Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Skitury - pora wreszcie zacząć!


Rekomendowane odpowiedzi

Tyle lat na nartach i odkrywam narciarstwo na nowo. Pojawia się retoryczne pytanie - dlaczego tak późno. Dzięki Wieśkowi (Wujot) wreszcie udało mi się poturować na nartach. Muszę przyznać, że to jest wspaniałe narciarstwo. Wiesiek osobiście niestety nie mógł dzisiaj z nami być (bo śmiga teraz w Alpach - powodzenia i czekam na relację i wspaniałe zdjęcia z wyprawy) ale skontaktował mnie ze swoim kolegą Tadeuszem i dzisiaj pojechaliśmy do Karpacza podejść na Kopę. Tadeusz punktualnie odebrał mnie w umówionym miejscu. Po drodze zachaczyliśmy o Cieplice, gdzie wypożyczyłem skiturowy sprzęt (narty, foki, buty Dynafit i do tego regulowane kijki). Za komplet zapłaciłem 90 zł/dzień. Mniej więcej tyle co karnet. W Karpaczu jesteśmy po 9. U mnie stres, pierwszy raz zakładam foki (okazało się, że to prosta czynność), z wiązaniami trochę gorzej, różne ustawienia wysokości i zapięcie do zjazdu, motam się deczko, ale pomaga mi Tadeusz i po piętnastu minutach ruszamy na szlak. Pierwsze wrażenie, buty wygodne, lekkie i nic nie cisną, w stosunku do zjazdowych to bambosze. Ruszamy w górę Liczykrupą, znowu pierwsze wrażenie - lekko, łatwo i przyjemnie, narty szorują do przodu i żadnych uślizgów, śnieg przyjemny, świeci słońce, a narciarzy prawie wcale. Tadeusz ciśnie pierwszy, a ja za nim.

12901147_213215629048426_1220396983667058019_o.jpg

Widok z trasy na hotel wiadomo jaki

12885819_213215645715091_6365624762366296473_o.jpg

Idziemy dalej wzdłuż trasy Euro 2

1933433_213215665715089_9104470441386587189_o.jpg

12957491_213215702381752_5006271861482463295_o.jpg

Grupa dzieci szaleje i śmiga obok nas w dół (nawiasem mówiąc świetnie jeżdżą, widać że są szkoleni przez fachowców)

12898308_213215735715082_2156771875856565344_o.jpg

My po małym postoju na popas suniemy w górę po bardziej stromej Liczyrzepie

12888574_213215759048413_6853990357725604951_o.jpg

12916376_213215809048408_4122571318667998448_o.jpg

Piękne widoki na Karpacz, Jelenią Górę, Ściegny, Kowary itd. Widoczność jest fantastyczna

12888757_213215832381739_3888287998145993366_o.jpg

980096_213215852381737_6523979157056840297_o.jpg

12909530_213217219048267_1198981083781771961_o.jpg

12525281_213217245714931_7169335995667606844_o.jpg

12901414_213217289048260_484523321836430350_o.jpg

Pozdrawiam serdecznie.

  • Like 15
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skitury - wejście na Kopę

Zaczynają się lekkie problemy. Liczyrzepa oblodzona, a tam gdzie lodu brak to nawiany świeży, wczorajszy śnieg. Myślałem, że po świeżym lepiej podchodzić, ale on się obsuwa i zaczynamy trawersować. Mimo to podoba mi się podchodzenie, dalej jest fantastycznie i te widoki ciągle mnie zaskakują

12885809_213221059047883_7690405747515899305_o.jpg

12719222_213221079047881_3000408030343754130_o.jpg

Patrzę na podróżujących na Kopę krzesełkiem Zbyszek, wracają dawne wspomnienia, na przykład na początku lat 70 wyglądało to prawie tak samo jak dziś

12512228_213221295714526_403910784684313230_n.jpg?oh=810f7559a4fc20b2375d76bba4394158&oe=57772C98

12901094_213221105714545_2758698678303153277_o.jpg

12916707_213221122381210_8855904141971278599_o.jpg

Te dwa piękne cyce (owłosione - zalesione) to Rudawy Janowickie, a dokładniej Krzyżna Góra i Sokolik (chyba)

12890935_213221165714539_632491947179690385_o.jpg

Narciarstwo to nie jest bezpieczny sport, ale na szczęście czuwają nad nami GOPR-owcy i zawsze można na ich pomoc liczyć, na Liczyrzepie też można Ich spotkać

12916813_213221192381203_4382088912995806055_o.jpg

12916788_213221219047867_4103742266803780139_o.jpg

Tadeusza łapią skurcze i ostatnie podejście podchodzi z buta

12901043_213221235714532_83073658211991405_o.jpg

12916831_213221279047861_5432149019344945919_o.jpg

12901397_213268842376438_4695725064763635080_o.jpg

Wreszcie docieramy na Kopę. Jestem zachwycony. Zjadam pomidorową za 9 zł. i zastanawiam się co dalej, kusi mnie jakaś góra w oddali....?

Pozdrawiam serdecznie.

