Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Kocham wiosnę! Cieplutko,dużo słońca i teraz wreszcie można pojeździć w najlepszych stacjach w regionie bez stania w kolejkach i po pustych trasach.Do tego niższe ceny karnetów.Bardzo dobrze,że ludzie pochowali już narty i się włóczą po hipermarketach.To mój ulubiony czas na narty!Spójrzmy:

10845789_967780916586826_3954169360017215376_o.jpg

Dziś miałem wolny ranek,więc oczywistym było,że dziś pojadę na narty.Ale żeby nie było tak pięknie,to najpierw musiałem dostosować się do mojej Żony,dzięki czemu nie było mowy,żebym stawił się pod stokiem o równej ósmej.Tak po prawdzie,to mi się wstawać wcześniej też nie chciało.Tak więc dotarłem pod Skrzyczne tuż przed 10 rano,bez trudu znajduję miejsce parkingowe na chodniku,niedaleko wyciągu.Jest niesamowicie ciepło! już żałowałem,że nie wziąłem krótkich spodenek i podkoszulka... Zbieram się i do kasy.Tu oczywiście równie pusto - nie ma jak wiosna!Biorę 4 godzinki za 48 zł i na krzesełko. Myślałem,że będę musiał wsiadać bez nart,a tu zaskoczenie! Ubieram narty i do góry. Po drodze kombinuję,czy by się nie dało zjechać na sam dół na nartach.Doszedłem do wniosku,że dałoby się,ale do ostatniej polany,a później z buta. czas na selfie:

10845789_967780919920159_2569920741871750864_o.jpg

Po opuszczeniu starego krzesełka,zaczynam się czuć niemal jak w Tyrolu.Żadnego łażenia,podchodzenia,tylko taśma podwozi do następnej części wyciągu.Sama następna część to już inna bajka,czyli świeżutkie Bublinki.Kolejki do kolejki również jak w Alpach,nie da się ukryć. Do tego pogoda pod psem...

10845789_967780923253492_4736923327752464011_o.jpg

10845789_967780929920158_5370465903544603397_o.jpg

10845789_967780926586825_5161475785209348829_o.jpg

10708740_967786463252938_4828909155688810425_o.jpg

10708740_967786469919604_3553617263821842399_o.jpg

Szybko docieram na górę i w pierwszej kolejności kierują się na Kaskadę.Czemu tu?Bo najwygodniej się na nią rusza.Warunki już o tej porze niestety dość trudne - głęboko rozmiękły śnieg - ale jak na razie to nie przeszkadza.Mogłem wziąć Armady,dziś zdecydowanie lepiej by się jeździło.Ale Fischerki też dobrze sobie radzą w takich warunkach.Zupełnie jak typowe narty All Mountain.Podoba mi się!Przy okazji dostrzegam,że kaskadę nieco poszerzyli na tym newralgicznym zakręcie,gdzie zawsze większość miała problem.Powoli do przodu!

10708740_967786476586270_8481923682391952194_o.jpg

11082267_967793349918916_5883544789179209848_o.jpg

Ku mojemu zaskoczeniu,u góry otwarte są wszystkie 3 trasy,tj.Ondraszek,Kaskada i FIS,ale ten ostatni jedynie do grzebienia.Według moich obserwacji dałoby się nim jeździć dalej,ale COS pościągał już orczyki.Tak więc na drugi ogień idzie czarnulka. Tutaj warunki dobre,a właściwie najlepsze spośród wszystkich dostępnych tras. Można całkiem fajnie zapierniczać. Też miękko,ale jakby nie tak grząsko,jak na początku Kaskady.

10842260_967797703251814_7935355701665010968_o.jpg

10842260_967797706585147_6154913436286820189_o.jpg

10842260_967797709918480_4577716593984857468_o.jpg

Zapewne rzuciły się w oczy te tłumy... Trza się było przeciskać...

  • Like 23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pościągali orczyki bo udają że się popsuł. Już przed tygodniem próbowali go wyłączyć ale się nie daliśmy, musieli włączyć.

