaje jakby normalnie a piętka też się wygina. 

Inaczej jest w atomicach. Tam wygina się tylko dziub a reszta narty jest jakby nieruchomo. Takie ma wrażenia wzrokowe.

Nie  ma przyjemności z jazdy bo:

1. Narta nie jest stabilna i nie czuć jej pracy, tak jakby nie mogła się ułożyć w śniegu aby wyciąć łuk.

2. Nie mad nią kontroli i nogi się męczą w bucie. ( w atomicach nawet jak nie zapnę butów jakoś mocno nie ma problemu podczas jazdy)

3. Nawet jak próbuje sie docisnąć przody nart lub tyły to tak jakby nie było różnicy. W redsterach pięknie się to odczuwa i czuć co się dzieje jak zmieniamy środek ciężkości. 

 

Na pilsku były tyczki oddalone dość dalego od siebie i przy troszkę większej prędkości jak dla mnie nie mogłem się zmieścić. Przypominam że jeździłem na młodszej magnumie i świetnic czułem ż krawędź pracuje. Możę tam wyżej źle napisałem że jeździ się jak na gigantkach bo ewidentnie widać na filmach że na gigantkach też można spawnie skręcać. 

 

Poniżej link do zdjęć Magnumów tych nowszych co śmigałem na Nowej Osadzie.

http://tufotki.pl/yOzrm

Edytowane przez pablo_111
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...