Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Polska warunki narciarskie 16/17


mamad

Rekomendowane odpowiedzi

Ustroń-Czantoria

Stęskniłem się za królową Beskidów

Dziś z samiusińkiego ranka parę godzinek przedniej jazdy z ograniczoną lekko widocznością 

Za to bez większej liczby ludzi i po świeżym opadzie śniegu z lekkim mrozikiem :)

Ps.Oprócz głównej trasy czynna Faturka

wybierz pliki... Kliknij, aby wybrać pliki

 

IMAG1742.jpg

IMAG1743.jpg

IMAG1746.jpg

IMAG1747.jpg

IMAG1750.jpg

IMAG1751.jpg

IMAG1752.jpg

IMAG1754.jpg

IMAG1756.jpg

IMAG1757.jpg

IMAG1758.jpg

IMAG1760.jpg

IMAG1761.jpg

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słoneczno - mglisty Kamieńsk

Dziś od rana spontaniczna decyzja, zamiast cały czas pracować i ślęczeć przed komputerem najwyższa pora się ruszyć.

Szybkie pakowanie, droga mimo mgły minęła szybko i zajeżdżam pod stok.

Aut sporo, ale ludzi jakoś niezbyt. Karnet poranny (9-13:30 / 40 zł) kupiony, pierwsze krzesło moje :).

Warunki bardzo dobre, zmrożony twardy sztruks, kolejek do wyciągów brak. Udane 2 godziny jeżdżenia na 185cm gigantkach, na slalomkach na tym płaskim możnaby było usnąć :). Tylko gór brak, ale już pracuję nad wyjazdem w jedynym słusznym kierunku.

Trochę zdjęć:
1.thumb.jpg.fe6966a7c03e4ddde14b72a5677fa43b.jpg2.thumb.jpg.47d2332a0d35de0f30111dd8ad0242d5.jpg3.thumb.jpg.c4dda897710b6af3e896e2a33d7f77fe.jpg4.thumb.jpg.865c8b6109597bb1f5881fdb861b68f8.jpg5.thumb.jpg.bbf21d688f8e32e79c96288b704d0833.jpg6.thumb.jpg.b2414e35f9c1d2b75710d2945e96df3f.jpg8.thumb.jpg.3617bef0c46f3c9efe3d7d24a8bc99ec.jpg

7.jpg

Pozdrowienia dla narciarskiej braci :).

Edytowane przez Ratrak
  • Like 20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spod domu w kierunku mojej ukochanej góry: Skrzyczne, piękne warunki narciarskie w całej Kotlinie Żywieckiej. Widać po moim uśmiechu, że teraz to już idzie w jedynie słusznym kierunku:

WP_20170202_004.thumb.jpg.61ab65a03238024284ce5ad77bf29410.jpg

Długość kijków rozłożonych do mojego ostatniego skiturowego wypadu na Buczynkę 12 grudnia nie zostanie zmieniona do powrotu na tury w listopadzie 2017 oczywiście pod Golgotę. Hey

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś wieczorne narty w KasinaSki.
Jako, że młoda już wydobrzał, a przez ferie nie ma zajęć sekcji pływackiej - a z domu też czasami lepiej się ulotnić - pakujemy sprzęt i 17.50 meldujemy się na bramkach w Kasinie.
463773a1219a8113748abfeb68cc5b20.jpg
Jeszcze 2-3 minuty i można ruszać
85d6af88c23853c20ddbe75d574da612.jpg
Bramki otwarte no to na krzesełko
09f9da9ac0fc1e89e15ab74fd2218e0d.jpg
0eb7520347cb418ed09080d81bebdf64.jpg
01f6e67ba29ae6c26ac953bc30579a5a.jpg
Kilka słów o warunkach. Pomimo lekko dodatniej temperatury a było ok 2C warunki przez mniej więcej 2 godziny super, równo w miarę twardo jeśli tak można powiedzieć o śniegu po krótkiej przerwie i ratrakowaniu, ludzi też nie za dużo, no było tak w sam raz. Pierwsze 5 zjazdów - jazda pełną szerokością trasy na krawędziach,
2c649030926900b95ec9318671b99742.jpg
05e63d5624d10ce4737580d497950a4b.jpg
z czasem trzeba było trochę więcej pokręcić ale cały czas można było spokojnie jeździć.
Po ok 2 godzinach pojawiło się trochę muld i odsypów - głównie w górnej części stoku, natomiast dosłownie tylko w 2-3 miejscach wyszła odrobina betonu, który raczej nie sprawiał problemów i można było ominąć.
Na koniec chwila odpoczynku i wizyta w barze, obok dolnej stacji - dla mnie herbata z sokiem, dla Julki frytki z czekoladą, pakowanie i do domu.
Kolejny miło spędzony wieczór z córką, a od poniedziałku urlop i oby pogoda dopisała.





Pozdrawiam
Paweł

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wisła-Stok

Jako że udało się wygospodarować parę godzinek z rana,to na Stok :)

Pogoda piękna,choć całą drogę coś tam marudzili w radiu że słońca dziś nie będzie

Na miejscu o 7.50 do kasy po karnecik i do bramek

Przygotowanie tras bez zarzutu,choć można było odczuć że idzie mała odwilż,na szczęści od poniedziałku powrót mrozów

Narciarzy z rana paru,potem troszkę więcej

Eech....,3 godzinki mijają expresowo,czas wracać do pracy

 

IMAG3690.jpg

IMAG3691.jpg

IMAG3694.jpg

IMAG3695.jpg

IMAG3696.jpg

IMAG3697.jpg

  • Like 16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj zaliczyłem z kumplami z pracy Wisła-Cieńków.

O ośrodku pisał nie będę bo to typowy ośrodek "Wiślański" i tyle.

Co do warunków to po mimo odwilży było dobrze. Jeździło się bardzo przyzwoicie.

Są miejsca z lekkimi przetarciami ale nie było źle.

Ludzi jak na ferie i piątek nie za dużo, więc jazda na okrągło.

Zdjęcia robiliśmy grupowe więc ich tu wklejał nie będę.

 

Pozdrawiam wszystkich.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, marcinn said:

Wisła-Stok

Jako że udało się wygospodarować parę godzinek z rana,to na Stok :)

Pogoda piękna,choć całą drogę coś tam marudzili w radiu że słońca dziś nie będzie

Na miejscu o 7.50 do kasy po karnecik i do bramek

Przygotowanie tras bez zarzutu,choć można było odczuć że idzie mała odwilż,na szczęści od poniedziałku powrót mrozów

Narciarzy z rana paru,potem troszkę więcej

Eech....,3 godzinki mijają expresowo,czas wracać do pracy

 

IMAG3691.jpg

Marcin czy Twoja relacja jest z dzisiaj 3 lutego czy z wczoraj ?

Pytam bo taki snieżek na drzewach to dzisiaj raczej nie występował, ale tam nie byłem i może się mylę.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My dziś z żoną SON po stronie Małego Skrzycznego.

Wjazd od Czyrnej - faktycznie pod orczykami trzeba się starać.

Głównie jazda z MS trasą 2 - warunki bdb, czasami tylko jakieś drobne poletko lodowe czy przetarcie ale nic mocniej rzutującego na jazdę.

Czym niżej tym więcej odsypów i kaszy - trasa 4

O dziwo trasa do Czyrnej - 2 - w dość dobrym stanie, całkiem, całkiem.

Niestety z racji mojego towarzysza Bieńkuli sprawdzić nie mogłem ale ludzi na niej garstka.

Ludzi na pozostałych trasach nie mało ale kolejki max na 2-3 minuty

Niestety na dole +6st i leci wszystko....

Oby mróz wrócił bo naprawdę przyjemnie w ośrodku.

20170203_122949.jpg

20170203_123002.jpg

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustroń-Mała Czantoria

Dziś po południu z dziećmi uskuteczniałem Poniwiec

To co mi się już na początku nie podobało to masa ludzi ,wszystkie parkingi full o.O

Gdzie,jak gdzie ale tu nigdy nie było tyle osób

Na szczęście na stoku nie było jakiejś większej tragedii (chyba dzięki porze obiadowej)

Warunki iście wiosene,ok 4 stopnie,miękko ale bez przetarć

Można było dzieciaki śmigu pouczyć między hopkami :)

 

 

 

 

IMAG1765.jpg

IMAG1767.jpg

IMAG1768.jpg

IMAG1769.jpg

IMAG1770.jpg

IMAG1771.jpg

IMAG1772.jpg

IMAG1773.jpg

IMAG1774.jpg

  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jastrzębica, dawniej Piast / prawie jak Wedel, dawniej 22 lipca, dawniej Wedel / Przyłęków k. Żywca

Warunki takie sobie, ratraków trzeba umieć używać;

widoki palce lizać....; orczyk staruteńki i wolniuteńki, ale skoro orczyk, to jazda na bieżąco.

Kto jeździł onegdaj na Piaście i sobie chwalił, będzie rozczarowany: rozbudowano hotel, więc orczyk o wiele wyżej, trzeba podejść / to jeszcze nic - rozgrzewka / ale po nartowaniu zejść po nieprzyjemnie nachylonej i miejscami oblodzonej kilkudziesęciometrowej pochyłości, przez to też trasa krótsza. W sumie najciekawsza trasa nr 2 istnieje tylko teoretycznie... - brak naśnieżania, ratrakowania. Wolałem stary Przyłęków. Na plus zdecydowanie brak kolejek mimo weekendu w ferie.

IMAG0390.jpg

IMAG0393.jpg

IMAG0394.jpg

IMAG0398.jpg

IMAG0400.jpg

IMAG0402.jpg

  • Like 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwardoń.

W piątek wydawało się, że sobota będzie narciarsko odpuszczona. Jakoś entuzjazmu do wyjazdu nie bylo. Długie spanie do 8 godz., rozleniwienie, w Bielsku mgliście.

Ale rzut okiem na kamerki dał dużo do myślenia. Wszędzie w górach przejrzysto, mgły tylko w dolinach. Szybki tel. do kolegi Marka i jestesmy umówieni. Przed 12 jesteśmy w Zwardoniu. Parking pełny więc za wskazówką pana porządkowego parkujemy na placu przed wiaduktem kolejowym. Jakieś 300 m z buta i jesteśmy pod wyciągiem. Taka mała rozgrzewka. Kupujemy karnety  od 12 do 16 godz. Po jednym zjeździe z M. Rachowca decydujemy się na przenosiny na D. Rachowiec. Na trasie przy kanapie raczej tłok, dużo uczących się, wywracających narciarzy. 

Na Dużym Rachowcu luz, szeroko, u góry miękko, trochę ciapowato, niżej równiutko, dość twardo. Śnieg tylko naturalny i na szczycie kilka prześwitujących niegroźnych minerałów.

Po prawie 2 godz. zjeżdźamy do knajpy na D.Rachowcu. Po wciągnięciu smacznej kiełbasy kończymy nasze skipassy na trasie przy kanapie. Trochę już stok zmęczony, narciarzy trochę mniej, ale trup ściele się gęsto. Dawno nie widziałem tylu spektakuarnych "gleb". O 15.55 zamykają kanapę i robią przerwę na ratrakowanie. Kończymy bardzo udany narciarsko dzień, który wcale się tak różowo nie zapowiadał.

 

20170204_121047.jpg

20170204_121330.jpg

20170204_122342.jpg

20170204_122448.jpg

20170204_122551.jpg

20170204_124908.jpg

20170204_124911.jpg

20170204_134428.jpg

20170204_135551.jpg

20170204_143121.jpg

Edytowane przez andy-w
  • Like 17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

COS Skrzyczne 10-12.00 FIS  warunki dobre trochę betonu na górze. Po przejeździe na czerwoną robiły się muldy..Temp 3 do 4 stopni  na plusie. Potem trochę mgły a od 13 do 14 mgła na stałe .Po 14 zjazd do dołu więc nie wiem co dalej z mgłą.Zauważyłem taką ciekawostkę.

