Przemek Napisano 29 Styczeń 2017 Zgłoszenie Share Napisano 29 Styczeń 2017 Niestety urlop się skończył i trzeba było wrócić do szarej rzeczywistości... Tym razem ferie spędziliśmy w ośrodku Ponte di Legno Tonale Temu. Moje pierwszym odczuciem było...hmmmm...raczej roczarowanie. Przede wszystkim ewidentny deficyt śniegu. Na trasach głównie sztuczny śnieg. Wszystko dookoła zielone, a raczej brązowe. Mało zimowa atmosfera. Pierwszy dzień, ze względu na szkółkę dzieci spędziłem po stronie Tonale. Moja pierwsze skojarzenie: Białka . Szereg wyciągów obok siebie, do tego niezbyt długie trasy. Mało wygodne przemieszczanie się pomiędzy wyciągami, w zasadzie w poprzek tras. Liczyłem trochę na długą trasę nr 20, ale niestety z powodu braku śniegu zamknięta. Do tego pierwszy dzień to była sobota, raczej sporo ludzi. Pomyślałem: dupa blada... Ale muszę przyznać że z każdym kolejnym dniem było lepie...Poznałem resztę tras. Szczególnie do gustu przypadły mi trasy od strony Ponte di Legno, gdzie zresztą mieszkaliśmy, praktycznie przy wyciągu. Tak więc nie było problemu stawić się o 8.30 i delektować się pustymi trasami: Jedyny minus tej strony ośrodka, to jazda praktycznie cały czas w cieniu. Może około południa było pod tym względem lepiej, ale ja już w tym czasie musiałem jechać do Tonale po dzieci, żeby wrócić około 15 znowu do cienia.Po tej stronie trenowali Słowacy, a także Włosi. Zresztą miałem przyjemność jechać na wyciągu z trenerem Słowaków. Byłem nieco zdziwiony, kiedy człowiek w kurtce z napisem SLOVAKIA odzezwał się do mnie czystą polszczyzną. Ucieliśmy sobie miłą pogawendkę na temat polskiego narciarstwa (dowiedziałem się między innymi że na zawody pucharu świata, trasa polewana jest wcześniej wodą, a zawodnicy jadą po żywym lodzie na co zresztą zobaczyłem stosowny filmik). Pozdrawiam serdecznie mojego rozmówcę, może też zagląda na forum. Zresztą w całym ośrodku ustawiona jest spora liczba tyczek, gdzie trenują niezliczone ilości dzieciaków i dorosłych. Niektóre trasy były przez to częściowo zamknięte, nawet dzień wcześniej, żeby je odpowiednio przygotować: "Zaliczyłem" także lodowiec Presena z jego słynną czarną trasą PARADISO. Szczerze mówiąc nie zrobiła na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia. Po tym co wyczytałem na opisie ośrodka na forum spodziewałem się jakiegoś hardcora. Chyba bardziej zmęczyła mnię trasa nr 1 od strony Ponte di Legno. Ale to pewnie kwestia odczuć. Sam lodowiec, gdzie można by spędzić cały dzień na nartowaniu. Raczej byłem, widziałem... Generalnie podsumowując, po pierwszym dniu byłem nastawiony sceptycznie, ale suma sumarum wyjazd się udał, pojeździłem. Inna sprawa, że raczej, przynajmniej dla mnie, nie jest to ośrodek, który bym odwiedził drugi raz. Nawet jeżeli narciarsko ktoś mógł być nieco rozczarowany, to 6 dni takiej pogody poprawia samopoczucie Bardzo ciekawy jestem odczuć innych narciarzy, odwiedzających ten ośrodek. Pozdrawiam i czekam już na bliski wyjazd do Schladming... 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemek Napisano 29 Styczeń 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 29 Styczeń 2017 Znalazłem jeszcze zdjęcie, pokazujące jak wygląda we Włoszech ze śniegiem 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dembus Napisano 30 Styczeń 2017 Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2017 Przemek, chyba znowu sie rozminęliśmy , ja tam byłem 2 tygodnie temu, pełna lampa przez 6 dni, tyle ze nawet -19[emoji33]. Jak rozumiem spałeś w Adamello resort ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemek Napisano 30 Styczeń 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2017 No faktycznie nie możemy się "spiknąć" . Widzę, że "zdradziłeś" Andalo . Dokładnie, spaliśmy w Adamello resort. Wiem, ze mieliście spore mrozy, bo w tym samym czasie co Ty, byli moi znajomi. U nas było mroźno, ale nie aż tak. A jaki Twoje odczucia odnośnie ośrodka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Aressi Napisano 30 Styczeń 2017 Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2017 Nieeee no Przemek, źle nie było! Miałem okazję śmigać jakiś czas temu po tamtejszych stokach i myśl o rozczarowaniu nie przeszła mi przez głowę ani przez sekundę. Fakt, że wtedy wszędzie było biało i absolutnie wszystko było czynne. To pewnie miało znaczący wpływ na ocenę ogólną. Najlepsze wrażenia narciarskie chyba w Ponte di Legno i Temu ale lodowiec Presena i trasa Paradiso w piękny słoneczny dzień też są godne uwagi. Fakt, że niektórzy reklamują ją jako narciarskie ekstremum, a przecież w rzeczywistości tak nie jest. Tak czy inaczej chętnie bym tam wrócił! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinn Napisano 30 Styczeń 2017 Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2017 Wygląda na to Przemku że jeździliśmy razem Co sądzę. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemek Napisano 30 Styczeń 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2017 2 godziny temu, Aressi napisał: Nieeee no Przemek, źle nie było! Miałem okazję śmigać jakiś czas temu po tamtejszych stokach i myśl o rozczarowaniu nie przeszła mi przez głowę ani przez sekundę. Fakt, że wtedy wszędzie było biało i absolutnie wszystko było czynne. To pewnie miało znaczący wpływ na ocenę ogólną. Najlepsze wrażenia narciarskie chyba w Ponte di Legno i Temu ale lodowiec Presena i trasa Paradiso w piękny słoneczny dzień też są godne uwagi. Fakt, że niektórzy reklamują ją jako narciarskie ekstremum, a przecież w rzeczywistości tak nie jest. Tak czy inaczej chętnie bym tam wrócił! . No jasne, źle nie było (no, może pierwszy dzień miałem takie wrażenie, zwalmy to na zmęczenie podróżą). I w pełni zgadzam się z Tobą, że trasy od strony Ponte i Temu bardzo pierwsza klasa. Ale drugi raz chyba nieeee...przynajmniej jak dla mnie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemek Napisano 30 Styczeń 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2017 (edytowane) 1 godzinę temu, marcinn napisał: Wygląda na to Przemku że jeździliśmy razem Co sądzę. Forumowicze są jednak wszędzie. Już same naklejki na kaskach nie wystarczają ( a mam obklejony). Kurtki trza by jakieś zamówić...Byłoby miło się spotkać. Zaraz zerknę do Twojej relacji. Edytowane 30 Styczeń 2017 przez Przemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dembus Napisano 30 Styczeń 2017 Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2017 (edytowane) 8 godzin temu, Przemek napisał: No faktycznie nie możemy się "spiknąć" . Widzę, że "zdradziłeś" Andalo . Dokładnie, spaliśmy w Adamello resort. Wiem, ze mieliście spore mrozy, bo w tym samym czasie co Ty, byli moi znajomi. U nas było mroźno, ale nie aż tak. A jaki Twoje odczucia odnośnie ośrodka? No ile razy można w to samo miejsce (straciłem rachube: 8?? ), chociaż znajomi, którzy byli z nami w Ponte stwierdzili - Andalo lepsze !. A moje odczucia - początkowo mieszane . Z każdym dniem jednak podobało mi się coraz bardziej, dopiero w 3 dniu dniu pojechaliśmy do Ponte i od tego momentu wartość terenu bardzo dla mnie wzrosła, no i codziennie ciorałem tam do wyłączenia wyciągów. Przyznaje, czasami te góry nasypanego sniegu na środku trasy przeszkadzały, ale jak sie okazało dla dzieciarni, z którą jeździłem była to fajna atrakcja. Presena i Paradioso: warte odwiedzenia na pewno i widokowo i chociażby dla pierwszego, szerokiego odcinka czerwonej Paradiso z samego szczytu (41) - dla mnie genialna pista (z naturalnym śniegiem!) Środkowa cześć to trasa spacerowa, chyba żeby podziwiać w trakcie jazdy piekny krajobraz wokoło, a na czarnej Paradiso (37) pełno lodu i trochę kamieni w górnej części i non stop w cieniu. Przejechałem się dwa razy, poczułem w mięśniach i mi wystarczy na "ever". Tonnale ma duża wadę przy wietrze - pizga tam niemiłosiernie, na tak otwartym terenie jest to nieprzyjemne (o dziwo w dniu gdy najbardziej wiało byłem też na Presenie i tam bez wiatru!) Najlepszej trasy dla mnie to: 22 i 36 Contrabandieri (najbardziej "zewnętrzne"), no i całe Ponte-Temu - wszystkie trasy fajne, mi do gustu przypadły najbardziej czerwona 9, czarna 14, czerwone: 3 przechodząca w 4 . Na plus: Włoskie słońce, ale też tak miałeś, a nawet cieplej, być może dlatego na Twoich zdjęciach wygląda to mniej zimowo niż na moich tydzień wcześniej. Dla mnie plusem była tez mniejsza ilość osób niż w Andalo, czy na trasach w Madonna-Folgardia-Marileva (o ile pamiętam). Teren zróżnicowany, więc każdy znajdzie coś dla siebie, z tym, że nie za bardzo wiem co robić na lodowcu więcej niż pół dnia. Minusy: na trasach nie osłoniętych od wiatru rano baaardzo twardo(moje kolana nie lubią aż tak twardo) i czasami lodowato. No i temp. do minus 19. Ja bym tam mimo wszystko wrócił, głównie dla Ponte-Temu, sprawdzić jak się jeździ na nich po naturalnym śniegu Polecam knajpę przy końcu Contrabandieri (36) - najlepszy strudel, tiramisu i lazania! Kilka fotek wrzuciłem do relacji mmarcina. Edytowane 30 Styczeń 2017 przez dembus 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemek Napisano 31 Styczeń 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 31 Styczeń 2017 (edytowane) Zgadzam się z Tobą na 100%. Masz praktycznie takie same wrażenia jak ja. Trasy na Ponte-Temu warte odwiedzenia ponownie, jednak gdybym tam się wybrał jeszcze raz, to już raczej na zasadzie marcinna - jednodniowego "zwiedzania" poszczególnych ośrodków. Tydzień to zdecydowanie za długo na pobyt tam tylko dla tras Ponte. A Paradiso zjechałem tylko raz. Zbyt serce mnie bolało, czując jak kamienie kilka razy zazgrzytały po moich ślizgach... Edytowane 31 Styczeń 2017 przez Przemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.