paolomario Napisano 29 Styczeń 2017 Zgłoszenie Share Napisano 29 Styczeń 2017 O kurcze, w jaja robi się zimno od samego patrzenia na zdjęcia Grunt, że aktywnie i chyba z dala od smogu te okoliczności przyrody 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 30 Styczeń 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2017 9 godzin temu, paolomario napisał: O kurcze, w jaja robi się zimno od samego patrzenia na zdjęcia Grunt, że aktywnie i chyba z dala od smogu te okoliczności przyrody Mario było cieplej niż na nartach W sumie takie same ciuchy - a przygoda, to fakt, była przednia Szkoda tylko, że nie rozpaliliśmy ogniska... ...miało być, bo miało być zimno - nie było, to i ogniska nie było - a szkoda, bo kiełbaska w takich okolicznościach przyrody własnoręcznie zrobiona smakuje doskonale. Cóż? Następnym razem. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr_67 Napisano 30 Styczeń 2017 Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2017 9 godzin temu, marboru napisał: ...... mam nadzieję, że Kazimierz mojego nie pozamiata...i jakoś wydobrzeję Noga intensywnie poddawana leczeniu. Ty się nawet nie wygłupiaj noga ma być zdrowa i już. A Paula ma ci jakieś okłady robić czy coś . 9 godzin temu, marboru napisał: .....Bo na nowym forum jakoś sporo rzeczy mi umyka, połapać się jeszcze nie mogę Mam to samo. W starym jakoś dłużej te tematy się utrzymywały na "wierzchu". Jeszcze raz, szanuj to kolano i na żaden Kazimierz nie jeździj. Jak to mówią "Nie kuś losu" Pozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 30 Styczeń 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2017 1 godzinę temu, Piotr_67 napisał: Ty się nawet nie wygłupiaj noga ma być zdrowa i już. A Paula ma ci jakieś okłady robić czy coś . Mam to samo. W starym jakoś dłużej te tematy się utrzymywały na "wierzchu". Jeszcze raz, szanuj to kolano i na żaden Kazimierz nie jeździj. Jak to mówią "Nie kuś losu" Pozdrawiam Piotrze (spójrz na FB - tam masz link) po dwóch dniach wieczornych okładów, po lekach przeciwzapalnych z nogą dużo, dużo lepiej. Rano, po przebudzeniu praktycznie noga nie boli Dzisiaj narty odpuściłem...ale w środę Paula ciągnie by jechać - co zrobić, trzeba ją zabrać. Kusił losu nie będę i postaram się być ostrożny i jeździć zachowawczo - oczywiście ze stabilizatorem na kolanie. Również Pozdrawiam. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leitner Napisano 30 Styczeń 2017 Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2017 Piękne widoki, ale patrząc na te zdjęcia od razu robi się zimno... W tych kurtkach faktycznie wyglądaliście trochę jak emeryci Fajnie, że mieliście pięknego kibica na gałęzi. Zimą kajaki to może latem narty? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 30 Styczeń 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2017 1 godzinę temu, leitner napisał: Zimą kajaki to może latem narty? Narty latem - sugerujesz wypad w wakacje na Nową Zelandię? To moje i Pauli marzenie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 30 Styczeń 2017 Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2017 Cześć Świetny pomysł Mariusz. Rzadko widuje dmuchańce zimą - Serdeczne Pozdro. Można połączyć kajaki i narty, nawet nie na antypodach. Pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 31 Styczeń 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 31 Styczeń 2017 