leitner Napisano 12 Luty 2017 Zgłoszenie Share Napisano 12 Luty 2017 Relacja z wczoraj: Po ponad miesiącu czekania, znowu przyjechałem do Szczyrku. Tak, jak pisałem wcześniej, na miejsce dojechaliśmy wczoraj o 22 w wyjątkowym składzie - cała rodziną. Razem żegnamy Szczyrk, który przez lata wiele się nie zmienił. Za kilka lat nie będzie już zagłębia orczyków, wąskich tras, słabego naśnieżania, korków, smogu... A nie, zaraz. Coś tam zostanie. Tak czy inaczej dzisiaj wyruszyliśmy w ostatnią podróż po Scyrku. Niestety dzisiaj z domu wyjechaliśmy dopiero po 9. Co poradzić gdy rodzina chce spać? Pod COS-em ogromna kolejka do kas. Niechcąc w niej stać, pojechaliśmy do Czyrnej. Tam pusto - kupujemy 2*6 dni, 1*5 dni i pojedynczy wjazd na Skrzyczne. W sumie zapłaciliśmy niewiele więcej niż za tygodniowy karnet na Chopok (wiem, że porównanie jest trochę bez sensu ). Wracamy do COS-u i jedziemy krzesełkiem na Jaworzynę. Tam spotykamy miłośników fatbike'ów i policję. Dalej jedziemy kanapą na Skrzyczne. Kolejka na ok.8 minut. Pogoda bardzo ładna - slońce przebijające się zza chmur, bez wiatru i lekki mróz. Na początek ciśniemy Ondraszkiem. Próbuję na nim uczyć brata jeździć z kijkami - ma je pierwszy raz. Powolutku do przodu, ale po wielu latach jazdy bez kijków nie jest to proste. Nie chcąc stać w kolejce pojechaliśmy na Doliny... i ustawiliśmy się w kolejce do orczyka. Na górze łapię się z@Baartos i jego narzeczoną. Dzięki za rozmowę i za prezent Z góry jadę całym FIS-em na sam dół. Warunki bardzo dobre - trochę twardego betonowego pokładu, ale krawędzie świetnie się w niego wrzynają. Jedziemy przez mostek - prawie zaliczyliśmy gleby - są tam straszne muldy. Potem do krzesełka i hop na samą górę. Jest pięknie! 18 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leitner Napisano 12 Luty 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 12 Luty 2017 Przenosimy się na SON. "Trójka" w świetnym stanie. Widoki to bajka! Dalej jedziemy na Halę Skrzyczeńską i 4 na Płoncyckę - do Bacówki na małe WZF@Piotr_67,@christof, dzięki za spotkanie! Do zobaczenia za tydzień Po spotkaniu kontynuujemy "czwórkę". Warunki dobre i bardzo dobre - trasa zaczęła trochę puszczać, ale bez tragedii. Było idealnie! Z jedną przesiadką jedzimy na Małe Skrzyczne. Tam robimy małą fotopauzę i ciśniemy "dwójką". Niestety na niej wystaje sporu lodowego pokładu. Najważniejsze, że nie ma kamieni. Przyszedł czas na przejazd kultową trasą - Bieńkulą. Niestety już się trochę zmęczyła - na górze sporo muld. Trasa genialna - raz stromo, raz łagodniej. Po prostu miód! Zjeżdżamy nią dwa razy i jedziemy na kombinacji 2 i 3. Na początku świetnie. Niestety później ogromne muldy, lód, wąsko i droga... Jedziemy na górę i kierujemy się na zamkniętą "jedynkę". Generalnie jest najgorzej - w dwóch miejscach trzeba mocno uważać. Raz natrafiłem na minerał. Jedziemy orczykiem, i po zjeździe i wjeździe, ciśniemy 7. Podobnie jak reszta - trochę twardo, ale śnieg jest bardzo szybki. Na Julianach twardo. Przetarcia na 13. Golgota świetna - wieczorem najlepsza. Suche całe w cukrze. 