Cactusem na Bałkany

[cysiu]

Na początku września korzystając z paru dni urlopu wybrałem się, w krótką podróż na Bałkany. Trasa była dość męcząca bo w przeciągu 7 dni zrobiliśmy 3500 km odwiedzając ciekawe miejsca Chorwacji oraz Bośni i Hercegowinie ale było warto.Przytoczę tutaj fragment krótkiej relacji mojej współtowarzyszki podróży: "Fanom zabytkowych miast polecamy Trogir, gdzie w przeciwieństwie do innych podobnych miejsc nie ma aż tak dużego tłumu. Można poprzechadzać się więc bez konieczności czekania w „wężyku”. Jeśli ktoś ogląda „Grę o Tron” to pewnie chętnie obejrzy Dubrownik, który w serialu jest „Królewską Przystanią”. Jeśli z kolei chciałbyś się poczuć jak w średniowiecznym miasteczku, powinien odwiedzić Mostar. To piękne miasto łączy kultury chrześcijańską oraz muzułmańską. Wieczorne zwiedzanie przy głosie nawołującego do modlitwy muezina ma niepowtarzalny klimat. Na amatorów atrakcji przyrodniczych czekają Jeziora Plitwickie. Jest to kompleks jezior, które ze względu na położenie na różnych wysokościach przelewają swoje wody jeden do drugiego w postaci malowniczych wodospadów. Druga godna polecenia atrakcja to Wodospady Kravice. To wszystko da się zobaczyć w tydzień!"Dodam jeszcze, że na podróż udostępniony został nam samochód Citroen C4 Cactus, który zaskoczył mnie przede wszystkim niskim spalaniem- w normalnej jeździe 3,5-4 l on/100km, natomiast przy prędkościach autostradowych (140 km/h) zapotrzebowanie na paliwo rosło o ok 1,5 l/100km.

Edytowane 22 Październik 2015 przez cysiu
literówka Karvice- Kravice

[Dumpling Zębowa Wróżka]

Fajne foty, zwłaszcza foty autka

My właśnie sprzedaliśmy naszego Hyundaia - zdjęcie autka zrobione w Alpach zrobiło furorę na portalu otomoto

[MB]

Myślę ,że to zwykła literówka,ale dla ścisłości wodospady Kravica w Ljubuskach ,nie Karvica. :smile:

[SB]

Fanom zabytkowych miast polecamy Trogir, gdzie w przeciwieństwie do innych podobnych miejsc nie ma aż tak dużego tłumu.

Mnie osobiście Trogir dużo bardziej przypadł do gustu niż słynna Wenecja, z wszystkimi atutami wymienionymi powyżej się zgadzam, a od siebie dodam jeszcze że nie śmierdzi tam, w przeciwieństwie do Wenecji:biggrin:

Dodam jeszcze, że na podróż udostępniony został nam samochód Citroen C4 Cactus, który zaskoczył mnie przede wszystkim niskim spalaniem- w normalnej jeździe 3,5-4 l on/100km, natomiast przy prędkościach autostradowych (140 km/h) zapotrzebowanie na paliwo rosło o ok 1,5 l/100km.

Jeśli chodzi o wyjazd francuskim samochodem to mogę tylko pogratulować odwagi:stupid:, ja już nigdy nie kupię samochodu tej produkcji, a puki taki mi na placu stoi, to jest nim bezwzględny zakaz oddalania się od komina mojego domu dalej niż 50 km:biggrin:

A jak zobaczyłem pierwszy raz w jakiejś galerii handlowej tego Caktusa, to moja pierwsza myśl była taka, kto i po co kupuje takie ch... :stupid:

no ale to moje subiektywne odczucie, nie zmienię go, a ktoś się może z tym zgadzać lub nie :

[cysiu]

Z samochodami to chyba zależy od egzemplarzy. Poza krajem przejechałem francuzami już kilkadziesiąt tys. km i większych problemów nie miałem, w domu mam niektóre nawet dość stare i dają rade. Cactus nie mój i bym nie kupił- zwłaszcza w takim wyposażeniu i za taką kwotę.

Ps. jak byłem we wrześniu w Wenecji to nie śmierdziało

[michaś]

A to relacja z wyjazdu czy reklama samochodu? Ponadto wybrane miejsca to już typowa komercja z tysiącami turystów, tam juz od dawna nie ma klimatu Bałkanów. Chcesz poczuć Balkany jedź do Albanii, Macedonii, Kosova.