marboru Napisano 23 Grudzień 2016 Zgłoszenie Share Napisano 23 Grudzień 2016 Na kieleckim Telegrafie nie byłem chyba ze dwa lata. Dlaczego? Bo niezbyt lubię ten stok - a nie lubię dlatego, że zawsze jest słabo przygotowany, a od kiedy jest wyciąg krzesełkowy, to jakoś tak marznę tam, oczywiście ceny też mi się tu ostatnio przestały podobać. Dzisiaj postanowiłem sprawdzić, czy coś się zmieniło. Wyprawa - po pracy, więc jazda wieczorna. Jadąc przez miasto nie było nic widać - zero świateł na górce. Mgła i delikatny, drobny deszczyk. Na parkingu kilka samochodów, na stoku i na wyciągu ludzi bardzo mało. Temperatura jaką pokazuje auto: +1. Na pierwszy rzut oka zero zmian. Karczma stoi, tam gdzie stała... ...na stoku zero zmian. Narciarzy na Telegrafie obsługuje czteroosobowe krzesło ze Szwajcarii. Ceny jakieś dziwaczne. Karnety dwugodzinne na wyznaczone godziny z inną ceną niż standardowe dwie godziny. Za normalny karnet na 120 minut jazdy liczony od pierwszego odbicia na bramce płacę 50 złotych - bardzo drogo! Karnet w godzinach 18-20 kosztuje 40 złotych, a od 20-22 złotych 30. Ehhh kieleckie wymysły... Sporą cenę rekompensują takie oto tłumy... Jadę. Wyciąg na Telegrafie i wysokość podpór robi wrażenie. Jedzie się niemalże pod chmurami, prawie powyżej topów drzew - normalnie strach się bać. Wieje wiatr i jest nieprzyjemnie zimno - na dodatek jest mokro Docieram na szczyt. Tutaj wita mnie starodawny sprzęt do naśnieżania. Dzisiaj ze względu na mgłę, nisko wiszące chmury i niezbyt dobrą pogodę, z góry, nie było widać świateł miasta. Szkoda, bo widok Kielc po zmroku robi niesamowite wrażenie i jest piękne. Górna stacja wygląda tutaj tak: Jeżdżę. Pierwsze wrażenie, to niestety ta sama sytuacja, co w poprzednich latach - słabo przygotowany stok. Śnieg ma charakter małych i średniej wielkości grudek i kulek lodu - konsystencja jest nieciekawa dla krawędzi i komfortu jazdy. W górnej części występują oblodzenia. Moim zdaniem jest to efekt staroci do produkcji śniegu, jest to również wina starego ratraka i pewnie poniekąd ratrakowego. Nie narzekam - mimo wszystko jeżdżę i po rozgrzaniu mięśni i nóg jazda sprawia mi olbrzymią frajdę, a to jest najważniejsze! Banan pojawia się na twarzy. Las i otaczające stok drzewa tworzą niesamowity, zimowy klimat. Na trasie jest luz a jazda staje się z każdym kolejnym zjazdem przyjemniejsza. Zbliżenie na powierzchnię trasy. Środkowa i dolna część jest równa a warunki tu znacznie lepsze niż w górnej części. Dwie godziny mijają szybko. Według Endomondo zrobiłem ok 22 kilometrów, a maksymalna prędkość jaką uzyskałem, to prawie 60 km/h. Wyjeżdżając opady się nasiliły - na stoku, był to drobny śnieg przechodzący w deszcz, a w samym mieście - w Kielcach jedynie deszcz. Choć ośrodek ruszył dopiero wczoraj, to warstwa ubitego śniegu na moje oko przetrwa zbliżającą się, krótką odwilż... ...oby tylko nie padało zbyt mocno. Szkoda, że nie udało się wyciągnąć Bumera, Kmarcina i Mifilima na narty Cóż Chłopaki - myślę, że jakieś małe, świętokrzyskie WZF zrobimy gdy ruszy Tumlin. Oby to nastąpiło jak najszybciej. Pozdrawiam serdecznie marboru 14 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
expat Napisano 23 Grudzień 2016 Zgłoszenie Share Napisano 23 Grudzień 2016 Ale kolegi nie zabrałeś, mimo że czyniłeś awanse parę dni temu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kmarcin Napisano 23 Grudzień 2016 Zgłoszenie Share Napisano 23 Grudzień 2016 No cóż, ceny są dziwne no i trochę chore jakby nie patrzeć Co do przygotowania stoku, to niestety co roku jest to samo, całe poletka zmrożonych bryłek śniegu, a bardziej lodu, przez co jazda nie jest ani przyjemniejsza ani bezpieczniejsza. Czy oni nie kontrolują tego po przejeździe ratraka? Czy nie da się ściągnąć ze stoku za pomocą ratraka tych bryłek lodu? Dziś to gorączka przedświąteczna i biegając za małym i pilnując go jestem dużo bardziej zmęczony niż po całodziennych nartach Ale fajnie, że przynajmniej Ty wyjeździłeś się... tylko co tak wolno ??? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 23 Grudzień 2016 Zgłoszenie Share Napisano 23 Grudzień 2016 Ceny z kosmosu... Za jazdę przy Hotelu Stok od 17.00 - 21.00 płaciłem 40 zł. Przy czy trasa jest dwa razy dłuższa i jest jeszcze opcja niebieska. Do tego ratrakowanie! Na Pilsku za jazdę od 16.00 - 20.00, na nowym krzesełku zapłacimy 20 zł... Obok na Babie, od 17.00 - 20.00 jedynie 15 zł... Co się dziwić, że tak tam pusto... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 24 Grudzień 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 24 Grudzień 2016 Macie rację Panowie, zdecydowanie Telegraf to stok dla tych, którzy kasy nie liczą. Cóż? Nie zobaczą tam mnie przez kolejne dwa lata. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kmarcin Napisano 25 Grudzień 2016 Zgłoszenie Share Napisano 25 Grudzień 2016 A Kielce nie należą do miast, gdzie ludzie śpią na pieniądzach, tak że od kilku lat wyciąg na Telegraf wozi głównie powietrze. Nawet gdy są pustki, to czy można się wyjeździć tam? Z jednej strony tak, ale... jeden zjazd trwa ok 25-30 sekund i w ciągu 3-godzinnego jeżdżenia góra-dół non stop nie udało mi się nigdy zmęczyć ani siebie ani nóg. Przez te 3 godziny zjeżdża się raptem 15 minut, a 2:45 godz. to przejście przez bramki i wjazd wyciągiem. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 25 Grudzień 2016 Zgłoszenie Share Napisano 25 Grudzień 2016 Chcę tu zauważyć, że Telegraf na modernizację otrzymał dotację unijną. Czyli za "nasze" wspólne pieniądze poprawił swoją infrastrukturę i wybudował krzesło.. Ale przed otrzymaniem tej dotacji musiał złozyć biznes plan, mówiąc skrótowo. Taki biznes plan powinien zawierać miedzy innymi analizę popytu w odniesieniu do dochodów społeczeństwa. Jak piszesz, Kielczanie ( i nie tylko), nie śpią na pieniądzach, to i stawki za korzystanie z wyciągu winny być dostosowane do siły i możliwosci nabywczych społeczeństwa. Ktoś taki biznes plan analizował, zatwierdzał. Czy aby to robił? Tu mogę mieć pewne obawy. Mając na uwadze polityczne uwarunkowania oceny poszczególnych wniosków o dotacje, wysnuję domysł, że analizy kosztowe nie były chyba zbyt skrupulatnie brane pod uwagę. No może w fazie starania się o dotację tak, a potem, hulaj dusza piekła nie ma! Tylko, że ta inwestycja podlega kontroli. ale komu chciałoby się kontrolować? Mam nadzieję, że się mylę i moje przypuszczenia nie są w żadnym aspekcie oparte na prawdzie, ale czy aby na pewno? W zwiazku z powyższym, Telegrafu nie polecam i tam nie zagoszczę. Na razie mam jeszcze wybór. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 25 Grudzień 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 25 Grudzień 2016 7 godzin temu, Bumer napisał: Mam nadzieję, że się mylę i moje przypuszczenia nie są w żadnym aspekcie oparte na prawdzie, ale czy aby na pewno? W zwiazku z powyższym, Telegrafu nie polecam i tam nie zagoszczę. Na razie mam jeszcze wybór. Myślę Andrzej, że się nie mylisz... niestety na fanpejdżu fejsbukowym wymieniłem z nimi korespondencję i ocenę środka... Oni po prostu ze mną się nie zgadzają... Cóż? Mogą. Moja recenzja, korespondencja z nimi wygląda tak: Ja o nich: Nie potrafią robić dobrej jakości śniegu - warunki fatalne. Ceny z kosmosu. Oni: Dzięki za ocenę. Nie zgadzamy się z Tobą. Ceny nie zostały podniesione nawet o złotówkę w porównaniu z poprzednim sezonem. Wesołych Świąt! Ja w odpowiedzi: Właśnie po to do Was przyjechałem, by sprawdzić, czy coś się zmieniło na +. Niestety nie zmieniło się - ceny nadal kosmiczne...i to w dzień roboczy. Jakieś chore karnety od do...??? Po co to? Tradycyjny karnet 2 godzinny? 50zł - to skandaliczna cena. Nadal stary sprzęt do naśnieżania, ratrak, który nie daje sobie rady z przygotowaniem trasy po produkcji grudek lodu zamiast śniegu... no i ceny bez zmian na całe szczęście jest konkurencja Cos z tym zróbcie - bo ogólna moja ocena - to dramat.) Również Wesołych Świąt. Oni: ...brak odzewu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 25 Grudzień 2016 Zgłoszenie Share Napisano 25 Grudzień 2016 Mówiłem Ci, że kiedyś zje hale dwa razy i poprosiłem o zwrot kasy za karnet. Po bryłach lodowo-śnieżnych nie lubię jeździć. Widzę, że tradycja brył pozostała. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 25 Grudzień 2016 Zgłoszenie Share Napisano 25 Grudzień 2016 Powinno być zjechalem! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 26 Grudzień 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 26 Grudzień 2016 11 godzin temu, Bumer napisał: Mówiłem Ci, że kiedyś zjechałem dwa razy i poprosiłem o zwrot kasy za karnet. Po bryłach lodowo-śnieżnych nie lubię jeździć. Widzę, że tradycja brył pozostała. Tak naprawdę, to smutne, co się stało - dzieje na tej Górze Telegraf to najostrzejszy stok na nizinach i z pewnością byłbym na nim częstszym gościem. Cóż? Należy patrzeć z nadzieją w przyszłość. A nóż ktoś zacznie lepiej tym wszystkim zarządzać? Oby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.