Austria z bardzo małym dzieckiem (niejeżdżącym)

[Krakus81]

W listopadzie zamknięte, najwcześniej zaczynają pod koniec grudnia. Oczywiscie zaraz przy Ramsau jest lodowiec Dachstein, ale to nie jest dla dzieci.

Dzięki. Niestety musimy jechać w listopadzie.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[Kpp]

 

Dnia ‎18‎.‎10‎.‎2017 o 10:42, artix napisał:

Czyli gdy o 12:00 koncze jazde, a mam karnet calodniowy to nie moge oddac go nikomu kto stoi przy kasie ?

 

Uwaga,, jeżeli już to nie przy kasie! W Ski-Amade mają przy kasach "agentów", którzy pilnują jeżeli ktoś odsprzedaje karnety. Kiedyś żona zachorowała, chciałem odsprzedać karnet i ... transakcje przerwał incognito Agent.

[Chrumcia]

Chciałam Livigno polecić, ale nie w listopadzie..ale jakbyscie kiedys jechali do Włoch i w innym terminie to polecam bo jest tez gdzie z maleństwem posiedziec w duzej knajpie na stoku, zaraz przy gondolkach

[Krakus81]

Chciałam Livigno polecić, ale nie w listopadzie..ale jakbyscie kiedys jechali do Włoch i w innym terminie to polecam bo jest tez gdzie z maleństwem posiedziec w duzej knajpie na stoku, zaraz przy gondolkach

Livingo mi sie kojarzy z ogromnymi mrozami. Bylismy x lat temu jeszcze bez maluszka. Zresztą to też daleko, w zeszłym roku zaliczyliśmy z małą Madonne, tym razem chcemy coś bliżej. Czyli wchodzi w grę tylko Austria.

Gdzieś, gdzie jak wyjedzieny będzie co z małą robić- np. jexdzić na sankach, bawić się na śniegu, posiedzieć w fajnej knajpce, itp.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[Chrumcia]

10 godzin temu, Krakus81 napisał:

Livingo mi sie kojarzy z ogromnymi mrozami. Bylismy x lat temu jeszcze bez maluszka. Zresztą to też daleko, w zeszłym roku zaliczyliśmy z małą Madonne, tym razem chcemy coś bliżej. Czyli wchodzi w grę tylko Austria.

Gdzieś, gdzie jak wyjedzieny będzie co z małą robić- np. jexdzić na sankach, bawić się na śniegu, posiedzieć w fajnej knajpce, itp.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
 

Rozumiem ja przez ostatnie lata od 2012 jezdzilam do livigno w grudniu i marcu - w grudniu zazwyczaj bylo pieknie, nie bylo mocno zimno, przed swietami bylo slicznie, tylko w ostatnim roku ze sniegiem bylo slabo, ale tak to bylo marzenie, mam gdzies zdjecia jak w krotkich rekawkach jestesmy w grudniu na mottolino na przerwie, w marcu z kolei czesto bylo za gorąco a raz trafilismy na straszy wiatr....

no i prawda-strasznie daleko - ja z Mazur to juz w ogole....zawsze na raz jezdzilismy to masakra totalna, a z dzieckiem małym to nie chce sobie tego nawet wyobrazac (nawet  i z krakowa )

Kaprun polecam  w Austrii

[warsaw_one]

Lodowiec Stubai w Tyrolu może być w tym wypadku optymalny. Nie trzeba kupować karnetu 6-dniowego. Mama z dzieckiem mogą wziąć np. kartnet 3,5-dniowy (3 pełne dni + jeden dzień od godz. 12, €135,-) lub np. karnet 4 wjazdy na górę w ciągu 6 dni za €177,-. Nie będziecie przecież codziennie na górze. W dzień albo po nartach możecie pojechać na termy Stubay:

http://www.stubay.at/

Dzieci do 6 roku życia mają wstęp za darmo. Dla dorosłych karnet 4-godzinny kosztuje 13 eur. Są też karnety rodznnie, gdzie 2 dorosłych wchodzi ze wszystkimi swoimi dziećmi.

Zaletą doliny Stubai jest bliskość do Innsbrucka - w pół godziny jesteście w centrum miasta. W Innsbrucku jest ZOO alpejskie, można pospacerować po mieście idt.

W listopadzie może się też zdarzyć, że będzie piękna pogoda i wtedy zamiast siedzieć na lodowcu, możecie pospacerować w dolinie.

Ceny nolegów w listopadzie są bardzo w porządku (sprawdź na bookingu - miejscowość Neustift im Stubaital albo Fulpmes).

[tanova]

1 godzinę temu, warsaw_one napisał:

Mama z dzieckiem mogą wziąć np. kartnet 3,5-dniowy (3 pełne dni + jeden dzień od godz. 12, €135,-) lub np. karnet 4 wjazdy na górę w ciągu 6 dni za €177,-.

 

Hej, nie za wygodnie Wam, Panowie? Tata na stoku, a mama z dzieckiem? 

