Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Wyjazdy do Tyrolu z Poznania - 2015/2016


Rekomendowane odpowiedzi

Plan wyjazdów z Poznania wraz ze szczegółami dotyczącymi wyjazdów.

1.Grafik na 2015/16

• 26.12 - 30.12; 4 dniowy pobyt na nartach w Zillertal lub Serfaus-Fiss-Ladis lub Kitzbuhel

• kolejne terminy do ustalenia

• kończymy sezon w połowie maja 2016

2.Koszty wyjazdu

Cena jest kluczowa. W odróżnieniu od innych ofert „pseudo niezarobkowych” wyjazd organizowany jest po kosztach i co ważniejsze, są one równomiernie rozkładane na uczestników wyjazdu.

Moje zaangażowanie w taki wyjazd jest całkowicie bezinteresowne i hobbistyczne.

Przykładowe koszty:

- kwatery do 25 euro/doba/osobę (pokoje 2 lub 3 osobowe, kuchnia, telewizor, narciarnia, czasami WiFi)

- paliwo 250zł/osobę

- wyżywienie we własnym zakresie (śniadania i obiadokolacje); w granicach 120zł na osobę

Całość w granicach 700zł/osobę (bez cen karnetów)

3.Jak jedziemy i na jak długo?

Jedziemy autem 4 osobowym, klimatyzowanym średniej klasy typu kombi z boksem na buty i narty. Zmieniamy się za „kółkiem” co 3 godziny.

Wyjeżdżamy z Poznania, autostradą w kierunku Niemiec, dalej niemieckimi autostradami do Austrii.

Jedziemy na 4 dni włącznie z weekendem (zazwyczaj od piątku do poniedziałku z wyjazdem w czwartek wieczorem) celem ograniczenia ilości dni urlopowych. Powrót planowany jest w poniedziałek w nocy.

Zapraszam zainteresowanych szukających naprawę tanich wyjazdów.

Edytowane przez marco5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak podchodzicie do sprawy ew mandatu (oczywiście zakładamy jazdę przepisową ale przecież coś się może zdarzyć)- dzielicie na 4? czy każdy odpowiada za siebie

co z kosztami w przypadku awarii auta

czy ja jako "obcy" tez prowadzę czy tylko ty z kolegą?

i podajcie przedział wiekowy bo nie wiem czy np z 50 latkiem to byście chcieli jechać a z 20 to już nie

Edytowane przez kmj291
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mandaty każdy płaci za siebie (wymienimy się danymi osobowymi na wszelki taki wypadek).

Awaria auta? Co masz na myśli? Tego nie da się przewidzieć i będzie to moje ryzyko (za wyjątkiem winy przy spowodowaniu wypadku).

Prowadzą chętni i przede wszystkim kierowcy posiadający aktualne prawo jazdy :). Generalnie rozkładamy trasę w miarę równomiernie o ile nie ma innych preferencji - chcemy aby każdy po nocnej jeździe mógł skorzystać następnego dnia z nart.

Wchodzisz w to? Jeśli tak to który termin Cię interesuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

awaria .. nie chodzi mi o pojazd zastępczy :) wiadomo ze jest jakieś ryzyko i wyjazd może się nie udać (choć zwykle jest to mało prawdobodobne :) ) bardziej chodziło mi (ale na to pytanie już odpowiedziałeś ) co będzie jak np padnie akumulator - czy będziesz oczekiwał ze dorzucę ze 100 E żebyśmy mogli wrócić itp - choć widmo ze może być taka sytuacja, ze nie będzie innego wyjścia i z tym się ew liczę. a ile macie lat chodzi mi o to żebyśmy się nie męczyli w swoim towarzystwie choć to tez nie reguła !!!- na moim profilu jest wiek)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Zmieniamy się za „kółkiem” co 3 godziny.

:stupid:

A jak się trafi chętny bez prawka, to co?

nie ma że boli, siada i jedzie:biggrin:

Ale mam kolegów, w obie strony ostatnio darłem do Włoch, nikt nawet nie zapytał czy zmienić, nikt:sorrow:

:biggrin:

ale jak się okazało że mandat przyszedł, to nie powiem chcieli robić ściepa, no ale ja mam swój honor, tylko zapytałem ich, czy to oni mi kazali zapier....

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedziemy autem 4 osobowym, klimatyzowanym średniej klasy typu kombi z boksem na buty i narty. Zmieniamy się za „kółkiem” co 3 godziny.

Ale mam kolegów, w obie strony ostatnio darłem do Włoch, nikt nawet nie zapytał czy zmienić, nikt:sorrow:

:biggrin:

Ja niedawno spędzałem nawet ponad 13 godzin za kierownicą roweru i... też nie było chętnych do zmiany... :wink: :stupid: :biggrin:

Za to Policja nawet nie chciała,żebym dmuchał... :eek: W "balonik",rzecz jasna! :tongue:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:stupid:

A jak się trafi chętny bez prawka, to co?

nie ma że boli, siada i jedzie:biggrin:

Ale mam kolegów, w obie strony ostatnio darłem do Włoch, nikt nawet nie zapytał czy zmienić, nikt:sorrow:

:biggrin:

ale jak się okazało że mandat przyszedł, to nie powiem chcieli robić ściepa, no ale ja mam swój honor, tylko zapytałem ich, czy to oni mi kazali zapier....

