Austria z bardzo małym dzieckiem (niejeżdżącym)

[Drozdi-Pn]

Cześć,

Planujemy jechać na narty do Austrii z bardzo małym dzieckiem, które (ze względu na wiek) nie będzie w stanie na razie nawet się uczyć. Dlatego szukamy ośrodka, w którym jedno z nas (rodziców) będzie mogło szusować a drugie albo pozostać w pensjonie z dzieckiem (blisko stoku), albo w jakiejś knajpce (najlepiej na stoku), tak żeby można się było łatwo zmieniać na "dyżurze":)

Jaki ośrodek możecie polecić w Austrii, który będzie spełniał w miarę możliwości poniższe warunki:

- w miarę kameralny (bo setek km na nartach nie będziemy robić)

- gdzie skipass nie będzie imienny (możliwa zamiana osób)

- łatwość dotarcia wyciągiem (najlepiej gondolą) w punkt "startowy" z zapleczem gastronomicznym

- w przyzwoitej cenie noclegów:)

Będę wdzięczny za Wasze sugestie. Z pozdrowieniami.

Wojtek

 

[tanova]

O ile mi wiadomo, to takie warunki (Jungfamilienkarte, infrastruktura) spełniają trzy ośrodki, z czego ten pierwszy jest bardziej kameralny:

1. Dachstein West: http://www.dachstein.at/winter/skiing/skiticket/skitickets/mehrtagestickets/

chyba nawet mają darmowe przedszkole dla dzieci w Russbach.

2. Skiwelt: http://www.skiwelt.at/de/familienangebote.html

3. Ski amade: http://www.skiamade.com/en/winter/ski-pass/offers

 

[Drozdi-Pn]

O! dzięki:) podejrzę te propozycje.

[Krakus81]

Chcemy z 2 latką pojechać w listopadzie do Austrii. Mała jeszcze oczywiście nie może jeżdzić, no chyba, że z rodzicami na sankach ;-). Ze względu na okres wchodzi w grę lodowiec. Ale chcemy dobrać coś co będzie dzieciolubne i blisko kolejki na lodowiec.

 

Może ktoś ma jakiś sprawdzony hotel/aparthotel blisko kolejki na lodowiec??

Na lodowcu chcielibysmy, aby byla jakaś knajpka też dzieciolubna z terenem gdzie można pojeżdzić na sankach i wspólnie pobawić sie na śniegu.

 

O wspólnym karnecie dla rodziców na lodowcach chyba możemy zapomnieć ??

 

Jeśli ktoś może coś podpowiedzieć, to będę bardzo wdzięczny.

 

Wstępnie myśliliśmy o Kaprun, ale naprawdę dojazd do Stubai czy innych lodowców jest też możliwy. Mała jest zaprawiona w podróżach.

 

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

[Jeeb]

31 minut temu, Krakus81 napisał:

 blisko kolejki na lodowiec.

http://www.dresdnerhuette.at/dresdner-huette/wohnen-preise/winterpreise/

[Cosworth240]

1 godzinę temu, Jeeb napisał:

http://www.dresdnerhuette.at/dresdner-huette/wohnen-preise/winterpreise/

Plusem Stubaia oprócz możliwości spania w takiej Dresdner Huette jest to, że na Gamsgarten jest przedszkole i można tam dzieciaczka zostawić i zjeżdżać, a co któryś zjazd sobie do niego zaglądać czy wszystko jest ok. Gdy byłem na Stubaiu ze dwa sezony temu, to pewna polska para korzystała z tego rozwiązania i bardzo sobie to chwalili. Dziecko się dobrze bawiło, a oni sobie pojeździli.

W Waszym przypadku problemem może być jednak wiek dziecka, bo z tego co rozumiem z info internetowego jest to opcja od trzech lat wzwyż. Domyślam się, że podobne instytucje mogą funkcjonować gdzie indziej, ale akurat na Stubaiu zwróciło to moją uwagę:

https://www.stubaier-gletscher.com/pl/aktywnosc/rodzinny-osrodek-narciarski/przedszkole/

[Chrumcia]

Byłam 2 razy z dziewczynka która najpierw miała 9 miesięcy i rok później  - dwa razy w Kaprun. Jezdzilismy w Zell am See i na lodowcu, pierwszego roku w Kaprun tez.