Edytowane przez marionen
  • Like 16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skitury - czyżby Śnieżka

Ta Góra jak jestem blisko, działa na mnie jak magnes, nie mogę się Jej oprzeć. Tadeusz czeka, aż miną skurcze mięśniowe, a ja gapię się w górę i nie wiem co zrobić. Przecież nie dam rady, ale jak nie spróbuję....... Dobra podejdę do Domu Śląskiego i tam zawrócę.

12957670_213234172379905_1894219330495521697_o.jpg

1511947_213234072379915_3925372424736711652_o.jpg

12957556_213234839046505_3558358840865201719_o.jpg

12901179_213234739046515_595987744939070437_o.jpg

Ale jak jestem tak bliziutko to tak troszeczkę wejdę do pierwszych łańcuchów

12916270_213235032379819_4260101021573356684_o.jpg

Piękne widoki na Równię Pod Śnieżką i czeskie schronisko Lucni Bouda z własnym browarem (może kiedyś się nauczę pić piwo - choć wątpię).

12888719_213234905713165_8457891511163168245_o.jpg

To jeszcze trochę podejdę, może zobaczę talerze?

12888649_213235039046485_8689485563180819542_o.jpg

12901147_213235079046481_4316532777755362803_o.jpg

Ostatnie 100 metrów, najwyżej się wczołgam, jak bym nie dał rady. I niczym się obejrzałem jestem tu

12916289_213235725713083_6165007428786207230_o.jpg

12898242_213235655713090_1586663031827050817_o.jpg

12891662_213235689046420_6694598772034186048_o.jpg

Został mi tylko jeden problem, jak wrócić. Nie pomyślałem, żeby spytać kogoś mądrego jak wrócić na Kopę. Na szczycie nikogo z narciarzy nie było. Tędy co wchodziłem nie bardzo chciałem - sam lód i trochę nawianego śniegu. Tu niestety wychodzi brak doświadczenia w skiturach. Zjeżdżam trochę w stronę Malej Upy i odbijam na Drogę Śląską.

12916214_213235175713138_3502919358548534460_o.jpg

Wiem, że jest zamknięta, ale nic innego mi do głowy nie przychodzi. Początkowo na nartach źle mi się zjeżdża. Są zbyt krótkie ok 170 (może nawet mniej) , w skręcie tyły mi uciekają, do tego mało sztywne, a stok pokryty samym lodem. Poprawiam trochę technikę i już tyły mi nie uciekają, szkoda że nie mam więcej czasu na adaptację. Droga Śląska praktycznie cała zasypana, widać tylko kawałek murku kamiennego. Staram się trzymać 2-3 metry powyżej niego i trawersuję w stronę Domu Śląskiego. Chyba pierwszy raz w życiu bałem się zjeżdżając (cykor mnie trochę usztywniał, jednak do końca wierzyłem w swoje umiejętności zjazdowe). W między czasie Tadeusz pokonał skurcze i przeszedł do Domu Śląskiego i z powrotem na Kopę. Dalej wszystko było proste. Z Kopy na dół po kolei - Liczyrzepa, Euro 2 i Liczykrupą do samochodu. Podsumowując skiturami jestem zachwycony!!!!

Pozdrawiam serdecznie.

Edytowane przez marionen
  • Like 25
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skitury - Śnieżka zjazd

Byłem zbyt zestresowany, aby pomyśleć o robieniu zdjęć w czasie zjazdu ze Śnieżki, ale pomyślało o tym za mnie GoPro (choć dopiero się z nim zapoznaję), ustawiło mi się nagrywanie razem z robieniem zdjęć. Dzięki temu mam kilka fotek ze zjazdu. A pierwsze zdjęcie od dzisiaj zdobi pulpit mojego lapka (i wcale nie muszą być Alpy, żeby mi się podobało)

12891639_214048435631812_3739607326205571256_o.jpg

12901430_214048412298481_739100103573110672_o.jpg

12916828_214048495631806_8134751388949333497_o.jpg

12916709_214048658965123_4633530234741941972_o.jpg

Pozdrawiam serdecznie.

PS I zero fotoshopa

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mario - świetna relacja! :applause:

Fantastyczna przygoda! :cheerful:

My we krwi, to chyba zamiast krwinek... małe deseczki mamy? :biggrin:

Pozdrawiam i do zobaczenia niebawem :angel:

No tak, skoro niektórzy mają płytki..... to czemu nie deseczki, a są tacy co nawet mają deski, albo dechy!:wink: :stupid:

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nakręcacie mnie powoli. Czas zakupić offpistówki z wiązaniami turowymi. Lodowiec w Norwegii jest dostępny tylko latem. Jest plan :smile:

Artix Ty po prostu musisz, to Twój obowiązek. A jak już spróbujesz......Kolega Tadeusz właśnie mi opowiadał, jak wspaniałe są warunki w Norwegii. W tym miesiącu się właśnie tam wybiera (nie pierwszy zresztą raz).