Z tym, że w naszych "słowackich" Beskidach rządzi już na całego komercja i coś mi się wydaje, że ten weekend będzie ostatnim. Chłopaki z Goprówki na Miziowej twierdzą, że za mało ludzi i koniec sezonu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cz.2

FIS super,ale trzeba sprawdzić ostatnią trasę - Ondraszek.Rzadko nim jeżdżę,bo to raczej imitacja trasy.Ale kiedy jest pusto,można się pokusić. Już na wstępie miłe zaskoczenie: wszędzie gdzie cień,a tego sporo,twardo i szybko! Można się rozpędzić.Uważać należy jedynie na odsłonięte miejsca,bo się można nieźle zdziwić i w najlepszym przypadku Splasch zaliczyć. Do dwóch trzecich długości jest dobrze,gorzej dalej... Niestety ostatni odcinek koło krzesełka płynie szybciej niż króliki się mnożą. Wpadam na prędkości,a tam śniegu nie widzę! Jakoś to objechałem,ale tu byłem raz,a właściwie dwa razy: pierwszy i ostatni.

10842260_967797696585148_5164017494389927250_o.jpg

10842260_967797699918481_8597948474831999514_o.jpg

11015350_967800263251558_8292385491327961152_o.jpg

Skoro tak,to pozostają dwie trasy,które katuję na przemian.Początkowo faworytem jest kaskada,bo jest fajna ścianka na początku i co ciekawe,są tam ciągle miejsca ze sztruksem i to zmrożonym! Wszyscy objeżdżają łatwiejszą częścią,tj. lewą (patrząc od góry),to ja prawą.Później niestety Kaskada u góry staje się nadmiernie męcząca,bo tam mocno słońce operuję i jedzie się niemal w wodzie.Kolejny Splasch? Podobnie wygląda coraz więcej części tejże trasy,ale to nie dziwi.Dziś należało jechać na Plażową Osadę i pojeździć na łopatach w kąpielówkach. Cóż,przeszło koło nosa,ale jest jeszcze kwiecień... Przy okazji widoczki.

11082267_967793353252249_5824583757293707331_o.jpg

Spojrzenie na Kaskadę:

11082267_967793346585583_1435253364057381289_o.jpg

11015350_967800273251557_6563874304923968656_o.jpg

11015350_967800276584890_1544865303612542822_o.jpg

10662111_967803613251223_6266700642797597532_o.jpg

Jeszcze "Bublinki" - ładnie się prezentują.

10662111_967803609917890_5249996692256055598_o.jpg

11015350_967800266584891_8973996127061420850_o.jpg

10662111_967803623251222_8512824759450652524_o.jpg

10708740_967786479919603_1657666258145374683_o.jpg

  • Like 15
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cz.3 - powrót na dół

Szczęście dopisało i pogoda zaczęła się psuć,kiedy ja skonsumowałem posiłek po nartach na Jaworzynie.Żeby nie tracić uczucia,że jakoby jestem w Tyrolu,od razu zamawiam podwójną porcje placków ziemniaczanych,żeby wielkość porcji odpowiadała tej alpejskiej. :wink: I tak w istocie było.Również tutaj pusto i na bieżąco wszystko dostępne. Czas wracać. Ja,choć rodziły się różne pomysły,wsiadam na krzesełko i jadę. Jakież było moje zdziwienie,kiedy w połowie drogi słyszę niemal za plecami szuranie nart! Rozglądam się i nic nie widzę.Patrzę jeszcze raz i... za drzewami dwóch gości coś kombinuje.Śniegu mało,ale sam z rana widziałem możliwość dojechania aż do ostatniej polany.Goście podążają niemal tak jak sobie to wykombinowałem. I się udało! Nie wiem ile struktury nanieśli,ale chyba nie najgorzej.

10662111_967803619917889_2197515227085895696_o.jpg

11080495_967810409917210_6891493483529184692_o.jpg

11080495_967810413250543_6604721517935250659_o.jpg

11080495_967810416583876_7844737462386833059_o.jpg

11080495_967810419917209_739256557462233795_o.jpg

11080495_967810423250542_6325011570783941033_o.jpg

1909222_967812813250303_8989033712994285423_o.jpg

:applause:

Również zabudowa,kiedy ograniczymy się do patrzenia w jeden punkt,może przypominać te lepsze miejsca... :stupid:

1909222_967812809916970_2094496876732358104_o.jpg

Super udany dzień!Szkoda,że jutro ma przyjść deszcz,może bym powtórzył.

  • Like 16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh te dzikie tlumy - i jeszcze na tasmie nie zachowales 5 m odstepu:tongue::wink:

Dokladnie tak samo to odczuwalem w sobote - Ondraszek nuda i od koncowki ciapa, Kaskada na tej pierwszej gorce z racji warunkow dawala popalic a FIS jakos najlepiej podchodzil. Szkoda tylko, ze nie mozna do samego konca, bo po spedzonym w wiekszosci dniu w Sonie jakos bylo mi po prosty za krotko - chcialo sie pojezdzic dalej:smile:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Szczęście dopisało i pogoda zaczęła się psuć,kiedy ja skonsumowałem posiłek po nartach na Jaworzynie.Żeby nie tracić uczucia,że jakoby jestem w Tyrolu,od razu zamawiam podwójną porcje placków ziemniaczanych,żeby wielkość porcji odpowiadała tej alpejskiej. :wink: I tak w istocie było.Również tutaj pusto i na bieżąco wszystko dostępne. Czas wracać. Ja,choć rodziły się różne pomysły,wsiadam na krzesełko i jadę. Jakież było moje zdziwienie,kiedy w połowie drogi słyszę niemal za plecami szuranie nart! Rozglądam się i nic nie widzę.Patrzę jeszcze raz i... za drzewami dwóch gości coś kombinuje.Śniegu mało,ale sam z rana widziałem możliwość dojechania aż do ostatniej polany.Goście podążają niemal tak jak sobie to wykombinowałem. I się udało! Nie wiem ile struktury nanieśli,ale chyba nie najgorzej.

......

Super udany dzień!Szkoda,że jutro ma przyjść deszcz,może bym powtórzył.

Fajny dzień. Zazdroszczę bo bardzo lubię wiosenne śniegi. Zjazd na dół to niemalże obowiązek Johnny bo to najfajniejsza zabawa. Oczywiście na nartach na dole ma - oprócz błota - nie być żadnej ryski. I nie trzeba miec do tego nart jak drzwi od szafy - wystarczy normalna gigantka.

Serdeczne pozdrowienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Fajny dzień. Zazdroszczę bo bardzo lubię wiosenne śniegi. Zjazd na dół to niemalże obowiązek Johnny bo to najfajniejsza zabawa. Oczywiście na nartach na dole ma - oprócz błota - nie być żadnej ryski. I nie trzeba miec do tego nart jak drzwi od szafy - wystarczy normalna gigantka.

Serdeczne pozdrowienia

Też lubię takie zabawy i pewnie bym spróbował, gdyby nie presja czasu. Trochę inną trasą niż Ci dwaj narciarze,ale bym pojechał. :)

Narty mi obojętne (choć absolutnie nie uważam siebie za super narciarza),wczesniej wszystko "robiłem" na slalomce,bo innej nie miałem, ale teraz lubię sobie urozmaicić zabawę.Takie sztachety dają niezapomniane wrażenia - warto spróbować. Ale Progressory spisują się bardzo dobrze! Świetny zakup!

Również pozdrawiam.

Relacje z Soszowa napiszę po powrocie z pracy - niestety wolnego dnia nie uswiadczę. :frustrating:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Też lubię takie zabawy i pewnie bym spróbował, gdyby nie presja czasu. Trochę inną trasą niż Ci dwaj narciarze,ale bym pojechał. :)

Narty mi obojętne (choć absolutnie nie uważam siebie za super narciarza),wczesniej wszystko "robiłem" na slalomce,bo innej nie miałem, ale teraz lubię sobie urozmaicić zabawę.Takie sztachety dają niezapomniane wrażenia - warto spróbować. Ale Progressory spisują się bardzo dobrze! Świetny zakup!

Również pozdrawiam.

Relacje z Soszowa napiszę po poSwrocie z pracy - niestety wolnego dnia nie uswiadczę. :frustrating:

Ostatnio miałem okazję pojeździć na różnych nartach Majesty. Warunki typowo wiosenne, rozgrzebany śnieg itd. Wydawałoby się, ze powinny iść idealnie a tu zonk. Każda z nart na której jeździłem była w porównaniu z gigantką (komórkowa wąska nie jakaś zabawowa) na której jeżdżę zazwyczaj po prostu gówniana. Czuło się nierówności narty szły niepewnie. Sam byłem zaskoczony. Kładę to na karb dwóch rzeczy: wszystkie narty do testów były krótkie - najdłuższe 185cm. Wszystkie również były stosunkowo lekki - lekkie wiązania, bez płyty itd. W każdym razie były to narty na takie warunki zdecydowanie gorsze od komórkowego giganta.

Pozdrowienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio miałem okazję pojeździć na różnych nartach Majesty. Warunki typowo wiosenne, rozgrzebany śnieg itd. Wydawałoby się, ze powinny iść idealnie a tu zonk. Każda z nart na której jeździłem była w porównaniu z gigantką (komórkowa wąska nie jakaś zabawowa) na której jeżdżę zazwyczaj po prostu gówniana. Czuło się nierówności narty szły niepewnie. Sam byłem zaskoczony. Kładę to na karb dwóch rzeczy: wszystkie narty do testów były krótkie - najdłuższe 185cm. Wszystkie również były stosunkowo lekki - lekkie wiązania, bez płyty itd. W każdym razie były to narty na takie warunki zdecydowanie gorsze od komórkowego giganta.

Ja też miałem okazję w takich warunkach testować K2 i Majesty . Moje spostrzeżenia są takie . Jak narta ma duży rocker i jest jeszcze na dodatek dosyć miękka , zwłaszcza dzioby , to jazda na nich w mokrym ,ciężkim , rozjeżdżonym śniegu niekoniecznie musi być lekka łatwa i przyjemna . Dużo chyba też zależy od wagi narciarza . Jak ktoś lekki , pewnie będzie mu się lepiej jeździć na takiej narcie . Cięższemu polecam narty sztywniejsze . Dla przykładu : jeździłem na K2 Annex 108 (tegoroczny model ) i Pinnacle 105 ( model na 2015/2016 ) . Annexy twardsze i dla mnie były OK , Pinnacle miększe i już jakoś nie mogłem się do nich przekonać . Inna sprawa to adaptacja swojej jazdy do nart szerszych pod butem i dużo mniej sztywnych od gigantek . To trochę inna jazda :smile:

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Ja też miałem okazję w takich warunkach testować K2 i Majesty . Moje spostrzeżenia są takie . Jak narta ma duży rocker i jest jeszcze na dodatek dosyć miękka , zwłaszcza dzioby , to jazda na nich w mokrym ,ciężkim , rozjeżdżonym śniegu niekoniecznie musi być lekka łatwa i przyjemna . Dużo chyba też zależy od wagi narciarza . Jak ktoś lekki , pewnie będzie mu się lepiej jeździć na takiej narcie . Cięższemu polecam narty sztywniejsze . Dla przykładu : jeździłem na K2 Annex 108 (tegoroczny model ) i Pinnacle 105 ( model na 2015/2016 ) . Annexy twardsze i dla mnie były OK , Pinnacle miększe i już jakoś nie mogłem się do nich przekonać . Inna sprawa to adaptacja swojej jazdy do nart szerszych pod butem i dużo mniej sztywnych od gigantek . To trochę inna jazda :smile:

Narty były różne, starałem się brać jak najmniej zrockerowane i jak najsztywniejsze. Co rozumiesz pod: trochę inna jazda Aklim? Na czym dla Ciebie polega adaptacja do takiej narty?

Bo ja powiem szczerze nie wiem. Po prostu staje i jadę.

Dla mnie dzisiątki opisów w sieci, że narta idzie "jak przecinak po wszystkim" są dość jednoznaczne a tu idzie ale w porównaniu z dobrą gigantką jak telepiąca się wanna.

Pozdrowionka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy 2015 rok i firmy pewnie sie pomyliły i produkuja narty szersze niż 64 mm w bucie, co za błąd i niewiedza! Narty Majesty to dziś jedna z lepszych firm produkujaca narty BC i praktycznie cala produkcja idzie do Norwegi, Szwecji, Niemiec i USA.No tak, ale oni to sie nie znają.

Proponuje zapoznac sie z technologiami i oferta producenta i dopiero pisać, bo z testami to nie ma nic wspólnego. MAJESTY maja najwiecej cambera z nart BC na rynku, rocker jest symboliczny.Model Dirty Bear idzie na porannym sztruksie jak rasowa gigantka a na rozjechanym stoku jak niemiecki leopard.Mam model z 2010/2011 bez rockera.

http://www.majestyskis.pl/produkty.php

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co rozumiesz pod: trochę inna jazda Aklim? Na czym dla Ciebie polega adaptacja do takiej narty?

Nie wiem czy to uda mi się zobrazować, ale się postaram.

Ja bym to nie nazwał typowa jazdą na nartach,a raczej takim "pływaniem".Coś podobnego do jazdy w puchu,ale wszystko dzieje się w zwolnionym tempie.Kiedy probujesz wejść na krawędź,jak w normalnej narcie,ona jakby spod Ciebie wyjeżdża (w bok), można być zaskoczonym.Mówię tu o moich Armadach i K2 Hellbent (odpowiednio: 115 i 122 mm pod butem).Po kilku próbach się człowiek dostosowuje i zaczyna się zabawa.Nie dziwie się,że jak ktoś jeździ na codzień na komórkowej gigantce, to taka narta jest dla niego beznadziejna.Nie każdemu też taka zabawa się spodoba.

Wspomne jeszcze o Armadach,bo to nie jest typowa narta free.Mimo dużego rockera,to jest twarda narta i dlatego wrażenia z jazdy na niej mogą się mocno różnic od Majesty.Rocker spory,wręcz nie naturalnie wysoki dziób, ma w puchu robić wrażenie, że narta jest miękka,choć tak wcale nie jest.To powoduję też,że całkiem dobrze ta narta jedzie po twardym.

Nie wiem,czy udało mi się to jakoś sensownie zobrazować,bo na pewno to mało fachowo napisane. :redface:

Edytowane przez johnny_narciarz
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Mamy 2015 rok i firmy pewnie sie pomyliły i produkuja narty szersze niż 64 mm w bucie, co za błąd i niewiedza! Narty Majesty to dziś jedna z lepszych firm produkujaca narty BC i praktycznie cala produkcja idzie do Norwegi, Szwecji, Niemiec i USA.No tak, ale oni to sie nie znają.

Proponuje zapoznac sie z technologiami i oferta producenta i dopiero pisać, bo z testami to nie ma nic wspólnego. MAJESTY maja najwiecej cambera z nart BC na rynku, rocker jest symboliczny.Model Dirty Bear idzie na porannym sztruksie jak rasowa gigantka a na rozjechanym stoku jak niemiecki leopard.Mam model z 2010/2011 bez rockera.

http://www.majestyskis.pl/produkty.php

Ja nie jeżdżę na technologiach tylko na nartach. Nie patrze na rok tylko na skuteczność i pewność w jeździe. Ale może znasz lepiej moje odczucia - w takim razie przepraszam.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba każdy się zgodzi , że jazda na narcie typu GS różni się od jazdy na narcie BC/FR , gdzie mamy powiedzmy 100mm pod butem , rocker itd .

Moje odczucia są takie , że na tych drugich trzeba jeździć bardziej "miękko" . GS w rozjeżdżonym śniegu idzie jak przecinak , rozbijając niewielkie nierówności z obsypanego śniegu .Narta która jest szersza w dziobie , dużo bardziej elastyczna i teraz już z reguły z rockerem , taką nierówność będzie chciała "wybrać" , więc trzeba jej na to pozwolić odpowiednim odciążeniem/dociążeniem przodów . Telepanie przodów pojawia się w momencie , gdy jedziemy szybko po zrytym stoku , gdzie drobne nierówności są na tyle twarde , że przód na każdej z nich zaczyna podbijać . Im sztywniejsza narta tym lepiej sobie z tym radzi , zwłaszcza jak jeździec ma powiedzmy ok. 100 kg ( np ja z butami i całą resztą :smile: ) . Dlatego osobiście preferuję narty trochę sztywniejsze i z camberem , no chyba żebym miał okazję jeździć w alaskańskim puchu , to łopata z full rockerem i talią 120-130mm :biggrin: . Trochę inaczej też zainicjujemy skręt ze względu na szerokość w talii . Trochę leniwiej zmienia krawędź , ale w śmigu w miękkim , jak wykorzystamy elastyczny przód jest OK .

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Ja nie jeżdżę na technologiach tylko na nartach. Nie patrze na rok tylko na skuteczność i pewność w jeździe. Ale może znasz lepiej moje odczucia - w takim razie przepraszam.

Pozdro

Nie interesuja mnie Twoje odczucia, tylko utopijna teoria ze na FIS GS wszędzie i po wszystkim jeździ sie najlepiej.Czytaja to forum narciarze, ktorzy sa bardziej postepowi sprzetowo i pewnie maja niezłą polewke z tych teorii, tylko przez wzgląd na Twój wklad w forum i nie tylko w to forum nie chcą nic pisać bo po co kopac sie z koniem.

Dla zainteresowanych oprocz Dirty Bear druga swietna narta ze stajni Majesty to Wolf i jest jeszcze lepsza na streecie niz miski.

P.S Sorry Johny za topic w tym pieknym temacie...narty to rzecz drugorzędna, grunt to technika i dobra zabawa na stoku i tu chyle czola za Twoja pasję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Nie interesuja mnie Twoje odczucia, tylko utopijna teoria ze na FIS GS wszędzie i po wszystkim jeździ sie najlepiej.Czytaja to forum narciarze, ktorzy sa bardziej postepowi sprzetowo i pewnie maja niezłą polewke z tych teorii, tylko przez wzgląd na Twój wklad w forum i nie tylko w to forum nie chcą nic pisać bo po co kopac sie z koniem.

Dla zainteresowanych oprocz Dirty Bear druga swietna narta ze stajni Majesty to Wolf i jest jeszcze lepsza na streecie niz miski.

P.S Sorry Johny za topic w tym pieknym temacie...narty to rzecz drugorzędna, grunt to technika i dobra zabawa na stoku i tu chyle czola za Twoja pasję.

Wiesz mnie nie interesuja Twoje opinie bo jak widać nie umiesz czytać ze zrozumieniem a/i na pewnych rzeczach się po prostu nie znasz, zbyt mało doświadczenia.

Majesty to dobre narty. Na Wolfach jeździłem i podobał mi się ale jest dla mnie za lekki chyba, że byłby dłuższy ale takowego nie mieli.

Zgadzam się w zupełności z jednym - narty to rzecz drugorzędna ale jak widać dla Ciebie nie jest to oczywiste.

Pozdrow

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Zgadzam się w zupełności z jednym - narty to rzecz drugorzędna ale jak widać dla Ciebie nie jest to oczywiste.

Pozdrow

Oczywiście że oczywiste jest to że ja mam mniejsze doświadczenie od Ciebie czyli jestem bardziej rozwojowy technicznie i sprzętowo i to jest dla mnie komplement od Ciebie,co nie można powiedzieć o Tobie,bo się nieco "zaszufladkowałeś" w tych komórkowych GS a świat idzie do przodu.

To znaczy w zimę nie zmieniajmy opon na zimowe,bo liczy się technika jazdy i długoletnie doświadczenie za fajerą:biggrin:Mitek z całym szacunkiem do Twojej wiedzy i doświadczenia trochę więcej postępu,życie nie trwa wiecznie a już te narciarskie to bardzo nie wiecznie:wink:

Dla połechtania Twojego ego:Jesteś najwybitniejszym narciarzem na wszech forach narciarskich:angel:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...