opony zimowe Kiedy zmieniacie opony ?

[FerraEnzo]

Jak w temacie, kiedy koledzy i koleżanki zmieniacie opony ?
W związku z nadchodzącym ochłodzeniem kusi mnie zmienić już w następny weekend.

Ps. Wraz ze zmianą auta dostałem (kupiłem) od poprzedniego właściciela, roczne opony zimowe Goodyear - jest jeden problem. Opony te to typowe śniegowce. Gość je sprowadzał ze Szwecji, dostosowane pod kolce, a bieżnik jak w traktorze. Miał ktoś do czynienia z taka gumą ? Nie wiem jak to się będzie zachowywało na asfalcie, dodatkowo są szerokie 235/45/17. W Polsce raczej rzadko zalega śnieg na drogach.

@artix Może Ty miałeś w Skandynawii do czynienia z takimi oponami ?

[lski@interia.pl]

Ja miałem dokładnie z takimi Goodyearami na Skandynawię,tylko 225-pamiętam,że rewelacyjnie trzymały w kopnym śniegu,w ostatnim roku dodzierałem przez lato i także było extra na mokrym asfalcie a potem pojechałem na tor do Kielc i na suchym je skończyłem,ale po sporym wysiłku...

Edytowane 17 Październik 2016 przez lski@interia.pl

[FerraEnzo]

Hmm dobrze wiedzieć! A nie szumiały za bardzo ?

[marionen]

8 minut temu, FerraEnzo napisał:

Hmm dobrze wiedzieć! A nie szumiały za bardzo ?

A co, radio Ci się zepsuło? 

[FerraEnzo]

No nie ale ten bieżnik wygląda męsko

Dobra zmienię w weekend i zobaczymy.

[marionen]

A tak poważnie.

Ja już po zmianie. Staram się zawsze zmienić w pierwszym tygodniu października. Nigdy nie czekam na pierwszy śnieg.

[FerraEnzo]

I to się chwali!

Ale teraz jest wręcz odwrotny trend. Parę słabych zim i ludzie (zwłaszcza w miastach) zastanawiają się czy w ogóle zmieniać. Bo nie ma śniegu, ale to że letnia guma traci swoje właściwości ze względu na temperaturę już nikogo nie obchodzi.

 

[marionen]

W dawnych czasach, gdy nie było jeszcze powszechnie stosowanych opon zimowych, doginałem wiele razy z nartami na plecach po kilka kilometrów, by móc trochę pozjeżdżać. Nie tęsknię za tym. Gdy czytam jak ktoś pyta, czy w marcu,albo kwietniu może jechać w Alpy na lodowiec na letnich oponach, to bolą mnie zęby!

[artix]

A masz kolce, czy ktos wydlubal ?

Edytowane 17 Październik 2016 przez artix

[lski@interia.pl]

Były zadziwiająco ciche,aż do końca...

[RyM]

z mojego doświadczenia jazda samochodem na zimowej oponie  latem jak jest mokro na asflacie szczególnie przy prędkościach autostradowych nie należy do przyjemnych. Ale co kto lubi

 

[paolomario]

Też kiedyś kupiłem auto z takimi oponami (pewnie poprzedni właściciel często lubiał zjeżdżać z drogi, w błoto bo śniegu u nas nie uświadczysz). Jeździło się OK, ale huczały bardzo. Nawet myślałem, że to łożyska się posypały. Po zmianie zrobiło się cicho

[Jeeb]

7 godzin temu, FerraEnzo napisał:

Jak w temacie, kiedy koledzy i koleżanki zmieniacie opony ?

nigdy

 

[FerraEnzo]

Ok dzięki za wszystkie odpowiedzi.

Założę je i zobaczę.

@artix Nie nie ma kolców, a i tak w Polsce nie wolno ich używać.

@Jeeb Początkowo myślałem, że to całoroczna opona. Jeździsz na zimówkach w lecie ?

[artix]

Wiem ze nie wolno, dlatego pytam 

[Gość]

No ja jutro mam zamiar wymienić! ale w motorze  zjechałem na łyso a do końca listopada na czymś trzeba śmigać.

W samochodzie opony wymieniam na zimowe tak jak mówi teoria czyli: jak temperatura dzienna spada do około +5. Opona zimowa powyżej tej temperatury nie ma tych parametrów ani właściwości do której została stworzona. Nie wspominając że zjeżdża się o wiele szybciej niż powinna. 

Rozumie osoby które mieszkają w rejonach górskich ale poza tymi terenami to chyba jeszcze długo za wcześnie.

[marionen]

22 minuty temu, Jasiek napisał:

W samochodzie opony wymieniam na zimowe tak jak mówi teoria czyli: jak temperatura dzienna spada do około +5. Opona zimowa powyżej tej temperatury nie ma tych parametrów ani właściwości do której została stworzona. Nie wspominając że zjeżdża się o wiele szybciej niż powinna. 

