Alpy - Austra- pierwszy raz.

[artix]

A jednak się zdecydowałeś na wyjazd?

Tak, czwarty wyjazd w tym sezonie :smile:

Miał być WZF na Matterhorn jak zaplanował Marboru juz jakiś czas temu, ale nici z tego. Mariusz od 19/3 a ja w święta :sorrow:

Jadę z kolegami ze Szwecji,.

[Góral spod Skrzycznego]

Czyli WZF w Austrii, tylko każdy gdzie indziej.:happy:

[marcinn]

Ja od środy będę w Dolomitach :smile:

Pewne jest ze nie ostatni raz w tym sezonie

Artix na święta będziemy rodzinnie w SFL,pomyśl

[artix]

Ja od środy będę w Dolomitach :smile:

Pewne jest ze nie ostatni raz w tym sezonie

Artix na święta będziemy rodzinnie w SFL,pomyśl

Nie no, walczę ze znajomymi o Solden,chociaż jeden dzień spędzę z Marboru a obiecał mi ze pojedzie dla mnie śmigiem. :biggrin:

[marcinn]

No chyba że tak :biggrin:

Ps Tylko pamiętaj że tam jedziesz na narty :tongue:

[FerraEnzo]

W nocy wyjeżdżamy. Dam znać co i jak:)

@idealist - opróżnij sobie skrzynkę odbiorczą

[idealist]

dzięki, gapa ze mnie

Szerokiej drogi, dużo słońca i udanych szusów i czekamy na jakiś sygnał :biggrin:

[FerraEnzo]

Jako że, temat ten może wielu osobom pomóc zorganizować pierwszy wyjazd w Alpy, pozwolę sobie napisać dwa słowa podsumowania.

- wątek dotyczy głównie doliny Zillertal (Austria, Tyrol).

- jechało 3 dorosłych gości.

- koszt - spokojnie zmieściliśmy się w założeniach z pierwszej strony.

- kwaterę znaleźliśmy w 20 minut. Tutaj można było się bardziej przyłożyć i znaleźć coś w dolinie co by nie wozić się po serpentynach.

- karnet - Zillertal Superskipass. Biorąc pod uwagę, ilość ośrodków i tras objętych tym karnetem, cena jest bardzo atrakcyjna. Jeśli dodatkowo dodamy darmowy transport w całej dolinie, robi się bardzo przyjemnie.

- odwiedzone ośrodki:

1) Hochzillertal (Kaltenbach), najwięcej delikatnych, szerokich tras. Dla nas w sam raz do całodziennej jazdy. Mimo, że jedzie się niebieską trasą nie ma mowy o wolnym szusowaniu.

2) Hochfugen, który łączy się z Hochzillertal kolejami i nartostradami (bez konieczności odpinania nart). Również super różnorodność tras, dodatkowo freeride zone.

Te dwa ośrodki pochłonęły trzy z sześciu dni spędzonych w dolinie.

3) Zillertal Arena - nie popełniajcie tego błędu co my i jedźcie rano na trasę nr 18! Pierwsza pod gondolą z Zell am Ziller. Jej długość, zmienność nachylenia, szerokość, powalają na kolana.

Będąc tam, koniecznie trzeba przebić się w stronę Gerlos. Dla mnie najbardziej urokliwe miejsca. Biją nawet Hintertux (Hintertux jest bardziej majestatyczny).

Nam niestety nie starczyło czasu, żeby jechać w stronę Hochkrimml. Będzie na następny raz

4) HINTERTUX - perła w koronie. Na temat tego miejsca wszystko zostało powiedziane i napisane. Trzeba tam być. Istne szaleństwo, szeroko, równo jak na stole (serio!) nie za stromo nie za płasko...IDEALNIE !

- czas dojazdu - z Małopolski około 11 godzin. Bez szaleństw z przerwami na siku i paliwo.

Chyba tyle. Było wspaniale! Jedziemy tam za rok i basta!

Tutaj: http://www.skionline.pl/forum/showthread.php/21382-Dolina-Zillertal-12.03-19.03 można przeczytać relację z naszego pierwszego wyjazdu.

Edytowane 19 Marzec 2016 przez FerraEnzo