Torres Napisano 14 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2015 Najprawdopodobniej pani Małgorzata Tlałka-Długosz :wink: pozdr Torres 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pinio46 Napisano 14 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2015 Chyba tak. Dwojga nazwisk nawet, drugie coś z francuskiego Magore czy jakoś tak Tapatalkiem 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Torres Napisano 14 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2015 (edytowane) Chyba tak. Dwojga nazwisk nawet, drugie coś z francuskiego Magore czy jakoś tak Tapatalkiem Gdyby to była pani Dorota to pewnie tak...(Tlałka-Mogore) ale startowała pewnie pani Małgorzata ... pozdr.Torres P.S- Maciek niepotrzebnie tłumaczysz "oczywistą oczywistość" gdybym miał patrzeć tylko na aspekt ekonomiczny to jeżdżę na górce za domem :smile: mam darmowy parking, wc i pusty stok :eek: ale ja w góry jeżdżę dla gór ew. żeby spotkać się z osobami(znajomymi) którzy mają tą samą pasję i jeżdżę tam gdzie mi pasuje .... jeszcze raz pozdrawiam Torres Edytowane 14 Kwiecień 2015 przez Torres 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafraf Napisano 14 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2015 (edytowane) Chyba tak - ale która? W międzyczasie prawie się wyjaśniło :wink: Edytowane 14 Kwiecień 2015 przez Rafraf 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pinio46 Napisano 14 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2015 Ale obie były Mogore Tapatalkiem 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Torres Napisano 14 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2015 Ale obie były Mogore Tapatalkiem ee... tam czepiasz się :tongue: tajemnica alkowy - zajrzyj do wiki to się rozjaśni...nie ma co tu tego roztrząsać.... a jak zerkniesz na wyniki PKl to masz ...jasność :smile: wracając do tematu to fajnie że WZF się udał gdybym nie zaplanował wyjazdu akurat na Chopok to pewnie bym pojawił :wink: ale co się odwlecze .... zresztą sezon w pełni...:biggrin: pozdr.Torres 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pinio46 Napisano 14 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2015 Ee tam nie czepiam się właśnie zajrzałem do wiki wcześniej Tapatalkiem 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marionen Napisano 14 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2015 Najprawdopodobniej pani Małgorzata Tlałka-Długosz :wink: pozdr Torres Dokładnie tak jak napisałeś. Wielokrotna zdobywczyni podium Pucharu Świata. Czy kiedyś jeszcze doczekamy takich czasów , że nasze dziewczyny będą wskakiwać regularnie na podium. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pinio46 Napisano 14 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2015 Dokładnie tak jak napisałeś. Wielokrotna zdobywczyni podium Pucharu Świata. Czy kiedyś jeszcze doczekamy takich czasów , że nasze dziewczyny będą wskakiwać regularnie na podium. Pewnie nie prędko,ale oby kiedyś wogóle, :sorrow:będąc szczylem pamiętam jak Panie w/w startowały w APS :applause::cheerful: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chris_M Napisano 14 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2015 Najprawdopodobniej pani Małgorzata Tlałka-Długosz :wink: Ciekawy wywiad z panią Małgorzatą: http://www.przegladsportowy.pl/sporty-zimowe/narciarstwo-alpejskie,zawsze-we-dwie-malgorzata-i-dorota-tlalka-dlugosz,artykul,68399,1,982.html Przy okazji wyjaśnia się sprawa, skąd mógł wziąć się pomysł, żeby gondolką połączyć Oravice z Witowem 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lski@interia.pl Napisano 14 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2015 Re Dziękuję Wszystkim obecnym za wspaniałą atmosferę na wieczornym spotkaniu. Miło było Was wszystkich poznać i mam (mamy ) nadzieje,że to nie ostatnie spotkanie .:laughing: Co do Kasprowego i organizacji ; 1) Bilet zakupiony on-line 2+1 360zł +30zl parking w pakiecie. Na parkingu stawiamy się o 7.40, planowany wjazd kolejka o 8.20. Oddajemy voucher i po 15 minutach gotowi do wyjazdu... (zgodnie z regulaminem odjazd ski-busa na 35minut przed planowanym wjazdem) Kierowca ski-busa stwierdza ,że nas zabierze kolejnym kursem i rusza... Wraca po nas około 8.10. 2) Odbiór biletu; kolejka ... Aby odebrać bilet należy mieć nr zamówienia ( voucher miałem ale oddałem na parkingu :stupid:) wiec próbuję połączyć się z netem i odczytać maila... tutaj problem ...ale od czego są życzliwi narciarze :smile: więc udaje się odszukać nr zamówienia. Cała operacja zajmuje około 25 minut.... 3) i tak po około 1h15m w ekspresowym tempie jesteśmy w wagoniku :smile: 4) Plecak na Kasprowym można oddać do depozytu za symboliczną kwotę 10 zł . 5) Warunki: sami wiecie najlepiej... 6) Reasumując:ceny nieliche, ilość zjazdów niezadowalająca.Uznajemy, że jak dla nas przy całej miłości do Tatr, niestety bardziej satysfakcjonuje nas wyjazd do Austrii lub do Czech Moja żona powiedziała,że była na KW 2 razy - pierwszy i ostatni :crazy: i mam szczęście ,że poznaliśmy tak fajnych forumowiczów... Lubimy Tatry , klimat Zakopanego ale narty w tym miejscy to folklor ... Zapomniałeś o toalecie za 2,50 zł z pisuardessą obsługującą kasę fiskalną.W obliczu dużej kolejki miałem zamiar poprosić o fakturę VAT do paragonu... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marionen Napisano 14 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2015 (edytowane) WZF Kasprowy - Część 2 - Kasprowy Wierch Drugim powodem dla którego odwiedziłem Zajazd Górski to Kasprowy Wierch. Ta Góra to moje narciarskie marzenia od dzieciństwa. Swoją przygodę z nartami zacząłem w wieku 4 lat. Pierwsze narty Bobo. Pierwsze zjazdy to górka koło świniarni na którą rodzice przyprowadzali swoje dzieci. Przez kilka lat byłem najmłodszy na stokach coraz to większych a jak moi starsi kuzyni mówili o Kasprowym to zapragnąłem Tej Góry i ja. Męczyłem rodziców aż ulegli. Jeździliśmy tam wielokrotnie. Ostatni raz byłem tam w 1975 roku na 2 tygodniowych feriach. Mieszkaliśmy u górali za Gubałówką. Dla mnie nie ma piękniejszej góry w Polsce od Kasprowego. To mój polski Everest. Kasprowy jest dla mnie jak narciarska matka. A matkę się kocha za to , że jest. To jest uczucie subiektywne i tego nie zmienię. Wybaczam jej , że jest "brzydka"(tylko dwie trasy,brak dojazdu i przeważnie kolejki do wyciągu) , że ma "paskudny charakter"(cena karnetu 138 zł. brak karnetów godzinowych, pojedynczy wjazd kanapą 20 zł. kanapa na goryczkowej beznadziejna, przed każdym wjazdem myśl czy trafię tyłkiem w krzesełko i czy mi nie przetrąci giczołów, toaleta płatna 2.5 zł. piwo z kija w plastiku 13 zł. mała woda 8 zł. smród spalonego oleju w restauracji i odpadający tynk z sufitu, drugie danie z mięsem 72 zł.) Na szczęście jestem tam raz na 40 lat. Czy tam jeszcze przyjadę ? - chciałbym. O Zakopanem nic nie mogę powiedzieć bo z dzieciństwa nie pamiętam a z ostatniego pobytu widziałem tylko Yurtę i Zajazd Górski który mi bardzo pasował. I tu parę fotek dzięki Ani: Końcowy zjazd i wreszcie brak ludzi, mogłem się przez chwilę poczuć jak SB w Ski Amade Edytowane 26 Kwiecień 2015 przez marionen 14 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MichalR Napisano 14 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 14 Kwiecień 2015 Ciekawy wywiad z panią Małgorzatą: Wywiad bardzo ciekawy, szczególnie temat PZNu na czasie. W niedzielę w radiowej trójce też o tym rozmawiano, nawet na żywo wypowiadał się Tajner, okazało się że PZN nic nie może, ani szkolić zawodników ani budować obiektów narciarskich, jedyne co to lobbing. A najlepiej jakby dostali już wyszlifowanego zawodnika co pojedzie na imprezę i od razu zdobędzie złoto żeby leśne dziadki miały powód do dumy i mogli odebrać nagrody. Masakra? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marionen Napisano 15 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 15 Kwiecień 2015 (edytowane) WZF Kasprowy - Część 3 - WZF Trzecim powodem dla którego odwiedziłem Zajazd Górski to WZF. To , że trzeci to nie znaczy ostatni. Przyszła wreszcie ta pora, żeby poznać forumowiczów. Pierwszy raz oko w oko. Dojechaliśmy późno bo po 23. Trochę czekaliśmy na pokój i zanim zanieśliśmy rzeczy do pokoju już było po 24. A w pokoju niespodzianka - współlokator z Warszawy. Też narciarz ale nie ze Skionline. Pan był bardzo miły dopóki nie zasnął. Takiego chrapania w życiu nie słyszałem. Szybkich kilka drinków, poduszki, kołdry, ręczniki i ja słuchawki na głowę a Ania zrobiła sobie zatyczki z papieru toaletowego i już koło 4 udało nam się zasnąć. O 6 szybka pobudka i pędzimy po bilety. Rezygnujemy ze śniadania bo nie zdążymy na górę. Na szczęście bilety dla zawodników dostajemy bez kolejki i przed 8 jesteśmy na Kasprowym. Ani omija bramkę i nie kończy zawodów ale bierze się za to za foto. Mnie się udaje dojechać do mety , choć z problemami. Po zawodach zaczynamy szukać forumowiczów na stoku. Znamy ich z licznych zdjęć na forum. Niestety wśród tylu ludzi nie udaje się ich wypatrzeć. Ania kończy zjazdy przed 15 , ja zmieniam buty na miękkie i wracam radować się z jazdy po Kasprowym i do końca dnia atakuję goryczkową. Im bliżej końca tym lepiej się zjeżdża. Coraz mniej ludzi i to mnie cieszy. Jest miękko pełno odsypów, nasypów, przesypów itp , itd. po 16.30 jestem ostatni raz na górze. Końcowy zjazd genialny. Marzyłem o tym prawie 40 lat. Cały stok tylko mój. Jadę na maksa . Ten zjazd zapamiętam do swojego końca. Dla tego jednego szusu warto było jechać 450 km.Przez chwilę byłem w raju. W międzyczasie Marboru odnajduje Anię, zostawia nr. telefonu i umawiamy się w Yurcie. Zaraz po wejściu do Yurty rozpoznajemy Janusza. Wszędzie Go pełno. Wreszcie poznajemy wszystkich forumowiczów i osoby towarzyszące. Jest super atmosfera i biesiadujemy do późna. Janusz wprasza się jeszcze do pokoju nr 4 a , że towarzystwo jest kulturalne to Artix, KP, Johnny Narciarz i Marboru zapraszją Janusza i resztę ekipy do siebie. Impreza trwała aż Janusz padł i rozeszliśmy się każdy do siebie. Rano zrobiliśmy skok na kasę po bilety. I w składzie Marboru,Paula,Johnny_Narciarz,KP,Artix i ja nartowaliśmy jeszcze do 12 głównie na goryczkowej.Pożegnanie i każdy rusza w swoją stronę. Mam nadzieję,że jeszcze powtórzymy WZF nieraz. Jeszcze kilka zdjęć z forumowiczami: Edytowane 15 Kwiecień 2015 przez marionen 17 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artix Napisano 15 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 15 Kwiecień 2015 Marionen, też mam nadzieję że jeszcze przyjdzie nam ponartowac razem bo zacny z Ciebie narciarz. Jest w tobie pasja i wielkie umiejętności. Pozdrowienia dla Ani, i dzięki za piękne zdjęcia. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 15 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 15 Kwiecień 2015 Zdjęcia super! @marionen, na zdjęciach widać żeś Ty narciarz jest wyśmienity! (Co prawda lewa ręka jakieś 2 cm za nisko i 1 cm cofnięta, ale ....:smile:) Pozdrów Anię! 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 15 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 15 Kwiecień 2015 Marionen,pozdrowienia dla Ani! Zdjęcia są znakomite! :applause: I ten pomysł ze starym wagonikiem... :biggrin: 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 15 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 15 Kwiecień 2015 Johnny nie pamiętasz, że byłeś w starym wagoniku? Eeehhh Janusz całkowicie Tobą zawładnął. Marionen nie tylko zdjęcia ale opis do relacji - pierwsza klasa. Dzięki. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 15 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 15 Kwiecień 2015 Cześć Marionen przekaż Ani, że ma naprawdę fajne oko. Teraz wszyscy robią zdjęcia i filmiki ale rzadko się zdarza, że ktoś robi to fajnie! Dla Ciebie szacun za napęd wewnętrzny. Kasprowy to jest jakiś symbol choć nie wiem jak teraz bo dawno tam nie byłem. W nowym wagoniku nigdy nie siedziałem ale widziałem go sporo razy bo na Kasprowy zazwyczaj podchodzę. Pozdrowienia serdeczne 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Plywak Napisano 15 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 15 Kwiecień 2015 Maciek niepotrzebnie tłumaczysz "oczywistą oczywistość" gdybym miał patrzeć tylko na aspekt ekonomiczny to jeżdżę na górce za domem :smile: Tu nie chodzi o jeżdżenie za domem, tu chodzi o to, że można spokojnie spędzić weekend w tej samej okolicy i dużo lepiej pojeździć za połowę ceny wyjazdu na Kasprowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 15 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 15 Kwiecień 2015 Kwietniowy weekend na Kasprowym Wierchu Dzięki uprzejmości Maćka i Mariusza na stronie zamieściłem zdjęcia z Kasprowego Wierchu. Dziękuję Jacek 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
idealist Napisano 15 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 15 Kwiecień 2015 Marionen, jaka piękna jazda. Podziwiam i zazdroszczę :smile: 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chris_M Napisano 15 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 15 Kwiecień 2015 (edytowane) "Yurta" wspominkowo Specjalny dzięks dla Bończy za świetny namiar - Hotel pachnął świeżością,pokoje przestronne,ładnie wykończone,no i samo położenie!Lepiej spać chyba nie można. :applause: Ale Hotel to jedno,a super klimatyczna knajpka - Yurta - dosłownie obok Hotelu to następna atrakcja.Z zewnątrz wygląda niepozornie,ale w środku super! :applause: Całą młodość spędziłem na Kasprowym, a ponieważ nigdy z nazwą "Yurta" się nie spotkałem, więc poguglałem trochę. I co się okazało! Obecna "Yurta" to dawna "Jaworzynka"! To był barak postawiony w latach 60-tych w Kuźnicach, dla zakwaterowania robotników pracujących przy budowie wyciągu na Hali Gąsienicowej. Po ukończeniu budowy barak zamieniono na dom noclegowy dla turystów: zbiorowe sale, piętrowe łóżka, ale za to tanio Ścianki między salami były cienkie, wszystko było przez nie słychać, więc czasami było dużo żartów, gdy z sąsiedniej salki dobiegały rytmiczne odgłosy stukania piętrowego łóżka o ścianę :biggrin: Zajazd Kuźnice funkcjonował już wówczas, ale tam było znacznie drożej i tam mieszkała głównie "warszawa". Na nartach wówczas w Polsce jeździło niewiele ludzi, więc praktycznie wszyscy jeżdżący na Kasprowym się znali, a ogólnej integracji służyły długie godziny spędzone w kolejce do kasy w dolnej stacji kolejki. Jak patrzę na zdjęcia, to widzę, że tam wciąż niewiele się od lat 60-tych zmieniło: wciąż stoi "Jaworzynka" (obecnie "Yurta"), wciąż stoi wybudowany (chyba na FIS) pawilon handlowy, w którego jednej połowie był sklep spożywczy, a w drugiej sklep sportowy. I - jak wnioskuję z relacji - rodziny mieszkające w Kuźnicach wciąż dorabiają sobie "konikowaniem" miejscówkami na Kasprowy. PS: Jednak lata robią swoje, a pamięć jest zawodna Ten barak nie nazywał się "Śnieżynka" (jak napisałem) tylko nazywał się "Jaworzynka"! Ale reszta się zgadza Edytowane 15 Kwiecień 2015 przez Chris_M 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 15 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 15 Kwiecień 2015 I jeszcze kilka fotek. Cz.1 Przesiałem jeszcze fotki z wyjazdu, których nie nie ma zarówno w galerii stworzonej przez JC, jak i ja ich nie zamieszczałem na forum - kilka wybrałem i zamieszczam w celu uzupełnienia relacji. Jak wygląda "linka" kolejki na Kasprowym Wierchu: Kasprowy i okolica: Model kolejki znajdujący się przy bramkach wejściowych do gondoli. Marionen złapany w foto? Trasa zawodów: Bigos na Goryczkowej? Poniższa fotka - nieco kontrowersyjna... Widoczek w stronę Słowacji: Czyż Tatry nie są piękne? Goryczkowa z bliska: 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 15 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 15 Kwiecień 2015 I jeszcze kilka fotek. Cz.2 Ciekawe napisy na słupach krzesła na Goryczkowej: Górna stacja krzesła + stacja meteo: Towarzystwo na stoku: Artix i KP w oddali. A tutaj nie wolno jeździć... Krupówki z widokiem na Giewont: Się "chłopaki" wspinają... Heaven? Muzeum Tatrzańskie: Władysław Zamoyski: Wawel w drodze powrotnej: Pozdrawiam marboru 12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.