Rozumie osoby które mieszkają w rejonach górskich ale poza tymi terenami to chyba jeszcze długo za wcześnie.

Wolę zużyć wcześniej trochę bieżnika w oponach, niż być zaskoczony (jak drogowcy) podczas pierwszego opadu śniegu i rozwalić samochód lub co gorsza  przejechać kogoś, jadąc na wymianę opon po białej drodze. Rozumiem, że jak w styczniu jest przez 2 tygodnie np. +12 stopni to zmieniasz na letnie?

Pozdrawiam serdecznie.

PS Szkoda, że nie spotkaliśmy się na bieszczadzkich szlakach 1-2 10. A może się gdzieś minęliśmy?

[Gość]

21 minut temu, marionen napisał:

...Rozumiem, że jak w styczniu jest przez 2 tygodnie np. +12 stopni to zmieniasz na letnie?

Pozdrawiam serdecznie.

PS Szkoda, że nie spotkaliśmy się na bieszczadzkich szlakach 1-2 10. A może się gdzieś minęliśmy?

Wiesz nie zmieniam ale wiesz jak mi ich szkoda... one aż płaczą! jak pociągniesz autostradą... to słyszysz ten ból znikającej gumy a wraz z nią pieniędzy  poza tym wcale wtedy nie są bezpieczne. 

AD PS. A co do połonin... no to zawsze można zwalić na JC bo zawiesił forum  Ale "co się odwlecze... to itd"  np. w ten weekend byłem znów w Kotlinie Kłodzkiej 

Pozdrawiam

PS. a wracając do gum, to nie mam zamiaru się wymądrzać ani kłócić tylko pisze jak sam robię.

Edytowane 17 Październik 2016 przez Gość
PS.

[Piotr_67]

Patrząc na prognozy to jeszcze jest trochę czasu.

No bo głównie jednak zmianę "wymusza" na mnie pogoda.

I wszystko wskazuje, że zmienię coś około 1 listopada.

 

Pozdrawiam

 

[marek_kapica]

Ja zmieniłem 5 października, Jechałem na urlop do Bukowiny a prognozy były zimowe Nie żałuje że zmieniłem

[Jeeb]

17 godzin temu, FerraEnzo napisał:

 

@JeebJeździsz na zimówkach w lecie ?

i w niczym mi to nie przeszkadza

Poczekajcie za parę lat oponiarze  Wam powiedzą je szczcze trzeba opony jesienne i wiosenne a jak będzie bardzo ciepło to bez slicks-ów ani z garażu nie będzie można wyjechać

[FerraEnzo]

Wybacz Jeeb, wiem że jesteś starszy i pewnie bardziej doświadczony, ale w kwestii opon nie dam się przekonać. Mieszanka opony zimowej przy +30 nie będzie zachowywać się tak jak dużo twardsza opona letnia. Ekonomicznego uzasadnienia też nie odnajduję. Ile przejeździsz na takiej zimowej oponie "ciorając" ją w lecie ? Sezon / dwa ?

I nie przeszkadza Ci to do czasu. W krytycznej sytuacji (obyś w obliczu takiej nie stanął) może zabraknąć tych kilku parametrów, które np. pozwoliłyby wyjść z poślizgu czy uniknąć czołówki.

[Jeeb]

22 minuty temu, FerraEnzo napisał:

 w kwestii opon nie dam się przekonać.

Nie było to moim zamiarem, odpowiedziełem jedynie na Twoje pytania

[leitner]

[Mitek]

Dnia 17.10.2016 o 10:35, FerraEnzo napisał:

Jak w temacie, kiedy koledzy i koleżanki zmieniacie opony ?
W związku z nadchodzącym ochłodzeniem kusi mnie zmienić już w następny weekend.

Ps. Wraz ze zmianą auta dostałem (kupiłem) od poprzedniego właściciela, roczne opony zimowe Goodyear - jest jeden problem. Opony te to typowe śniegowce. Gość je sprowadzał ze Szwecji, dostosowane pod kolce, a bieżnik jak w traktorze. Miał ktoś do czynienia z taka gumą ? Nie wiem jak to się będzie zachowywało na asfalcie, dodatkowo są szerokie 235/45/17. W Polsce raczej rzadko zalega śnieg na drogach.

@artix Może Ty miałeś w Skandynawii do czynienia z takimi oponami ?

Cześć

To zależy od samochodu. Przez ostatnie dwa sezony nie zmieniałem w ogóle - nie było takiej potrzeby a mały śnieg czy lód problemem nie jest (4x4). Trochę szerokie te opony jak na zimówkę rzeczywiście. Spróbuj może zamienić na jakiś komplet bardziej dostosowany do specyfiki obecnych zim i węższy zdecydowanie.

Pozdrowienia serdeczne