  •  

WP_20170204_14_08_39_Pro_LI.jpg

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baba Jaga - Bodzentyn, czyli na świętokrzyskiej ziemi.

Po skręceniu nogi w kolanie tydzień dałem sobie odpoczynku od nart. Ból prawie minął, stabilizator odnaleziony - trzeba było pojechać i spróbować.

Wybór stoku również był podyktowany sprawnością wynoszącą jakieś 75%. Długi, łagodny i z małą liczbą narciarzy.

Idealnie pasował Bodzentyn więc, to właśnie tam skierowaliśmy auto.

Jeszcze tylko szybki telefon do Bumera...i jedziemy w troje :) Ja, Paula i Andrzej.

W drodze w powietrzu dało się wyczuć bardzo dużą wilgotność i tchnienie odwilży.

Na miejscu jesteśmy grubo po godzinie 15. Kupujemy karnet 3 godzinny - w wersji weekendowej, to koszt 40 zł.

Bumer i Paula:

DSC01434.thumb.JPG.92ab69e7cfaf9c60004a9fbf0c4c4ff0.JPG

Cały ośrodek jest mocno przestarzały - stare wyciągi, ratrak, skutery śnieżne ale też bardzo skromne budynki.

Kasa wygląda tak:

DSC01437.thumb.JPG.95dbaa646181b4997c45deb27b6b6569.JPG

Karczma gdzie o dziwo podają bardzo dobrą kwaśnicę i kiełbaskę z cebulką.

Obsługa bardzo miła - ceny raczej niskie.

DSC01438.thumb.JPG.6d6a2dd0c0da9f2982225e57816d34aa.JPG

Przez cały nasz pobyt raczej nie było kolejek do wyciągu. Góra dwie, trzy minuty oczekiwania na swoją kolejkę.

DSC01441.thumb.JPG.17f63cd1ef05a1225dc162779c4bac94.JPG

Widok stoku w całej okazałości od dołu:

DSC01443.thumb.JPG.99346a1b3642f96c0c94276475b6daad.JPG

Tutejsze sprzęty i jedyny w takim rodzaju ratrak, który "na plecach" ma dwie armaty śnieżne.

DSC01455.thumb.JPG.401e632df86f42e6e26e45d586fe2845.JPG

Górka ma jakieś 850 metrów długości i w górnej części podsypaną ją ziemią, po to, by móc się odpowiednio rozpędzić do przejechania całości.

DSC01456.thumb.JPG.6a6fcf0477c82e493d9fcf8d47494788.JPG

Różowe portki wróciły :D 

DSC01459.thumb.JPG.ad095b3752665d2bf06c32932c4a4952.JPG

Widok z góry na miejsce naszego dzisiejszego nartowania:

DSC01460.thumb.JPG.ff6d0326034b85fe962c7c437ddb12de.JPG

Pierwsze kilka zjazdów jeżdżę zachowawczo - niestety kolano boli :( 

DSC01466.thumb.JPG.e5c423d99410d21b7ede312c58e6d87f.JPG

Mimo odwilży warunki są ok. Jest szybko i twardo. Gdzieniegdzie trochę lodu, trochę nierówności - w sumie fajnie.

Idealne miejsce do rozruchu po urazie.

Nowa inwestycja w ośrodku, to bramka :o Bumer mówi, że ze Słotwin przyjechała :o 

DSC01467.thumb.JPG.4a6b513ce3c7da3ebf610fb1d6fc206f.JPG

Napisy niczym z komuny :D 

DSC01468.thumb.JPG.9d763b490cdd6cdd2c05bdc963f60f31.JPG

I ponownie w górę bardzo szybkim wyciągiem. Na jego starcie trzeba się pilnować, bo startuje tak szybko, że gotów wyrwać narciarza z butów.