8h przejechane PozdrawiamMarcin ~leitner 22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leitner Napisano 12 Luty 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 12 Luty 2017 Kolejny udany narciarski dzień w Szczyrku. Relacja trochę krótsza, bo dzisiaj pękła dziesiątka (10h jazdy na nartach mocno wykańcza ).Przy krzesełku jesteśmy ok. 8:30. Po przesiadce prosto ze Skrzycznego jedziemy na Kaskadę. Piękne słoneczko, brak wiatru, mało ludzi i sztruksik... czy tak jest w raju? No chyba nie do końca. Na ściance masakra. Lodowisko. Co chwila PAC i gleba. Tata pokonał ją na plecach Za to dalej do Jaworzyny świetnie! Z góry jedziemy FIS-em z kombinacją Kaskadową. Twardo, ale nie lodowo. Jadę wykorzystując w pełni promień skrętu narty. Z góry tym razem FIS-em na Doliny. Tam spora kolejka do talerzyka - chyba na 10 min. Trwał trening czy jakoś tak. FIS poniżej Grzebienia twardy, idealny. Z góry jeszcze raz Kaskadą i potem Ondraszkiem. Na nim trochę lodu i straszny tłok. Orczykiem hop na górę i ciśniemy na sam dół. Poniżej Dolin jedziemy zamkniętą niebieską Widokową a w lesie skręcamy na dolny odcinek Kaskady. Jest trochę małych minerałów, ale da się je spokojnie ominąć. Z dołu jedziemy na górę (ponad pół godziny - kolejki na 10-15 min) i obieramy kierunek SON. 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leitner Napisano 12 Luty 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 12 Luty 2017 Relacja z SON-u w innej formie, bo oczy już mi się kleją i nie widzę, co piszę. Warunki bardzo dobre i dobre. Na 2 lodowo na Małym Skrzycznem, ale niżej w porządku. Czarna Bieńkula do Czyrnej na górze sporo "betonu" i muld z odsypami. Niżej świetnie, ale trochę za twardo. Trasą 1 jechaliśmy innym wariantem niż wczoraj - z ominięciem ścianki na Migdalskiej. Bardzo twardo, trochę lodu, ale najważniejsze, że nie trzeba przechodzić przez drogę. Trasa 4 miód! Twardo, ale nie lodowo. Idealnie na długi skręt! Chyba się w nim zakochałem... Trasa 6 złoto - jedzie się i jedzie... Minerałów jest odrobinę na samym końcu. Dolna część 7 z dużymi muldami i tonami cukru. Na Julianach moje ukochane trasy - 9 i 12 trzymały się świetnie. Podobnie czerwona 10 i niebieska 8 . Szeroko, nierówno i bez przetarć - to co lubię najbardziej. Wieczorem kręcimy się między Suchym a Golgotą. Na Suchym mnóstwo cukru. Golgota lepsza - z lewej strony twarda i lodowa a z prawej więcej luźnego śniegu - dla każdego coś miłego Przed 19 kończymy jazdę. Poniżej Soliska korek na godzinę. 10h, prawie 80km i mnóstwo wrażeń - to krótkie podsumowanie drugiego szczyrkowskiego dnia. 13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leitner Napisano 13 Luty 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2017 Warun świetny. Na COS-ie sztruksik, ale ścianka na Kaskadzie niewyratrakowana. Na SON genialnie, ale póki co kręcimy się między Czyrną a Małym Skrzycznem. 15 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janek57 Napisano 13 Luty 2017 Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2017 Co młody to młody, bo chyba Twój tata tych 80 km nie zrobił.Moja średnia to 20 km na nartach dziennie. Pozdrawiam ,,wyczynowców''. Chciałem w piątek zjechać FIS-em aż do końca trasy,ale nie wiedziałem jak warunki na dojeździe do stacji kolejki i zjechałem tylko do Jaworzyny. Okazuje się ,że mogłem spokojnie zjeżdżać . Może w przyszłym sezonie.Bezpiecznej jazdy. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 13 Luty 2017 Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2017 Super foty Marcin dzięki za relację. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leitner Napisano 13 Luty 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2017 Wieczorna Golgota miód malina! Ogólnie świetny dzień na nartach.Janek, Tata jeździł 3h mniej Teraz jedziemy na kolejne spotkanie ma szczycie Tym razem nieco inne 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
christof Napisano 13 Luty 2017 Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2017 Pieknie:) Chyba sie dziś mijaliśmy Marcin bo ja 5 okupowałem. Własnie ładuje w siebie dawkę uderzeniowa lekarstw i moze jutro tez sie uda pojawic w okolicy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Góral spod Skrzycznego Napisano 13 Luty 2017 Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2017 Trwa spotkanie na szczycie: U Górala 13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinn Napisano 13 Luty 2017 Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2017 (edytowane) No panowie gościna na całego Widzę tam sok do herbatki czy wódeczkę ,ostrożnie co byście jutro Marcin z tatą wstali na narty Ps.Darek Ty się bez nart chyba nigdzie nie ruszasz Pozdrowionka i czaśnijcie jednego za brać narciarską Edytowane 13 Luty 2017 przez marcinn 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 13 Luty 2017 Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2017 Nie opijta się! Jeden na trunki za młody. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinn Napisano 13 Luty 2017 Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2017 3 minuty temu, Bumer napisał: Nie opijta się! Jeden na trunki za młody. Oj tam za młody Mi tata zawsze mówił wcześniej zaczniesz dalej dojdziesz synu 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leitner Napisano 13 Luty 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2017 Pieknie:) Chyba sie dziś mijaliśmy Marcin bo ja 5 okupowałem. Własnie ładuje w siebie dawkę uderzeniowa lekarstw i moze jutro tez sie uda pojawic w okolicy. Jutro jestem cały dzień w SON-ie. Daj znać jak będziesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 13 Luty 2017 Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2017 Pozdrowienia dla ekipy i niezwykle gościnnego Darka! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemo_narciarz Napisano 13 Luty 2017 Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2017 (edytowane) Hmm... nie wiedzialem ze Góral jest dyrktorem SON:) Edytowane 13 Luty 2017 przez przemo_narciarz 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leitner Napisano 13 Luty 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2017 Hmm... nie wiedzialem ze Góral jest dyrktorem SON:) Może kiedyś? Jak będziesz jutro w SON, to może się spotkamy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemo_narciarz Napisano 13 Luty 2017 Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2017 53 minuty temu, leitner napisał: Może kiedyś? Jak będziesz jutro w SON, to może się spotkamy? Jak na tą chwilę uderzamy w Stożek, ale jak coś się zmieni dam znać:) Możliwe opcje Soszów albo Szczyrk. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leitner Napisano 13 Luty 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2017 Dzisiaj dzień idealny pod wieloma względami. Przy bramkach pod COS jesteśmy punkt 8:00. Do 10:15 jeżdżę z tatą po skrzyczeńskich trasach - FIS-em, Kaskadą, Dolinami i raz Ondraszkiem. Wszędzie warun jak strzała - równo, sztruksik i bez lodu. Z wyjątkiem ścianki na Kaskadzie - przez brak ratrakowania trochę ucierpiała. FIS po prostu bajeczny. Wycinałem długie skręty. Ludzi bardzo mało - bez kolejek, jazda na bieżąco. 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leitner Napisano 13 Luty 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2017 Na SON przejeżdżam o 10:20. Bez zatrzymywania cisnę "trójką" ze Skrzycznego do Czyrnej. Po 15-minutowym szybkim zjeździe w świetnych warunkach (bez przetarć i lodu) wziągam się orczykiem i jadę zamkniętą "jedynką". Twardo, trochę przetarć, które da się ominąć. Na dole idę na kolejne spotkanie na szczycie w Czyrnej (o tym w innym wątku).Potem cisnę 3 razy Bieńkulą. Na górze bardzo twardo, ale da się normalnie jechać. Niżej warun petarda! Potem jadę na Małe Skrzyczne. Trasa świetna, ale jest trochę więcej ludzi i lodu na górze. Tam też znalazłem karnet jednodniowy. Mam nadzieję, że ktoś się po niego zgłosił do kas. Po dołączeniu taty i brata jedziemy "jedynką" na dół. Potem "czwórką" do Cielętnika (wyciąg z Suchego). Trasa twarda, świetnie przygotowana. Z Hali Skrzyczeńskej jedziemy 7 - warunki tak samo dobre. Poniżej Suchego więcej muld.Po przeniesieniu się na Juliany jedziemy 13 - jest sporo trawy - 12 i 9 (twardo i równo). Poza ścianką na 12 bez przetarć do lodu. Na czerwonej 10 twardo i równo. Podobnie na 8 i Golgocie. Wieczorem Golgota trzymała się znakomicie. Na Suchym trochę muld. Ludzi więcej niż wczoraj.Wieczorem kolejne spotkanie na szczycie - tym razem z Góralem. Dzisiaj znów 10h i ponad 80km.Pozdrawiam Marcin ~leitnerPS W środę wieczorem jadę na BSA - jest ktoś chętny? 13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leitner Napisano 14 Luty 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 14 Luty 2017 Na SON jestem od 7:50. Nigdy tak dobrze nie jeździło mi się na Golgocie. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Góral spod Skrzycznego Napisano 14 Luty 2017 Zgłoszenie Share Napisano 14 Luty 2017 Szalej ile się da, to jest ostatni taki sezon. Masz stoki na własność. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leitner Napisano 14 Luty 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 14 Luty 2017 Trochę dziwnie mi jest pisać znowu to samo, bo kolejny dzień był idealny. Bez muld, z niewielką ilością lodu, średnią frekwencją (kolejki do kilku orczyków na 5-6min). Jednak widać początki zmian, także zacznę od rana...Pobudka o 6:40, śniadanko, pakowanie sprzętu i hop do samochodu. O 7:35 podjeżdżamy na Solisko. 10 minut później ruszyła Golgota. Wcześniej zacząłem robić dokumentację fotograficzną wyciągów, które za kilka miesięcy pozostaną tylko wspomnieniami... Jak Golgota? Z rana jak śmietana! Sztruks, równo i pusto - wyciskam ile się da - staram się jechać długim sekrętem. Po dwóch zjazdach jadę na Suche i Cielętnikiem na Halę Skrzyczeńską. Na "siódemce" kroję poranny sztruks. Kiedy znalazłem się z powrotem na górze, pojechałem "trójką" do Czyrnej. Przez 2h kręciłem się z tatą między Bieńkulą, 1 i 3. Na jedynce cały czas bardzo twardo. Na górze Bieńkuli trochę przetarć, ale da się bezpiecznie zjechać. Druga część relacji jutro, bo teraz zdjęcia nie chcą już iść. Cały czas nie mam normalnego netu. 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Greg Napisano 14 Luty 2017 Zgłoszenie Share Napisano 14 Luty 2017 Przez ostatnie 35 lat (odkąd pamiętam) - nic się nie zmieniło :-) - oprócz znacznie przerzedzonego lasu, zapaści akwarium, lepszego ratraka :-) Aha - ale nie ma serpentynowych kolejek na 2 godziny stania, bramki dla lepszejszych też się (chyba) skończyły.. Czas odbyć podróż sentymentalną w krainę czarno-białej fotografii z lat młodzieńczych... Pozostało kilka tygodni na przeżycie prawdziwego Deja vu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr_67 Napisano 15 Luty 2017 Zgłoszenie Share Napisano 15 Luty 2017 6 godzin temu, leitner napisał: Trochę dziwnie mi jest pisać znowu to samo, bo kolejny dzień był idealny. Bez muld, z niewielką ilością lodu, średnią frekwencją .... Marcin pisz bez skrępowania. Ja będąc od rana do wieczora w robocie chętnie pooglądam inne krajobrazy. Nawet te tylko na zdjęciach. Poza tym jak pisze @Greg jest to dla mnie również taka forma podróży "sentymentalnej". Pozdrawiam Was serdecznie i do zobaczenia na "piwku na Pilsku", choć w moim przypadku będzie bez piwka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.