Austria pierwszy raz: Bad Kleinkirchheim, Mallnitz, czy Mayrhofen?

[dt55]

Witam Szanownych Forumowiczów!

Na dniach zamierzam wybrać się we dwoje na pierwszy wyjazd w Alpy. Zależy nam przede wszystkim na trasach łatwych i średnich, gdyż jesteśmy tak naprawdę początkującymi. Proszę o podpowiedzi, która z wymienionych opcji sprawdzi się najlepiej: Bad Kleinkirchheim, Mallnitz, czy Mayrhofen - biorąc pod uwagę również panujące obecnie warunki.

Oferty, które znalazłem oscylują w przedziale 3000-4500 tys. zł za dwie osoby (7 dni), niestety bez darmowych skipassów - jeżeli macie sprawdzone oferty bardzo proszę o podesłanie, gdyż nie idzie mi tak łatwo, jak się spodziewałem

Pozdrawiam!

[idealist]

Mallnitz to jakiś malutki ośrodek, 10km tras - szkoda zachodu. Bad Kleinkirchheim teraz raportuje dobre warunki, ale to ośrodek ze znacznie niższymi szczytami niż w Mayrhofen/Zillertal. Poza tym, byłam tam raz, nie przypadł mi do gustu ze względu na dość muzealną jak na Austrię infrastrukturę i dziwne połączenia tras. To było kilka lat temu, może teraz jest lepiej. Dla mnie tutaj wybór jest jeden - Mayrhofen, czyli właściwie cała dolina Ziller z lodowcem Hintertux, jakieś 600km tras. Świetne warunki gwarantowane, bez feryjnych tłumów, bajeczka...

Zaś co do trudności tras, to raczej przygotujcie się na to, że jest niewiele tras typu ośla łączka, nawet niebieskie trasy potrafią mieć nieco bardziej wymagające odcinki. Na moim pierwszym alpejskim wyjeździe przeklinałam niebieskie trasy, wydawały mi się trudne, upadałam raz za razem. Teraz się oczywiście z tego śmieję, ale wiem, że więcej osób ma podobne odczucia. A może zdecydujecie się na lekcje z instruktorem? To naprawdę świetny sposób na przetarcie alpejskich szlaków  

[idealist]

Aaaaa, a te 4000zł to za co? Tylko za kwaterę? Jakby co, pisz na priv, chętnie pomogę  

[MB]

Cena  z górnej półki i w dodatku bez skipassów.

Tak jak pisze @idealist BadKlein jest nisko położone i w marcu może być dość miękko na trasach.Co prawda 20 km dalej jest o wiele wyżej położone http://www.turracherhoehe.at/pl

Być może na pierwszy wypad w Alpy to za duże wyzwanie aby przemieszczać się w poszukiwaniu lepszych warunków śniegowych.

Zillertal to też może być nie zła łamigłówka na pierwszy raz ale kto mówi żeby wszystko zwiedzać od razu.

[dt55]

Dzięki za dotychczasowe odpowiedzi!
Dziś od rana siedzę i podglądam warunki pogodowe i niestety mam wrażenie, że najlepiej z wymienionych przeze mnie wypada obecnie Bad Kleinkirchheim.
Podesłane przez Ciebie Turracher wygląda obiecująco Powiem szczerze, że chciałbym na pierwszy raz natrafić na jak najmniejszą liczbę wspomnianych przez Ciebie łamigłówek, a mówiąc wprost - obawiam się

[idealist]

MB, nie strasz, bo nie ma czym  . Zillertal to zespół ośrodków, których na pewno nie zwiedzicie, bo macie za małe umiejętności, zgubić się w nich też nie da, ale jeśli miałabym myśleć o nauce jazdy to zdecydowanie bardziej na "lotniskach" w Hochzillertal niż na trasach w Turracher Hohe, gdzie część niebieskich tras to są wąskie nartostrady dojazdówki.

[artix]

Szukaj przez Booking.com i jezeli zalezy Ci na dobrej cenie ( duzo lepszej od podanej) szukaj pensjonatow troche oddalonych od popularnych mjejscowosci. Czasem mozna  znalezc rodzynki

Edytowane 1 Marzec 2017 przez artix

[FerraEnzo]

1 godzinę temu, dt55 napisał:

Dziś od rana siedzę i podglądam warunki pogodowe i niestety mam wrażenie, że najlepiej z wymienionych przeze mnie wypada obecnie Bad Kleinkirchheim.
 

Co Ty gadasz ? W Mayrhofen i ogólne w całej dolinie Ziller spadło 20-30 cm śniegu wczoraj. W następnym tygodniu znowu ma sypać. Chyba, że patrzysz ma Mayrhofen jako miasto (dolinę) to wiadomo, że tam wiosna.

http://www.yr.no/sted/Østerrike/Tirol/Zillertal_Arena/langtidsvarsel.html

[lski@interia.pl]

Spadło,jeszcze spadnie i ja dlatego odkładam swój wyjazd do Mayrhofen,bo nie będą to najlepsze dni...

A już się szykowałem na rezerwację mieszkania w Hippach od poniedziałku...

Edytowane 1 Marzec 2017 przez lski@interia.pl

[Antek]

15 minut temu, lski@interia.pl napisał:

Spadło,jeszcze spadnie i ja dlatego odkładam swój wyjazd do Mayrhofen,bo nie będą to najlepsze dni...

A już się szykowałem na rezerwację mieszkania w Hippach od poniedziałku...

Znaczy na pogodę jedziesz

Edytowane 1 Marzec 2017 przez Antek

[marcinn]

Na pogodę i jeszcze ma skipas za psie pieniądze 

[lski@interia.pl]

Skipassu nie mam ,bo jeszcze nie kupiłem od kolegi,nie wiedząc ,jak z prognozą.A na prognozę jeżdżę zawsze,poza zawodami,bo parę razy były mgły czy półmetrowe opady-i po co wtedy jechać?

Na starość człowiek zrozumiał,że z przyrodą się nie walczy,tylko do niej dostosowuje...

[marcinn]

3 minuty temu, lski@interia.pl napisał:

Skipassu nie mam ,bo jeszcze nie kupiłem od kolegi,nie wiedząc ,jak z prognozą.A na prognozę jeżdżę zawsze,poza zawodami,bo parę razy były mgły czy półmetrowe opady-i po co wtedy jechać?

Na starość człowiek zrozumiał,że z przyrodą się nie walczy,tylko do niej dostosowuje...

Uuu to żeś dał dupy Zbychu

Kolega sprzedawał skipas na 3,5 dnia za 50 euro w te rejony

Ważny do,coś 12 kwietnia

Myślałem że łykłeś 

 

[makuli]

Skipass jeszcze do wzięcia :), ważny do 21 kwietnia. A wracając do tematu proponuję popatrzeć na kwatery na :http://www.zillertalinfo.eu/pl/baza_noclegowa

Ja w zeszłym roku w lutym płaciłem za tydzień pobytu 198 euro od osoby. Skipassy odbierałem w ich biurze w Fugen.

[lski@interia.pl]

45 minut temu, marcinn napisał:

Uuu to żeś dał dupy Zbychu

Kolega sprzedawał skipas na 3,5 dnia za 50 euro w te rejony

Ważny do,coś 12 kwietnia

Myślałem że łykłeś 

 

Miałem szczery zamiar,ale nie jestem zwolennikiem kompensacji złych warunków atmosferycznych tańszym karnetem.Jak z jedzeniem-lepiej się pochorować,niżby się miało zmarnować...

Ale następny tydzień znowu biorę pod rozwagę,zdaje się,że mam już potencjalne ofiary,więc może i karnet jeszcze będzie...

 

 

 

Edytowane 1 Marzec 2017 przez lski@interia.pl

[marcinn]

Zbyszku zapas czasowy na skipas masz dużyyy

Nie ma opcji co by nie było pogody w ciągu 6 tygodni

[MB]

3 godziny temu, idealist napisał:

MB, nie strasz, bo nie ma czym  . Zillertal to zespół ośrodków, których na pewno nie zwiedzicie, bo macie za małe umiejętności, zgubić się w nich też nie da, ale jeśli miałabym myśleć o nauce jazdy to zdecydowanie bardziej na "lotniskach" w Hochzillertal niż na trasach w Turracher Hohe, gdzie część niebieskich tras to są wąskie nartostrady dojazdówki.

Zgadzam się z tą opinią o TH. Dlatego tylko wspomniałem o tym ośrodku ,nie proponując go na początek.

[idealist]

A ośrodek zacny, oj zacny...  

[Cosworth240]

Zdecyduj się na Mayrhofen. Będziesz zadowolony. Tras jest dużo, ale to tylko zaleta. Wszystko jest świetnie oznaczone. Po jednym dniu będziecie bez problemu się w tym odnajdywać. Nie musicie zjeździć wszystkiego podczas jednego wyjazdu - i tak się nie da ;-) Macie do tego atut lodowca w odwodzie, gdyby było nagle jakoś ciepło.

Bad Kleinkircheim nie jest wybitnym ośrodkiem. Zgadzam się z idealist co do oceny tego ośrodka. O tej porze roku, dodatkowo mogą do tego dojść wysokie temperatury i jazda w śnieżnej brei.  

[Jeeb]

1 godzinę temu, Cosworth240 napisał:

Zdecyduj się na Mayrhofen. Będziesz zadowolony.

koniecznie, najlepiej w Mayrhofen niedaleko kolejek na Ahorn i Penken

http://www.skylounge-mayrhofen.com/

[MB]

Błagam tylko @dt55

Nie "przyrośnij" do doliny Ziller na stałe po takim pierwszym razie.

Bo znam takiego,który "przyrósł" i od kilku sezonów rok rocznie organizuje sobie kolegom wyjazdy ale wyłącznie do Zillertal.

I twierdzi,że tam jest najlepiej w całych Alpach a nigdy nie zaliczył innego ośrodka alpejskiego.

Z pewnością ilość,różnorodność ośrodków i tras w całej dolinie daje prawo do kilkukrotnego powrotu w tenże rejon,Ale żeby tylko tam....

[idealist]

1 godzinę temu, MB napisał:

Błagam tylko @dt55

Nie "przyrośnij" do doliny Ziller na stałe po takim pierwszym razie.

Bo znam takiego,który "przyrósł" i od kilku sezonów rok rocznie organizuje sobie kolegom wyjazdy ale wyłącznie do Zillertal.

I twierdzi,że tam jest najlepiej w całych Alpach a nigdy nie zaliczył innego ośrodka alpejskiego.

Z pewnością ilość,różnorodność ośrodków i tras w całej dolinie daje prawo do kilkukrotnego powrotu w tenże rejon,Ale żeby tylko tam....

To prawda, nie warto sie fiksowac na jedno miejsce. Ja po 3 wyjeździe (1- nauka, 2-kiepska pogoda, 3-najlepszy pod każdym względem) moge powiedzieć, ze poznałam większość zakątków tej doliny i czas eksplorować dalej  Ale kiedyś tam pewnie wrócimy, bo to jest bardzo mocny 'alpejski zawodnik'.

[FerraEnzo]

Podobnie jak MB i Idealist polecam Zillertal. W zeszłym sezonie zaliczyłem swój pierwszy raz w Alpach (jak to brzmi :D) właśnie w dolinie ZIllertal! Jest mega! Nieprzebrana ilość tras o różnych poziomach trudności. Na początek polecam Hochzillertal, mega szerokie, delikatne trasy.

Np. takie

Możesz poczytać. http://www.skionline.pl/forum/topic/20654-dolina-zillertal-1203-1903/

Podobnych wątków na forum jest dużo, ale ten jest wyjątkowy bo pisany przez alpejskiego świeżaka (podobnie jak Ty)

 

[Jeeb]

4 godziny temu, MB napisał:

Błagam tylko @dt55

Nie "przyrośnij" do doliny Ziller na stałe po takim pierwszym razie.

a poco zmieniać jak jest super ?

[Wujot]

47 minut temu, Jeeb napisał:

a poco zmieniać jak jest super ?

Dolina Zirelltal jest bardzo dobra ale często są opcje lepsze. Np pod względem wysokości i możliwości off piste taki Ischgl jest lepszy, w listopadzie oferta Soelden i Gurgle na głowę bije Tuxa, podobnie w kwietniu gdy jest mało śniegu. Dalej w szczycie sezonu tłok jest tutaj większy jak gdzie indziej. 

Najogólniej to jeden z paru (może 10-ciu) godnych największej uwagi obszarów w Austrii - dla mnie tak na pozycji 4-5 - sumując wszystkie plusy i minusy. Czyli nie warto się zbytnio przywiązywać.

pozdro

Wiesiek