DSC01478.thumb.JPG.650f250f74073448d5ba360b22341b72.JPG

Jeździmy z krótką przerwą non stop.

Zapada zmierzch i przychodzi mgła. Jest wilgotno i wyraźnie temperatura spada - mżawka zamarza na goglach i na odzieży.

DSC01485.thumb.JPG.6568139f6e7132957a3f9ef015c35a4b.JPG

Pracownicy będący u góry, ale również narciarze mogą się ogrzać przy koksowniku.

DSC01491.thumb.JPG.33057f718b303aae1a4517cf88fd6be6.JPG

Kończymy kolejny dzień na nartach. Dobry dzień.

Noga z czasem sprawowała się coraz lepiej. Ból przestał doskwierać i mogłem troszkę sobie poskręcać :) Trzeba rozgrzewać i przygotowywać się do reszty sezonu - plany przecież ambitne.

Mam nadzieję, że wszystko będzie ok - jutro z rana kolejne narty? Wszystko zależy od pogody.

Dzięki Bumer za towarzystwo! Jak zwykle było super i wesoło.

Pozdrawiam

marboru

 

  • Like 17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, marboru napisał:

Baba Jaga - Bodzentyn, czyli na świętokrzyskiej ziemi.

Ciekawe, że na południe od Warszawy było cieplej - u nas przez cały dzień trzymał mrozik - lekki i przyjemny -3 :)  Najważniejsze, żeby z kolanem nie było nic poważnego

59 minut temu, Mikos.Klimkus napisał:

Ostatnio wrzucałem zdjęcia, to dzisiaj jeszcze tylko tak dla uzupełnienia film, który nakręciłem w Słotwinach tydzień temu.

Świetny filmik pokazujący kanapę i ośrodek z różnych stron :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piątek 3 lutego godz. 4.45 wyjście z domu na chodnikach totalna szklanka po paru przesiadkach tramwaj - pociąg - pociąg docieram na Czantorię 8.15.

Góra przykryta szczelnie mgłą zniechęca. Zakup całodziennego karnetu, przygotowanie do jazdy i 8.40 wychodzę do krzesełek w tym czasie mgła znika znad stoku zupełnie. 
Poranne szusowanie to sama przyjemność po 11 trasa robi się rozjeżdżona i wymagająca więcej ostrożności i siły. Na szczycie robi się bardzo ciepło co zachęca do plażingu o godz. 14 było 11 na plusie.  Kolejek w zasadzie nie ma, górny  odcinek przyjemny do jazdy, zwężenie trasy i środkowy odcinek czerwonej zmuldzony i rozmiękły ale dolny twardy i przyjemny, ostatni fragment przed dolną stacją trochę miękki. Dzień na Czantorii bardzo udany. Powrót o 20.30 :)

 

001.thumb.jpg.d3b470f8127f1164633f05647de30110.jpg

01.thumb.jpg.b81be99d43b932bf1e2787c55f9e8b6c.jpg02.thumb.jpg.69c56c70ce5f3b21ba573d88c1ce4fc9.jpg03.thumb.jpg.e21f02e91295a6cb13db692157ef1969.jpg04.thumb.jpg.04ac419e8867a39c15948ca979558cae.jpg05.thumb.jpg.b896dfd3a896d9f31852ba7c40dec4d3.jpg06.thumb.jpg.8f24240fab929ac5b91b66749076d66f.jpg07.thumb.jpg.deff003b9a1a3cd147111b8850d70899.jpg08.thumb.jpg.05c336d6a9a9954f5ee389a7a5147165.jpg09.thumb.jpg.9c56d807ce696f3c4f7a68ccb6bb917c.jpg10.thumb.jpg.7fece9ce1fe64c00482d03a2094310e3.jpg11.thumb.jpg.4a34e53f04142aea9ed7fbe883d8a181.jpg

  • Like 19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj kolejny raz Skolnity, tym razem rodzinnie. Całą drogę z Gliwic pada deszcz, na parkingu pod stokiem niestety też. Na dolnym parkingu lodowisko, żona "wycina orła" zaraz po wyjściu z auta, zresztą nie tylko ona.

Ludzi na stoku umiarkowana ilość, jest miękko i prędko zaczynają się tworzyć odsypy i małe muldy. Pomimo tego śnieg jest szybki. 

Pogoda nie rozpieszcza, wprawdzie deszcz przestaje padać, ale jest nieprzyjemnie i wilgotno. Po dwóch godzinach jazdy na okrągło zawijamy się do domu, tym bardziej, że ludzi zaczyna przybywać.

 

IMG_0691.JPG

IMG_0692.JPG

IMG_0707.JPG

IMG_0708.JPG

IMG_0710.JPG

IMG_0711.JPG

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szwajcaria Bałtowska - gołoledź.

Tak jak zaplanowaliśmy, w dniu dzisiejszym pobudka z samego rana i wypad na otwarcie do Bałtowa.

Przy ubieraniu długo zastanawiałem się, który ze stabilizatorów na nie do końca sprawne kolano założyć: sztywny, czy miękki?

Ostatecznie wybrałem ten bardziej komfortowy, a nie ten lepiej działający. Prawdopodobnie decyzję podjąłem, po wczorajszym dosyć udanym dniu na nartach w Bodzentynie.

DSC01494.thumb.JPG.9745a30e8a3b9d266537e148ebeba71b.JPG

Portki na...

...śniadanie i do auta.

A auto, co? Całkowicie zamarznięte - idealnie czysta i przezroczysta warstwa lodu na szybach i całości.

Skrobanie i jazda, a na drodze lodowisko. W mieście i na drodze krajowej w miarę ok, ale potem na większości trasy mega niebezpiecznie i lodowo. Nauczony niedawnym doświadczeniem i stłuczką - noga z gazu i jechane ok 40 km/h - szybciej się nie dało a i tak by zahamować przed skrzyżowaniem trzeba było dobre 150 metrów wcześniej hamować. W takim niezbyt szybkim tempie nasza podróż trwała o dobre pół godziny dłużej.

Mimo wszystko udaje nam się dotrzeć dosłownie 5 minut po otwarciu ośrodka.

DSC01495.thumb.JPG.cbc1174ff05501758dc6ee8919842ce1.JPG

Kupujemy karnety 2 godzinne za 40 zł (taryfa weekendowa) i idziemy jeździć bez zwłoki - weekend, ferie... spodziewaliśmy się, że pojeździmy, ze względu na pogodę chociaż z samego rana w komfortowych warunkach i z luzem przy wyciągach i na trasach - jak się później okaże niestety gołoledź nie odstraszyła wszelkiej maści narciarzy.

DSC01501.thumb.JPG.b424a8ab66e467e3c0e7f6871e74c807.JPG

No to w górę...

...po prawej jak na górnym zdjęciu widać nasza ulubiona tutejsza trasa, a po lewej ręce zabudowania Szwajcarii: mini ZOO, tył Zapieckowej Restauracji, oraz Rollercouster ;) 

DSC01503.thumb.JPG.25690c981cc835db32b4d8fcf5d39792.JPG

Dwie pierwsze trasy wyglądają na bardzo dobrze przygotowane i tak jest.

Trochę nierówności, po godzinie nieco wystającego lodu - ale ogólnie jak na odwilż było ok.

Szybko.

Temperatura w okolicach zera i delikatna mżawka. Jazda bez szyby, bo szyba niestety w takich warunkach przejrzystości powietrza jak dzisiaj kompletnie się nie sprawdziła.

Kontrast słaby i ciężko było wypatrzeć, co tam pod nogami.

DSC01505.thumb.JPG.cd6e0ce504c84e26061f8714a4ba6c32.JPG

Wariantem najłagodniejszym zjeżdżam dzisiaj jedynie dwa razy:

DSC01506.thumb.JPG.af4678a7690df5b0be978cb308eac2bf.JPG

Tradycyjna fotka banneru iście w alpejskim stylu ;) 

DSC01507.thumb.JPG.b0ae690525573918c2c68c22cd8ddaf6.JPG

Ulubiony fragment trasy z bliska:

DSC01511.thumb.JPG.9f35a290e53d6bc139aa6b805c6940f2.JPG

Ponieważ warunki pogodowe i zima w tym roku dopisuje - ośrodek jest w pełni sprawny.

Łącznik między wyciągowy a jednocześnie najłagodniejsza i najdłuższa trasa jest przygotowana:

DSC01513.thumb.JPG.162b7b035afe91c358b9cd28536f451c.JPG

Przenosimy się pod krzesło.

DSC01514.thumb.JPG.89ab3962cb7e8cab07da4c404bbf31b1.JPG

Na początku tutaj niewielu narciarzy...

DSC01517.thumb.JPG.22facbcf23a27a9e6bdf369c9057d9e7.JPG

...kilka razy natomiast dało się zjechać w takich warunkach:

DSC01521.thumb.JPG.41d8baf436c587f77426f627a1629eb8.JPG

Brak kolejki, dosyć fajny stok - kilka zjazdów udało się zaliczyć swobodnie jeżdżąc.

DSC01524.thumb.JPG.b7f7a98452a9ba0e124e6b8c9654ca2e.JPG

Po pół godzinie niestety przybyła do ośrodka bardzo duża ilość ludzi i ze względu na otwarty snowpark i zwężenie zrobiło się niebezpiecznie tłoczno. Zrezygnowaliśmy więc z wygodniejszego wyciągu na rzecz trasy przy orczyku.

Trochę się dziwię, że park jest w tym roku wyraźnie szerszy kosztem głównej trasy :o Po co tak jeśli narciarzy chętnych do jazdy na hopkach i innych przeszkodach jak na lekarstwo? Dziwne to.

DSC01530.thumb.JPG.331f8b847fb631207a1fba5508a6efa7.JPG

Jeszcze tylko fotka całości trasy pod krzesłem...

DSC01534.thumb.JPG.14aeba9c6209b752406151a4d8b0c9e9.JPG

I zmykamy.

Irytuje nas dzisiaj masakryczna ilość instruktorów narciarstwa i osób uczących się. Wyciągi non stop są wyłączane, non stop ktoś się przewraca, blokuje bramki - ruch jest szarpany i bardzo wolny - na trasie z minuty na minuję coraz więcej ludzi.

Po dniu dzisiejszym stwierdziliśmy, że Bałtów w weekend, w okresie ferii jest bez sensu - trzeba poszukać mniej ludnego ON.

Kończymy jazdę po 11 - Endomondo wskazuje przebyty dystans 23km.

Ostatnia fotka przy aucie...

...ktoś zgadnie, co to za zamek?

DSC01535.thumb.JPG.890f64f41eb6a0dda65d5109b582ccfd.JPG

...i spadamy do domu.

Droga powrotna mimo tego, że już posypana gdzieniegdzie piachem jest nadal mega niebezpieczna - tempo mamy żółwie.

W okolicach wsi Niedarczów mijamy jeden wypadek - auto 4X4 w rowie...

...w centralnej części wsi - drugie auto rozwalone o betonowy przystanek - auto i przystanek kasacja. Zaraz za wsią najgorszy widok jaki może być: w okolicach cmentarza, Fiat 500 na dachu - w zasadzie dachu nie ma :( Straż pożarna, policja, samochód nienaturalnie za głębokim i szerokim rowem - widać, że koziołkował ostro.

Widok przerażający - dwie pary nart w pokrowcach obok wraku, dwie pary butów narciarskich obok...

...a auto z kompletnie wgniecionym do środka dachem po stronie pasażera i kierowcy.

Mam nadzieję, że ludzie przeżyli - zdrowi z pewnością z tak tragicznego wypadku nie wyszli :( 

Smutne.

Pozdrawiam

marboru

  • Like 15
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • JC unpinned this temat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...