11 godzin temu, Mitek napisał: Świetny pomysł Mariusz. Rzadko widuje dmuchańce zimą - Serdeczne Pozdro. Można połączyć kajaki i narty, nawet nie na antypodach. Dzięki Zabiłeś mi ćwieka... ...a może by w Polsce rzeczywiście to połączyć? Pytanie tylko gdzie? Musiałaby być rzeka, która nie jest zamarźnięta, narty - najlepiej skiturowe i odpowiednia górka - wolałbym z daleka od ośrodków narciarskich...no i w zimę na początku rzeka raczej jakaś spokojna, nizinna a nie górska, choć otoczona jakimiś górkami. Ma ktoś pomysł na miejscówkę? Pomysł wart zrealizowania Kajak, narty w kajaku, sprzęt biwakowy... Piękna byłaby wyprawa i godna zrealizowania. Pokombinuję i w przyszłym roku? Kto wie? Thx za pomysł. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 31 Styczeń 2017 Zgłoszenie Share Napisano 31 Styczeń 2017 (edytowane) Cześć Nie sprzedaje konkretów do pomysłów i miejscówek tak jak nie publikuje opisów - sorry taka zasada. Dasz radę choć... fajniej w polietylenowej jedynce..;) Pozdrowienia Edytowane 31 Styczeń 2017 przez Mitek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 2 Luty 2017 Zgłoszenie Share Napisano 2 Luty 2017 Mariusz, miałem Cię spytać nieśmiało, czy nie planujesz jakiegoś spływu zima... Jak widzę, już pytać nie muszę. Udowodniles, że również kajaki w zimie są mozliwe. Jak wiele sportów, które postrzegane są jako sezonowe. Brawo! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 2 Luty 2017 Zgłoszenie Share Napisano 2 Luty 2017 19 minut temu, johnny_narciarz napisał: Mariusz, miałem Cię spytać nieśmiało, czy nie planujesz jakiegoś spływu zima... Jak widzę, już pytać nie muszę. Udowodniles, że również kajaki w zimie są mozliwe. Jak wiele sportów, które postrzegane są jako sezonowe. Brawo! Cześć Biorąc pod uwagę, że kajak to wynalazek eskimosów stosowany przez nich głównie do polowań, np na foki, to zasługi Mariusza w materii udowadniania, ze zima kajaki są możliwe uważam za wątpliwe. Jeżeli chodzi o Polskę to tradycje zimowych spływów są też bardzo dawne. Są zimowe spływy cykliczne, którym już dawno stuknęła 50. Pozdrowienia serdeczne 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 4 Luty 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 4 Luty 2017 Dnia 02.02.2017 o 13:10, johnny_narciarz napisał: Udowodniles, że również kajaki w zimie są mozliwe. Jak wiele sportów, które postrzegane są jako sezonowe. Brawo! Dzięki! Taki spływ, to nic nadzwyczajnego Johnny - Koledzy z Forum Wodnego non stop gdzieś w zimę wiosłują - na dodatek w jedynkach, po rzekach zwałkowych i górskich z białą wodą. Cóż? Może kiedyś coś ambitniejszego zrobimy z ekipom. W każdym bądź razie w tym roku kajaków Ci nie przepuszczę Dnia 02.02.2017 o 13:35, Mitek napisał: Biorąc pod uwagę, że kajak to wynalazek eskimosów stosowany przez nich głównie do polowań, np na foki, to zasługi Mariusza w materii udowadniania, ze zima kajaki są możliwe uważam za wątpliwe. I tu dużo racji Mitku Zasługi by były, gdyby tak jakąś foczkę na tym spływie Kolega Jacek upolował - aktualnie kawaler... ...wówczas chwała jakaś by była i oczywiście nawiązanie do eskimoskiej tradycji Pozdro. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 4 Luty 2017 Zgłoszenie Share Napisano 4 Luty 2017 Cześć Zasługą Mariusz Twoją jest to, że Ci się chce a pisząc o tym zawstydzasz tych, który się nie chce i inspirujesz do działania. To prawdziwa zasługa godna szacunku wielkiego. Ale nie przesadzajmy z gloryfikowaniem - sam wiesz. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 19 Luty 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2017 Ostatnio dużo siedzenia w domu zaskutkowało produkcją filmową z zimowego spływu kajakowego Radomką Zapraszam do obejrzenia. 14 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Góral spod Skrzycznego Napisano 19 Luty 2017 Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2017 50 minut temu, marboru napisał: Ostatnio dużo siedzenia w domu zaskutkowało produkcją filmową z zimowego spływu kajakowego Radomką Zapraszam do obejrzenia. Cóż, rewelacyjna produkcja. Zamawiam u ciebie dużo kręcenia w Alpach w przyszłym roku - wynajmuję cię - postaram się o dużo sypiącego, skrzącego się śniegu za nartami. W zamian mogę coś ugotować. Poza tym czapka w świetnym guście. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 19 Luty 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2017 2 godziny temu, Góral spod Skrzycznego napisał: Cóż, rewelacyjna produkcja. Zamawiam u ciebie dużo kręcenia w Alpach w przyszłym roku - wynajmuję cię - postaram się o dużo sypiącego, skrzącego się śniegu za nartami. W zamian mogę coś ugotować. Poza tym czapka w świetnym guście. Dzięki Darku - staram się jak mogę przy każdej produkcji Wyzdrowiej i zaraz lecimy gdzieś w Alpy - roczek szybko minie. A filmik mówisz, że będziemy narciarsko-kulinarny kręcić? hahaha damy radę. Czapka to prezent z WorlsSkiTestu 2015 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kmarcin Napisano 19 Luty 2017 Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2017 Fajny, dynamiczny filmik zrobiłeś. Podobały mi się te fragmenty, gdzie uderzyłeś w konar albo omijaliście jakieś przeszkody. No i te urywki w przyspieszonym tempie. Weź ty kiedyś jedź na narty, rower, kajak w fajne miejsce i poświęć trochę czasu na same ujęcia pod filmik, bo z każdym kolejnym coraz lepiej to wszystko wychodzi. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 19 Luty 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 19 Luty 2017 1 godzinę temu, kmarcin napisał: Fajny, dynamiczny filmik zrobiłeś. Podobały mi się te fragmenty, gdzie uderzyłeś w konar albo omijaliście jakieś przeszkody. No i te urywki w przyspieszonym tempie. Weź ty kiedyś jedź na narty, rower, kajak w fajne miejsce i poświęć trochę czasu na same ujęcia pod filmik, bo z każdym kolejnym coraz lepiej to wszystko wychodzi. Dzięki Marcinie - no właśnie, zawsze, czy to na nartach, czy to na kajakach itd. filmowanie, to nie jest priorytet - jakby się tak człowiek przyłożył, to i coś nowego by wymyślił a sceny z pewnością byłyby bardziej przemyślane, kamera bardziej stabilna - więcej dobrego materiału, a tak? Trochę rzeźbienia jest jak ma się mało dobrego materiału. Dzięki za dobre słowo - kiedyś mam nadzieję umówimy się na jakieś filmowanie. Jak nie narty, to może rowery? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leitner Napisano 23 Luty 2017 Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2017 Powoli nadrabiam zaległości forumowe. Co tu dużo pisać - filmik oczywiście świetnie zmontowany a muzyka idealnie dobrana. Czapka wymiata! Co do scen, to bardzo dobrze, że nie skupiasz się najbardziej na filmowaniu - to pokazuje, że najważniejsza jest dla Ciebie przygoda (kajaki, narty, rower) a nie pokazanie światu, że Ty jesteś tam najważniejszy! Oczywiście nie można też przesadzać też w drugą stronę - film musi mieć sens i odbiorca nie może patrzeć, kiedy w końcu to się skończy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 23 Luty 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2017 3 godziny temu, leitner napisał: Co tu dużo pisać - filmik oczywiście świetnie zmontowany a muzyka idealnie dobrana. Czapka wymiata! Co do scen, to bardzo dobrze, że nie skupiasz się najbardziej na filmowaniu - to pokazuje, że najważniejsza jest dla Ciebie przygoda (kajaki, narty, rower) a nie pokazanie światu, że Ty jesteś tam najważniejszy! Oczywiście nie można też przesadzać też w drugą stronę - film musi mieć sens i odbiorca nie może patrzeć, kiedy w końcu to się skończy. Dzięki 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 21 Maj 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 21 Maj 2017 Niedzielne 21 kilometrów Pilicą. Odcinek: Tomaszów Mazowiecki - Inowłódz. Sezon kajakowy zaczęliśmy wcześnie, ale niestety wiosna nie była łaskawa co do pogody i dopiero w połowie maja uskuteczniliśmy kolejny spływ. Tym razem mieliśmy w planach leniwe pływanie i Pilicę. Pełen relaks, zero pośpiechu i 21 kilometrów z Tomaszowa Mazowieckiego do Inowłodza - ostatni raz ten odcinek płynąłem chyba z 10 lat temu. Zapraszam do fotorelacji z tego pływania. Start przy ujęciu wody w Tomaszowie Mazowieckim: Zaraz za tamą fajne, sztuczne bystrze - szkoda, że się nie da go spłynąć W samym Tomaszowie jest kilka niewielkich bystrzy - pierwsze przed mostem kolejowym - na zdjęciu Expat. Drugie pod mostem...a tuż przed jego spłynięciem udało się strzelić pociąg Woda ciemna i z tego co pamiętam kiedyś w tym miejscu było dużo groźniej - skały, niewielki próg wodny i porządne bystrze - teraz wygładzono ten fragment pewnie ze względu na spływy komercyjne i ich bezpieczeństwo. Szkoda. Trzecie bysterko tuż za mostem: Zaczynamy leniuchowanie i powolny spływik. Piotrek toruje... Mijamy dopływ Pilicy, Wolburkę. Pilicowe skarpy (w nich mieszkają, nad nimi latają stadami niezwykle urocze Jaskółki zwane "brzegówkami"): Trafił się Perkoz: Udało się też z powodzeniem przekazać aparat fotograficzny na drugi "Okręt": Humory dopisywały Szkoda tylko, że @JC wypadł nam ze spływu Cóż? Następnym razem Klimat nizinnej rzeki... ...i krajobraz udało się strzelić z Mewą Polowanie na ptaki jeszcze będzie... Krzaczory: Jakiś rozbitek, czy co? Z bliska - znajomy jakiś Wiosłujemy w stronę Spały... ...kto wiosłuje, ten wiosłuje I jesteśmy... Wpływamy teraz w uroczy, mieszany las spalski. Ten bardzo komercyjny fragment Pilicy - o dziwo w dniu dzisiejszym jest pusty. Wciągu całej trasy mijamy jeden niewielki spływ zespołowy w okolicach Teofilowa. Tym czasem nieco zieleni i nawet wyszło słoneczko Kolejne tego dnia złapane w obiektyw ptaszki Czyżby jakieś Kurki Wodne? Kompletny ze mnie ornitologiczny ignorant Znowu zieleń wybucha wraz z promieniami słońca. Rzeka w tym miejscu jest płytka - przez wodę przebija kolor piachu. Jest pięknie! Będąc w domu już tęsknimy do kolejnych dni na wodzie. Mijamy kajakarzy i Smoka Powoli zbliżamy się do końca spływu... Inowłódz. Tuż za mostem ostatnie bystrze i wodowanie kajaków... ...kończy się świetny dzień Pizzą w Spale. Pozdrawiamy marboru, Paula i Expat 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 