Człowiek Narta

[marboru]

Narty ma wszędzie... na rękach, nogach, brzuchu...a nawet plecach... jedyne skojarzenie to Edward Nożycoręki...

Popatrzcie - "Człowiek Narta" :eek:

A jak śmiga na tym wszystkim :eek: :applause:

Na początek jazda wieczorna...

[video=youtube;L-_dTtMV84w]

Jazda w dzień:

[video=youtube;HCoAv3vQ9LE]

I chyba najnowsza produkcja - niestety jej nie ma na YT: podaję link, do filmu i jego kilku słów na FB: https://www.facebook.com/LaPlagne/videos/10153229553337172/

...moim zdaniem najfajniej to widać na ostatniej produkcji :happy:

Jak widać strój, technika jazdy ewaluowała z czasem... zresztą podobnie jak Batman, jego stój, auto... podobnie jak Iron Man... itd :biggrin: :biggrin: :biggrin:

[johnny_narciarz]

Gdzieś to wynalazł??? :biggrin: :applause:

Z takim osprzętem gleba to przyjemność! :cheerful:

[Piotr_67]

Narty ma wszędzie... na rękach, nogach, brzuchu...a nawet plecach... jedyne skojarzenie to Edward Nożycoręki...

Biorąc pod uwagę to co ma na nogach to bardziej nie "Człowiek narta" a "Człowiek łyżwa" - czyli Łyżwiński :wink:

Jako ciekawostka super.

Pozdrawiam

[marionen]

A nie wystarczy na dwóch. Tak łatwiej i dla mnie ciekawiej. Patrzę na tego gościa jak na....... nie będę kończył. Ludzie potrafią być pomysłowi, tylko zastanawiam się po co, czasami?

Edytowane 11 Luty 2016 przez marionen

[lokiec3]

W lato jeździ tak wyposażony:

[video=youtube;sx0s-92tXqo]

Pozdrawiam

[marboru]

Gdzieś to wynalazł??? :biggrin:

„Człowiek Narta”, to Jean Yves Blondeau znany designer i przede wszystkim rolkarz. A ponieważ kocha rolki, to by się nie nudzić w zimę wymyślił strój „Człowieka Narty” i zasuwa w zimę po stokach zamiast na rolkach.

Z takim osprzętem gleba to przyjemność! :cheerful:

Maciek – jaka gleba? Przecież on nawet jak upadnie, to na nartę :biggrin:

Biorąc pod uwagę to co ma na nogach to bardziej nie "Człowiek narta" a "Człowiek łyżwa" - czyli Łyżwiński :wink:

Oooo Piotr – a tu trzeba info do Jean Yves Blondeau podesłać – może stworzy strój „Człowieka łyżwy” tzw. Łyżwińskiego? :cheerful: Pomysł bardzo dobry :stupid:

A na nogach, to on nawet ma kilka nart :stupid:

A nie wystarczy na dwóch. Tak łatwiej i dla mnie ciekawiej. Patrzę na tego gościa jak na....... nie będę kończył. Ludzie potrafią być pomysłowi, tylko zastanawiam się po co, czasami?

Mariusz co po niektórzy to nawet na jednej narcie jeżdżą…a przecież mamy dwie nogi. Przypną sobie dwie nogi do jednej deski i śmigają :eek: Przecież to nienaturalne :wink: :eek:

Taaa Człowiek pomysłowa bestia…kiedyś nawet przed jaskinią siedział i koło wymyślił... :tongue:

[marionen]

Mariusz co po niektórzy to nawet na jednej narcie jeżdżą…a przecież mamy dwie nogi. Przypną sobie dwie nogi do jednej deski i śmigają :eek: Przecież to nienaturalne :wink: :eek:

Taaa Człowiek pomysłowa bestia…kiedyś nawet przed jaskinią siedział i koło wymyślił... :tongue:

Do mnie jego pomysły nie trafiają w ogóle. A porównać tego gościa do faceta, który wymyślił koło to grube porównanie.