Na lodowiec normalnie z wózkiem wjechalismy, tylko tu jest problem bo karnet juz by trzeba bylo kupic dla wszystkich, bo chyba tylko raz mozna wjechac dziennie? nie pamietam juz..... w kazdym razie mama bądź tata siedzieli z małą w knajpie, reszta jeździła, po kilku godzinach była zmiana. knajpa duza

w Zell am See juz bylo lepiej bo jak wjechalismy na gore to potem jedna osoba mogla zwieźć skipass na dół

wjazd na lodowiec i w zell am see gondolkami, w Kaprun jest krzesło, ale na dole jest kilka knajp gdzie z mama z wózkiem moze spacerowac i czekac na zmennika

co do noclegów to polecam  to:

http://www.interchalet.pl/detail.cfm?object_code=KPU202&object_name=HAUS VOGLREITER

2 razy byłam i na prawde świetne apartamenty - tyle, że dojeżdzalismy wszedzie samochodem, nie wiem w jakim terminie sie wybieracie-  mysmy byli w połowie marca, wiec w Kaprun juz było dośc mokro w tamtym roku, w tym roku w ogole nie chodziło juz, lodowiec bajeczny, w Zell am See troche mokro na dole, ale rano na kilku trasach beton

[Mitek]

Cześć

No i to, że ma 2 lata nie znaczy wcale, że nie może "jeździć" w rozumieniu zapoznania się z nartami zabawą i pierwszymi szusikami.

Pozdrowienia serdeczne

[Krakus81]

Dziękujemy za wszystkie podpowiedzi

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[jodek1]

Dnia 9.02.2017 o 23:40, Drozdi-Pn napisał:

Cześć,

Planujemy jechać na narty do Austrii z bardzo małym dzieckiem,

 

Ja akurat mam dwójkę małych dzieci ( za małe by uczyć)  i moje zdanie w tym temacie jest proste :

Nie mam sensu pchac się z małymi dziećmi do Austrii czy dalej na narty dlaczego ? 

- koszty 

- czas przejazdu 

- godziny otwarcia stoków

- częste choroby dzieci 

Znajdz sobie lepiej dobry pensjonat w Zakopanym lub hotel w Wisle i będziesz zdecydowanie bardziej zadowolony z wyjazdu niż pchać się z małym dzidzi gdzieś daleko. 

 

[wojgoc]

a co takiego atrakcyjnego znajdzie sie w Zakopanem czy Wisle, co spowoduje, ze z wyjazdu będzie sie bardziej zadowolonym niż w austriackie Alpy?

Edytowane 17 Październik 2017 przez wojgoc

[Turnplayer]

1 godzinę temu, jodek1 napisał:

Ja akurat mam dwójkę małych dzieci ( za małe by uczyć)  i moje zdanie w tym temacie jest proste :

Nie mam sensu pchac się z małymi dziećmi do Austrii czy dalej na narty dlaczego ? 

- koszty 

- czas przejazdu 

- godziny otwarcia stoków

- częste choroby dzieci 

Znajdz sobie lepiej dobry pensjonat w Zakopanym lub hotel w Wisle i będziesz zdecydowanie bardziej zadowolony z wyjazdu niż pchać się z małym dzidzi gdzieś daleko. 

 

Nie ma sensu jechac na narty do Zakopanego.

Wolalbym do Austrii jechac i spedzac tylko pol dnia na stoku (zmieniajac zone/partnerke przy dziecku) niz jechac do Zakopanego i jezdzic calymi dniami

[Chrumcia]

patrząc na koszty to lepiej chyba ciut dorzucić a wyjeździć sie porządnie w Alpach niz w takim Zakopanym czy innej Wiśle.....

jadąc z południa kraju Kaprun czy Hintertux nie jest wcale daleko....z Krakowa do Kaprun w tym roku w około 8 godzin dojechalam

[lokiec3]

Ja bym poszukał w Alpach ośrodków z możliwością skipasu wymiennego. Czyli takiego, który jest ciut droższy od normalnego, ale może z niego korzystać dwoje rodziców na zmianę. Jest kilkanaście takich ośrodków w samej Austrii.

Pozdrawiam.

