Górna narta - jej rola.

[lski@interia.pl]

Ja jeżdżę na nartach od dziecka.I od dziecka źle....

 

[waldek~]

2 minuty temu, Mitek napisał:

Cześć

Masz rację tylko... pracowało by to gdyby Ferrari miał trzy latka. Bądźmy realistami. Też życzę mu jak najlepiej.

Pozdro

Nie znam Ferrari, ale nawet jak pozostanie na lokalnych zawodach to też nastawienie psychiczne robi połowę roboty.

[waldek~]

9 minut temu, lski@interia.pl napisał:

Ja jeżdżę na nartach od dziecka.I od dziecka źle....

 

Nie przesadzaj,  wielu chciało by jeździć tak jak Ty.

[Gość]

A ja mam propozycję, spróbujcie na jednej! nie będziecie mieli problemu z... górna...dolna  

[FerraEnzo]

Znam swoje możliwości i miejsce w szeregu. Mój cel, przeciętność w AMP i sprawna jazda swobodna.

Powtarzalność na treningach jest, powtarzalność w pewnych graniach. Ostatnio nie byłem w stanie zejść poniżej 29s, kiedy najlepsi robili <26s. Na tak krótkim odcinku to bardzo duża strata.

Polecam spróbuj @artix ! Na 99% Twoje wyobrażenie o własnej jeździe legnie w gruzach.

@waldek~ Jeździłeś kiedyś na tykach ? Na początku to jest walka o życie i z samym sobą. Później przychodzi agresja i chęć walki z czasem.

Myślę, że możemy pogadać jak zrobię 100 godzin na tyczkach.

[artix]

Enzo,  tyczki to nie tylko jazda,  to także atak, najazd.  Możesz być szybszy, jeździć ładnie i poprawnie a na mecie - 3 sec.

Objeżdżenie ?

 

A moja jazda?  Mi sprawia przyjemność ?

Edytowane 22 Luty 2017 przez artix

[Bumer]

32 minuty temu, artix napisał:

 

 

A moja jazda?  Mi sprawia przyjemność ?

Mnie też, i to jaka! Więc Arturze tak trzymajmy!

U mnie to już za póżno na naukę jazdy na tyczkach. I tak mam jeden puchar i dyplom( muszę się pochwalić) ze Szczyrku. Musi mi to wystarczyć! Co innego kierownica....

[gregre0]

2 minuty temu, Bumer napisał:

U mnie to już za póżno na naukę jazdy na tyczkach.

Kolejny raz protestuję!

Na naukę nigdy nie jest za późno!

P.S. Gratuluję trofeum.

[waldek~]

3 godziny temu, FerraEnzo napisał:

Znam swoje możliwości i miejsce w szeregu. Mój cel, przeciętność w AMP i sprawna jazda swobodna.

Dlaczego tak słabo?

Ile ćwiczysz,  lub będziesz ćwiczył?

3 godziny temu, FerraEnzo napisał:

waldek~ Jeździłeś kiedyś na tykach ? Na początku to jest walka o życie i z samym sobą. Później przychodzi agresja i chęć walki z czasem.

Na tyczkach nie jeździłem,  ale mój syn jeździ gokardem slalomy, zamiast tyczek pachołki i walka z czasem. Tam też najważniejsze jest objeżdzenie, bez tego nie ma wyników. Jak jedziesz na pełnym gazie i pachołki nalatuja to nie ma czasu na myślenie,  tylko reakcja i precyzja. Myślę ze na tyczkach jest podobnie.

[FerraEnzo]

9 godzin temu, artix napisał:

Enzo,  tyczki to nie tylko jazda,  to także atak, najazd.  Możesz być szybszy, jeździć ładnie i poprawnie a na mecie - 3 sec.

Dokładnie @artix tylko jak to Mitek mi w tamtym roku wyjaśniał, jazda na tykach też ustawia. Masz wymuszony tor jazdy, nici z ataku, linii jak brakuje techniki. Na razie na treningach skupiamy się właśnie na czystym przejeździe na optymalnej linii, bardziej niż na czasie. Niemniej pytałeś czy jest powtarzalność. Jest ale w oczywistych graniach.

9 godzin temu, artix napisał:

A moja jazda?  Mi sprawia przyjemność ?

No i o to chodzi! Zawsze marzyłem o jeździe sportowej, teraz kiedy jestem niezależny finansowo, zacząłem realizować to marzenie

 

9 godzin temu, Bumer napisał:

U mnie to już za póżno na naukę jazdy na tyczkach. I tak mam jeden puchar i dyplom( muszę się pochwalić) ze Szczyrku. Musi mi to wystarczyć! Co innego kierownica....

Oj też bym się nie zgodził. Nie wiem ile masz lat, ale na treningach jeździ ze mną sympatyczny facet, na oko +50. Powiem Ci, że daje radę! Też jestem petrolhead! Myślałem o jakiś KJS, o wyjeździe na Nordschleife ale to dopiero jak ogarnę własne M. Tymczasem alfaholik (nie mylić z alkoholik) pozdrawia Pamiętam, że zachwycałeś się kiedyś Giulią

5 godzin temu, waldek~ napisał:

Dlaczego tak słabo?

Ile ćwiczysz,  lub będziesz ćwiczył?

Na ile zdrowie pozwoli. Ten sezon jest pierwszy, zobaczymy za dwa, trzy. Czy słabo ? Raczej realnie, tak w ogóle to ciężko składać jakieś deklaracje po kilku treningach. Nie myśę w kategoriach "co uda mi się osiągnąć" "gdzie zajdę". Raczej, coś w stylu "chcę sprawnie jeździć" "rywalizować w lokalnych zawodach bez obciachu" "może zrobić pomocnika" itp. 28 lat to trochę za dużo żeby myśleć o zawodowstwu, ale jakieś cele / marzenia mam

5 godzin temu, waldek~ napisał:

Na tyczkach nie jeździłem,  ale mój syn jeździ gokardem slalomy, zamiast tyczek pachołki i walka z czasem. Tam też najważniejsze jest objeżdzenie, bez tego nie ma wyników. Jak jedziesz na pełnym gazie i pachołki nalatuja to nie ma czasu na myślenie,  tylko reakcja i precyzja. Myślę ze na tyczkach jest podobnie.

Tak, nie ma czasu na myślenie. To musi być automatyzm

Edytowane 23 Luty 2017 przez FerraEnzo

[lski@interia.pl]

Mówiłeś,że wybierasz się do Zillertal-polecam giganty na Penken. Masz pomiar czasu z tablicą,możesz nawet filmować przejazdy,bo jest w środku idealne miejsce.Jak będziesz z kolegami,tak jak ja to robiłem,potrafiliśmy przez

4 godziny non stop walcować te slalomy  i porównywać swoje czasy.Niewykluczone,że się tam spotkamy,ale mój warunek sine qua non to pogoda...

[idealist]

Fajny jest też gigant na super trasie nr 3 w Hochfugen, zwłaszcza z rana zanim powstaną rynny wokół bramek. Nawet ja spróbowałam swoich sił

Edytowane 23 Luty 2017 przez idealist

[Lokibalboa]

7 minut temu, lski@interia.pl napisał:

Mówiłeś,że wybierasz się do Zillertal-polecam giganty na Penken. Masz pomiar czasu z tablicą,możesz nawet filmować przejazdy,bo jest w środku idealne miejsce.Jak będziesz z kolegami,tak jak ja to robiłem,potrafiliśmy przez

4 godziny non stop walcować te slalomy  i porównywać swoje czasy.Niewykluczone,że się tam spotkamy,ale mój warunek sine qua non to pogoda...

Jak 4h lataliście po gigancie, który był otwarty "dla ludu", to chyba raz dwa trasa zamieniała się w tor bobslejowy  
Chociaż z dwojga złego lepiej "dla ludu" ustawić giganta niż zwykły slalom...

