Livigno teraz:)

[marboru]

Livigno - zdjęcia z wczoraj od kumpli  

Widoczki:

Ludzi niewiele:

Słoneczko też wyszło  

Na trasach spokój:

@artix dla Ciebie pozdro od Andrzeja M  

[lokiec3]

Zawsze się wyrzekam jak żaba błota, że już nieeee nie chcę do Livigno. Jednak takie widoki.....A na ostatniej fotce to chyba nowa pierwsza sekcja Carosello 3000. Prawda?

Pozdrawiam.

[marboru]

37 minut temu, lokiec3 napisał:

Zawsze się wyrzekam jak żaba błota, że już nieeee nie chcę do Livigno. Jednak takie widoki.....A na ostatniej fotce to chyba nowa pierwsza sekcja Carosello 3000. Prawda?

Pozdrawiam.

Prawdopodobnie tak. Nie gadałem z nimi, bo czasu nie mają Jak wrócą i ochłoną, to się wszystkiego wywiem  

Pozdro.

[Chrumcia]

Byłam chyba z 8 razy i zawsze lubiłam tam wracać...ale po Val Gardenie juz nawet te zdjecia mnie nie przekonują

 moze kieeeedys przyjade do Livigno, pokazac dzieciom....

[lokiec3]

1 minutę temu, marboru napisał:

Prawdopodobnie tak. Nie gadałem z nimi, bo czasu nie mają Jak wrócą i ochłoną, to się wszystkiego wywiem  

Pozdro.

No to po nartach pewnie non stop apress ski...

Pozdrawiam.

[lokiec3]

2 minuty temu, Chrumcia napisał:

Byłam chyba z 8 razy i zawsze lubiłam tam wracać...ale po Val Gardenie juz nawet te zdjecia mnie nie przekonują

 moze kieeeedys przyjade do Livigno, pokazac dzieciom....

Livigno narciarsko jest nie z najwyższej półki. Dawno to stwierdziłem. Ale.....no właśnie gdzie jest to ale. Nie mam pojęcia, ale miło jest tam być. Niech mi to ktoś wyjaśni. Może dlatego, że w kwietniu śniegu po pas a po nartach przed apartamentem z drineczkiem można w krótkich spodenkach usiąść na leżaku i delektować się słońcem??? Pozdrawiam.

[artix]

Nie tylko we Włoszech.  W maju na Stubaiu miałem 22 stopnie na dole a na górze raj 😉

To samo w Mayrhofen w kwietniu. 

[nicram]

W dniu 12.01.2018 o 23:54, lokiec3 napisał:

Livigno narciarsko jest nie z najwyższej półki. Dawno to stwierdziłem. 

Jak dla mnie jak na Włochy, to jest to całkiem wysoka półka. Mało jest indywidualnych ośrodków we Włoszech mających ponad 100km tras. I tak jak kiedyś infrastruktura w Livigno była średnia i przestarzała, tak teraz znaczną większość ośrodka obsługują gondolki i szybkie, wyprzęgane krzesła z osłonami. Trasy szerokie, całkiem długie. Jeśli ktoś lubi jazdę carvingową na stokach ponad linią lasu to Livigno będzie strzałem w 10. Minusem oczywiście brak połączenia między Carosello i Mottolino.

[Jusik2002]

4 godziny temu, nicram napisał:

Jak dla mnie jak na Włochy, to jest to całkiem wysoka półka. Mało jest indywidualnych ośrodków we Włoszech mających ponad 100km tras. I tak jak kiedyś infrastruktura w Livigno była średnia i przestarzała, tak teraz znaczną większość ośrodka obsługują gondolki i szybkie, wyprzęgane krzesła z osłonami. Trasy szerokie, całkiem długie. Jeśli ktoś lubi jazdę carvingową na stokach ponad linią lasu to Livigno będzie strzałem w 10. Minusem oczywiście brak połączenia między Carosello i Mottolino.

Livigno tak naprawdę nie ma 100km tras w ośrodku ale jakieś 60km na jednej stronie i 40km na drugiej. Tak więc można powiedzieć że to taki Szczyrk tylko 2000m wyżej. Całkowicie ten ośrodek dipy nie urywa ale strefa plus kocioł dolinowy pomiędzy dwoma masywami o wysokości około 3000m robią robotę. Ma to miejsce klimat....

[nicram]

Livigno wg danych ze skiresort.info ma 115 km tras. Szczyrk COS+TMR to łącznie 36km, w tym np. trasa nr 6, która jest trasą widmo- nigdy nie była otwarta odkąd Słowacy zaczęli inwestować. W sumie to większość sezonu w takim Szczyrku otwarte jest może 1/3 z tych 36km. Bez Bieńkuli (kompletnie olewanej), Golgoty i tras ze Skrzycznego do doliny zostaje raptem kilka tras- fajnych i długich jak na Polskę, ale to nadal to śmieszna liczba. Nie mówiąc nawet o zupełnie różnych rozmiarach, Szczyrk ze swoją leśną charakterystyką kompletnie nie pasuje do Livigno. 

 

[Jeeb]

21 godzin temu, nicram napisał:

Livigno. 

jest świetne, należy jedynie unikać terminów freeski