Z postów wynika, że mama Krakuska też chciała przy okazji tego urlopu pojeździć i szukają takiej opcji.

Do niezłych propozycji, które tu już padły, dorzucę jeszcze Obergurgl-Hochgurgl. Ośrodek otwiera się w drugiej połowie listopada, skipass wspólny z Sölden. Niestety i tu brak w cenniku karnetu dla dwojga.

Zawsze jednak można napisać maila do ośrodków, które bierzecie pod uwagę, czasem można wynegocjować indywidualne rozwiązania.

[Krakus81]

"Mama krakuska" tez chce pojeździć [emoji6] Stubai jest ok. Jest tylko daleko od miejscowości, w ktorych się nocuje do lodowca.

 

Kaprun dał nam opcje wymieniania karnetami po uprzednim zgłoszeniu na dolnej stacji u obsługi wyciągów. Mamy też opcje nocowania w Hotelu Kunstleralm, to ok. 1,5 km od wyciagów na lodowiec. Czy ktoś tam nocował kiedyś ?

 

Bierzemy jeszcze pod uwagę Obertauern i Schladming- ale cały czas się boję, że tam w ostatnim tygodniu listopada będą czynne 2 stoki na krzyż.

 

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

[tomi33]

Witaj

Ja Ci polecam włoską Soldę.Co roku z początkiem grudnia rozpoczynamy tam sezon.Bardzo urokliwe miejsce i można fajnie pojeździć,mamy fajną miejscówkę przy gondoli.Karnety w tym okresie w rozsądnej cenie.Jak coś to pisz.

[Krakus81]

Witaj
Ja Ci polecam włoską Soldę.Co roku z początkiem grudnia rozpoczynamy tam sezon.Bardzo urokliwe miejsce i można fajnie pojeździć,mamy fajną miejscówkę przy gondoli.Karnety w tym okresie w rozsądnej cenie.Jak coś to pisz.

Dzięki. My niestety musimy jechać pod koniec listopada. We Włoszech byliśmy rok temu. Jest jednak za daleko. Dlatego skupiamy się na Austrii.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[Krakus81]

Jeszcze myśle o Ischgl. Otwierają się pod koniec listopada, podobno jesienią zawsze to bardzo dobrze przygotowany ośrodek. Gdzieś czytałem, że jesienią to prawdziwy top.

Ceny noclegów blisko wyciągów dosyć wysokie. Ale dla mnie priorytetem jest wygoda i pewność otwartch wyciągów i tras.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[idealist]

Ischgl jest świetnym ośrodkiem, ale:

- jest dość odległy jeśli chodzi o Austrię 

- jest rozległym ośrodkiem wiec opcja wymiany w ciągu dnia z żoną może się okazać czasochłonna nawet jeśli będziecie nocować blisko gondoli 

Nie wiem kiedy otwiera się Obetauern, ale konstrukcja tego ośrodka byłaby Ok, bo jest to swojego rodzaju karuzela i wszędzie jest relatywnie blisko.

[Krakus81]

Ischgl jest świetnym ośrodkiem, ale:
- jest dość odległy jeśli chodzi o Austrię 
- jest rozległym ośrodkiem wiec opcja wymiany w ciągu dnia z żoną może się okazać czasochłonna nawet jeśli będziecie nocować blisko gondoli 
Nie wiem kiedy otwiera się Obetauern, ale konstrukcja tego ośrodka byłaby Ok, bo jest to swojego rodzaju karuzela i wszędzie jest relatywnie blisko.

Dzięki. Obertauern otwiera się chyba 16.11 lub 23.11. Tez biorę ten ośrodek pod uwage, ale boje się, ze malo co będzie otwarte tam na początku sezonu. Czy może ktoś był 2 Obertauer pod koniec listopada kiedyś ?

Do Ischgl jest daleko, jest stosunkowo drogo, ale boje się tych imprez, ze z małą córką to jednak nie jest dobry cel podróży.

Ale przeciez wieczorami nie bedziemy się szlajać po mieście, a plusem jest od razu otwarcie w dużej części tego ośrodka oraz możliwość mieszkania blisko kolejki (np. 100 m od stacji kolejki.)


Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[idealist]

Te legendy o imprezach są mocno ma wyrost. Skoro wprowadzili zapis, żeby nie stukać butami narciarskimi o 20, tym bardziej nie ma opcji żeby wszędzie toczyły się całonocne imprezy. Nigdy nie mieszkaliśmy w samym Ischgl, ale bywałam tam wieczorami i myśle, ze spokojnie można tam znaleźć cichy hotel/pensjonat.