[artix]

36 minut temu, lokiec3 napisał:

Ja bym poszukał w Alpach ośrodków z możliwością skipasu wymiennego. Czyli takiego, który jest ciut droższy od normalnego, ale może z niego korzystać dwoje rodziców na zmianę. Jest kilkanaście takich ośrodków w samej Austrii.

Pozdrawiam.

Przeciez mozna jezdzic na jednym karnecie i sie zmieniac w poludnie .

Czy nawet siedziec z dzieckiem na dole na takiej Zillertal Arenie i wymieniac sie po pare zjazdow.

 

Edytowane 18 Październik 2017 przez artix

[tanova]

Krakus chce jechać w listopadzie. W tym czasie w zasadzie nie ma oferty narciarskiej w polskich ośrodkach, zostają lodowce, pod koniec miesiąca otwierają się pierwsze ośrodki nielodowcowe (Ischgl, Obertauern, Kitzbühel). Chyba akurat nie te, które mają skipassy wymienne, ale trzeba posprawdzać. Jakąś opcją są też skipassy na punkty, ale coraz mniej ośrodków je oferuje.

[artix]

Co z tymi skipassami wymiennymi ? Przeciez na stoku jest tylko jedna osoba korzystajaca z karty. Kto to sprawdzi ze po paru zjazdach korzysta z niej ktos inny ?

Czy jest w tym cos nie legalnego ?

Edytowane 18 Październik 2017 przez artix

[MAIKEL 1977]

10 godzin temu, wojgoc napisał:

a co takiego atrakcyjnego znajdzie sie w Zakopanem czy Wisle, co spowoduje, ze z wyjazdu będzie sie bardziej zadowolonym niż w austriackie Alpy?

Napewno brak śniegu będzie bardzo atrakcyjny ? 

[tanova]

@ artix

Sprawdzi kamerka na bramkach. Większość ośrodków zastrzega w regulaminie, że ze zwykłego skipassu może korzystać tylko jedna osoba - ta, która jako pierwsza go użyła. 

Edytowane 18 Październik 2017 przez tanova

[Plywak]

8 minutes ago, artix said:

Co z tymi skipassami wymiennymi ? Przeciez na stoku jest tylko jedna osoba korzystajaca z karty. Kto to sprawdzi ze po paru zjazdach korzysta z niej ktos inny ?

Czy jest w tym cos nie legalnego ?

większość ośrodków zastrzega sobie, że z karnetu może korzystać tylko jedna osoba, mają kamery na bramkach i w przypadku stwierdzenia, że karnet został przekazany, zostaje on zablokowany

niektóre ośrodki mają specjalne karnety dla par, które można używać w dwie osoby

apropos legalności, to ośrodki tak mają w regulaminach, czy jest to legalne ? na razie nikt nie podważył

Edytowane 18 Październik 2017 przez Plywak

[artix]

Czyli gdy o 12:00 koncze jazde, a mam karnet calodniowy to nie moge oddac go nikomu kto stoi przy kasie ?

[Mitek]

Cześć

Czyżbyś się urwała z choinki Artixie? Przecież to jest oczywiste oszustwo.

Pozdrowienia

[Plywak]

27 minutes ago, artix said:

Czyli gdy o 12:00 koncze jazde, a mam karnet calodniowy to nie moge oddac go nikomu kto stoi przy kasie ?

zgodnie z regulaminem większości ośrodków, karnet jest personalizowany twoim zdjęciem podczas pierwszego użycia i nie wolno go zbyć innej osobie, tak jest w większości ośrodków, nie wiem czy taki za pis jest zgodny z prawem, ale tak jak pisałem wcześniej, do tej pory nikt go nie podważał, mi osobiście, on się nie podoba, ale co zrobić

[artix]

6 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Czyżbyś się urwała z choinki Artixie? Przecież to jest oczywiste oszustwo.

Pozdrowienia

Może jest, może i nie. Dlatego pytam.

W Pl ludzie odsprzedaja karnety. Na Tuxie też się z tym spotkałem. 

Edytowane 18 Październik 2017 przez artix

[tanova]

Kupując skipass zawierasz umowę na pewnego rodzaju usługę, na warunkach określonych w regulaminie. To, że ludzie odsprzedają karnety nie świadczy o tym, że jest to legalne.