Mitek Napisano 22 Kwiecień 2016 Zgłoszenie Share Napisano 22 Kwiecień 2016 (edytowane) Cześć My z Dżonką zarazilismy się tym pomysłem i też chcemy zdobyć Koronę Gór Polskich. Ale w naszym przypadku nie chcemy tylko wchodzić na najwyższe szczyty i na tym poprzestać,ale zwiedzić co ciekawsze pasma,tak jak w przypadku Gór Stołowych - przeszliśmy wszystkie szlaki po polskiej jak i czeskiej stronie. : Są oczywiście takie miejsca jak Góry Opawskie,gdzie po za najwyższym szczytem,po polskiej stronie nie ma co robić, więc pewnie na tym poprzestaniemy. Bardzo fajny pomysł. Swego czasu ponad 30 lat temu - miałem taki pomysł aby przejść Polską granice południową jak najbliżej grani jak jest to możliwe. Wyprawa miała trwać 2 miesiące, miałem (od tego zaczęło się jedno z moich hobby - kolekcjonowanie map różnych rejonów Polski) skompletowany prawie komplet map oraz większość potrzebnych rzeczy. Niestety nikt nie chciał ze mną na taka wyprawę iść a ja nie widzę i nigdy nie widziałem sensu w robieniu czegoś samemu. Życzę aby pomysł się powiódł. Pozdrowienia Edytowane 22 Kwiecień 2016 przez Mitek 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 22 Kwiecień 2016 Zgłoszenie Share Napisano 22 Kwiecień 2016 Cześć Bardzo fajny pomysł. Swego czasu ponad 30 lat temu - miałem taki pomysł aby przejść Polską granice południową jak najbliżej grani jest to możliwe. Wyprawa miała trwać 2 miesiące, miałem (od tego zaczęło się jedno z moich hobby - kolekcjonowanie map różnych rejonów Polski) skompletowany prawie komplet map oraz większość potrzebnych rzeczy. Niestety nikt nie chciał ze mną na taka wyprawę iść a ja nie widzę i nigdy nie widziałem sensu w robieniu czegoś samemu. Życzę aby pomysł się powiódł. Pozdrowienia Dziękujemy. Mamy też taki pomysł,żeby przejść najdłuższym szlakiem górskim w Polsce,który zaczyna się w Beskidach,a kończy w Bieszczadach. Ma długość ok 500 km. Tylko kiedy znaleźć na to czas??? :wink: To chyba jedyny problem.Pozostaje skupić się na koronie. Pozdrawiam. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 22 Kwiecień 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 22 Kwiecień 2016 marboru, a na rowerze też się liczy? , jeżeli tak to może jakiś trip z Maćkiem Czupel i Skrzyczne można spokojnie wjechać i zjechać. Rower oczywiście się liczy - podobnie jak skitury! Wiele ze szczytów z Korony Gór Polski jest doskonałymi miejscami do uprawiania turów. W tym roku nawet z Maćkiem planowaliśmy wejście i zjazd z Radziejowej w Beskidzie Sądeckim...niestety zima była za słaba i śniegu nie styknęło :sad: Rower w Beskidach - super sprawa. Jest jeden problem - nie mam czym przewozić sprzętu...więc musielibyśmy z Paulą zorganizować jakieś bajki na miejscu - a to kłopot. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MajorSki Napisano 24 Kwiecień 2016 Zgłoszenie Share Napisano 24 Kwiecień 2016 Dla Pauli jeszcze bym załatwił rower żony (może nie jakiś wypasiony, ale jeździ HT z nowym amorem powietrznym), ale niestety dla Ciebie nie mam nic, chybże ktoś inny coś załatwi może Maciek? Wjazd na Skrzyczne jest łatwy od Lipowej (50% do asfalt, potem szutrowa droga tylko oczywiście cały czas pod górę 700mH), zjazd tą samą drogą, albo wariant grań + Magurki + Twardorzeczka, ale to już jest trochę po kamieniach i w kilku miejscach pchanie. Nie zjeżdżałem na północną stronę, może Maciek coś więcej nam opowie . A na Czupel jest chyba asfaltowa droga tylko, też dosyć stroma Pozdr Tomek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 24 Kwiecień 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 24 Kwiecień 2016 Maciek mógłby mi Meridę przyszykować i mamy komplet rowerowy :happy: Trzeba będzie to obgadać. Jak na razie celujemy w końcówkę maja, początek czerwca z terminem - wcześniej nie da rady, Paula pracuje w soboty. Super się wyprawa szykuje - oby tylko doszła do skutku...bo w zimę nic nie wypaliło... Trzeba być pozytywnie nastawionym! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tankowiec Napisano 24 Kwiecień 2016 Zgłoszenie Share Napisano 24 Kwiecień 2016 Na Czupel asfaltem?. Byłem tam parę razy i go nie uświadczyłem:). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MajorSki Napisano 24 Kwiecień 2016 Zgłoszenie Share Napisano 24 Kwiecień 2016 Na Czupel asfaltem?. Byłem tam parę razy i go nie uświadczyłem:). No dobra trochę pomieszałem 2/3 trasy jest asfaltem a 1/3 szutrem Asfalt jest na Magurkę ok 1h jazdy (stromo), a potem szutrową drogą na Czupel (30min). Tutaj znaleziona relacja: http://rowerowe-bielsko.pl/turystyka-rowerowa/wycieczki/2010/05082010/ Sam osobiście jeszcze na Czupel nie wjeżdżałem tylko robiłem sobie wycieczkę biegową taką pętelkę: Międzybrodzie -> Czupel (czerwonym, początek bardzo stromy) -> Magurka -> Przegibek -> Gaiki -> Międzybrodzie (zielonym + niebieskim) I kojarzyłem, ze podjazd od strony Magurki jest w miarę ok. Pozdr Tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 24 Kwiecień 2016 Zgłoszenie Share Napisano 24 Kwiecień 2016 (edytowane) Maciek mógłby mi Meridę przyszykować i mamy komplet rowerowy :happy: Nie ma sprawy,tylko muszę uzbroić ją w opony terenowe (mam w domu),bo obecnie jest ucywilizowana do jazdy miejskiej. Pytanie co z Izą? Ona oczywiście nie pojechałaby rowerem w góry,ale zostanie sama w domu,lekko zawiedziona,delikatnie mówiąc... : Trochę tak mało fajnie wykluczać ją z wyprawy już na wstępie... :sorrow: Jak na razie celujemy w końcówkę maja, początek czerwca z terminem - wcześniej nie da rady, Paula pracuje w soboty. Mariusz,Iza musi znać termin do połowy miesiąca,ale poprzedzającego.Czyli na maj musiała by prosić do połowy kwietnia.Na czerwiec do 15 maja.Później bez szans. Także jak chcecie przyjechać do nas,to proszę o info z odpowiednim wyprzedzeniem. PS.Asfalt jest na Magurkę,a dalej już gruntowy lajtowy szlak po szczytach. PS2.Na Skrzyczne można wyjechać od przełęczy Salmopol (Biały Krzyż). Edytowane 24 Kwiecień 2016 przez johnny_narciarz 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 24 Kwiecień 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 24 Kwiecień 2016 (edytowane) Trochę tak mało fajnie wykluczać ją z wyprawy już na wstępie... :sorrow: Mariusz,Iza musi znać termin do połowy miesiąca,ale poprzedzającego.Czyli na maj musiała by prosić do połowy kwietnia.Na czerwiec do 15 maja.Później bez szans. Także jak chcecie przyjechać do nas,to proszę o info z odpowiednim wyprzedzeniem. Tomku - w związku z powyższym wyprawa rowerowa nie wchodzi w grę. Umawialiśmy się już dawno na wyprawę, w której będzie uczestniczyć Iza - bez niej nie możemy, mam nadzieję, że zrozumiesz. Maćku - maj mamy bardzo niepewny, wolnego mało i planów sporo, więc będzie pewnie czerwiec - info rzucimy z odpowiednim wyprzedzeniem. Edytowane 