marboru Napisano 20 Czerwiec 2014 Zgłoszenie Share Napisano 20 Czerwiec 2014 (edytowane) Po środowym kajaku, wczorajszym rowerze – dzisiaj w piątek przyszedł czas na pieszą wycieczkę – wycieczkę do serca Gór Świętokrzyskich. Na początku w planach było wejście na Łysicę – najwyższy szczyt „masywu” ale ponieważ odcinek na 612m szybko minął i jest to niecałe 3km ze Świętej Katarzyny, postanowiliśmy przedłużyć marsz do Kakonina oraz powrót z ponownym zdobyciem świętokrzyskiego serca. W ten sposób pokonaliśmy łącznie ponad 17km w 4 godziny. Jadąc autem od strony Bodzentyna pięknie widać cel naszej podróży. Parkujemy auto pod Klasztorem i wchodzimy na szlak. Pogoda jest niepewna, a my w plecaku oprócz napojów, w razie czego mamy sztormiaki – jak się później okaże, niepotrzebnie się asekurowaliśmy, deszczu nie było. Bilet wstępu do Świętokrzyskiego Parku Narodowego dla dwóch osób kosztuje 13zł. Kasa znajduje się zaraz za poniższą bramą. Tuż za nią po lewej stronie miejsce zbrodni hitlerowskich z okresu II Wojny Światowej, po prawej obelisk: Zaraz na wprost kapliczka oraz źródełko. Ostatni raz byłem w tym miejscu jakieś 7lat temu, i na początku traktu nie było takich udogodnień jak pomosty w, z reguły, wilgotnych miejscach. Pniemy się w górę, dookoła puszcza i piękny zielony, naturalny misz masz z aktorami pierwszoplanowymi w postaci drzew. Zwierząt żadnych nie widzieliśmy, ale dziki są tu z całą pewnością… Edytowane 20 Czerwiec 2014 przez marboru 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 20 Czerwiec 2014 Autor Zgłoszenie Share Napisano 20 Czerwiec 2014 (edytowane) W sercu Gór Świętokrzyskich – Część II Dzisiejsza pogoda sprzyjała pieszym wycieczką i podchodzeniu do góry – nie wiadomo kiedy i jesteśmy już przy gołoborzu. Gołoborze – przekładając na prosty język, to sterty kamieni, które powstały w wyniku mrozu przez pęknięcia dużych fragmentów skał…oczywiście miliony lat temu – nie uświadczysz tu piachu ani żwiru. Podchodzimy jeszcze kilka metrów i widzimy zjawisko w pełnej okazałości… Patrzę, patrzę i oczyma wyobraźni widzę przed sobą białą przestrzeń, pokrytą śniegiem, między drzewami wytyczona trasa narciarska z trzema wariantami zjazdu… …północny stok – idealnie by pasowało… Między drzewami można dostrzec rozległą panoramę. Dokładamy kolejnych kilkanaście metrów w pionie i osiągamy cel – Łysicę i wysokość 612m npm. Jak widać, wierzchołek zwieńczony jest okazałym krzyżem, na którym widnieje taki oto napis: Z tego miejsca dokładnie widać jak zarasta zielenią gołoborze, również stąd, jako, tako można coś zaobserwować, na wprost, pomiędzy drzewami. Robimy sobie razem, z moją Drugą Połówką przerwę, podczas której decydujemy się na zejście drugą stroną grani do Kakonina. Ta strona, w porównaniu do tej od Świętej Katarzyny jest łagodna i doskonale nadawała by się na podjazd i zjazd rowerem – w głowie od razu rysuje się taki plan… Po drodze spotykamy tutejszego uśmiechniętego, bardzoooo starego Enta… Patrzę na GPS i Endomondo – mamy niezłą średnią marszu – ponad 6,50km/h. Napotykamy ciekawy „schodek”. Na przewróconym pniu cała masa hub. Marsz tutaj, to czysta przyjemność – teren łagodny a turystów w tej części jak na lekarstwo. Docieramy do miejsca kolejnej krótkiej przerwy z drewnianą, klimatyczną kapliczką. Nie uwierzycie, kto się w niej schował…? Edytowane 20 Czerwiec 2014 przez marboru 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 20 Czerwiec 2014 Autor Zgłoszenie Share Napisano 20 Czerwiec 2014 (edytowane) W sercu Gór Świętokrzyskich – Część III Święty Mikołaj! Tak, w ciepłych porach roku siedzi sobie spokojnie w Górach Świętokrzyskich i odpoczywa – to z miejscem jego pobytu w Laponii – ściema. Od tego miejsca szlak wyraźnie prowadzi w dół i zejście jest bardziej strome. Napotykamy na swojej drodze strumyk z krystalicznie czystą wodą. Po wyżłobionym korycie widać, że w czasach dużego opadu atmosferycznego potrafi się on przerodzić w całkiem silny potok. Mija jakieś piętnaście minut i docieramy do wyjścia z Świętokrzyskiego Parku Narodowego w Kakoninie. Tuż za nią drewniana osada, a w niej: …i nawet byśmy tu zjedli, ale klimat tego miejsca psuje włączony na cały regulator Dr Alban…o nie – takiej muzyki i hałasu, to nie lubimy! Schodzimy parę metrów niżej do tutejszej atrakcji: Chata piękna, ale niestety zamknięta. Zerkamy przez okienko, co w środku i stwierdzamy, że prawie jak u naszych babci... Podziwiamy architekturę tutejszej osady, mimo, że budynki są nowe – zrobione z dużym smakiem. Za stodołą jest kawałek łąki, gdzie spokojnie przy dłuższej podróży można rozstawić namiot i przenocować. Wracamy na szlak i powrotną trasę pokonujemy ekspresowo. Mijamy szczyt Łysicy i schodzimy w dół, ostatnim fragmentem trasy. Kolejna nowość, której wcześniej tutaj nie widziałem, to poręcze na najstromszej części szlaku. Myjemy ręce przy źródełku… …i kończymy Świętokrzyską przygodę w sercu tutejszych Gór. Z pewnością tu wrócimy – pozostaje nam do zrobienia, również bardzo dawno nie odwiedzana przez nas, Łysa Góra i Święty Krzyż. pozdrawiam marboru Edytowane 20 Czerwiec 2014 przez marboru 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 20 Czerwiec 2014 Zgłoszenie Share Napisano 20 Czerwiec 2014 Ciekawostka prawie narciarska z Gór Świętokrzyskich http://www.dalekieobserwacje.eu/tatry-i-babia-gora-z-swietego-krzyza/ 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kmarcin Napisano 20 Czerwiec 2014 Zgłoszenie Share Napisano 20 Czerwiec 2014 Jest gdzie łazić w Górach Świętokrzyskich, to fakt. A Mariusz dałoby radę tą trasę zrobić na rowerze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 20 Czerwiec 2014 Autor Zgłoszenie Share Napisano 20 Czerwiec 2014 (edytowane) Jest gdzie łazić w Górach Świętokrzyskich, to fakt. A Mariusz dałoby radę tą trasę zrobić na rowerze? Dokładnie Marcinie, tak jak opisałem - od strony Kakonina jak na moje oko - tak. Od Świętej Katarzyny - sporo trzeba by targać bajka na plecach. Za jakiś czas będziemy się w te strony ponownie wybierać - tym razem z rowerami, dam Ci i Andrzejowi znać jakby co. Mysiek - świetna sprawa te fotki Tatr zrobione ze Świętego Krzyża. Dzięki za podlinkowanie. Edytowane 20 Czerwiec 2014 przez marboru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 25 Sierpień 2014 Autor Zgłoszenie Share Napisano 25 Sierpień 2014 (edytowane) Łysa Góra i Św. Krzyż Druga część zwiedzania Gór świętokrzyskich zaczęła się nam w Nowej Słupi. Tutaj w centralnej części miasteczka, zostawiliśmy auta na bezpłatnym parkingu i skierowaliśmy się w stronę Łysej Góry i świętego Krzyża. Po przejściu ok kilometra trafiliśmy na glinianą wioskę „praojców” tego terenu. Bilet wstępu kupiliśmy u mobilnego biletera – cena 8zł. Zwiedzanie zaczęliśmy od chaty wytwórców naczyń glinianych, potem była zielarka, hutnik, wikliniarz, kowal i na końcu rzymianin. Przy każdym stanowisku znajdowała się osoba ubrana w zrekonstruowane szaty z dawnych lat – każda z nich pokazywała jak to się robiło, opowiadała, jak to się żyło przed laty. Świetna zabawa, tym bardziej, że miałem możliwość przebrać się w strój rzymskiego żołnierza. Po godzince udaliśmy się w stronę szlaku. Już w miasteczku można zaobserwować piękne, drewniane stacje drogi krzyżowej – stacja XII jest tuż przy sanktuarium. Na początku przywitał nas św. Emeryk. Legenda głosi, że kamienna rzeźba przesuwa się w stronę klasztoru o jedno ziarnko piachu w roku – po dotarciu posągu na szczyt nastąpi koniec świata. Wstęp do Puszczy Jodłowej i do Parku Narodowego, to kolejny wydatek 8zł. Już po paru krokach można zobaczyć, że wchodzimy do naturalnie egzystującego lasu. Po ok 2km lekkiego spacerku pod górę dochodzimy do Świętego Krzyża. Data założenia opactwabenedyktynów na Łysej Górze nie jest znana. Tradycja benedyktyńska przypisuje fundację Bolesławowi Chrobremu w 1006 roku. Pewnym jest, że klasztor założony został w I poł. XII wieku przez Bolesława Krzywoustego, początkowo pw. Świętej Trójcy, od XV wieku pw. Świętego Krzyża. Od 1306 r. przechowywano tam fragmenty relikwii Krzyża Świętego. W kaplicy Oleśnickich przechowywana jest znaczna cząstka relikwii Krzyża Świętego podarowana przez Emeryka, królewicza z Węgier. Dnia 22 marca 1661 roku jak podawała najstarsza polska gazeta Merkuriusz Polski Ordynaryjny król polski Jan II Kazimierz Waza wraz z małżonką oraz dworem zmierzając do Warszawy wstąpił do sanktuarium. Od 1936 mieści się tu klasztor i nowicjat Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Obecnie jest udostępniony do zwiedzania. 16 czerwca2013 sanktuarium podniesiono do godności bazyliki mniejszej. Źródło: Wikipedia.pl Odwiedzamy, za kolejne 2zł, katakumby, w których znajduje się miejsce pochówku tutejszych mnichów jak również sarkofag z Księciem Jeremim Wiśniowieckim – zwycięzcą spod Beresteczka oraz ojca późniejszego Króla Polski Michała. Kolejnym etapem wycieczki jest wnętrze Kościoła, gdzie jest zakaz fotografowania. Wchodzimy na chwilę się pomodlić, w trakcie mszy, do środka, a potem zwiedzamy tutejsze muzeum misyjne oraz starą aptekę. Udajemy się do sąsiedniego budynku – w którym w czasie rozbiorów i II Wojny Światowej znajdował się obóz jeniecki a obecnie znajduje się Muzeum Przyrodnicze. Po zakupieniu biletów 8zł + 2zł (część więzienna) przez kolejne sale oprowadza nas Krystyna Czubówna. Najpierw wyświetlany jest film a potem jej głos opowiada w skrócie o historii powstania Gór Świętokrzyskich oraz Parku Narodowego. Doskonały pokaz multimedialny i eksponaty. Część więzienna, to lochy, karcer, kajdany i inscenizacja z więźniami. Na zewnątrz muzeum krótki reportaż zdjęciowy z polskiej wyprawy do Wielkiego Kanionu…ehhh popłynęło by się na taki spływ. Przechodzimy obok wieży telewizyjnej… RTCN Święty Krzyż (Radiowo-Telewizyjne Centrum NadawczeŚwięty Krzyż) – wieża o wysokości 157 metrów, zbudowana w 1966 roku. Zlokalizowana jest na Łysej Górze (zwaną także Świętym Krzyżem), ok. 100 metrów od klasztoru. Sygnał radiowy oraz telewizyjny emitowany z wieży swoim zasięgiem pokrywa całe województwo świętokrzyskie i spore fragmenty województw ościennych. Dzięki lokalizacji nadajnika na Łysej Górze w zasięgu ośrodka znalazło się blisko 2,5 miliona osób. Odbiór stacji radiowych i telewizyjnych jest możliwy w promieniu ok. 150 km lub większym. Jest to jeden z najlepszych, pod względem powierzchni pokrycia sygnałem, obiektów nadawczych w Polsce i Europie Środkowej. Źródło: Wikipedia.pl …i trafiamy na największe Gołoborze Gór Świętokrzyskich. Głównym czynnikiem powstania gołoborzy były procesy mrozowe (zmiany temperatury – zamarzanie i rozmarzanie podłoża; zamarzanie wody w szczelinach i spękaniach ciosowych) powodujące rozpad blokowy skał. Większość istniejących obecnie gołoborzy, zarówno na półkuli północnej jak i południowej, powstała w plejstocenie, w czasie kolejnych zlodowaceń. Dla ich powstania potrzebna była odpowiednia litologia oraz ukształtowanie terenu. Gołoborza świętokrzyskie powstały w wyniku wietrzenia późnokambryjskichpiaskowców kwarcytowych. Źródło: Wikipedia.pl Nie tak dawno, by oglądać ten fenomen natury, w miejscu którym mógłby powstać super ośrodek narciarski wybudowany jest taras widokowy. Schodzimy z Łysej Góry szlakiem w stronę Trzcianki. Wąski, dziki i całkowicie bez ludzi – polecam na odwrócenie kolejności wchodzenia na Św. Krzyż:Trzcianka – Nowa Słupia – na jego końcu nie ma kasy biletowej. Pod sam koniec szlaku – oznaka, że sezon grzybobrania się zbliża: czerwony kozak. Po przejściu ok 2km docieramy do Świętokrzyskiego Dworu, tuż przed Nową Słupią gdzie jemy pyszny obiad. Wracamy do auta i kierujemy się do innej świętokrzyskiej atrakcji: Rezerwatu Piekiełko pod Niekłaniem. http://www.skionline.pl/forum/showthread.php/19258-Piek%B3o-czy-Teksas?p=199214#post199214 Główne szlaki Gór świętokrzyskich odhaczamy w tym roku. Edytowane 25 Sierpień 2014 przez marboru 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 27 Sierpień 2014 Zgłoszenie Share Napisano 27 Sierpień 2014 Mariusz, jak Ci się podobał Świetokrzyski Dwór? To dzieło rządzących w regionie sił politycznyc (dotacja unijna), wytworu fantazji wzbogaconego małżeństwa wiejskich piekarzy i znak czasu. Tam i "styl zakopiański" widać, i modernistyczne balustrady kute ze stali. Lada jakby rodem z podrzędnego greckiego hotelu miesza się z nowoczesnym stylem łazienek z podświetlanymi schodami. Do tego wszechobecna kostka betonowa i ta zieleń! Tu przeniesiono wszystkie elementy które podobały się bogatym piekarzom podczas ich podróży po świecie! Vivat nowe trendy świetokrzyskie! A swoją droga, czy na północnej stronie Łysej Góry (Łyśca) nie wytyczono by pieknego ośrodka narciarskiego? Na początek z samego dołu kanapa 4 osobowa wypinana pod wierzę telewizyjną i ze dwa orczyki. Trasa wzdłuz wyciagu i druga łatwiejsza, takie coś w kształcie "S". Na górze porządny hotel z zapleczem gastronomicznym. Na dole parking.... Dwa lata istnienia takiego ośrodka i w Słupi mamy... miedzy innymi kasyno! :smile: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 27 Sierpień 2014 Zgłoszenie Share Napisano 27 Sierpień 2014 Cześć .....A swoją droga, czy na północnej stronie Łysej Góry (Łyśca) nie wytyczono by pieknego ośrodka narciarskiego? Na początek z samego dołu kanapa 4 osobowa wypinana pod wierzę telewizyjną i ze dwa orczyki. Trasa wzdłuz wyciagu i druga łatwiejsza, takie coś w kształcie "S". Na górze porządny hotel z zapleczem gastronomicznym. Na dole parking.... Dwa lata istnienia takiego ośrodka i w Słupi mamy... miedzy innymi kasyno! :smile: ????:eek: POzdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 27 Sierpień 2014 Zgłoszenie Share Napisano 27 Sierpień 2014 Mitek, co się dziwisz? Pomarzyć mozna! :smile:Wiadomo, jest to teren parku. Nie ma co udawać, że to jeszcze park- Puszcza Jodłowa. Puszcza Jodłowa bez jodeł, to tylko u nas mozliwe. Gołoborze zarasta jarzębiną, rośliną śmieciem charakterystycznym dla terenów zdegradowanych, wysypisk śmieci, gruzu. Na terenie parku mamy juz to zielsko- agresora, takie z żółtymi kwiatami w kształcie wiechy. Sprowadzono toto do Polski po wojnie jako roślinę rabatową, a teraz zarasta wszystko!!! Jak nie będą tego tępić, a na terenie parku nie wolno tego robić, to za 5-6 lat wszystko tym zielskiem zarośnie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 27 Sierpień 2014 Zgłoszenie Share Napisano 27 Sierpień 2014 Cześć Mitek, co się dziwisz? Pomarzyć mozna! :smile:Wiadomo, jest to teren parku. Nie ma co udawać, że to jeszcze park- Puszcza Jodłowa. Puszcza Jodłowa bez jodeł, to tylko u nas mozliwe. Gołoborze zarasta jarzębiną, rośliną śmieciem charakterystycznym dla terenów zdegradowanych, wysypisk śmieci, gruzu. Na terenie parku mamy juz to zielsko- agresora, takie z żółtymi kwiatami w kształcie wiechy. Sprowadzono toto do Polski po wojnie jako roślinę rabatową, a teraz zarasta wszystko!!! Jak nie będą tego tępić, a na terenie parku nie wolno tego robić, to za 5-6 lat wszystko tym zielskiem zarośnie! Z tego typu podejściem nie ma co dyskutować. Pragnę jedynie zauważyć, że jedynie E stoki łysej góry nie są rezerwatem ścisłym. Rezerwat na tym terenie ma pewnie z 90 lat, gołoborza są wyjątkowym zjawiskiem upamiętniającym pewien etap rozwoju rzeźby tego terenu i będą nim czy to gołe czy zarośnięte - bo nie na tym, że są "gołe" polega ich wartość. Ideą ochrony przyrody nie jest utrzymanie faktu aby coś było ładne czy brzydkie, zarośnięte czy też nie. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 27 Sierpień 2014 Zgłoszenie Share Napisano 27 Sierpień 2014 Ja tu czegoś nie rozumiem. Chroni się obszar Puszczy Jodłowej, puszczy praktycznie bez jodeł. Ja się tam na ochronie nie znam, ale uważam, że nie ma co chronić czegoś, czego nie ma! Jak miałem rower to chroniłem go. Jak mi go zaje..., to już sprawa stała się nieaktualna. Oczywiście jest wielu ludzi, którzy w imię ochrony przyrody, chronić będą, ale swoje stanowiska i miejsca pracy. Co się tyczy gołoborza, jestem jak najbardziej za jego ochroną. Można je ominąć prowadząc wyciag czy trasę narciarską. Można ich nie ruszać, bo i po co? Ale fakty w postaci zdjęć Mariusza same mówią za siebie. Na gołoborzu zrobiono kładkę, czyli coś obcego tam jednak dostawiono! A wieża telewizyjna stoi jak, za przeproszeniem wzwiedziony ch.., pokazujac wszem i wobec jaki ma szacunek do ochrony przyrody! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 27 Sierpień 2014 Zgłoszenie Share Napisano 27 Sierpień 2014 (edytowane) Cześć Ja tu czegoś nie rozumiem. Chroni się obszar Puszczy Jodłowej, puszczy praktycznie bez jodeł. Ja się tam na ochronie nie znam, ale uważam, że nie ma co chronić czegoś, czego nie ma! Jak miałem rower to chroniłem go. Jak mi go zaje..., to już sprawa stała się nieaktualna. Oczywiście jest wielu ludzi, którzy w imię ochrony przyrody, chronić będą, ale swoje stanowiska i miejsca pracy. Co się tyczy gołoborza, jestem jak najbardziej za jego ochroną. Można je ominąć prowadząc wyciag czy trasę narciarską. Można ich nie ruszać, bo i po co? Ale fakty w postaci zdjęć Mariusza same mówią za siebie. Na gołoborzu zrobiono kładkę, czyli coś obcego tam jednak dostawiono! A wieża telewizyjna stoi jak, za przeproszeniem wzwiedziony ch.., pokazujac wszem i wobec jaki ma szacunek do ochrony przyrody! Puszcza Jodłowa to nazwa zwyczajowa. Obecnie głównym gatunkiem jest w niej buk. Przyroda to dynamiczny i złożony system i chronimy dynamikę jego zmian a nie jakąś stabilną sytuacje w danej chwili. Gołoborza akurat są obecnie nieaktywne to znaczy nie powstają w obecnym klimacie w tym rejonie. To pamiątka okresu lodowcowego a ścieżka pomaga tylko je oglądać - nie widzę sprzeczności. Tatry w wyniku naturalnych procesów tez kiedyś będą zrównane. Czy to znaczy, że mamy je obecnie zrównać buldożerami? Co do masztu to zgadzam się w zupełności. Nie podoba mi się i uważam go za jeden z wielu pomników ludzkiej głupoty. Ale czy dlatego mamy likwidować ochronę całego obszaru? Co więcej czy mamy niszczyć sam maszt? Pozdrowienia Pozdrowienia Edytowane 27 Sierpień 2014 przez Mitek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 27 Sierpień 2014 Zgłoszenie Share Napisano 27 Sierpień 2014 Oczywiście że naturę nas otaczającą trzeba chronić. Trzeba także umiejetnie z niej korzystać. Widzisz, ja pamietam Puszczę Jodłową jeszcze jodłową. Jeżdziłem tam z ojcem na motorze, chodzilismy na Sw. Krzyż i na Łysicę.Pamiętam kolejki wąskotorowe i wyrąb drewna! Odkąd pamietam, zawsze lubiłem jeżdzić przez Świętą Katarzynę i patrzeć na Łysicę. Ta na przestrzeni ok 40-50 lat zmieniła kolor. Pojawiały sie jaśniejsze plamy, plamy te powiekszały się ,aż opanowały prawie całą Łysicę. To jodły zamierały a rozrastały sie buki i inne drzewa. Podobno jodły zamarły ,bo cementownia w Nowinach pyliła niesamowicie, a wiatry u nas są zachodnie, to i cały ten pył osiadał na Górach Świętokrzyskich. Cóż, jest jak jest. Nie chcę być przekorny, ale jak tak dalej pójdzie, to za kilkadziesiąt lat, będziemy chronić Puszczę Jodłową porośnietą jarzębinami, olchami, osikami i innymi chwastami typu wspomnianej przeze mnie rośliny rabatowej- grożnego agresora roslinnego wypierającego w zastraszającym tempie inne rośliny. Nie sądzę, aby kiedykolwiek moja propozycja utworzenia ośrodka narciarskiego na Świętym Krzyżu została zrealizowana. Wydaje mi się jednak, że mądrze urządzony ośrodek nie musiałby spowodować znaczących strat dla zmienionej już przyrody tego regionu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 27 Sierpień 2014 Zgłoszenie Share Napisano 27 Sierpień 2014 Cześć Oczywiście że naturę nas otaczającą trzeba chronić. Trzeba także umiejetnie z niej korzystać. Widzisz, ja pamietam Puszczę Jodłową jeszcze jodłową. Jeżdziłem tam z ojcem na motorze, chodzilismy na Sw. Krzyż i na Łysicę.Pamiętam kolejki wąskotorowe i wyrąb drewna! Odkąd pamietam, zawsze lubiłem jeżdzić przez Świętą Katarzynę i patrzeć na Łysicę. Ta na przestrzeni ok 40-50 lat zmieniła kolor. Pojawiały sie jaśniejsze plamy, plamy te powiekszały się ,aż opanowały prawie całą Łysicę. To jodły zamierały a rozrastały sie buki i inne drzewa. Podobno jodły zamarły ,bo cementownia w Nowinach pyliła niesamowicie, a wiatry u nas są zachodnie, to i cały ten pył osiadał na Górach Świętokrzyskich. Cóż, jest jak jest. Nie chcę być przekorny, ale jak tak dalej pójdzie, to za kilkadziesiąt lat, będziemy chronić Puszczę Jodłową porośnietą jarzębinami, olchami, osikami i innymi chwastami typu wspomnianej przeze mnie rośliny rabatowej- grożnego agresora roslinnego wypierającego w zastraszającym tempie inne rośliny. Nie sądzę, aby kiedykolwiek moja propozycja utworzenia ośrodka narciarskiego na Świętym Krzyżu została zrealizowana. Wydaje mi się jednak, że mądrze urządzony ośrodek nie musiałby spowodować znaczących strat dla zmienionej już przyrody tego regionu. Wybacz Bumerku ale poziom subiektywizmu (dla mnie to czysty egoizm) w Twoich postach jest dla mnie nieogarnialny. Żyj w Swoim świecie z godnością i szczęśliwie. Pozdro 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tadeusz T Napisano 28 Sierpień 2014 Zgłoszenie Share Napisano 28 Sierpień 2014 (edytowane) Puszcza Jodłowa tak naprawdę nigdy nie była puszczą czysto jodłową. Bo była i nadal w większości jest, naturalną puszczą, a nie plantacją drzew niesłusznie nazywaną lasem. Od zawsze występowały tam licząc od dołu: łęgi jesionowo - olszowe grądy subkontynentalne (największy obszar), a w nim między innym grąd jodłowy bory sosnowo - dębowe i sosnowe (sosna częściowo nasadzona sztucznie) buczyna karpacka i kwaśna wyżynny bór jodłowy na obrzeżach gołoborzy występuje zespół jarzębiny świętokrzyskiej z jaworem [*]Nazywanie jarzębiny, osiki czy olchy chwastem to nieporozumienie wynikające z całkowitego niezrozumienia czy jest naturalny ekosystem i czym różni się od plantacji drzew. [*]Następstwo gatunków w ekosystemie jest zupełnie naturalne. Chociaż my ludzie bardzo mocno się do niego przyczyniamy. Co powoduje zmniejszanie się ilości jodły? Głównie inwazje szkodników: zwójek jodłowych i korników. Pierwsza zanotowana miała miejsce w 1888 roku. A zapewne nie była pierwszą w ogóle. [*]Szybkość wymiany jodeł na drzewa liściaste, głównie buki, została mocno wyhamowana, choć nie zatrzymana. [*]Według inwentarza z 1997 roku jodła była gatunkiem przeważającym na obszarze 39% puszczy. Na pozostałym występowała jako domieszka. Te wartości oczywiście uległy zmianie, ale na pewno nie radykalnie. [*]Zarastanie gołoborzy przez jarzębinę i jawor jest absolutnie naturalne, ale pewnie potrwa ładnych parę tysięcy lat... Edytowane 28 Sierpień 2014 przez Tadeusz T 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 28 Sierpień 2014 Zgłoszenie Share Napisano 28 Sierpień 2014 Ale dostałem reprymendę! Dobra, niech juz będzie, że jestem egoistą. Tak jestem! Nie toleruję wokół siebie komarów, much, pcheł, pluskiew, kleszczy. Żadne namowy ekologów nie pomogą abym zaakceptował ich istnienie, żył w ich otoczeniu i dla nich. Nauczyłem się także, że muszę zjawiska i rzeczy opisywać bardziej szeroko, bo zostałem posądzony o ciasnotę umysłową- Puszcza Jodłowa to jedynie jodły!!! Nie chciałbym, aby za 10-20 lat chronione były obszary porośnięte przez nawłoć kanadyjską.http://pl.wikipedia.org/wiki/Naw%C5%82o%C4%87_kanadyjska Już dziś jest jej w Polsce o wiele, wiele, za dużo. Co się zaś tyczy ośrodka narciarskiego na Św. Krzyżu, kilka lat temu, z inicjatywy władz gminy Słupia Nowa były prowadzone działania rozpoznawcze. Oczywiście spaliły na panewce- wiadomo Park Narodowy. Piszę o tym nie bez kozery, bo nie tylko mnie, egoiście, takie projekty w głowie. Ludzie jeżdżą po świecie, podpatrują innych i widzą wiele przykładów współistnienia parków z infrastrukturą narciarską. W Polsce to nawet o tym pomyśleć nie wolno, nie mówiąc o pisaniu na forum. Narciarskim! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 28 Sierpień 2014 Zgłoszenie Share Napisano 28 Sierpień 2014 Cześć Ale dostałem reprymendę! Dobra, niech juz będzie, że jestem egoistą. Tak jestem! Nie toleruję wokół siebie komarów, much, pcheł, pluskiew, kleszczy. Żadne namowy ekologów nie pomogą abym zaakceptował ich istnienie, żył w ich otoczeniu i dla nich. Nauczyłem się także, że muszę zjawiska i rzeczy opisywać bardziej szeroko, bo zostałem posądzony o ciasnotę umysłową- Puszcza Jodłowa to jedynie jodły!!! Nie chciałbym, aby za 10-20 lat chronione były obszary porośnięte przez nawłoć kanadyjską.http://pl.wikipedia.org/wiki/Naw%C5%82o%C4%87_kanadyjska Już dziś jest jej w Polsce o wiele, wiele, za dużo. Co się zaś tyczy ośrodka narciarskiego na Św. Krzyżu, kilka lat temu, z inicjatywy władz gminy Słupia Nowa były prowadzone działania rozpoznawcze. Oczywiście spaliły na panewce- wiadomo Park Narodowy. Piszę o tym nie bez kozery, bo nie tylko mnie, egoiście, takie projekty w głowie. Ludzie jeżdżą po świecie, podpatrują innych i widzą wiele przykładów współistnienia parków z infrastrukturą narciarską. W Polsce to nawet o tym pomyśleć nie wolno, nie mówiąc o pisaniu na forum. Narciarskim! He he. Niestety sytuacja jest odwrotna. Żyjemy w wieku stawonogów a dokładnie owadów bo to najbardziej obecnie zróżnicowana grupa organizmów żywych więc myślę, że powinieneś się ciszyć, że nas bardziej zaawansowani tolerują. No i jeszcze nadmienię, że głupie pomysły zawsze spotkają się z krytyką... nawet na forum narciarskim. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tadeusz T Napisano 28 Sierpień 2014 Zgłoszenie Share Napisano 28 Sierpień 2014 (edytowane) ... Ludzie jeżdżą po świecie, podpatrują innych i widzą wiele przykładów współistnienia parków z infrastrukturą narciarską. W Polsce to nawet o tym pomyśleć nie wolno, nie mówiąc o pisaniu na forum. Narciarskim! I z tym generalnie się zgadzam. Choć jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. O "Twoim" projekcie się nie wypowiadam, nie znam sprawy, nie mam pojęcia jak by trzeba zaingerować w przyrodę tego fragmentu góry. Ale podejrzewam, że dość silnie, a akurat ten las, jako zupełnie nieliczny w polskich górach jest warty ochrony. Bo to jest naturalna puszcza, pomimo zmian w składzie gatunków. I po to był mój poprzedni post, żeby to uświadomić. Natomiast na obszarze pewnie z 95% polskich gór, także parków narodowych np. TPN czy obszarów natura 2000, "las" jest tylko plantacją drzew i zmiana jej części na łąkę górską czyli trasę narciarską jest korzystna dla ekosystemu. Choć niekorzystna dla plantatora. Tadek PS. Co nie znaczy, że jestem za likwidacją TPNu... :smile: Tam jest tysiąc powodów dlaczego Tatry trzeba chronić, choć nie należy do nich las je porastający... Edytowane 28 Sierpień 2014 przez Tadeusz T 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 28 Sierpień 2014 Zgłoszenie Share Napisano 28 Sierpień 2014 Cześć Jest gdzie łazić w Górach Świętokrzyskich, to fakt. A Mariusz dałoby radę tą trasę zrobić na rowerze? W kwietniu jeździliśmy z zona po Górach Świętokrzyskich i zrobiliśmy między innymi dokładnie tą trasę. Cały czas czerwonym szlakiem ze Św Katarzyny przez Łysicę, Kakonin, Hutę Szklaną i na Łysą Górę do klasztoru i z powrotem częściowo asfaltami przez Podłysice, Porąbki i Krajno do Św Katarzyny. Bardzo fajna i nietrudna wycieczka. Pozdrowienia 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 28 Sierpień 2014 Zgłoszenie Share Napisano 28 Sierpień 2014 Nawet najbardziej zwariowane,niedorzeczne i trudne do zrealizowania pomysły nie muszą być głupie. Jako przykład przedstawię, dajmy na to pomysł wykorzystywania kiszki stolcowej do uniesień cielesnych. Dla mnie jest to pozbawione sensu, ale są tacy, dla których to kwintesencja istnienia. Podobnie jest z jedzeniem świńskiego mięsa, pracą w sobotę, przetaczaniem krwi.... Nie akceptuję, ale daleki jestem nazwać to głupim. Wydaje mi się, że trzeba mieć dystans i zrozumienie dla pomysłów innych, nawet, gdy się z nimi nie zgadzamy. Dobrze, że mądrzy ludzie przystąpili do dyskusji i wiele do niej wnieśli. Coś mnie jednak nurtuje i nie mogę pozostawić tego tylko sobie. Nie chciałbym także, aby to był przyczynek do dalszej dyskusji. Mądrzy ludzie, czy mądrale? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artix Napisano 28 Sierpień 2014 Zgłoszenie Share Napisano 28 Sierpień 2014 Haha, ty się nigdy nie poddajesz. Jesteś AS. :biggrin: Choć ja też sobie upatrzylem miejsce w TPN gdzie była by mega trasa, i niech mnie głupcem zwią. Mi by przyrody nie zabrakło :stupid: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 29 Sierpień 2014 Zgłoszenie Share Napisano 29 Sierpień 2014 Cześć Nawet najbardziej zwariowane,niedorzeczne i trudne do zrealizowania pomysły nie muszą być głupie. Jako przykład przedstawię, dajmy na to pomysł wykorzystywania kiszki stolcowej do uniesień cielesnych. Dla mnie jest to pozbawione sensu, ale są tacy, dla których to kwintesencja istnienia. Podobnie jest z jedzeniem świńskiego mięsa, pracą w sobotę, przetaczaniem krwi.... Nie akceptuję, ale daleki jestem nazwać to głupim. Wydaje mi się, że trzeba mieć dystans i zrozumienie dla pomysłów innych, nawet, gdy się z nimi nie zgadzamy. Dobrze, że mądrzy ludzie przystąpili do dyskusji i wiele do niej wnieśli. Coś mnie jednak nurtuje i nie mogę pozostawić tego tylko sobie. Nie chciałbym także, aby to był przyczynek do dalszej dyskusji. Mądrzy ludzie, czy mądrale? Wybacz ale niektóre pomysły są dla mnie po prostu głupie i nie będę stosował eufemizmów. To, że pomysł jest głupi nie znaczy, że osoba od której wyszedł jest głupcem - jestem najdalszy od takich uogólnień. Pozdrowienia 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sstar Napisano 29 Maj 2022 Zgłoszenie Share Napisano 29 Maj 2022 W dniu 20.06.2014 o 22:39, marboru napisał: Po środowym kajaku, wczorajszym rowerze – dzisiaj w piątek przyszedł czas na pieszą wycieczkę – wycieczkę do serca Gór Świętokrzyskich. Na początku w planach było wejście na Łysicę – najwyższy szczyt „masywu” ale ponieważ odcinek na 612m szybko minął i jest to niecałe 3km ze Świętej Katarzyny, postanowiliśmy przedłużyć marsz do Kakonina oraz powrót z ponownym zdobyciem świętokrzyskiego serca. http://images65.fotosik.pl/1098/155e671b78507eb5med.png W ten sposób pokonaliśmy łącznie ponad 17km w 4 godziny. Jadąc autem od strony Bodzentyna pięknie widać cel naszej podróży. http://images64.fotosik.pl/1097/092d1cac4ab2c135med.jpg Parkujemy auto pod Klasztorem i wchodzimy na szlak. http://images61.fotosik.pl/1095/91954db902f173a3med.jpg Pogoda jest niepewna, a my w plecaku oprócz napojów, w razie czego mamy sztormiaki – jak się później okaże, niepotrzebnie się asekurowaliśmy, deszczu nie było. http://images65.fotosik.pl/1098/ac342299cd919adbmed.jpg Bilet wstępu do Świętokrzyskiego Parku Narodowego dla dwóch osób kosztuje 13zł. Kasa znajduje się zaraz za poniższą bramą. http://images61.fotosik.pl/1095/e623456dd634a5b7med.jpg Tuż za nią po lewej stronie miejsce zbrodni hitlerowskich z okresu II Wojny Światowej, po prawej obelisk: http://images65.fotosik.pl/1098/06703bdcec71842amed.jpg Zaraz na wprost kapliczka oraz źródełko. http://images62.fotosik.pl/1098/002202a90c5e68cdmed.jpg Ostatni raz byłem w tym miejscu jakieś 7lat temu, i na początku traktu nie było takich udogodnień jak pomosty w, z reguły, wilgotnych miejscach. http://images63.fotosik.pl/1095/041448ae41863ebfmed.jpg Pniemy się w górę, dookoła puszcza i piękny zielony, naturalny misz masz z aktorami pierwszoplanowymi w postaci drzew. http://images65.fotosik.pl/1098/11be892ca7cb5911med.jpg Zwierząt żadnych nie widzieliśmy, ale dziki są tu z całą pewnością… http://images64.fotosik.pl/1097/981ca9d9ef6e12bbmed.jpg Fajna relacja, dopisz dni na nartach, z sezonu 2021/22 w stopce, nawiasem mówiąc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.