ROCH Napisano 9 Luty 2015 Zgłoszenie Share Napisano 9 Luty 2015 Wróciłem!Część z Was wie, reszta się zapewne teraz dowiaduje - przez ostatni tydzień miałem przyjemność szusować w rejonie przełęczy Tonale.Jedyne słowo, jakie przychodzi mi na myśl, którym można by opisać ten ośrodek to: I M P O N U J Ą C Y!Byłem już w kilku miejscach i żadne nie wywarło na mnie takiego wrażenia. Sam nie wiem dlaczego. Chyba wpływ na to miało kilka czynników:- brak kolejek- mało ludzi na trasach- sporo tras (głównie czerwone i czarne)- piękne widoki- spokój i niczym nie zakłócona radość z jazdyAle po kolei.Najpierw mapa ośrodka: Ośrodek składa się z trzech miejscowości.Tonale - położona na wysokości 1883 m n.p.m. miejscowość, takie "centrum" - trochę hoteli, apartamentowców, jakaś dyskoteka. Już w Tonale zaczynają się pierwsze wyciągi widoczne po prawej stronie drogi. Jak tylko wyjedziemy z miejscowości, to po obu stronach drogi co kawałek widzimy wyciągi i trasy narciarskie. Po lewej jest dość długa czarna trasa (niestety nie miałem przyjemności nią pojeździć), powyżej czarnej są jeszcze dwa wyciągi, dzięki którym możemy się wciągnąć na lodowiec. Jadąc dalej drogą, wzdłuż której ciągną się dwie nartostrady, dojeżdżamy do kolejnej miejscowości.Ponte di Legno - miejscowość położona na wysokości 1256 m n.p.m. Ponte to hotele po prawej stronie drogi i wyciągi narciarskie po lewej. Znacznie mniejsza miejscowość od Tonale. Znajdziemy tam 6 czerwonych tras, 2 czarne, 1 niebieską i jeden malutki orczyk dla początkujących. Co istotne z Ponte odchodzi gondola, którą możemy dojechać do Tonale. Mijamy Ponte i jedziemy dalej, aż do kolejnej miejscowości.Temu - to położona na wysokości 1155 m n.p.m. malutka miejscowość. Kilka domów na krzyż, parę apartamentów, chyba w sumie dwa hotele. Bardzo cicho i spokojnie (może za wyjątkiem wieży kościelnej czy jakiegoś ratusza - wieść gminna niesie, że to 2w1 :stupid:), z której rozbrzmiewa bicie dzwonów co pół godziny począwszy od godziny 6 rano, aż do północy. Co ciekawe, o godzinie 7:50 dzwony biją melodię pieśni "Bernadka dziewczynka, szła po drzewo w las..." trwa to kilka minut - mniej więcej do 7:57, następnie są 3 minuty ciszy i o godzinie 8:00 dzwony rozbrzmiewają na nowo. Po dwóch dniach można się przyzwyczaić, naprawdę. Temu jest położone na zboczu. Ok. 300 m drogą w dół schodzimy do dolnej stacji wyciągu. Można tam podjechać samochodem lub którymś z podstawionych przez właściciela ośrodka busików. Jak zapewne się domyślacie, mnie przypadło mieszkanie właśnie w Temu, dokładnie vis a vis tej wierzy Z Temu odchodzi jedna kanapa do góry. Mamy tam 1 czarną, 3 czerwone i 2 niebieskie trasy. Jako, że jest to najdalej położona część ośrodka, jest tam zdecydowanie najmniej ludzi. Jeśli chodzi o wyciągi w Temu, to wszystkie wyglądały tak: O ile w Tonale i Ponte można było spotkać jeszcze krzesła starego typu (choć bylo ich stosunkowo niewiele, o tyle w Temu wszystkie wyciągi oferowały już pełen serwis - prawie, jak na Czarnym Groniu ).Co do samego wyjazdu, to wg mnie było rewelacyjnie! Ośrodek bardzo mi się spodobał i myślę, że jeszcze tam wrócę.Jeździliśmy przez 6 dni, przez 4 pogoda przepiękna: leciuteńki mrozik i pełna lampa! Dwa ostatnie dni, to obfite opady śniegu - dla mnie szczególnie fajny był pierwszy dzień opadów. Na koniec dnia jazda w puchu. A padało tak, że jak zjechaliśmy czarną trasą już na sam dół, to stwierdziliśmy, że pojedziemy raz jeszcze, wyjechaliśmy na górę i ... nie było naszych śladów! Znowu dziewiczy puch! Aczkolwiek był to też nieciekawy dzień - co chwile kogoś zwozili... Ja sam pomagałem załadować akie na krzesło - poszkodowany nie wyglądał zbyt dobrze, a do tego był nieprzytomny, więc pewnie z jakimś drzewem miał bliższe spotkanie...Niemniej jednak pierwsze 4 dni tak: Kolejne dwa w takim klimacie: Więcej zdjęć w galerii (postanowiłem zastosować sie do prośby JC ):Passo Tonale 2015Dni mijały mi raczej podobnie: śniadanie, wyjazd na stok, rozkładanie giganta, trening GS z dzieciakami, przerwa, szkolenie techniczne, potem jeszcze jakieś indywidualne zajęcia i o 16:45 zjazd na dół. <--- w sumie jedyne moje zdjęcie, jak jadę. Tylko jedno (w zasadzie dwa), ale przynajmniej jakieś jest :)Jeśli ktoś ma fejsa, to tutaj proponuję dwa filmiki z GS - dość ciekawe, nagrane go pro. W obu przypadkach jedzie 12-letni Kuba. Na pierwszym filmiku jest filmowany z kamery na kasu, na drugim przyczepiliśmy mu kamerę rzepem do nogi - niestety po chwili odpadła...Kuba GS 1 - tutaj miał zakaz zbijania, bo dzień wcześniej się mocno poobijał.Kuba GS 2Ekipa zdecydowanie dopisała! Nikt nie mówi, że jesteśmy normalni, ale to dobrze :stupid:Jak widzicie na stoku prezentowaliśmy się pięknie (tzn. raczej dziewczyny, ja tam starałem się wprowadzić jakąś równowagę ), ale po godzinach jeszcze piękniej (kurtki dla palących - taka niespodzianka w hotelu. Co prawda zadne z nas nie pali i nigdy nie paliło, ale zacne kurtki trzeba było przymierzyć):I jeszcze zrealizowaliśmy taki mój mały projekt pt. "Być jak Crazy Julia!"... Jeździć tak, jak ona nigdy nie będę, surfing to też chwilowo odpada, więc wymyśliłem, że tylko w jeden sposób mogę mieć zdjęcie takie, jak ona... A że w grupie raźniej, to poprosiłem o pomoc przyjaciół I to chyba tyle! Aha! Byłbym zapomniał! Podczas obozu ujawniło się dwóch forumowiczów Takze można powiedzieć, że mieliśmy mini WZF Dlatego serdeczne pozdrowienia dla Adama i Mateusza!Selfie z Adamem (forum: mexon)P.S.Już się odpowiednio przygotowałem. Cały czas staram się gonić relację idealną Na zdjęcie z michą jeszcze chyba nie zasługuję, ale takie lekko gastronomiczne nieśmiało wrzucam...Stąd ta miniatura w załączniku. 25 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 9 Luty 2015 Zgłoszenie Share Napisano 9 Luty 2015 ROCH, tu na forum czytałem, że Tonale to taka Białka!: Potwierdzasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dumpling Zębowa Wróżka Napisano 9 Luty 2015 Zgłoszenie Share Napisano 9 Luty 2015 No pięknie, pięknie! Ze zdjęć wnioskuję, że pojechałeś tam na narty, a nie posiedzieć w knajpach i pojeść, tak jak ja to robię :biggrin: Fota moim zdaniem lepsza niż Julii M. głównie ze względu na męski pierwiastek :applause: 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ROCH Napisano 9 Luty 2015 Autor Zgłoszenie Share Napisano 9 Luty 2015 Hmmm... Przyznam się szczerze, że nigdy w Białce nie byłem. Tak jak pisałem - mnie się bardzo podobało i zdecydowanie nie było dużo ludzi. No moze jedynie w Tonale w niedziele koło godziny 12 trzeba było stać w kolejce jakieś 5 minut. Ale ogólnie to jeździło sie na okrągło - zero kolejek. Jak patrzę na zdjecia z białki, to faktycznie, może sama charakterystyka ułozenia wyciągów (odsłonięty teren, wyciągi przechodzące przez srodek trasy), to są to w pewien sposób podobne ośrodki. Możliwe, że Tonale ma coś z Białki, ale należy pamiętać jeszcze o Ponte di Legno i Temu - to zdecydowanie nie są tego typu kurorty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tanova Napisano 9 Luty 2015 Zgłoszenie Share Napisano 9 Luty 2015 Roch, czy tam faktycznie wyciągi chodzą do 17.00? Wszystkie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ROCH Napisano 9 Luty 2015 Autor Zgłoszenie Share Napisano 9 Luty 2015 Niestety... nawet nie do 17. Z tego, co zaobserwowałem, to na większości było napisane, że ostatni wyjazd o 16:30, a trasę zamykają o 16:45. Ludzi było tak mało, że jak z kursantką się załapałem na ostatni wyjazd, to jak zjeżdżaliśmy na dół, za nami jechali ichni goprowcy, a obsługa techniczna poprawiała trasę (wyciagali jakieś tam znaki, itd.), więc jak tylko dojechaliśmy do końca, to ruszyły ratraki. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ratrak Napisano 9 Luty 2015 Zgłoszenie Share Napisano 9 Luty 2015 Fajna relacja, sami jeździliśmy tam miesiąc temu. Może Ty trafiłeś na dobrą pogodę, ale zazwyczaj Tonale zmaga się z silnym wiatrem, który zwiewa śnieg z tras - w końcu to przełęcz. A tego, że nie zjeżdżałeś czarną po drugiej stronie drogi - żałuj! Piękna trasa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ROCH Napisano 9 Luty 2015 Autor Zgłoszenie Share Napisano 9 Luty 2015 Fajna relacja, sami jeździliśmy tam miesiąc temu. Może Ty trafiłeś na dobrą pogodę, ale zazwyczaj Tonale zmaga się z silnym wiatrem, który zwiewa śnieg z tras - w końcu to przełęcz. A tego, że nie zjeżdżałeś czarną po drugiej stronie drogi - żałuj! Piękna trasa. Dzięki! No żałuję, żałuję bardzo! :sorrow: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wid Napisano 9 Luty 2015 Zgłoszenie Share Napisano 9 Luty 2015 Szkoda, że nie pojechałeś w Tonale na Paradiso (ta trasa po lewej stronie) naprawdę fajna, podobnie jak trasy na lodowcu. Mi osobiście najmniej podobało się w Ponte do Legno ale tam jeździłem tylko parę godzin (tzn. Jeden dzień na Tonale, PdL i Temu) i było mega tłoczno. Odbywały się wtedy jakieś zawody :frown:: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ROCH Napisano 10 Luty 2015 Autor Zgłoszenie Share Napisano 10 Luty 2015 Bardzo chciałem, ale niestety nie dało rady Niemniej jednak następnym razem już nie odpuszczę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinn Napisano 10 Luty 2015 Zgłoszenie Share Napisano 10 Luty 2015 Roch a coś tam popijał w tym kieliszku zapytam nieśmiało :tongue: Mam nadzieje że po zajęciach z kursantami :stupid: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ROCH Napisano 10 Luty 2015 Autor Zgłoszenie Share Napisano 10 Luty 2015 Roch a coś tam popijał w tym kieliszku zapytam nieśmiało :tongue: Mam nadzieje że po zajęciach z kursantami :stupid: Nie zwykłem jeździć na nartach w dżinsach :stupid: Wiadomo, że po A to był Spritz. Dziewczyny mi postawiły, to wiesz - grzechem byłoby grymaszenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 10 Luty 2015 Zgłoszenie Share Napisano 10 Luty 2015 Nie zwykłem jeździć na nartach w dżinsach :stupid: Wiadomo, że po A to był Spritz. Dziewczyny mi postawiły, to wiesz - grzechem byłoby grymaszenie Zmień ten fragment: "dziewczyny mi..." bo w dzisiejszych głupich czasach ktoś cię jeszcze oskarży.:wink: :stupid: 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 12 Luty 2015 Zgłoszenie Share Napisano 12 Luty 2015 W pizzeriach w Ponte ( i nie tylko) można spotkać pizzę o nazwie dopasowanej do nazwy ośrodka, znaczy się "pizzę Adamello". Podstawowy składnik to szynka wołowa, ale dla smaku dodają takie małe rybki, siudry po prostu, o bardzo intensywnym smaku i zapachu. Dla mnie to tymi siudrami ze łbami i flakami oraz płetwami, zepsuli całą pizzę. Dzielę się tą informacją, bo mozecie się pokusić na tą pizzę Adamello, bedąc w Adamello. A siudry, mimo że dołożą 2-3, czuć dość silnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ROCH Napisano 12 Luty 2015 Autor Zgłoszenie Share Napisano 12 Luty 2015 Pizzy Adamello nie próbowałem na szczęście :biggrin: Zmień ten fragment: "dziewczyny mi..." bo w dzisiejszych głupich czasach ktoś cię jeszcze oskarży.:wink: :stupid: A jak powiem, że dziewczyny - instruktorki (pełnoletnie!), to już będzie ok? :D 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jasiek54-j23 Napisano 13 Luty 2015 Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2015 Co to jest co pijesz ?/ Wróciłem! Część z Was wie, reszta się zapewne teraz dowiaduje - przez ostatni tydzień miałem przyjemność szusować w rejonie przełęczy Tonale. Jedyne słowo, jakie przychodzi mi na myśl, którym można by opisać ten ośrodek to: I M P O N U J Ą C Y! Byłem już w kilku miejscach i żadne nie wywarło na mnie takiego wrażenia. Sam nie wiem dlaczego. Chyba wpływ na to miało kilka czynników: - brak kolejek - mało ludzi na trasach - sporo tras (głównie czerwone i czarne) - piękne widoki - spokój i niczym nie zakłócona radość z jazdy Ale po kolei. Najpierw mapa ośrodka: [ATTACH=CONFIG]19865[/ATTACH] Ośrodek składa się z trzech miejscowości. Tonale - położona na wysokości 1883 m n.p.m. miejscowość, takie "centrum" - trochę hoteli, apartamentowców, jakaś dyskoteka. Już w Tonale zaczynają się pierwsze wyciągi widoczne po prawej stronie drogi. Jak tylko wyjedziemy z miejscowości, to po obu stronach drogi co kawałek widzimy wyciągi i trasy narciarskie. Po lewej jest dość długa czarna trasa (niestety nie miałem przyjemności nią pojeździć), powyżej czarnej są jeszcze dwa wyciągi, dzięki którym możemy się wciągnąć na lodowiec. Jadąc dalej drogą, wzdłuż której ciągną się dwie nartostrady, dojeżdżamy do kolejnej miejscowości. Ponte di Legno - miejscowość położona na wysokości 1256 m n.p.m. Ponte to hotele po prawej stronie drogi i wyciągi narciarskie po lewej. Znacznie mniejsza miejscowość od Tonale. Znajdziemy tam 6 czerwonych tras, 2 czarne, 1 niebieską i jeden malutki orczyk dla początkujących. Co istotne z Ponte odchodzi gondola, którą możemy dojechać do Tonale. Mijamy Ponte i jedziemy dalej, aż do kolejnej miejscowości. Temu - to położona na wysokości 1155 m n.p.m. malutka miejscowość. Kilka domów na krzyż, parę apartamentów, chyba w sumie dwa hotele. Bardzo cicho i spokojnie (może za wyjątkiem wieży kościelnej czy jakiegoś ratusza - wieść gminna niesie, że to 2w1 :stupid:), z której rozbrzmiewa bicie dzwonów co pół godziny począwszy od godziny 6 rano, aż do północy. Co ciekawe, o godzinie 7:50 dzwony biją melodię pieśni "Bernadka dziewczynka, szła po drzewo w las..." trwa to kilka minut - mniej więcej do 7:57, następnie są 3 minuty ciszy i o godzinie 8:00 dzwony rozbrzmiewają na nowo. Po dwóch dniach można się przyzwyczaić, naprawdę. Temu jest położone na zboczu. Ok. 300 m drogą w dół schodzimy do dolnej stacji wyciągu. Można tam podjechać samochodem lub którymś z podstawionych przez właściciela ośrodka busików. Jak zapewne się domyślacie, mnie przypadło mieszkanie właśnie w Temu, dokładnie vis a vis tej wierzy [ATTACH=CONFIG]19866[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]19867[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]19868[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]19869[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]19870[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]19871[/ATTACH] Z Temu odchodzi jedna kanapa do góry. Mamy tam 1 czarną, 3 czerwone i 2 niebieskie trasy. Jako, że jest to najdalej położona część ośrodka, jest tam zdecydowanie najmniej ludzi. Jeśli chodzi o wyciągi w Temu, to wszystkie wyglądały tak: [ATTACH=CONFIG]19872[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]19873[/ATTACH] O ile w Tonale i Ponte można było spotkać jeszcze krzesła starego typu (choć bylo ich stosunkowo niewiele, o tyle w Temu wszystkie wyciągi oferowały już pełen serwis - prawie, jak na Czarnym Groniu ). Co do samego wyjazdu, to wg mnie było rewelacyjnie! Ośrodek bardzo mi się spodobał i myślę, że jeszcze tam wrócę. Jeździliśmy przez 6 dni, przez 4 pogoda przepiękna: leciuteńki mrozik i pełna lampa! Dwa ostatnie dni, to obfite opady śniegu - dla mnie szczególnie fajny był pierwszy dzień opadów. Na koniec dnia jazda w puchu. A padało tak, że jak zjechaliśmy czarną trasą już na sam dół, to stwierdziliśmy, że pojedziemy raz jeszcze, wyjechaliśmy na górę i ... nie było naszych śladów! Znowu dziewiczy puch! Aczkolwiek był to też nieciekawy dzień - co chwile kogoś zwozili... Ja sam pomagałem załadować akie na krzesło - poszkodowany nie wyglądał zbyt dobrze, a do tego był nieprzytomny, więc pewnie z jakimś drzewem miał bliższe spotkanie... Niemniej jednak pierwsze 4 dni tak: [ATTACH=CONFIG]19874[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]19875[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]19876[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]19877[/ATTACH] Kolejne dwa w takim klimacie: [ATTACH=CONFIG]19878[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]19879[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]19880[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]19881[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]19882[/ATTACH] Więcej zdjęć w galerii (postanowiłem zastosować sie do prośby JC ): Passo Tonale 2015 Dni mijały mi raczej podobnie: śniadanie, wyjazd na stok, rozkładanie giganta, trening GS z dzieciakami, przerwa, szkolenie techniczne, potem jeszcze jakieś indywidualne zajęcia i o 16:45 zjazd na dół. [ATTACH=CONFIG]19883[/ATTACH] <--- w sumie jedyne moje zdjęcie, jak jadę. Tylko jedno (w zasadzie dwa), ale przynajmniej jakieś jest Jeśli ktoś ma fejsa, to tutaj proponuję dwa filmiki z GS - dość ciekawe, nagrane go pro. W obu przypadkach jedzie 12-letni Kuba. Na pierwszym filmiku jest filmowany z kamery na kasu, na drugim przyczepiliśmy mu kamerę rzepem do nogi - niestety po chwili odpadła... Kuba GS 1 - tutaj miał zakaz zbijania, bo dzień wcześniej się mocno poobijał. Kuba GS 2 Ekipa zdecydowanie dopisała! Nikt nie mówi, że jesteśmy normalni, ale to dobrze :stupid: [ATTACH=CONFIG]19885[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]19886[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]19884[/ATTACH] Jak widzicie na stoku prezentowaliśmy się pięknie (tzn. raczej dziewczyny, ja tam starałem się wprowadzić jakąś równowagę ), ale po godzinach jeszcze piękniej (kurtki dla palących - taka niespodzianka w hotelu. Co prawda zadne z nas nie pali i nigdy nie paliło, ale zacne kurtki trzeba było przymierzyć): [ATTACH=CONFIG]19887[/ATTACH] I jeszcze zrealizowaliśmy taki mój mały projekt pt. "Być jak Crazy Julia!"... Jeździć tak, jak ona nigdy nie będę, surfing to też chwilowo odpada, więc wymyśliłem, że tylko w jeden sposób mogę mieć zdjęcie takie, jak ona... A że w grupie raźniej, to poprosiłem o pomoc przyjaciół [ATTACH=CONFIG]19888[/ATTACH] I to chyba tyle! Aha! Byłbym zapomniał! Podczas obozu ujawniło się dwóch forumowiczów Takze można powiedzieć, że mieliśmy mini WZF Dlatego serdeczne pozdrowienia dla Adama i Mateusza! [ATTACH=CONFIG]19889[/ATTACH] Selfie z Adamem (forum: mexon) P.S. Już się odpowiednio przygotowałem. Cały czas staram się gonić relację idealną Na zdjęcie z michą jeszcze chyba nie zasługuję, ale takie lekko gastronomiczne nieśmiało wrzucam... Stąd ta miniatura w załączniku. Witaj ! jak sie nazywa to co popijasz ? czy aby nie "wenecjana" ??? dzieki za relacje !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marczello Napisano 13 Luty 2015 Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2015 Witaj ! jak sie nazywa to co popijasz ? czy aby nie "wenecjana" ??? dzieki za relacje !!Veneciano/Spritz Aperol.Z nazwą Veneciano spotkałem się tylko w Sulden IT. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ROCH Napisano 13 Luty 2015 Autor Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2015 Dokładnie tak Tam to funkcjonowało pod nazwą "Spritz" albo "Aperol-Spritz" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tanova Napisano 13 Luty 2015 Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2015 Dokładnie tak Tam to funkcjonowało pod nazwą "Spritz" albo "Aperol-Spritz" Bardzo dobre słodko-gorzkie popijanko: miesza się aperol, prosecco i wodę gazowaną i podaje z lodem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ROCH Napisano 13 Luty 2015 Autor Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2015 Tak Natomiast różnica w smaku między jednym lokalem a drugim niesłychana. Niby ten sam drink, niby taka sama cena, a jednak inaczej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 13 Luty 2015 Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2015 CześćTonale potrafi być bardzo różne - tak zresztą jak każde centrum. Byłem tam i w warunkach absolutnie bezśnieżnych i gdy było prawie metr świeżaka. Raz byłem tam 30 04 i spadło około pół metra świeżego - bajka.Białka w Tonale jest na dole na samej przełęczy - krótkie i oblegane zazwyczaj stoki do nauki przypominające bardzo dolne Livigno.Preseny i Pradiso rzeczywiście żałuj bo trasa z samej góry na sam dół jest naprawdę sługa zróżnicowana i pokonuje chyba z 1700 metrów w pionie.Są też świetne tereny do jazdy poza trasą. Ot choćby taki żlebik: Generalnie Tonale - jako bardzo popularne w Polsce - nieco spowszedniało a niesłusznie bo możliwości ma wielkie.Pozdros erdeczne 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ROCH Napisano 13 Luty 2015 Autor Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2015 Tak! Dokładnie na te żleby patrzyłem i o tym myślałem. Tonale jest jednym z tych miejsc, które bez wątpienia jeszcze odwiedzę i wtedy przejadę się tą trasą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinn Napisano 13 Luty 2015 Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2015 Tak , niby taka sama cena, a jednak inaczej... Hmm :, to dokładnie jak z kobietami :tongue: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinn Napisano 13 Luty 2015 Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2015 . Niby ten sam drink, niby taka sama cena, a jednak inaczej... Hmm : to dokładnie jak z kobietami :tongue: 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ROCH Napisano 13 Luty 2015 Autor Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2015 Hmm : to dokładnie jak z kobietami :tongue: Nooo... coś w tym jest Ale wiesz, jak to mówią - na wyjeździe wszystko smakuje inaczej :biggrin: :biggrin: Poza tym, po co porównywać? Trzeba korzystać ze wszystkiego. Tzn. z uroków NARCIARSTWA, reszta to dodatek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.