[wojgoc]

to moze Samnaun w Szwajcarii - bliżej jak Ischgl a karnet wspólny, spokojniej, kwatery blisko wyciągów, sporo sklepów i reastsuracyjek i tanie paliwo bo to obszar bezcłowy.

otwieraja cie 26.11

[Krakus81]

to moze Samnaun w Szwajcarii - bliżej jak Ischgl a karnet wspólny, spokojniej, kwatery blisko wyciągów, sporo sklepów i reastsuracyjek i tanie paliwo bo to obszar bezcłowy.
otwieraja cie 26.11

Dzięki. Nie mogę znaleźć informacji o wspólnym karnecie dla rodzinki, z niejeżdzącym dzieckiem.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[Cosworth240]

Z perspektywy Krakowa, Ischgl i Samnaun (ok. 11h dojazdu), to spory kawałek drogi dalej niż Schladming/Obertauern (ok. 8h), czy Kaprun (8:30-9h). Z Krakowa czasowo między Ischgl, a Samnaun nie bardzo widzę jakąkolwiek różnicę w czasie dojazdu. Nie wiem skąd jest wojgoc - może od niego jakoś to Samnaun wychodzi bliżej niż Ischgl, ale z Krakowa, wychodzi na to samo, nawet lekko czasowo na korzyść Ischgl.

Choć żeby było jasne, ja sam wolę jako miejscówkę Ischgl niż Schladming, czy Obertauern. Tu jednak znacznie jak rozumiem ma czas dojazdu, który w przypadku Ischgl już powoli zbliża się do włoskich miejscówek - np. taka Solda to ok. godzina dłuższa droga. 

Jeszcze raz podkreślę, że powinniście poczekać bezpośrednio do czasu wyjazdu i na podstawie prognoz pogody i informacji, co ma być czynne podjąć tą decyzję. Jeżeli w Salzburgerlandzie nie będzie opcji, to kierować się do Tyrolu.

[Krakus81]

Z perspektywy Krakowa, Ischgl i Samnaun (ok. 11h dojazdu), to spory kawałek drogi dalej niż Schladming/Obertauern (ok. 8h), czy Kaprun (8:30-9h). Z Krakowa czasowo między Ischgl, a Samnaun nie bardzo widzę jakąkolwiek różnicę w czasie dojazdu. Nie wiem skąd jest wojgoc - może od niego jakoś to Samnaun wychodzi bliżej niż Ischgl, ale z Krakowa, wychodzi na to samo, nawet lekko czasowo na korzyść Ischgl.
Choć żeby było jasne, ja sam wolę jako miejscówkę Ischgl niż Schladming, czy Obertauern. Tu jednak znacznie jak rozumiem ma czas dojazdu, który w przypadku Ischgl już powoli zbliża się do włoskich miejscówek - np. taka Solda to ok. godzina dłuższa droga. 
Jeszcze raz podkreślę, że powinniście poczekać bezpośrednio do czasu wyjazdu i na podstawie prognoz pogody i informacji, co ma być czynne podjąć tą decyzję. Jeżeli w Salzburgerlandzie nie będzie opcji, to kierować się do Tyrolu.

Mogę czekać, albo zdecydować się ostatecznie na Kaprun. Ale chciałem coś, gdzie noclegi mam przy wyciągach, bez konieczności dojazdów autem lub skibusem.

Z dojazdem do Tyrolu jest jeszcze jeden problem, autostrada na odcinku niemieckim przy Rosenhaim i pozniej w Austrii lubi się korkować. Wtedy ten czas dojazdu się wydłuża...

Dlatego idealne byłby Schladming lub Obertauern. Szczególnie Schladming z karnetem rodzinnym jest super.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[wojgoc]

Ja jestem z Wrocka.

nie analiiealem czy w Samnaun jest karnet rodzinny, tylko to, ze o wiele spokojńiejsza mieścina jak Ischgl a maja wspólny karnet.

schladming to dla Ciebie idealne riżwiwznie, ale posłuchałby, Coswortha i zarezerwował miejsca w ostatniej chwili - to ńie sezon by był problem z kwaterami. Go najwyżej pare euro drożej, za to bezpieczniej bo wiesz, ze jedziesz gdy spadł śnieg a nie dlatego, ze masz rezerwacje opłacona.

[Krakus81]

Wybór padł jednak na Kaprun. Blisko i pewność otwartych tras na lodowcu.

Ze Schladming nam odpisali, że ośrodek w listopadzie jak będzie działał, to "na pół gwizdka". Nie chcemy ryzykować, a Tyrol ze względu na odległość odrzuciliśmy.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[tanova]

W takim razie miłego wypoczynku i opiszcie, jak było, po powrocie! 

Edytowane 10 Listopad 2017 przez tanova

[Cosworth240]

Dnia 8.11.2017 o 20:30, Krakus81 napisał:

Wybór padł jednak na Kaprun. Blisko i pewność otwartych tras na lodowcu.

Ze Schladming nam odpisali, że ośrodek w listopadzie jak będzie działał, to "na pół gwizdka". Nie chcemy ryzykować, a Tyrol ze względu na odległość odrzuciliśmy.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
 

Planai właśnie dziś otwarło się na pierwsze szusy. Śniegu w bród, choć oferta tras na razie mocno ograniczona i trzeba patrzyć co się będzie otwierać w ciągu następnych paru dni: