pablodc Napisano 7 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 7 Styczeń 2015 (edytowane) Odwiedziłem Mosorny Groń 06.01. Masakryczne oblężenie, kolejka do kas była chyba jeszcze o godzinie 10. Następnie nastąpiła awaria wyciągu i przerwa na 30 minut, oczywiście żadna reklamacje ani rekompensaty nie są uznawane. Ośrodek fajny ale na weekendy i dni wolne się nie nadaje. Warunki śniegowe bardzo dobre, po godzinie 11 lekko się oblodził i mocniej zamuldził czyli standard. Edytowane 7 Styczeń 2015 przez pablodc 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
przemo_narciarz Napisano 7 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 7 Styczeń 2015 A czy był ktoś może na krzesełku na Palenicy w Ustroniu? Jak warunki? Sporo minerałów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Michal_sbe Napisano 7 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 7 Styczeń 2015 (edytowane) To ja Was troszkę podenerwuje :)Laskowa-Kamionna 07.01.2015Z rana -13*, 8.40 stawiam się pod stokiem i do tego całe cztery inne auta :Generalnie więcej było parkingowych niż narciarzy.Niestety widać, że słońca nie będzie.Kupuje karnet 6h-60zł.Kto rano wstaje temu sztruksik Warunki genialne, nie za twardo, nie za miękko, po prostu IDEALNIE.Czułem się, jak na własnym zamkniętym stoku.Kolejka do wyciągu o 10.40Dobrze, że był ze mną brat, bo nie ma się do kogo odezwać na krześle :sad:Bez problemu odnajduję moje ślady po każdym zjeździe :stupid:O 13 zjeżdżam do "karczmy" na gorący kufel (gastronomia tutaj leży i kwiczy swoją drogą) i obracam się w stronę kolejki do wyciąguMimo braku słońca i lekkiego zachmurzenia można gdzieś tam zobaczyć tatrzańskie szczyty.Sam widok ze szczytu też przyjemnyCzarny odcinek niestety zamknięty Armatki cały czas produkują szczęścieGodzina 14.30, przystanek w połowie zjazdu, patrzę... Robi się tłoczno... Zbieram się do domu :Generalnie wyjazd był zaplanowany na wczoraj, ale spotkałem w poniedziałek śwagra i nie było mowy o jazdach we wtorek.Musze mu chyba coś postawić : Edytowane 7 Styczeń 2015 przez Michal_sbe 17 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fundu Napisano 7 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 7 Styczeń 2015 SON w Trzech Króli Od dawna chciałem już przetestować Szczyrk – nową kanapę na COS-ie a także SON pod nowym panowaniem:smile: Ostatnie 2 dni śnieżenia plus zapowiadana słoneczna pogoda na wtorek przekonały mnie, że choćby nie wiem co, to tym razem musi w końcu się udać. Rozładowany akumulator + małe problemy w domu spowodowały, że do Szczyrku docieram późno – ok. godz. 11 - daje się to odczuć już na samym wstępie – za kinem Beskid (wysokość zabytkowego drewnianego kościoła) - korek – i tak przez ok. 15 minut po drodze bujamy się na jedynce. Dojeżdżam do COS-u – aut pełno , do kasy kolejka ludzi - zawijasem aż na chodnik do samej drogi – uuuuuu – nie ma co się zastanawiać- jadę dalej – kierunek: Solisko. Tyle dobrze, że od COSu zatwardzenie na drodze minęło i można już spokojnie jechać przez Szczyrk normalną prędkością. Podjeżdżam do Soliska – a tu też - masa aut na poboczu już ustawiona, u płatnej patologii parkingowej też pełno – myślę sobie – chciałem tu pośmigać, ale jak tak, to jadę na Juliany. Przejechałem zakręt, ale tam, gdzie zakaz już nie obowiązywał, po lewej stronie znalazłem miejsce na zaśnieżonym terenie poza drogą. Zaparkowałem, przebrałem się, wziąłem sprzęt i jazda w dół spacerkiem do kasy. Pod kasą mały dylemat – i tu zdecydowanie brakuje mi w SONie karnetu 6 godzinnego – jest 4 i 8 godzinny - trochę pobiłem się z myślami, ale co tam – wziąłem 8 godzin i pora w końcu zacząć. Aaaaa – jeszcze – przecież poranny postój na kawę na stacji daje o sobie znać – trzeba zahaczyć o „fuj-fuje” (jak to Johnny powiada:wink:) – wchodzę do pierwszego – wylot- wchodzę do drugiego – to samo – poddaje się - potrzeba jednak bierze górę – postanawiam jednak wejść - a tu kolejny zaskok – „fuj-fuje” ustawione są pod lekkim nachyleniem – w dół, tak więc w śliskich butach narciarskich ( jak później obserwuję - nie tylko ja) pięknie ratuje się, aby nie zatrzymać się na prawie w pełni zatankowanym już otworze „fuj-fuja” – gwiazdy tańczą na …….:tongue: Jako, że przy ostatnim pobycie bardzo fajnie śmigało mi się na czerwonej 7-ce, tam kieruje swoje kroki. Tu zrobiła się mała kolejka – nowy system czytnikowy sprawuje się bardzo dobrze, antena wychwytuje schowany w kurtce skipass już z daleka – very , very na plus:smile: - jednak likwidacja jednych bramek na rzecz przejścia dla dzieci powoduje, że przepustowość spadła i się korkuje. Wyjeżdżam na Suche – tu kolejka do następnego orczyka gdzieś na 10-15 minut. Dojeżdżam do Hali Skrzyczeńskiej . Pod orczykami trochę wertepów, ale lodu brak, bez jakiś dramatów, obsługa na nartach jeździ i podsypuje najgorsze fragmenty – nie jest tragicznie – nikt gleby nie zaliczył:smile: Zjeżdżam na 7-kę – i tu trasa z Hali do Suchego już mocno obdarta i dużo lodu – ale bez przetarć i kamorców. Od Suchego do Soliska też poobdzierane, ale może w mniejszym stopniu – tylko na przedostatniej „ściance” widać brązową plamę i wokół niej walających się trochę kamorców. Śmigam tak trochę, ale coś mi tu jakoś dzisiaj nie podchodzi– postanawiam przenieść się na Juliany. Na Julianach kolejka do orczyka na czerwoną trasę jeszcze większa – ale o dziwo - idzie bardzo fajnie i szybko tak więc krócej postałem niż na Suche-Skrzyczeńska i jestem już na górze. Trasa czerwona - jak to czerwona na Julianach – w pierwszej, najbardziej stromej części mocno poobdzierana - tam bardzo lodowo a dalej już w miarę można jechać. Postanawiam wytestować niebieską 8 i 13 – warunki na nich niby gorsze, tylko jedna gwiazdka na wyświetlaczu ale co tam. Wyjeżdżam – i tak samo – w górnej części lekko obdarte, trochę placków lodu, ale potem od tej szerokiej polany z widokiem na Skrzyczne - już bardzo fajnie – co prawda na tej trasie zauważyłem przebijające spod śniegu źdźbła trawy i jakiejś roślinności - ale nic groźnego - kamorców brak i jakoś mniej skatowana i obdarta – lepiej się śmiga, więc postanawiam do końca jeździć po tej stronie. Dopiero pod sam koniec na łączniku - wylocie orczyka z Golgoty zrobiło się duże poletko lodu, a już jakieś 20-30 minut przed zamknięciem wyskoczyło parę kamorców na wysokości baru z leżakami do opalania – ale bez strachu – wszystko do ominięcia. Jeżdżę na Julianach do 16 i po zamknięciu postanawiam poczekać na wieczorny sztruks na Solisku:smile: Podjeżdżam również na parking pod Golgotę chcąc tam zaparkować, bo nie chce mi się drałować po całym dniu po ciemku pod górkę – wjeżdżam na parking i się pytam – Panie – tak do godz. 18 – ile płacę – a facet do mnie – no wie Pan – jest 16 ( a była 16:30), – 16-17-18 – 2 godziny to będzie – 10 zł!!!!!!!!!! Mówię – co???????!!!!!!!! Panie, 2 godziny – to chociaż za pół dnia – nie, nie , wie Pan, to tylko 2 godziny ale to tak nie można, to całościowo trzeba policzyć itepe, itede!!!!!!! – nie słucham nawet do końca, włączam wsteczny i cofam – PATOLOGIA!!!! – po prostu chora PATOLOGIA nienażartych, chciwych i łapczywych nie_powiem_czego w kufajach!!!! Ale co tam – jadę parę metrów dalej i parkuję zaraz za kasą przy Golgocie - zaraz za „fuj-fujami” zwolniło się jedno miejsce – wjeżdżam tam z ochotą, nikt nie pochodzi, nikt nie kasuje - masz cwaniaku nienażarty swoje 10 zł – udało się zaparkować za darmoszkę:tongue: Akurat ratraki zaczęły wjeżdżać na 7-kę, cała ekipa spod bramki – fruuuu – jak marszem z kolejki wywiała a ja odwracam się w stronę ulicy – masakra! – cały Szczyrk już stoi – korek od zjazdu z Salmpolu, na zakręcie do Golgoty i dalej w dół – wszystko stoi i praktycznie się nie rusza – Łódź, Warszawa, Śląsk - wszyscy zaczynają drogę powrotną. No nic – nie ma co stać w korku myślę sobie – tym bardziej trzeba pośmigać jeszcze na jeździe wieczornej. 3 ratraki szybko przejechały oświetlony odcinek 7-ki i ekipa spod bramki (wraz z rosyjskojęzycznymi pannami na czele:smile: - ruszyła na podbój sztruksu:biggrin: Przez pierwszą godzinę całkiem fajnie, kamorce i brązowa plama została przykryta, ale wiadomo – im później tym gorzej – po godz. 17:30 zaczęło mi się wydawać, że teraz jeżdżę tak jakby po polu lodowych grudek – może nie takich, jakie tu można było na forum jeszcze parę tygodni temu zauważyć, ale lodowe kartofle można było obok siebie zauważyć i pod nartami wyczuć. Co chwila spoglądałem też na drogę – godzina 17, 17:30, 18 – korek od zjazdu z Salmpolu jak stał, tak stoi – auta co jakiś czas tylko leniwie się przesuwają - niedobrze:/ Pojeździłem jeszcze trochę, ale po 18 miałem już dosć - nogi zaczęły mi już się buntować – powiedziałem sobie – koniec – na dzisiaj już wystarczy – poszedłem pod kasę i na szczęście resztę karnetu po paru próbach udało mi się sprzedać za 30 zł – myślę, że dla obydwu stron była to dobra transakcja:smile: Auta cały czas ślamazarnie przesuwają się wzdłuż drogi, dlatego postanowiłem zjeść w końcu coś porządnego i ciepłego, bo oprócz batonika, kiełbaski i oscypków nic konkretnego nie zjadłem. Idę do „chaty pod golgotą” – pytam się czy jest coś ciepłego – barsz z tytki knorra – mmmmm – no nic – w takim razie dziękuję, wsiadam do auta i w okolicach 18:30 zaczynam zjeżdżać ślamazarnie w kierunku centrum Szczyrku. Po 20 minutach powiedziałem sobie – dosyć – żołądek ssie a ja nie będę w takim tempie jechał – migacz w prawo i skręcam do karczmy w centrum – tej odnowionej, takiej przeszklonej naprzeciw hotelu Alpin – tam jedna kwaśnica, potem druga (taaaaak – teraz sobie pojadłem::biggrin:), ciepła herbata i o 19:40 wyruszam w drogę powrotną – i nareszcie w końcu normalnie jadę, bo po korku na szczęście już ani śladu. Docieram do domu o 22, przed 24 idę spać, dzisiaj w pracy wiszę i przysypiam, ale i tak warto było. Moje spostrzeżenia – rzeczywiście – podwyżka chyba jeszcze za wczesna. Z nowości na plus to to wspominany system bramkowy no i naśnieżanie – trzeba im przyznać – przez cały dzień aż do nocy aramaty jak i lance chodziły na trasach non stop – nie jak jeszcze parę lat temu – trochę pośnieżyli, to tu- to tam albo jedna armatka była przesuwana przez cały dzień po stoku – tu armaty włączone były non stop. Co do zmiany – aż prosi się postawienie łącznika do COS-SON, bo miałem straszną ochotę wytestować nową kanapę na COS-ie, ale dreptać mi się wczoraj jakoś na COS nie chciało a po tym, co zobaczyłem pod kasami COS-u ani myślałem przemieszczać się tam z powrotem samochodem. Co do warunków – po paru dniach opadów myślałem, że będzie fajnie, ale tak naprawdę dominuje jeszcze sztuczny śnieg – sypki, łatwy do zdarcia, to nie jest jeszcze, to co 2 lata jak przysypało naturalnym śniegiem. Ale i tak nie żałuję, bo w pięknej pogodzie, na świeżym powietrzu udało mi się w końcu pojeździć. Oby więcej takich ładnych dni ( i jeszcze więcej naturalnego śniegu:smile: 25 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fundu Napisano 7 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 7 Styczeń 2015 I foto ze wczoraj: 20 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 7 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 7 Styczeń 2015 Fundu,aś się rozpisał... Super relacja,z przyjemnością przeczytania. :cheerful: Takie 2 uwagi: 1.Nowe bramki super i podają na dużym,wyraźnym wyświetlaczu ile nam pozostaje. 2.Zgadzam się - te opłaty za parkingi to patologia i gnojstwo! : 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fundu Napisano 7 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 7 Styczeń 2015 i tak od 16 do 19:jeszcze połowa do wyratrakowania ale z góry już tylko na to czekali:) 17 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fundu Napisano 7 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 7 Styczeń 2015 (edytowane) Godz. 17:30 -> te punkty w oddali to korek od zjazdu z Salmopola - i tak w trybie ciągłym Edytowane 7 Styczeń 2015 przez fundu 14 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fundu Napisano 7 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 7 Styczeń 2015 Dzięki:smile: Ano człowiek jeszcze po wczoraj lekko podjarany:wink: To fakt - czy czasówka, czy punktówka - za każdym razem fajnie wyświetlało, ile jeszcze na karnecie pozostało. A co do patologii - mam nadzieje, że ktoś im w końcu tam do rozumu przemówi. Póki co - pora uciekać - jutro znowu do kieratu:tongue: Trzymajcie się i do usłyszenia:smile: Fundu,aś się rozpisał... Super relacja,z przyjemnością przeczytania. :cheerful: Takie 2 uwagi: 1.Nowe bramki super i podają na dużym,wyraźnym wyświetlaczu ile nam pozostaje. 2.Zgadzam się - te opłaty za parkingi to patologia i gnojstwo! : Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lski@interia.pl Napisano 7 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 7 Styczeń 2015 (edytowane) I ja śladem kolegi od Laskowej podenerwuję miłośników wielkich,wypasionych stacji narciarskich-dziś odwiedziłem Cieniawa SKi-mała stacja koło Nowego Sącza,ze stromą ścianką, nienagannie przygotowana,z dobrymi cenami i bez kolejek,za to z wieczornym nartowaniem przy świetle... Naprawdę lepiej pojeździć można w małych i nieznanych szerszemu ogółowi... Edytowane 7 Styczeń 2015 przez lski@interia.pl 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafraf Napisano 7 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 7 Styczeń 2015 Szczyrk - SON 07.01.2015. Dzisiaj korzystając z dnia wolnego wybrałem się na odwlekany pierwszy w 2015 roku wyjazd na narty.Wybór z racji odległości, warunków oraz ewentualnego oblężenia przez podobnych do mnie entuzjastów padł na Szczyrk.Wczesna pobudka, małe pakowanie, odszranianie samochodu i w drogę.Po drodze jeszcze mała przerwa na kawę + coś na ząb dla wzmocnienia :wink:. Jadąc przez Szczyrk zastanawiam się jeszcze gdzie się zatrzymać, ostatecznie decyduję się na Halę Pośrednią gdzie ląduję przed 9. Zanim się przebrałem / ubrałem prawie zamarzłem. Silny wiatr + mróz naprawdę dawały w kość. Kupuję karnet i w górę. Ludzi niewiele.Na trasie - twardo, zmrożony przewiany śnieg miejscami ze zlodzeniami, pod koniec trasy średnio równo + grudki i grudy lodu + trochę małych kamyczków.Ocena ogólna pomiędzy 3+ a 4. Wypad robię przed 12 ludzi więcej ale tłoku nie ma.Wyjazd uważam jednak bardzo udany ponieważ otwarłem nowy sezon w sumie w niezłych warunkach ( mogło trochę mniej wiać ) i bezpiecznie. W załączeniu kilka fotek. 14 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
swiezak Napisano 7 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 7 Styczeń 2015 Ja dzisiaj postanowiłem wybrać się na wieczorną jazdę na Czarny Groń w Rzykach. Od 16 do 18 jest przerwa na ratrakowanie tak więc trasy przygotowane elegancko. Ludzi mało, tylko raz stałem w kolejce do orczyka może z 5 min. Do kanapy wszystko szło na bieżąco. Dzisiejszy wypad uważam za bardzo udany, 3 godziny zleciały bardzo szybko 15 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 7 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 7 Styczeń 2015 Może głupie pytanie,ale gdzie parkowac pod Czarnym Groniem? Jechać do końca drogi,czy stanąć wczesniej, przy ,jak sadze, kompleksie hoteli itp. Byłem tam tylko pieszo,ale chętnie odwiedzę to miejsce z nartami. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
swiezak Napisano 7 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 7 Styczeń 2015 Trzeba minąć kompleks hotelowy i dalej prosto w las aż do parkingu. Dalej zabiera nas bus gdyż samochodem pod sam wyciąg nie dojedziesz. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 7 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 7 Styczeń 2015 Trzeba minąć kompleks hotelowy i dalej prosto w las aż do parkingu. Dalej zabiera nas bus gdyż samochodem pod sam wyciąg nie dojedziesz. Dzięki! To już wiem o co chodzi. Mozej jutro da rady na wieczór. : 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
david135 Napisano 7 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 7 Styczeń 2015 Góra KamieńskWitam,z racji tego, że to mój pierwszy post na forum (wcześniej byłem biernym słuchaczem) miło mi wszystkich powitać :)Poniżej kilka fotek (niestety nie najlepszej jakości z racji problemu z telefonem, z dzisiejszej popołudniowej jazdy na Górze Kamieńsk.W nawyk mi wpadło jeżdżenie tylko w tych godzinach i to na tygodniu z racji małej ilości ludzi. Dzisiaj aura była wspaniała. Temp. -3 - 4 stopnie, armatki pracujące pełną parą i przed 20 zaczęło sypać z nieba. Co prawda otwarta tylko trasa boczna nr 1 i duża od połowy (ale można było boczkiem wejść na główną i mijając pare zbrylonych minerałów skosztować puchu wytworzonego przez armatki).Co do ludzi - było max z 50 aut co przekładało się na bezkolejkowe zjazdy Reasumując na stoku pusto niczym na rynku kowbojskich gier video 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 7 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 7 Styczeń 2015 Tumlin I ponownie zjawiłem się w porze nocnej w świętokrzyskim Tumlinie. Mróz -6, zimowa aura, zbliżające się ocieplenie skłoniło mnie do tego by nie odpuszczać, wykorzystać warunki i jeździć na nartach kolejny dzień...jedenasty z kolei. Tym razem z kolegą deskarzem zjawiamy się w ośrodku o godzinie 19:30, i jak zwykle o tej porze nabywamy karnet dwu godzinny. Już na pierwszy rzut oka wyraźnie przybyło od ostatniej mojej tu wizyty, śniegu - ok 10 cm. Stok w dniu dzisiejszym, popołudniu był również ratrakowany - mam niezbite dowody... ...przyłapany tuż po robocie sprzęt: ...i widziany w kilku miejscach stoku sztruksik. Jak zwykle o tej porze tłumy narciarzy... Pojawił się nowy sprzęt do naśnieżania... Najwyraźniej poprzedniej nocy produkowano białe, a pod koniec dnia dzisiejszego przygotowywano sprzęt, by ponownie to robić. Umacnianie "pozycji" i warunków przed ciepłymi i deszczowymi dniami. Choć jest twardo + nowa, o konsystencji mąki produkcja śniegu na górce...dzisiaj jeździ się jakoś koślawo... Może to kwestia nieumiejętnego ratrakowania stoku, na którym jest dzisiaj mnóstwo nierówności? Może to kwestia oblodzeń? A może zwyczajnie zmęczenie mojego organizmy intensywnym życiem z ostatnich 11 narciarskich dni? Sam nie wiem? W każdym bądź razie dzisiaj ćwiczyłem śmig - tak dla odmiany. Tak jak zawsze, czas, na nartach mijał mi szybko, tak dzisiaj płynął wolno. Przybielony tutejszy dąb: Wynik treningu, dane z Endo: Dystans 24.67 km Czas trwania 2g:20m:19s Max prędkość 60.2 km/h Kalorie 1238 kcal Min wysokość 297 m Max wysokość 387 m Łącznie w górę 1510 m Łącznie w dół 1500 m 23 dnień w sezonie zaliczony, pora na krótką przerwę na regenerację. pozdrawiam marboru 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Baartos Napisano 7 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 7 Styczeń 2015 (edytowane) to David135: No wlasnie dzis widzialem na kamerce ze duzy luz na stoku i jutro pewno podobnie bedzie...i mialme zamiar sie wybrac,ale niestaty nikogo niedalo rady namowic...a warun pewno bedzie lepszy niz dzis,bo jeszcze noca troche dosypac ma naturlanego...niestety w pt deszcz,a i sobota nie lepsza bo prawie +8 ma byc;/...Fajnie posmigales:)) ile razy gora-dol?jak dobrze policzylem to niecale 20? Bardzo twardo?? Edytowane 7 Styczeń 2015 przez Baartos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 8 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2015 Wczoraj kmarcin przysłał mi efekt naszego kręcenia i nagrywania nartowania w Bodzentynie na Stoku "Baba Jaga" w świętokrzyskim - niedziela, 4 stycznia 2015. Marcin bardzo Ci dziękuję, podziwiam Twoją umiejętność chwytania człowieka w kadr! Obróbka zdjęć, montaż i muzyka jak dla mnie - Mistrzostwo Świata :applause: :applause: :applause: Nie ma jak super profesjonalne podejście do tematu i praca zawodowca!!!! [video=youtube;kTZeyCHcn4g] 14 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stefanis Napisano 8 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2015 Super filmik 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kmarcin Napisano 8 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2015 Marcin bardzo Ci dziękuję, podziwiam Twoją umiejętność chwytania człowieka w kadr! Obróbka zdjęć, montaż i muzyka jak dla mnie - Mistrzostwo Świata :applause: :applause: :applause: Nie ma jak super profesjonalne podejście do tematu i praca zawodowca!!!! Dzięki Mariusz, ale wiesz, że ja to zdjęcia robię, a nie filmuję :laughing: No ale była możliwość ponagrywania, to i nagrałem trochę. A to był praktycznie pierwszy sklecony przeze mnie filmik i wrzucony do złożenia w program, który w końcu do tego nadaje się i który też pierwszy raz odpaliłem. No i nagrywane było nie GoPro, nie lustrzankami ze steadycamami i innymi bajerami, a zwykłym małym kompaktem, ale wyszło faktycznie nieźle :smile: Na zdjęciach to jeszcze zamieniłbym Bodzentyn w Alpy, ale na filmie to się chyba nie da :stupid: 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ratrak Napisano 8 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2015 Ładny filmik i fajna jazda Marboru. Szkoda, że stok taki.. niewymagający, bo prawdziwego kopa tych nart można poczuć na jakiejś fajnej czerwonej ściance :smile:. Marcin, GoPro by tak ładnie nie wyszło, było by jedno wielkie rybie oko :wink:. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
david135 Napisano 8 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2015 to David135: No wlasnie dzis widzialem na kamerce ze duzy luz na stoku i jutro pewno podobnie bedzie...i mialme zamiar sie wybrac,ale niestaty nikogo niedalo rady namowic...a warun pewno bedzie lepszy niz dzis,bo jeszcze noca troche dosypac ma naturlanego...niestety w pt deszcz,a i sobota nie lepsza bo prawie +8 ma byc;/...Fajnie posmigales:)) ile razy gora-dol?jak dobrze policzylem to niecale 20? Bardzo twardo?? przez 3:40 H 16 razy góra-dół z przerwami na herbatkę, zdjęcia itp. Dodam, że to mój pierwszy dzień w sezonie z racji warunków pogodowych i ...puścił mi suwak w kieszeni co skutkowało wypadnięciem portfela...Z całym szacunkiem Pan na górnej stacji go znalazł i wydano komunikat, który na szczęscie usłyszałem, inczaej bym błądził po stoku w poszukiwaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Baartos Napisano 8 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2015 przez 3:40 H 16 razy góra-dół z przerwami na herbatkę, zdjęcia itp. Dodam, że to mój pierwszy dzień w sezonie z racji warunków pogodowych i ...puścił mi suwak w kieszeni co skutkowało wypadnięciem portfela...Z całym szacunkiem Pan na górnej stacji go znalazł i wydano komunikat, który na szczęscie usłyszałem, inczaej bym błądził po stoku w poszukiwaniu No to miales farta z tym portfelem:D Marboru > fajna jazda,w pewnym momencie to wyglada tak jakby kamera byla zamocowana na linkach pare m nad ziemia:)) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dayton Napisano 8 Styczeń 2015 Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2015 Jako, że wypowiadam się po raz pierwszy, chciałbym przywitać wszystkich Forumowiczów.Wybrałem się dzisiaj do SON-u, czyli dość popularnego ośrodka wśród ostatnich relacji :laughing: Na Julianach jestem po godzinie 8 i kupuję karnet 3 godzinny. Aut na parkingu bardzo mało, podobnie jak na stoku. Przez cały okres jazdy nie stoję prawie w ogóle w kolejce. Po jakimś czasie przejeżdżam na Golgotę i dalej na czerwoną siódemkę, na której jeżdże najdłużej. Warunki podobne do opisywanych w poprzednich postach, czyli trochę lodu, kilka niewielkich minerałów, jak na tę ilość naturalnego śniegu można powiedzieć, że nie jest źle. Obecnie trwa naśnieżanie niebieskiej na Julianach i czwórki do Suchego, gdzie ratraki już rozgarniały sztuczny śnieg. W międzyczasie są jakieś problemy z liną w wyciągu z Suchego, kilka razy się zatrzymuje, a przy jednym ze startów w środku trasy narciarzom przede mną urywa się orczyk, czyli tutaj nic się nie zmienia :biggrin: Psuje się także prawy wyciąg na Pośredniej, który pan z obsługi naprawia stukając młotkiem w koła stojąc nawet na linie :shocked: Takie techniki tylko w Szczyrku :biggrin:Przez te trzy godziny zaliczam 17 odbić karty, czyli średnio co 10 minut. Niestety na horyzoncie odwilż, miejmy nadzieję, że niezbyt długa i skończy się opadami śniegu, bo tego na prawdę jest jeszcze bardzo mało :smile: 17 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.