24 Kwiecień 2016 przez marboru 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 23 Maj 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 23 Maj 2016 Beskid Sądecki - Radziejowa 1262 m npm. Cz.1Jedenastym szczytem Korony Gór Polskich, który miałem przyjemność zdobyć w sobotę była Radziejowa w Beskidzie Sądeckim - 1262 m npm.Super weekend z Przyjaciółmi!Nie udało się jesienią ze względu na załamanie pogody, burzę i intensywne opady deszczu, brak czasu - wówczas wyjście w sądeckie rejony zakończyło się na Przehybie... nie udało się w zimie na nartach ze względu na brak śniegu... za to udało się w piękny wiosenny dzień - w ostatnią sobotę.Wejście zaczęliśmy w Rytrze.Początek szlaku jest łagodny, szeroki i bardzo przyjemny - podejście łagodne.Po drodze miejsce pamięci. W początkowej fazie marszu towarzyszy nam piękny potok......z lewej, z prawej strony jego wody zasilają pomniejsze cieki wodne, źródełka.Po kilku kilometrowym odcinku leśnym wychodzimy w miejsce gdzie nie ma drzew......tu pierwsza fotka z Radziejową - ona za nami.Jeszcze daleko...ale już piękna, najpiękniejsza w okolicy!Miejsce, w którym popełniliśmy powyższe fotki, to Hala Konieczna. W tym miejscu w czasie II Wojny Światowej Niemcy urządzili zasadzkę na polskich Partyzantów... niestety wielu naszych zginęło...Idziemy dalej. Zaczyna się krótki fragment dość stromego podejścia.Stąd widok staje się coraz bardziej rozległy.Krok za krokiem byle do przodu......a gdy człowiek się zasapał, to mógł "ustrzelić" coś, co obok szlaku przyciągnęło wzrok - Borówki.Przyznam szczerze, że coś u mnie z wydolnością i kondycją słabo - odstawałem od grupy w bardziej stromych miejscach.Wyszło słoneczko, więc można było chwilę odpocząć leżąc na trawce.Cudowna sprawa! 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 23 Maj 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 23 Maj 2016 (edytowane) Beskid Sądecki - Radziejowa 1262 m npm. Cz.2Jeszcze chwila i bym, byśmy usnęli......dobrze, że czuwała nad nami płeć piękna, która miała ciśnienie na marsz w górę.Co było robić?Grzecznie poszliśmy. ...a Ona? Radziejowa?Z boku...Wchodzimy na Złomisty Wierch i podążamy do celu naszej wędrówki.Jesteśmy coraz bliżej......z grani otwiera się dla nas wspaniały widok.Idziemy tam, na prawo.Zachwycamy się przyrodą, górami.Dochodzimy do skrzyżowania szlaków. Dwa kilometry......a po nich - byliśmy już na miejscu.11 mój i Pauli szczyt z Korony Gór Polskich zdobyty.W towarzystwie Przyjaciół, sądeckich Górali to była czysta przyjemność.Oczywiście wchodzimy na 20 metrową wieżę widokową i robimy tutaj mnóstwo fotek.Niestety pogoda się pogarsza - pokrapuje delikatny deszczyk a wokół nas zbierają się ciemne i czarne chmury.Widok w stronę Pienin i Trzech Koron:Zdobywcy - sweet focia. Edytowane 23 Maj 2016 przez marboru 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 23 Maj 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 23 Maj 2016 Beskid Sądecki - Radziejowa 1262 m npm. Cz.3Widok na kolejną stronę Świata... ...Tatry nie były dla nas łaskawe - pokazywały się tylko chwilami za zasłoną nieprzejrzystości.Bardziej traperska połowa naszego stadka :wink:Trochę zmarzliśmy i by się nieco ogrzać, przy przerwie na lunch, rozpaliliśmy ogień.Ostatnie spojrzenie na szczyt Radziejowej......i zejście w dół czerwonym szlakiem.Beskid Sądecki czaruje swoim urokiem......tutejsze szlaki są doskonale oznakowane.Zejście w stronę Suchej Doliny to kosmiczne widoki - powyrywane drzewa z korzeniami, chore kikuty... śmierć lasu.I kto by pomyślał, że Radziejowa i jej okolice to jedyne w Polsce stanowisko Pierwiosnka omączonego - pięknego kwiatka, który jest wpisany do czerwonej księgi gatunków chronionych.Może ten las kiedyś się odrodzi? A sama roślinka nie wyginie w nim?...Kilkaset metrów pustkowia......i dotarliśmy do Wielkiego Rogacza. 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 23 Maj 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 23 Maj 2016 (edytowane) Beskid Sądecki - Radziejowa 1262 m npm. Cz.4Dalsza część wędrówki, to Przełęczy Obidza oddalona od Wielkiego Rogacza o 3 kilometry.Po drodze dalszy ciąg widoków w stronę Pienin. Na szlaku spotykamy kolejne ciekawe miejsca.Na kamieniu Krzyż a na drzewie jakiś tutejszy "Diaboł"...Po kilku kilometrach wśród zieleni dotarliśmy do przełęczy.Wchodzimy do cywilizacji - pojawiają się zabudowania, utwardzona droga, auta i większa ilość turystów.Widoki nadal wspaniałe.Ludzie tutaj żyją skromnie, w zgodzie z naturą.Widok w stronę Suchej Doliny.Po przebyciu ponad 20 kilometrów pieszo dotarliśmy do Bacówki na Obidzy.Tutaj świetna mapka narciarska tego, co było kiedyś w tym miejscu.Tak... jeszcze nie tak dawno, Sucha Dolina w sezonie zimowym tętniła narciarskim życiem - a teraz?... można jedynie porozmawiać o historii tego miejsca.Podobno są plany na odbudowę tras i ski infrastruktury - plany, planami... na razie zostaje żal.W Bacówce zjedliśmy porządny obiad i w tym miejscu zakończyliśmy naszą wędrówkę.Beskid Sądecki nas oczarował.Jest tam pięknie i warto wrócić - z rowerem, na nartach turowych... może trochę inaczej?...Ostatnie spojrzenie na dawny ośrodek narciarski i jego trasy......został się jedynie jakiś zagubiony kijek. Smutno.pozdrawiammarboru Edytowane 23 Maj 2016 przez marboru 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kmarcin Napisano 24 Maj 2016 Zgłoszenie Share Napisano 24 Maj 2016 O jak fajnie widać Was z sądeckimi góralami :smile: Ekstra wycieczka, fajne widoki, nowe zdobycze. Ile Ci jeszcze szczytów do zdobycia zostało? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marionen Napisano 24 Maj 2016 Zgłoszenie Share Napisano 24 Maj 2016 (edytowane) Mariusz piękna wyprawa, aż zazdraszczam. Beskidów niestety kompletnie nie znam. Najwyższa wreszcie pora, żeby się z nimi zaznajomić z bliska. W najbliższym czasie i ja się w tamte rejony w końcu wybiorę, bo mi wstyd, że do tej pory czasu nie znalazłem. Fajnie, że ktoś wymyślił formułę KGP, jest to mocno mobilizujące. Pozdrawiam serdecznie. Edytowane 24 Maj 2016 przez marionen 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 25 Maj 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 25 Maj 2016 Beskid Niski i Lackowa 997 m npm. Cz.1Dzięki Chłopaki za dobre słowo odnośnie wcześniejszych relacji.Na początku nim streszczę kolejny zdobyty szczyt Korony Gór Polskich odpowiem Wam na pytania.Kmarcin - Lackowa jest 12 szczytem, który razem z Paulą zdobyliśmy - pozostało jeszcze 16 sztuk.Marionen - wstępnie w planach, w pierwszy weekend jest Babia Góra i Skrzyczne...może uda się jeszcze zaliczyć Beskid Mały.Beskid Niski odwiedziliśmy w ostatnią niedzielę. Oczywiście - również z ekipą sądeckich górali.Tym razem ekipa się nam powiększyła i udało się wyciągnąć również Góralkę...Relację piszę dopiero dzisiaj, bo niestety w ostatnim czasie miałem bardzo mało czasu.Planując wejście na Lackową mieliśmy kilka wariantów wejścia - wybraliśmy tę z miejscowości Ropki.Ropki - Lackowa - Ropki szlak o długości 15 kilometrów.Na pierwszy rzut oka, prosto, łatwo i przyjemnie......jak się później okazało - nie było tak kolorowo.Wybrany przez nas wariant zaskoczył nas swoimi stromymi podejściami.Samochody zostawiamy przy pensjonacie w Ropkach.Piękne, ciche i malownicze miejsce przy płytkim potoku. Wchodzimy na szlak tuż za rzeczką.Świetna noclegownia......ciche, kameralne miejsce dla wszystkich, którzy chcą odwiedzić Beskid Niski.Płeć piękna na szlaku...Dzień był piękny, słoneczny, ciepły.Klimat Beskidu Niskiego nas od razu zauroczył.Zielono... cisza, spokój i na szlakach pustki.Pięknie i sielankowo.Spod nóg ucieka jedna, druga żmija - wygrzewały się na słońcu.Kilka metrów dalej spotkaliśmy zwłoki kolejnej......czyżby jakiś rowerzysta rozjechał?Kolejny widok z kwitnącymi jabłoniami.Po ok trzech kilometrach zboczyliśmy w lewo, na żółty szlak.Na początek - kolejny czysty strumyczek. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 25 Maj 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 25 Maj 2016 Beskid Niski i Lackowa 997 m npm. Cz.2Powolutku szlak zaczyna się piąć w górę.Weszliśmy w las a tuż za pierwszymi drzewami - malownicza polanka.Świetne miejsce dla tych, którzy podróżują z namiotem, plecakiem. Trawa, bliskość czystego strumienia - świetne miejsce na biwak...jeśli ktoś się żmij nie boi. Zarówno w Beskidzie Sądecki jak i Niskim olbrzymia ilość prac związanych z wycinką drzew.Mamy wrażenie, że ta gospodarka leśna jest nieco zbyt intensywna.Wchodzimy do środka boru. Droga staje się coraz bardziej ostra.Jakież zapachy, jakie świeże i rześkie powietrze!Pięknie.Mijamy kolejne źródełko krocząc przez nie.Kolejna polanka, pierwszy odpoczynek i cudne widoki górskie...Tutaj tajemnicza, stara budowla... czyżby ślady Templariuszy?... :wink:Poszliśmy dalej a droga stała się jeszcze bardziej stroma. Na końcu polanki, za plecami - widoczek.Droga się zwęziła i stała się jeszcze stromsza.Zieleń zaczęła nas zewsząd otaczać.Doszliśmy do grani i pierwszego wzniesienia oznaczonego jedynie kamiennym kopczykiem... 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 25 Maj 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 25 Maj 2016 (edytowane) Beskid Niski i Lackowa 997 m npm. Cz.3Krótkie zejście, wejście i dochodzimy do kolejnego szczyciku. I podobnie - oznaczenie najwyższego miejsca zaakcentowane jest klimatycznym kopczykiem - bardzo nam się te budowle przypadają do gustu.Idziemy dalej... kolejny fragment w dół.Troszkę skałek:Magicznie, tajemniczo, bajkowo...Docieramy do kolejnego szczytu.Tutaj patriotyczne zaskoczenie......to:Schodzimy - grań wyraźnie prowadzi w dół do przełęczki. Tutaj docieramy do czerwonego szlaku i granicy polsko-słowackiej.Chwila przerwy i schodzimy ostro w dół - spore przewyższenie.Docieramy do płaskiego fragmentu skąd widać Lackową.Po słowackiej stronie brakuje tylko krasnoludków...I zbliżenie na zadrzewiony wierzchołek najwyższej góry Beskidu Niskiego. Edytowane 25 Maj 2016 przez marboru 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 25 Maj 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 25 Maj 2016 Beskid Niski i Lackowa 997 m npm. Cz.4Po słowackiej stronie nadal bajkowo... ...a doniedawna po polskiej stronie busz:Po pokonaniu stromego podejścia podążamy granią do szczytu.Kilka minut i jesteśmy na miejscu.Po zagranicznej stronie góra ma inną wysokość......po polskiej jest o metr wyższa.Ktoś, kto zbiera pieczątki PTTK takową na Lackowej znajdzie. Znajduje się ona w pięknej czerwonej skrzyneczce i jest przymocowana drutem tak, by jej ktoś przypadkiem nie zawinął......kluczyk do skrzyneczki oczywiście w zamku.Pamiątkowa fota całej ekipy. Wszyscy szczęśliwi ze zdobycia celu.Wracamy...Łemkowskie rejony bardzo nam się spodobały.Klimat Beskidu Niskiego sprawił, że z pewnością kiedyś tu wrócimy. Kiedy i jak?Chcielibyśmy jak najszybciej i z rowerami - znając życie tak szybko to, nie będzie... przecież do zaliczenia jeszcze tyle innych polskich pasm górskich i szczytów.Żegnamy powoli Ropki.Niebawem wrócimy w Beskidy......może nie Niskie... ale z pewnością w Małych będziemy niebawem, podobnie jak w Śląskim i Żywieckim.Było świetnie w cały weekend - Góry, Przyjaciele, piękna pogoda...no może trochę śniegu zabrakło :wink:Do zobaczenia na szlakumarboru 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 26 Maj 2016 Zgłoszenie Share Napisano 26 Maj 2016 W którym pensjonacie w Ropkach byliście? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 26 Maj 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 26 Maj 2016 W którym pensjonacie w Ropkach byliście? Michał, my byliśmy zaproszeni do Przyjaciół więc nie nocowaliśmy w pensjonacie. Natomiast obejrzałem sobie dosyć dokładnie ten, który jest na początku szlaku i w fotkach w pierwszej części mojej relacji. Wygląda świetnie. Cisza, spokój, fajny standard, przy szlakach pieszych i rowerowych, przy strumyku, z placem zabaw dla dzieci - cudne miejsce na wypoczynek. Strona internetowa tego pensjonatu: http://www.ropki.eu/ pozdrawiam Mariusz 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 26 Maj 2016 Zgłoszenie Share Napisano 26 Maj 2016 Dzieki bardzo Mariusz. Tego właśnie szukam i jak nie znajdę gdzieś bliżej otam się wybiorę. Potrzebuję coś na kolejny tydzień wakacji z dzieckiem i test czegoś z ciut większych bagażnikiem (tym razem 243 litry) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MAIKEL 1977 Napisano 27 Maj 2016 Zgłoszenie Share Napisano 27 Maj 2016 (tym razem 243 litry) Tyle to się nadaje do wypicia, a nie na bagażnik :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 31 Maj 2016 Autor Zgłoszenie Share Napisano 31 Maj 2016 Dzieki bardzo Mariusz. Tego właśnie szukam i jak nie znajdę gdzieś bliżej otam się wybiorę. Koniecznie daj znać jak wyjazd wypali jak było? Miłego wypoczynku :happy: 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 1 Czerwiec 2016 Zgłoszenie Share Napisano 1 Czerwiec 2016 Koniecznie daj znać jak wyjazd wypali jak było? Miłego wypoczynku :happy: Dzięki. Wyjazd wypalił... z powodu zmienności pogody jesteśmy w Białce Na termach pustki w hotelu bawialnia... dziecko zadowolone nawet w czasie burzy A tata wykrecil sporo kilometrów po okolicznych drogach i oddał auto a teraz myśli. Natomiast dzięki za namiary na tamto mieście bo na pewno tam zawitam jak tylko córka bedzień w stanie rozsądnie w samochodzie wytrzymywac podróż. Na razie jest z tym spory problem. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.