[lski@interia.pl]

Nie było problemów-jeżdżąc na prognozę miałem zimne noce ,ludzi obcych było niewielu,więc do12-13 były tylko niewielkie bandy...

[artix]

Enzo,  w w tym tygodniu w Myślenicach nie będziesz? 

[FerraEnzo]

3 godziny temu, lski@interia.pl napisał:

Mówiłeś,że wybierasz się do Zillertal-polecam giganty na Penken. Masz pomiar czasu z tablicą,możesz nawet filmować przejazdy,bo jest w środku idealne miejsce.Jak będziesz z kolegami,tak jak ja to robiłem,potrafiliśmy przez

4 godziny non stop walcować te slalomy  i porównywać swoje czasy.Niewykluczone,że się tam spotkamy,ale mój warunek sine qua non to pogoda...

Dzięki za info! W zeszłym sezonie jakoś ominęliśmy Penken. Obyśmy się spotkali, 11.03 - 18.03

3 godziny temu, idealist napisał:

Fajny jest też gigant na super trasie nr 3 w Hochfugen, zwłaszcza z rana zanim powstaną rynny wokół bramek. Nawet ja spróbowałam swoich sił

Ten znam! Jadąc w stronę dolnej kolei Zillertal Shuttle po prawej stronie.

2 godziny temu, artix napisał:

Enzo,  w w tym tygodniu w Myślenicach nie będziesz? 

Ten weekend narciarsko całkiem odpada. Ostatecznie może uda mi się wyskoczyć w niedzielę na wieczorną jazdę do Kasiny. A co jest w Myślenicach ? Te treningi o których pisał kiedyś Pływak ?

[artix]

Ja nie wiem, myślałem może wpaść,  mam blisko. 

[FerraEnzo]

46 minut temu, artix napisał:

Ja nie wiem, myślałem może wpaść,  mam blisko. 

To może wieczorna jazda w Kasinie ? Dużo dalej masz ? Na tę chwilę nie obiecuje ale jest szans że uda mi się wyskoczyć.

[artix]

Trochę dalej,  ale bez znaczenia. 

Planuję coś na weekend i nie wiem gdzie wyląduje. Dam znać jeszcze. 

Pozdrawiam. 

[lski@interia.pl]

8 godzin temu, idealist napisał:

Fajny jest też gigant na super trasie nr 3 w Hochfugen, zwłaszcza z rana zanim powstaną rynny wokół bramek. Nawet ja spróbowałam swoich sił

Na ile sekund jest ten w Hochfugen?

 

[idealist]

Na ile moich sekund nie będę sie chwalić ,  ale najlepsze czasy dnia były koło 20 sekund.

[lski@interia.pl]

9 minut temu, idealist napisał:

Na ile moich sekund nie będę sie chwalić ,  ale najlepsze czasy dnia były koło 20 sekund.

To jednak znacznie krócej niż na Unterbergalm,gdzie jeden był zawsze na 20 a drugi na 30 sek...

[gregre0]

6 godzin temu, FerraEnzo napisał:

Obyśmy się spotkali, 11.03 - 18.03

No,no.

A ja właśnie w tym terminie zamierzam pojeździć, tylko jeszcze nie zdecydowałem gdzie. 

Może popatrzę za jakiś apartamentem w okolicy?

Jak by co Tux pod ręką.

[FerraEnzo]

No to Gregre0 szukaj szukaj

Racja TUX pod ręką więc obaw o śnieg nie ma. Bardziej chodzi o niskie chmury, zobaczymy

[gregre0]

Urlop był zaplanowany, tylko z obawy o pogodę nie robiłem rezerwacji. No i nie mogłem się zdecydować, gdzie by tu pojechać.

Swoją wzmianką zmotywowałeś mnie. Poza tym trasy są dość wysoko, więc jest szansa.

Na Penken jeździłem kilka lat temu, ale nie zwiedziłem Areny ani Tux'a.

No to rezerwacja w Finkenberg zrobiona!