Pozdrawiam serdecznie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre, pierwsze skitury i już lekka ucieczka przed strażnikami :-)

Miałem bardzo podobne obawy na początku jak Ty: brak adaptacji, cykor przy pierwszym zjeździe. Widzę że doświadczenia początkujących są podobne. Teraz szukaj własnego sprzętu i hej przygoda :-)

Mario

Tak nawiasem mówiąc to Twoja relacja http://www.skionline.pl/forum/showthread.php/21284-Skitury-w-Sudetach była tą kropką nad i. Wcześniej się sporo naoglądałem skiturowców na różnych trasach. Później bardzo interesujące relacje kolegów na forum, nie będę wymieniał z imienia, aby kogoś nie pominąć, ale było tego sporo. Relacja z Sudetów była dopełnieniem. Kolega Wujot uświadomił mi, że ja też mogę zacząć i stało się. Teraz najtrudniejszy etap - szukanie sprzętu i towarzyszy do "szurania".

Pozdrawiam serdecznie.

Edytowane przez marionen
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak nawiasem mówiąc to Twoja relacja http://www.skionline.pl/forum/showthread.php/21284-Skitury-w-Sudetach była tą kropką nad i. Wcześniej się sporo naoglądałem skiturowców na różnych trasach. Później bardzo interesujące relacje kolegów na forum, nie będę wymieniał z imienia, aby kogoś nie pominąć, ale było tego sporo. Relacja z Sudetów była dopełnieniem. Kolega Wujot uświadomił mi, że ja też mogę zacząć i stało się. Teraz najtrudniejszy etap - szukanie sprzętu i towarzyszy do "szurania".

Pozdrawiam serdecznie.

Wujot jest dla nas jak Zaruski w pionierskich czasach tatrzańskich.

Na przyszły sezon zrobimy grupę fejsową dla Wrocławia, więc zbieranie się razem na wyjazdy w Sudety powinno być prostsze.

Bardzo mi miło że moje relacje też się przydają, taki jest nasz cel, aby pomagać i zachęcać :smile:

Też mam dość długą historię obserwacji skiturowców i dojrzewania do tego tematu. Z ostatnich relacji najbardziej mnie zmotywował wypad MajorSki z 2015 roku, jak pierwszy chyba raz robił żleby na Chopoku. W Tatrach Słowackich już się nasmakowałem stromych zboczy :smile:, ale Chopok trzeba by kiedyś odwiedzić, myślę że to dobre miejsce treningowe.

Mario

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A coś więcej o sprzęcie mógłbyś?

Narty to SkiTrab Maestro, sprzęt bardzo lekki, do szybkiego podchodzenia, wręcz do biegania pod górę (speed touring). Do tego wiązania TLT bez skistoperów, tylko linka (leash) przyczepiana do buta.

SkiTrab to jedna z ulubionych marek zawodników skiturowych. Ceny katalogowe wyższych modeli w granicach 900€.

Ja nie znam osobiście, ale ten sprzęt jest bardzo ceniony przez zaawansowanych.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że już trochę ogarniam sprzęt skiturowy, ale tak naprawdę to g..wno wiem.....

Fakt , temat rzeka , bo oprócz sprzętu stricte narciarskiego b.ważna jest też cała reszta czyli np. plecak , odzież , itp , itd .

Każdy ma jakieś swoje preferencje , więc pewnie dobrze wpierw poczytać o tym , ale i tak później wszystko wychodzi " w praniu" :) . No i dobry sprzęt turowy niestety nie jest tani , ale warto szukać tzw. okazji , można wtedy zaoszczędzić nawet 40-50% .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem zbyt zestresowany, aby pomyśleć o robieniu zdjęć w czasie zjazdu ze Śnieżki, ale pomyślało o tym za mnie GoPro (choć dopiero się z nim zapoznaję), ustawiło mi się nagrywanie razem z robieniem zdjęć. Dzięki temu mam kilka fotek ze zjazdu. A pierwsze zdjęcie od dzisiaj zdobi pulpit mojego lapka (i wcale nie muszą być Alpy, żeby mi się podobało)

12916709_214048658965123_4633530234741941972_o.jpg

PS I zero fotoshopa

Piękny start!

Szkoda, że nie pociągnąłeś w dół - na prawo na zdjęciu. To tzw żleb Śmierci - nie wiem kto to wymyślił :) - zjechałem tam (dopiero) w drugim dniu mojego skiturowania :)

Widzę, że nasza wrocławska grupa szurania chyba się powiększy :)

Pozdro

Wiesiek

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękny start!

Szkoda, że nie pociągnąłeś w dół - na prawo na zdjęciu. To tzw żleb Śmierci - nie wiem kto to wymyślił :) - zjechałem tam (dopiero) w drugim dniu mojego skiturowania :)

Widzę, że nasza wrocławska grupa szurania chyba się powiększy :)

Pozdro

Wiesiek

Jak w drugim dniu, to mam jeszcze szanse, bo drugi dzień ciągle przede mną! Jeśli chodzi o powiększenie to ja jestem oczywiście za, tylko czy jestem godzien?

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...