Natomiast muszę się przyznać, że sam dwa sezony w Spindlu na jednej desce zjeżdżałem, ale byłem wtedy bardzo chory (na głowę), chodź z drugiej strony mam porównanie, że narty to narty i nic więcej zimą nie potrzeba. Jak bym nie spróbował to bym pewności nie miał, a tak wiem, że żadna deska nart nie zastąpi. Ale jakby kogoś trzeba ratować i do dyspozycji była tylko deska, to spoko dam radę.

Pozdrawiam serdecznie.

[marboru]

Natomiast muszę się przyznać, że sam dwa sezony w Spindlu na jednej desce zjeżdżałem, ale byłem wtedy bardzo chory (na głowę)...

Porównanie grube - to fakt :biggrin:

Ale Twoje zdanie z powyższego cytatu? Rewelacja! hahahaha prawie z krzesła ze śmiechu spadłem :applause: :applause: :applause:

Oczywiście podzielam Twoje poglądy co do deski, choć za młodu na deskorolce śmigałem.

[artix]

A nie wystarczy na dwóch. Tak łatwiej i dla mnie ciekawiej. Patrzę na tego gościa jak na....... nie będę kończył. Ludzie potrafią być pomysłowi, tylko zastanawiam się po co, czasami?

Po paru sekundach wylaczylem :wink:

[marionen]

W lato jeździ tak wyposażony:

Pozdrawiam

To, że sam pod ciężarówkę wpadnie, to mi to lata, ale jak trafi na niedoświadczonego lub spanikowanego kierowcę, doprowadzając do tego, że ten wpadnie np. w przepaść to bym się domagał srogiej kary. Takie rzeczy to tylko na zamkniętej trasie, a nie w ruchu drogowym.

Pozdrawiam serdecznie.

[dembus]

Porównanie grube - to fakt :biggrin:

Ale Twoje zdanie z powyższego cytatu? Rewelacja! hahahaha prawie z krzesła ze śmiechu spadłem :applause: :applause: :applause:

Oczywiście podzielam Twoje poglądy co do deski, choć za młodu na deskorolce śmigałem.

EEE.... nieładnie Panowie, nietolerancyjni jesteście. : :wink:

Na naszych polskich stokach to sie wogóle mało dobrze jeżdżących deskarzy widzi, niestety.:sorrow: Większość zsuwa śnieg. Ja znam kilku takich riderów co za sobą czyściutki ślad łyżwy zostawiają i - uwierzcie - na mnie robi to wrażenie !:

A jeździł któryś z Was na desce w świeżym puchu ?

[marionen]

A jeździł któryś z Was na desce w świeżym puchu ?

Ja oczywiście zjeżdżałem w puchu (ostatni raz w Koutach). A zjeżdżałeś w świeżym puchu na nartach?

Co do tolerancji, to nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi. Nie mam nic do deskarzy. Mam nawet paru kumpli świetnych freestylowych snowborderów, którzy trochę mnie uczyli, ale nie dałem się przeciągnąć na ich stronę mocy (celowo nie użyłem ciemnej). Napisałem tylko o swoich odczuciach, bo mam do tego chyba prawo. Próbowałem jednego, drugiego i wiem co lubię.

Pozdrawiam serdecznie.

[dembus]

Luzik, przecież wstawiłem :wink: z przymrużeniem oka tą nietolerancyjność :smile:

A zjeżdżałeś w świeżym puchu na nartach?

Od kilku sezonów to lubię najbardziej w nartowaniu :biggrin:

Pozdrawiam również :smile:

[marionen]

Luzik, przecież wstawiłem :wink: z przymrużeniem oka tą nietolerancyjność :smile:

Od kilku sezonów to lubię najbardziej w nartowaniu :biggrin:

Pozdrawiam również :smile:

Zestresowany jestem z powodu marnej pogody w moich okolicach:mad:::sorrow:, a inni mają super opady.:applause: