Greg Napisano 2 Luty 2017 Zgłoszenie Share Napisano 2 Luty 2017 Poinformowałbym też tego Pana, że ma już obrabiany tył na forum i w jeszcze innych kilku miejscach. Osobiście nie lubię tego typu praktyk i wiem, że w bardzo wielu sytuacjach hejtujący ludzie, niezadowoleni z usług i produktów - racji akurat nie mają. W tym konkretnym przypadku, na podstawie opisu sytuacji, fotek towaru, ceny - można wywnioskować, że tzw. handlarz drogo sprzedał zajechany sprzęt, który zapewne za bezcen kupił. To trochę jak sprzedać zakupione w cenie złomu 10 letnie auto po taksówce, utrzymując, że niemiecki emeryt, kościół itp. Skasować więcej, niż to jest warte i mamić jeszcze jakąś gwarancją, za którą w cenie towaru się płaci (ciekawe zresztą, co ona obejmuje wg sprzedawcy) . Handlując takim towarem, gość powinien przyjąć określony procent na straty i liczyć się z tym, że ileś tam par trzeba będzie wymienić, naprawić etc. Choćby marketingowo dla świętego spokoju. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nurek1974 Napisano 2 Luty 2017 Zgłoszenie Share Napisano 2 Luty 2017 Już samo to że mają taką usługę jak prostowanie nart wszystko o nich mówi, kupują każdy szrot picują i pchają dalej. Dla większości ludzi jeżdżących w przysłowiową niedzielę wystarczą na lata spokojnej jazdy, Ty akurat pojechałeś nie tak jak ta narta miała śmigać i ją prawdopodobnie złamałeś drugi raz w tum samym miejscu co już kiedyś była. Jak odpuścisz temat to tak jak pisałeś będziesz miał drogą sztachete, jak wyprostujesz to już nigdy na niej nie pojedziesz bez stresu że się znowu nie złamie, a jak wpadniesz na pomysł że po prostowaniu ją sprzedaż to poproś o bana administrację forum.Ps. Możesz też się dogadać z nimi jak już nic nie pomoże że za dopłatą weźmiesz inne a te niech sobie zatrzymają. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FerraEnzo Napisano 2 Luty 2017 Zgłoszenie Share Napisano 2 Luty 2017 Ale co najbardziej śmieszy i przeraża jednocześnie to to głupie tłumaczenie tego handlarza..arghh jakie niewybredne słowa się cisną! Narta się wygięła po najechaniu na nierówność...ehhh witki opadają... Tak jak Ci wszyscy radzimy, idź w zaparte. Greg dobrze pisze, pokaż mu ten wątek i powiedz, że jak nie wymienią / zwrócą gotówki to podasz ich nazwę na wszystkich możliwych forach narciarskich - to by była ostateczność. Wcześniej spróbuj ugodowo, logiczne argumenty, typu zdrowa narta nie ma prawa się tak odkształcić po najechaniu na nierówność...wniosek ? Towar był już wcześniej wadliwy. Powodzenia! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kebeka Napisano 3 Luty 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 3 Luty 2017 Rozmawiałem dzisiaj ze sprzedawcą. Upiera się przy tym że trafiłem ją w czuły punkt dlatego się odgieła i że nowej karcie mógłbym zrobić dokładnie to samo. Powiedział również że nie zależy mu na pieniądzach za te narty tylko na tym żeby mu udowodnić moją winę oraz utrzymać dobrą renomę sklepu. Ma poszukać starych zdjęć tych nart jak je odkupili i oddać te do ekspertyzy do HEADa w Krakowie. W poniedziałek będziemy rozmawiać dalej bo teraz to wiadomo weekend itd. Wydaje mi się że sezon dla mnie i tych nart się już skończył ale nie odpuszczę żeby udowodnić że to nie była moja wina i nie dać sobie dmuchać w bańkę. Pozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kebeka Napisano 3 Luty 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 3 Luty 2017 A jeszcze usłyszałem że jestem pechowcen który uszkodził nartę przy szansach 0,1%. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krispo Napisano 8 Luty 2017 Zgłoszenie Share Napisano 8 Luty 2017 W takiej sytuacji powiedz ze sprawę zgłosisz do rzecznika praw konsumenta. Gwarantuje ze szybciutko kaske odda. Daj znac jak poszło. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemek Napisano 9 Luty 2017 Zgłoszenie Share Napisano 9 Luty 2017 Kebeka, nie daj z siebie zrobić wała. Facet ewidentnie próbuje Cię naciągnąć na kasę, sprzedając jakieś głodne kawałki o czułych punktach i nierównościach. Jak Ci nie odda kasy (innych nart już bym od niego nie ryzykował), to tak jak radzili ci inni forumowicze - Rzecznik Praw Konsumenta i opublikowanie danych na forum. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Aressi Napisano 9 Luty 2017 Zgłoszenie Share Napisano 9 Luty 2017 Z daleka widać, ze to jakiś oszust i naciągacz! Jesteś pechowcem?! 0,1%?! Czuły punkt?! Prostowanie narty?! Co to za bzdury?! Ja bym z facetem jechał króciutko! Albo zwrot kasy albo Rzecznik Praw Konsumenta! Nic od niego nie bierz, na nic się nie zamieniaj! Takiego gościa należy omijać szerokim łukiem. A swoją drogą to możesz spróbować napisać do Heada żeby mieć rzetelną opinię od producenta! Na temat pecha, czułych punktów i prostowania w piecu! Poza tym sprzedający udzielił Ci gwarancji!!! Istnieje jeszcze rękojmia! racja jest po Twojej stronie! Nie daj się wyrolować! Powodzenia! P.S. Ja, w swojej "narciarskiej karierze" miałem dwukrotnie nieszczęście reklamować narty. Oba przypadki dotyczyły nart Fischera. Za każdym raqzem uszkodzenie mechaniczne! Co prawda były to narty kupione jako nowe. Firma NIGDY nie zakwestionowała moich praw i NIGDY nie robiła najmniejszych problemów!!! Zawsze ze zrozumieniem podchodzili do problemu. Zarówno sprzedawca jak i firma Fischer. Dwukrotnie wymieniono mi narty na nowe i z nowszej linii modelowej. Myślę, że warto to podkreślać i nagłaśniać. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kebeka Napisano 10 Luty 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 10 Luty 2017 (edytowane) Narty ponoć w poniedziałek poszły do ekspertyzy w Head w Krakowie, tak mi powiedział sprzedawca. Pismo do rzecznika praw konsumenta mam już gotowe ale nie wiem czy czekać teraz n wyniki ekspertyzy czy wysyłać to od razu bo wynik ekspertyzy równie dobrze może być podrobiony. Oczywiście nie siedziałem z założonymi rękami i napisałem do HEADa w Polsce i w Austrii. Od polskiego się dowiedziałem że ekspertyzy dla nich wydaje serwis w Krakowie White Sports. A z Austrii dostałem taką odpowiedź Cytat Hello Kuba, thank you for your message. We regret the problems with the skis. Normally this should not happen after one day of use. It looks like external forceful impact. Otherwise this cannot happen. Were the skis already used? They are from season 2012/13. Best regards HEAD Service Team Edytowane 10 Luty 2017 przez kebeka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FerraEnzo Napisano 10 Luty 2017 Zgłoszenie Share Napisano 10 Luty 2017 No i masz wszystko jasne! Skoro handlarz idzie tak mocno w zaparte, wrzuć tu jego dane. Jako ostrzeżenie dla innych. 21 minut temu, kebeka napisał: Krakowie White Sports. Kolego nie pomyliłeś z Wind Sport ? Ten White Sport niby istnieje i sprzedaje narty, ale to Wind Sport jest autoryzowanym sklepem Head objętym programem racing. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Greg Napisano 10 Luty 2017 Zgłoszenie Share Napisano 10 Luty 2017 Tym gościom z Head`a do głowy nie przychodzi, że sprawa dotyczy starej, zajechanej narty...... I to ich pytanie, czy decha z sezonu 12/13 była już używana :-)))) Temat cały czas powinien krążyć wokół handlarza, a nie dotyczyć biednej, zmęczonej narty, a tym bardziej wkręconego w to Head`a.... Skoro handlarz (przepraszam wszystkich uczciwych sprzedawców,komisantów etc. ale handlowiec to co innego, niż handlarz) bierze się za obrót używanym i zużytym towarem - to MUSI wziąć na siebie ryzyko. Zwłaszcza, gdy sprzedaje szrot jako nówka-fabryka. A tu idzie w zaparte, jakby sprzedał faktycznie deskę po dwóch dniach używania (bo dziadek stwierdził, że za trudna) - i się nie wiadomo co stało. A nawet mu się nie chciało zmyć śladu po naklejce z wypożyczalni - pełen luuuz. Można domniemywać, że dechy były 5 lat w obrocie, razy 60 dni ( po letku w alpejskich warunkach, w polskich może ciut mniej). Ciekawe, co na to serwis :-) 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kebeka Napisano 11 Luty 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 11 Luty 2017 Z HEADa napisali mi dokładnie o tym serwisie w linku http://whitesports.pl Ja oczywiście HEADa nie chce w to mieszać, napisałem do nich z czystej ciekawości. Narty zakupiłem w sklepie Happyski w Katowicach ale te sklepy są w kilku innych miastach jeszcze. Firma się nazywa "Lech-sport" Grzegorz Lechowski 30-601 Kraków ul. Sucha 1A/35 Dodatkowo mogę dodać że ten sprzedawca okrada państwo poprzez nie odprowadzanie podatku, na dowód przesyłam zdjęcie "paragonu". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bianchi Napisano 11 Luty 2017 Zgłoszenie Share Napisano 11 Luty 2017 Jakaś masakra. Jestem z Katowic i jakkolwiek będę mógł, wszystkim będę odradzał ten sklep. Mam nadzieję, że antyreklama da panu Grześkowi solidną nauczkę... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krono Napisano 11 Luty 2017 Zgłoszenie Share Napisano 11 Luty 2017 Dnia 30.01.2017 o 17:15, Bumer napisał: Ale się roker zrobił! Tak to często jest gdy kupuje się używane narty, oczywiście mało jezdzone albo jedynie po testach . Przykrą dostaniesz odpowiedz, te narty to szmelc. Wyrzuć na śmietnik. A Niemiec płakał jak sprzedawał Zrób sobie z nich ozdobę gdzie tam chcesz - płot, boazeria ..... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kebeka Napisano 25 Luty 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 25 Luty 2017 Prawdopodobnie "szef" który sprzedał mi te narty nie jest szefem tylko np. kierownikiem. W każdym razie miał dzwonić w tym tygodniu z wynikami ekspertyzy ale nie zadzwonił. W związku z tym zrobiłem wizytę u Rzecznika praw konsumenta a następnie wysłałem do właściciela oficjalną reklamację listem. Znów dwa tygodnie czekania na odpowiedź mnie czeka. Ale myślę że po tym czasie sprawa się rozwiąże a bynajmniej mam taką nadzieję. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
quanto1 Napisano 4 Marzec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 4 Marzec 2017 Moja rada.Poinformuj Urząd Skarbowy a potem tego sprzedawce.albo w odwrotnej kolejności .Ciekawe jak bedzie sie tłumaczył z pseudo paragonu hehe.Na bank mu rura zmieknie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kebeka Napisano 1 Lipiec 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 1 Lipiec 2017 Witam, Miałem napisać ten post parę dni temu ale mam ostatnio bardzo dużo pracy. Sprawę związaną z moim nartami przekazałem Rzecznikowi Praw Konsumenta w marcu. Na początku czerwca dostałem wiadomość że sprzedawca nie uznaję mojej reklamacji ale zgadza się polubowne rozwiązanie sprawy w związku z czym zwróci mi w całość pieniądze. Kilka dni później otrzymałem przelew od sprzedawcy a sprawa została zakończona. Trwało to wszystko prawie pół roku ale uważam że warto było postawić na swoim i walczyć z nie uczciwym sprzedawcą. Nauczkę na przyszłość już mam, teraz chciałbym ostrzec innych przed zakupem nart w sklepie HappySki, jeśli mimo wszystko ktoś się w przyszłym sezonie wybierze tam na zakupy to niech zwróci uwagę czy nie kupuję przypadkiem nart opisanych w tym temacie. Chciałbym wszystkim którzy się tu wypowiadali serdecznie podziękować za pomoc, prawdopodobnie gdyby nie wy to zrezygnował bym z walki. Dziękuję! Jeśli kiedyś spotkam kogoś z was na stoku to chętnie się odwdzięczę w postaci piwa. Pozdrawiam Kuba 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bianchi Napisano 2 Lipiec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 2 Lipiec 2017 Świetnie, że się nie poddałeś, a jeszcze lepiej, że udało Ci się wygrać. BRAWO! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemek Napisano 4 Lipiec 2017 Zgłoszenie Share Napisano 4 Lipiec 2017 Dnia 2.07.2017 o 00:30, kebeka napisał: sprzedawca nie uznaję mojej reklamacji ale zgadza się polubowne rozwiązanie sprawy w związku z czym zwróci mi w całość pieniądze... Reklamacji nie uznaje, ale kasę zwraca, czyli uznaje reklamację . Brawo Kebeka za wytrwałość! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Timothy89 Napisano 9 Marzec 2018 Zgłoszenie Share Napisano 9 Marzec 2018 Temat już stary, ale z wpadłem na niego i zaciekawił mnie, gdy zobaczyłem adres tego sklepu to powiem, że kiedyś chciałem wypożyczyć snowboard (komplet) facet nie dość, że 3 razy podawał mi zly rozmiar buta do przymiarki chociaż mówilem mu jaki mam rozmiar buta (46) to dawal mi 44, 43 45... gdzie ostatni but jaki dał mi do ręki był pęknięty na całej długości dacie wiare? Po tym podziękowałem i wyszedłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.