Polska warunki narciarskie 16/17

[marionen]

5 minut temu, Turysta69 napisał:

Marionen te narty brzydkie jak noc ale kot za to śliczny

Dobrze, że nie odwrotnie.

[marboru]

Mario uwielbiam Twoje "spoty" z zawodów! Gratuluję dobrego miejsca...

...a i narty na ciapę już masz  z zacnej stajni zresztą  

Pozdro!

[Przemek]

I mi jakoś żal się zrobiło, że wszyscy gdzieś śmigaj, a ja w pracy...

Postanowiłem więc zacząć dzisiaj nieco później pracę i wybrałem się (po raz pierwszy!) na Beskid Sport Arenę. O samym ośrodku pisać nie będę, bo chyba wszystko już zostało napisane .

Chwała im za to, że kiedy praktycznie wszyscy się "zamykają", oni nadal działają i do tego z całkiem fajnymi warunkami. Przyjechałem o 8 i pierwsze zjazdy jeździłem jeszcze po "twardym", nawet bardzo twardym, za czym szczerze mówiąc nie przepadam. Cała frajda zaczęła się (przynajmniej jak dla mnie), kiedy zaczęło "puszczać". Jazda po praktycznie pustym stoku. Oczywiście w takiej temperaturze, po 10 już było gorzej, śnieg zrobił się bardzo ciężki i mokry, ale bez tragedii. Były ze 2 miejsca, gdzie zaczęły pojawiać się minerały i przetopienia, ale w zasadzie bez większego trudu można było je wyminąć.

Jedyny moim zdaniem minus to...ratrakowanie. Niestety "ratrakowy" nie jest mistrzem świata i - szczególnie z rana - trasa wyglądała jakby była podzielona miedzami i przejazd po takiej miedzy (szczególnie zmrożonej) dawał się mocno we znaki moim kolanom. Gdyby trasa była lepiej (równiej) wyratrakowana, to uznałbym że było idealnie.

Ale nie ma co wybrzydzać, było fajnie .

[marionen]

9 godzin temu, Piotr_67 napisał:

Marionen, dzięki.

Twoje teksty mają na mnie doskonały wpływ. Zawsze przy ich czytaniu pojawia się na mojej twarzy szczery i niewymuszony uśmiech.

Proszę o więcej.

Pozdrawiam

Ostatnio ze skitourowcami siedząc w Chacie Zamkovskeho dyskutowaliśmy o relacjach z nart i dochodziłem do wniosku, że to nie ma sensu, już mi się nie chce. Tyle czasu potrzeba by to przygotować, próbować coś kreatywnego napisać. Pilnować aparat przed zniszczeniem, zgubieniem, szukać miejsc do fot, być z przodu grupy, bądź z tyłu. Ściąganie rękawiczek, kijków. Niby proste funkcje, ale na wysokościach, stromiznach, przy silnym wietrze, mrozie nie jest to wcale takie proste. Do tego na tourach ja wiecznie w niedoczasie. Bez zdjęć nie "nadanżam". W schronisku zamiast spokojnie zdychać to zgrywanie i wybieranie zdjęć, czasami jeszcze obróbka by to jakoś wyglądało. Zarwane noce lub poranki. W imię czego?... I pisze taki Piotr_67 posta i jak tu nie pisać. Czasami warto pisać dla jednej osoby i nie żal już straconego czasu i odrobiny wysiłku. Dzięki Piotr, chyba znów będę musiał coś napisać, atoli nie jest to oczywiste!    

6 godzin temu, marboru napisał:

Mario uwielbiam Twoje "spoty" z zawodów! Gratuluję dobrego miejsca...

...a i narty na ciapę już masz  z zacnej stajni zresztą  

Pozdro!

Patrz jw. A Salomony to stajnia niczego sobie! Na ciapie lubię się pociapać, to fakt!

[MichalR]

Ja tam takie relacje chłonę bez mrugnięcia okiem, wyraz daję zwykle łapkami [emoji41] Nawet sam się ostatnio pokusiłem na coś podobnego [emoji6]

Tapnięte Tapatalkiem z Androida.

[tanova]

1 godzinę temu, marionen napisał:

W schronisku zamiast spokojnie zdychać to zgrywanie i wybieranie zdjęć, czasami jeszcze obróbka by to jakoś wyglądało. Zarwane noce lub poranki. W imię czego?... I pisze taki Piotr_67 posta i jak tu nie pisać. Czasami warto pisać dla jednej osoby i nie żal już straconego czasu i odrobiny wysiłku. Dzięki Piotr, chyba znów będę musiał coś napisać, atoli nie jest to oczywiste!   

Pisz, pisz, żadnego lenienia się po schroniskach z piwskiem . Ja też czytam i podziwiam Twoje zacięcie sportowe. No to już są  przynajmniej trzy osoby

[keisyzrk]

Dzisiaj sezon zakończyła Nowa Osada, Pilsko patrząc na kamerki, raczej nie ruszy przez weekend , pozostaje już chyba tylko BSA

[leitner]

18 godzin temu, marionen napisał:

Tak dużo pisałem, żeby zachęcić jak najwięcej narciarzy do udziału w amatorskich zawodach.  

Dzięki za tę relację  Nie zniechęcaj się do pisania. Czasami jest sporo trudności (o których pisałeś), ale ja to traktuję też jako ćwiczenie silnej woli i niepoddawanie się lenistwu, które po całym dniu na nartach paraliżuje mnie. Wysiłek jest i tak pewnie mniejszy od takich zawodów lub skitourów, ale mimo wszystko nie zawsze jest łatwo zebrać się i posiedzieć 1-2h na pisanie relacji. Czy ma to sens? Nie wiem  

Poza tym piszesz ciekawie a zdjęcia świetnie pokazują warunki - po co z tego rezygnować?

Edytowane 28 Marzec 2017 przez leitner

[Przemek]

1 godzinę temu, keisyzrk napisał:

Dzisiaj sezon zakończyła Nowa Osada, Pilsko patrząc na kamerki, raczej nie ruszy przez weekend , pozostaje już chyba tylko BSA

Szkoda...liczyłem, że jeszcze w weekend pojadę...

[Pablo]

Mario nie wygłupiaj się, pisz pisz i to jak najwięcej, zawsze podziwiam osoby które znajdują tyle czasu na relacje, opisy, zdjęcia.


Pozdrawiam
Paweł

[Góral spod Skrzycznego]

To co? Kogo można się jutro spodziewać o 10.00 na naszym szczyrkowskim lodowcu?

[hupon]

Ja od siódmej. A w niedzielę ponoć kończą.

 

Beskid Sport Arena Chodzimy do najbliższej niedzieli

 

[johnny_narciarz]

2 godziny temu, Góral spod Skrzycznego napisał:

To co? Kogo można się jutro spodziewać o 10.00 na naszym szczyrkowskim lodowcu?

Ja wstępnie planuję ok 9 rano.  

Może nawet wcześniej.  

Kamera się ładuję... 

[Szymonidius]

Ja też się wybieram.

[mysiauek]

W Białce tłumy i brak warunków

[Góral spod Skrzycznego]

Pozdrowienia od Górala, Hupona, Christofa i Johnego.

Warunki dla mnie bombastyczne.

Edytowane 1 Kwiecień 2017 przez Góral spod Skrzycznego

[christof]

Potwierdzam:) i pozdrawiam jeszcze raz:)

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[Góral spod Skrzycznego]

BSA po raz pierwszy objeżdżone przeze mnie. Trasa dość mocno nachylona, przy tak pustym stoku jak dziś można śmiało poszaleć. Pewnie nieco gorzej przy pełnym obłożeniu. Na wiosenne nartowanie, gdy już nie ma ludzi będzie w sam raz. Warunki rano całkiem w porządku. Po 10,00 miękko ale szerokie nartki dawały radę, jak po 12,00 pewnie Johny z Izą opiszą, śmigali jeszcze i pewnie będą do zamknięcia, pozdrawiam. Ja musiałem kończyć bo za bardzo mnie ponosiło. Przerw na spadek pulsu już prawie nie robiłem bo cała szerokość trasy dla ridera, bezpieczniej więc było się zwinąć do domu. Pozdrowienia także dla pozostałych stale już spotykanych na stokach forumowiczów jak i nowo poznanego @Szymonidiusa.

 

 

[marionen]

2 godziny temu, Góral spod Skrzycznego napisał:

Pozdrowienia od Górala, Hupona, Christofa i Johnego.

Warunki dla mnie bombastyczne.

Cieszę się, że Góral wreszcie jest w Swoim naturalnym środowisku!!!

1 godzinę temu, christof napisał:

Potwierdzam:) i pozdrawiam jeszcze raz:)

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
 

Domyślam się, że świetnie się bawicie. I o to chodzi. Żal mi, że zabawa beze mnie  się odbywa. Może w kolejnych latach termin bardziej mi przypasuje! 

[Góral spod Skrzycznego]

2 minuty temu, marionen napisał:

Cieszę się, że Góral wreszcie jest w Swoim naturalnym środowisku!!!

Domyślam się, że świetnie się bawicie. I o to chodzi. Żal mi, że zabawa beze mnie  się odbywa. Może w kolejnych latach termin bardziej mi przypasuje! 

Masz swoje Czechy, czego my z kolei ci zazdrościmy. Czekamy na miejsce @Johnego Narciarza w slalomie w gatkach! Czy cię pobije z "1"

[hupon]

Miło było spotkać (znowu, ostatnio dokładnie 3 miesiące temu - 1 stycznia). Może jeszcze jutro zawitam, warunki wiosenne - rano dobre, a potem trzeba uważać.

Ośrodek czeka chyba akcja serwisowa (popękane osłony plexi - myślę, że na dziesięciu krzesłach, część "naprawiona" matą szklaną, wygląda to "niefajnie").

[San28]

Dnia 1.04.2017 o 12:14, Góral spod Skrzycznego napisał:

Ja musiałem kończyć bo za bardzo mnie ponosiło. Przerw na spadek pulsu już prawie nie robiłem bo cała szerokość trasy dla ridera, bezpieczniej więc było się zwinąć do domu. 

 

 

 

 

 

Góralu, ponieważ od pewnego czasu również mam "kłopoty sercowe", ciekaw jestem, jaki miałeś maksymalny puls? Teoretycznie, w Twoim przypadku, powinno być 174. To mniej więcej tyle, ile ja miewałem w tym roku na deskach i rowerze, no ale ja jestem trochę starszy, więc powinienem mieć mniej.... 

Pozdrawiam i życzę powrotu do formy.    

[Góral spod Skrzycznego]

36 minut temu, San28 napisał:

Góralu, ponieważ od pewnego czasu również mam "kłopoty sercowe", ciekaw jestem, jaki miałeś maksymalny puls? Teoretycznie, w Twoim przypadku, powinno być 174. To mniej więcej tyle, ile ja miewałem w tym roku na deskach i rowerze, no ale ja jestem trochę starszy, więc powinienem mieć mniej.... 

Pozdrawiam i życzę powrotu do formy.    

Staram się nie przekraczać 125. Skutkuje to koniecznością zatrzymania się i odczekania aż spadnie poniżej 90 uderzeń ale na razie nie chcę ryzykować. Skąd ta wartość? Ano przy mojej zmierzonej niewydolności NYHA-2 (30%-ostatnia wartość z Echo serca, pewnie teraz 35%) HRmax=96-105 uderzeń na minutę. Oczywiście przy zdrowym serduchu można i 200 ale to w przyszłym sezonie. Pozdrowienia

[leitner]

Wczoraj Białka Tatrzańska - Kotelnica zakończyła sezon.

[Góral spod Skrzycznego]

2 minuty temu, leitner napisał:

Wczoraj Białka Tatrzańska - Kotelnica zakończyła sezon.

Jak? W Bielsku sypie ❄ śnieg! Weekend przed nami.