siluete Napisano 29 Marzec 2015 Autor Zgłoszenie Share Napisano 29 Marzec 2015 Jeśli chcesz się podszkolić to nie ma problemu :smile: Południe Polski rodzinnie Chcę:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
filemon Napisano 29 Marzec 2015 Zgłoszenie Share Napisano 29 Marzec 2015 Śmig klasyczny to sekwencja częstych skrętów hamujących właśnie bez fazy sterowania skrętem.NW to jedna z łatwiejszy ewolucji. Coś z naszego podwórka,trochę długie i nudne,ale możesz kilka ćwiczeń zastosować na stoku w każdych warunkach. [video=youtube;UWhNbuf6ZDg] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 30 Marzec 2015 Zgłoszenie Share Napisano 30 Marzec 2015 (edytowane) Cześć .....Mitku, ja miałam poważną kontuzję lewego kolana wraz z zerwaniem więzadła krzyżowego ACL jak jeszcze grałam w siatkówkę. Potem była pierwsza operacja i szereg kolejnych kontuzji (nie mam żadnej łąkotki), min podczas jeżdżenia na nartach. W sumie ostatecznie 4 operacje tego kolana i ostatnia to rekonstrukcja więzadła. Teraz kolano jest w miarę stabilne, ale boli często i blokuje kompletnie głowę. Taka moja historia. Tej lekkości o której piszesz bardzo mi brakuje. Próbowałam teraz trochę nad nią pracować, poprzez jakieś skoki, hopki, snow parki itp. Do tego glebnęłam raz bardzo solidnie i w sumie dobrze się stało bo zobaczyłam, że upadek nie zawsze musi kończyć się źle. Na Kronplatzu jest sporo stoków. Mój pierwszy film jest z 6 Plateau a drugi z Marchner. Tam jest tak, że wszystkie trasy spotykają się na samej górze, która jest łysa i podobnie wyglądają. ..... Jak możesz chodzić to znaczy, że kontuzja nie była taka poważna i należy przejść nad tym do porządku dziennego. Ja robiłem tak: po ostrym dzwonie - jeżeli mogłem chodzić/jeździć jeździlem w taki sposób jakbym chciał doprowadzić do kolejnego identycznego dzwona. Na przykład: Kiedyś upadłem tak niefortunnie, że walnąłem twarzą w drewnianą belkę - chodzić mogłem więc następnego dnia jeździłem cały dzień po lesie. Jeżeli masz kłopoty mentalne musisz doprowadzić technikę do perfekcji. Da się jeździć na nartach nawet bez wiązadeł ale trzeba jeździć bardzo dobrze technicznie i delikatnie. Jak mięśnie trzymają nie ma się czego bać. Staraj się jeździć dalej od granicy własnych możliwości ale dokładniej. Szybkość na nartach nie świadczy o niczym. Zazwyczaj jak ktoś pisze, że szybko jeździ to jeździć nie umie, zresztą trudniej jest wykonywać wszelkie ewolucje na małej prędkości właśnie. Myślę, że wtedy będziesz się czuła swobodniej. Postaraj się znaleźć w czasie jazdy granicę ponad, która pojawia się strach i jej nie przekraczaj jeżeli nie będziesz pewna, że możesz bez konsekwencji. Serdeczne pozdrowienia PS Siatkówka.... gra, która wydaje się prosta dopóki nie zacznie się w nią grać... szacun. Kronplatz - jedno z niewielu miejsc w e Włoszech w których nigdy nie byłem i już wiem dlaczego nigdy tam nie pojadę. Dzięki. Edytowane 30 Marzec 2015 przez Mitek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artix Napisano 30 Marzec 2015 Zgłoszenie Share Napisano 30 Marzec 2015 Kiedyś upadłem tak niefortunnie, że walnąłem twarzą w drewnianą belkę - chodzić mogłem więc następnego dnia jeździłem cały dzień po lesie. kłopoty mentalne :sorrow: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andi Napisano 30 Marzec 2015 Zgłoszenie Share Napisano 30 Marzec 2015 dopiero teraz poznalem TWOJE urazy....w takim razie ukłony za piękna jazdę ,,każda inna kobieta nosila by transparent z napisem JESTEM CHORA , a ty kręcisz ladnie biodrami na stoku mam tylko pytanie co mówi lekarz że narty .. czesto lekarze wydaja ZAKAZ SPORTU.... pracowalem jako trener na SILOWNI BKS STAL -i znam wiele siatkarek .Monika Bednarczyk, Bąska , BUCKO, świeniewicz i wiele innych ....pozdrawiam i do zobaczenia na STOKU .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dareklewandowski Napisano 30 Marzec 2015 Zgłoszenie Share Napisano 30 Marzec 2015 Cześć Jak możesz chodzić to znaczy, że kontuzja nie była taka poważna i należy przejść nad tym do porządku dziennego. Jak na komisji w ZUS-ie:tongue: A tak bez żartów, sama widzisz,że powoli wszyscy dostrzegają również plusy w Twojej jeździe, ale droga daleka do Anii F., to może za 2-3 sezony:wink: oczywiście do porównania:smile: Pamiętaj,żeby nie przekroczyć tej czerwonej linii, nie musisz się spieszyć. Spokojnie !! już pewien etap osiągnęłaś ! teraz kolejne ćwiczenia, bo sama już wiesz i przy obiektywnej ocenie Kolegów czego jeszcze w Twojej jeździe brakuje. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 30 Marzec 2015 Zgłoszenie Share Napisano 30 Marzec 2015 Cześć Jak na komisji w ZUS-ie:tongue: A tak bez żartów, sama widzisz,że powoli wszyscy dostrzegają również plusy w Twojej jeździe, ale droga daleka do Anii F., to może za 2-3 sezony:wink: oczywiście do porównania:smile: Pamiętaj,żeby nie przekroczyć tej czerwonej linii, nie musisz się spieszyć. Spokojnie !! już pewien etap osiągnęłaś ! teraz kolejne ćwiczenia, bo sama już wiesz i przy obiektywnej ocenie Kolegów czego jeszcze w Twojej jeździe brakuje. Darek Sport wyczynowy = kontuzje. Kontuzje dla sportowca wyczynowego jak koleżanka to codzienność. Szacunek dla koleżanki, że jeszcze się jej chce, Serdeczne pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siluete Napisano 31 Marzec 2015 Autor Zgłoszenie Share Napisano 31 Marzec 2015 Cześć Darek Sport wyczynowy = kontuzje. Kontuzje dla sportowca wyczynowego jak koleżanka to codzienność. Szacunek dla koleżanki, że jeszcze się jej chce, Serdeczne pozdrowienia Sport, który jest zaszczepiony w dziecku, zostaje w sercu na całe życie:-) Ja miałam długą przerwę w czynnym uprawianiu sportu ale życia sobie bez niego nie wyobrażam. W niedzielę wróciliśmy z Kronplatzu a ja dzisiaj już trenowałam siłowo. Ale kontuzje niestety są i ciężko całkowicie im zapobiec. Przy odpowiedniej wiedzy można im zapobiegać, ale w sporcie wyczynowym są nieuniknione. Ja wyczynowym teraz nie jestem:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RyM Napisano 1 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 1 Kwiecień 2015 ..... Kiedyś upadłem tak niefortunnie, że walnąłem twarzą w drewnianą belkę wnioskuję że nie dostosowałeś prędkości lub było to bardzo bardzo dawno temu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 1 Kwiecień 2015 Zgłoszenie Share Napisano 1 Kwiecień 2015 Cześć wnioskuję że nie dostosowałeś prędkości lub było to bardzo bardzo dawno temu He he tak - niestety prawie 30 lat temu... Błąd mój ewidentny - zaufałem drugiemu narciarzowi. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siluete Napisano 2 Kwiecień 2015 Autor Zgłoszenie Share Napisano 2 Kwiecień 2015 A w sumie o jedno nie zapytałam. W poprzednich filmach dużo osób zauważało u mnie kontrrotację, teraz też jest tak widoczna? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.