Może, bali się usiąść za kierownicą takiej fajnej fury?

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może, bali się usiąść za kierownicą takiej fajnej fury?

Pozdrawiam serdecznie.

Mają nic gorsze i są to osoby którym powierzył bym samochód z zamkniętymi oczami bo się znamy dobrze i mam do nich zaufanie, zresztą na miejscu kto potrzebował to jeździł, natomiast oddać samochód i własny los osobą z "łapanki" to dla mnie jest jakieś szaleństwo, jestem odważny ale nie do tego stopnia i osobiście nie zdecydował bym się na taki wyjazd i byt, wolę po prostu zapłacić parę zł więcej a mieć udany urlop, niż ryzykować że nie będzie, bo nie wiemy na kogo trafimy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mają nic gorsze i są to osoby którym powierzył bym samochód z zamkniętymi oczami bo się znamy dobrze i mam do nich zaufanie, zresztą na miejscu kto potrzebował to jeździł, natomiast oddać samochód i własny los osobą z "łapanki" to dla mnie jest jakieś szaleństwo, jestem odważny ale nie do tego stopnia i osobiście nie zdecydował bym się na taki wyjazd i byt, wolę po prostu zapłacić parę zł więcej a mieć udany urlop, niż ryzykować że nie będzie, bo nie wiemy na kogo trafimy...

Zgadzam się z Tobą całkowicie. Chociaż pamiętam taki wyjazd kilka lat temu do Livigno, prawie 1100 km w jedną stronę. Jedziemy we 3 chłopa, znamy się bardzo dobrze, właścicielem (2 miesięcznego) auta jest mój przyjaciel, z którym znam się od prawie 50 lat, jest do tego właścicielem salonu samochodowego znanej marki i nie chciał żadnej zmiany w obu kierunkach (a brałem od niego nieraz samochód nowy z salonu na kilka dni). Taki miał kaprys. Drugi wyjazd jaki mi się przypomina to do Stubai (jakieś 900km) z moim wujkiem. Przyzwoity Mercedes, wyjeżdżamy 3 godziny po reszcie ekipy i wujaszek chce dogonić resztę. Gnamy przez całe Niemcy gdzie tylko się da na maxa w porywach do 260, a przeważnie powyżej 200. Oczywiście nie dogoniliśmy ich. Kierowca, też się nie chciał zmienić ( ja bym tak nie jechał- bałem się ale nie o wypadek, samochód czy kufer na dachu, tylko myślałem całą drogę o moich nartach i butach w tym kufrze:stupid:)W drodze powrotnej już się zmienialiśmy i jechaliśmy dużo wolniej.

Czy to czegoś dowodzi? Chyba niczego. Wracając do tematu to oczywiście zaufanie do reszty pasażerów jest niezbędne i można się wtedy wymieniać, choć czasem się tak nie dzieje. Natomiast dawać komuś kierownicę w ogóle go nie znając to szczyt braku rozsądku jednak. Choć jednak z drugiej strony, jeździmy autobusami,busami,pociągami,samolotami nie znając kierowców, ale to jednak zawodowcy i teoretycznie powinni być najlepsi. Ale czy tak jest zawsze, doświadczenie uczy, że nie - niestety.

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jest problem. Ponad 80% polskich kierowców uważa się za dobrych, znaczy się w znacznej przewadze lepszych od innych, pozostałych. W związku z tym uważają chyba, że tak jak oni, mało kto poprowadzi. Prawda jest oczywiście inna.

Do "zwykłej" jazdy autem, np. na narty, wystarczy lebiega.

A tak swoją drogą, warto sobie zrobić choćby badania psychotechniczne kierowcy aby mieć pojecie o swoich predyspozycjach.

A jak jeżdżą kierowcy? Widać to choćby na drogach. Wystarczy pojechać za kimś przez chwilę, zobaczyć jak używa hamulca, jaki wybiera tor jazdy, jak ustawia się na pasie ruchu, jak sygnalizuje swoje zamiary, jak przyśpiesza, zmienia biegi, jak pokonuje zakręty, żeby określić jego umiejętności.

Reasumując, będąc przekonanym, że to my jesteśmy tym wspaniałym KIEROWCĄ, nie miejmy oporów udostępniać kierownicę innym KIEROWCOM. (Tu patrz jednak na zapisy swojego ubezpieczenia). Małe jest prawdopodobieństwo, że umiejętnościami ci inni różną się od nas.

Aha, szybkość jazdy na autostradzie i długość jazdy bez przerw, świadczy jedynie o poziomie, nazwijmy to najdelikatniej jak można, poziomie skłonności do ryzyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...