28 Maj 2017 Autor Zgłoszenie Share Napisano 28 Maj 2017 Upalna Drzewiczka Grzechem byłoby nie popłynąć gdzieś w tak piękny dzień Cudne klimaty niewielkiej rzeczki Drzewicy, która czasami leniwie, czasami bystro płynie sobie na obrzeżach województwa łódzkiego - tam byliśmy. Dzisiejszy spływ, to ponad 21 kilometrów dzikiej przyrody na odcinku Drzewica - Odrzywół. Zapraszam do obejrzenia fotorelacji z tego spływu Początek spływu tuż za zalewem mieszczącym się w Drzewicy - tuż za tamą tor do kajakarstwa górskiego gdzie trenuje nasza ojczysta kadra narodowa. Kilkaset metrów dalej i mamy pierwszą przeszkodę - mały próg, bystrze Lubimy takie urozmaicenia na swojej drodze! Znowu kilkaset metrów i kolejne bystrze - charakterek rzeczki nizinnej nieco górski Dopływamy do Zamku w Drzewicy - piękna budowla i widoczek z rzeki niczego sobie! Wpływamy w las. Dzisiaj płynęliśmy w cztery kajaki: trzy Seawavy i jeden Solar, stajnia Gumotex. Karol na swoim nowym nabytku - Solarze. A tu cała armada z punktu widzenia Pauli Jacek, Expat z Gosią i na przodzie ponownie Karol. Jest przepięknie! Mega zielono, wartka rzeczka z wieloma bystrzami i leśnymi przeszkodami - jest ciekawie, dynamicznie i cały czas się coś dzieje! Niesamowity dzień... Cisza zakłócona jedynie uderzeniem wioseł i śpiewem ptaków... Słońce operowało dzisiaj ostro - nos należało chronić "Potwory" znad Drzewiczki Tutejsze skarpy robią wrażenie Pierwsza poważniejsza zwałka i wysiadka z kajaków - trzeba obnieść brzegiem. Następna przeszkoda jest poważniejsza... Jest konieczność wejścia w busz A to nasz "stop": Płyniemy dalej a po drodze las się nieco zmienia: Atmosfera jest radosna i sielankowa Tylko "Ci" się gdzieś śpieszą Mijamy jednoosobową kładkę... I trafiamy na podwójną zwałkę - obnieść się nie da, brzeg jest zbyt zarośnięty. Co zrobić? Trzeba na te drzewa wejść... Przecisnąć się... Tuż po zwałkach jedno z ostatnich "bysterek" - to lubimy! Nawet bardzo Ekipa w akcji! Ostatnie widoczki... Powoli zbliżamy się do Odrzwołu i tutaj jeszcze jedna przenoska... Spływać nikt nie ma zamiaru. Pamiątkowe foto pełnego spływu... ...zakręt, ostatnie bystrza i kończymy za mostem i drogą w stronę Łodzi. Koniec wyśmienitej przygody z super towarzystwem Pozdrawiamy! Ahoj narciarze! 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinn Napisano 28 Maj 2017 Zgłoszenie Share Napisano 28 Maj 2017 Na bogato 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr_67 Napisano 29 Maj 2017 Zgłoszenie Share Napisano 29 Maj 2017 Ahoj! Pozdrawiam. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 30 Maj 2017 Zgłoszenie Share Napisano 30 Maj 2017 Cześć Mariusz Fajna relacja i fajne zdjęcia!. My byliśmy z ekipą na ciężko na Pilicy. Odcinek od Szczekocin do Sulejowa bez zalewu bo przy takiej pogodzie wydawało się to absolutnie bez sensu. Jak oceniasz stan wody na Drzewiczce bo tak patrząc to w lecie sporo miejsc raczej niespływalnych? W zeszłym roku miałem płynąc Drzewiczkę w lipcu ale odstraszyła mnie ilość wody i jej stan (podobno niezbyt czysta) - czemu twoje zdjęcia raczej przeczą. Jak to oceniasz? Ostatni próg trzeba było spływać na lekko. Nawet na ciężko bym szedł tylko wcześniej trzeba by kogoś ustawić poniżej żeby ewentualnie łapał rzeczy. Serdeczne pozdrowienia i ...żeby było wody więcej niż mniej. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.