Andora 2014 - mocna ekipa w terenie

[JC]

Śmiesznie będzie jak ma lotnisku jedną parę będziesz musiał zostawić

Mobilnie Jacek

[marcinn]

Ooo to i ja :redface:

[JC]

Ciekawe czy panowie stoją w korku w Tychach?

Mobilnie Jacek

[MB]

Nie bo Oni jadą A1 z Pawłowic przez Gliwice

[JC]

SB ma małą przygodę. Jak nie napisze dzisiaj, to jutro opiszemy

Mobilnie Jacek

[MB]

Tylko go z oka spuszczę.:wink:

I już jakieś problemy.:tongue:

Ryżu nabrał za dużo,czy co???:laughing:

Edytowane 21 Marzec 2014 przez MB

[marcinn]

SB ma małą przygodę. Jak nie napisze dzisiaj, to jutro opiszemy

Mobilnie Jacek

życie,,ku...życie

[SB]

Ja już w domu:frown::

Zabrałem zamiast dowodu paszport... nie ważny paszport:mad::

Już nic nigdy nie zaplanuję, zawsze się pakuję na wariata, dzień wcześniej szukam gdzie spać, albo jadę w ciemno, zawsze wszystko jest OK, planowanie w moim przypadku się zwyczajnie nie sprawdza...

[gregor_g4]

Jakie to szczęście że mam jakieś już doświadczenie w organizowaniu wyjazdów narciarskich,

:D

swoją drogą, nie wiem jak można nie zabrać ze sobą DO...

żeby nie było, że się nabijam, bo sam na Twoim miejscu byłbym bardzo "zdenerwowany" - współczuję, bo już witałeś się z gąską, a tu taka niespodzianka...

[kruger27]

Ja już w domu:frown::

Zabrałem zamiast dowodu paszport... nie ważny paszport:mad::

Już nic nigdy nie zaplanuję, zawsze się pakuję na wariata, dzień wcześniej szukam gdzie spać, albo jadę w ciemno, zawsze wszystko jest OK, planowanie w moim przypadku się zwyczajnie nie sprawdza...

To się nazywa porażka nada się valused w dużej dawce:sad:

[kmarcin]

SB wsiadaj w pierwsze cokolwiek co leci, jedzie w tamtą stronę, stracisz max 2 dni, trochę więcej kasy, ale nie stracisz całego wyjazdu, a przez te 4 dni też się wyjeździsz.

[SB]

Oj tam...oj tam...tylko żywym się zdarza:tongue:

[ROCH]

Masakra... Szkoda chopa.

[aklim]

wyrazy ubolewania:sorrow:

ja bym chyba wbił zęby w ścianę :

[wid]

SB w poniedziałek masz połączenie do Barcelony Wizzair'em za 529pln. Pakuj się do aeroplanu i leć!

[ROCH]

Juto o 11:00 z Bielska wyjeżdża autokar - w Barcelonie jesteś w niedzielę o 22:30

A z Barcelona - Grandvalira to juz tylko 200 km

Edytowane 21 Marzec 2014 przez ROCH

[kmarcin]

Wcale bym się nie zdziwił jakby SB już teraz był w drodze :laughing: Niefart cholerny, ale ja Sławkowi kibicuję, żeby jak najszybciej dotarł do reszty ekipy.

[SB]

Juto o 11:00 z Bielska wyjeżdża autokar - w Barcelonie jesteś w niedzielę o 22:30

A z Barcelona - Grandvalira to juz tylko 200 km

Ty mnie chyba nie lubisz:rolleyes::, 36 godzin w autokarze:eek:, aż tak bardzo to mi się tych nart nie chce:biggrin:

[ROCH]

W zeszłym roku po raz drugi w życiu dostałem się na wakacje za pomoca samolotu - tak, to zawsze autokar

Przerwy robią tak często, że nawet nie zdąży Ci się pęcherz napełnić Bierzesz sobie zero ziben (z resztą i tak to konieczne nie jest, bo zawsze się ktoś chętny do częstowania znajdzie). Zrobisz sobie balantynkę z kimś na pół na lepsze spanie i gitarka Najważniejsza rzeczą jest kosmetyczka w podręcznym. Rano śmigasz na stacje, umyjesz gębę, zęby i możesz jak nowo narodzony jechać. Paaanie, słuchawki w uszy, łeb w szybę, paczka żelków i mogę jechać 36 godzin. Od dziecka mnie fascynuje oglądanie tego, co za oknem, dlatego prawie w ogóle nie śpię w autokarach. A masz tachymetr w zegarku? To dopiero jest zabawa, jak porównujesz czy kierowca stosuje sie do znaków ograniczenia prędkości

[Dumpling Zębowa Wróżka]

W zeszłym roku po raz drugi w życiu dostałem się na wakacje za pomoca samolotu - tak, to zawsze autokar

Przerwy robią tak często, że nawet nie zdąży Ci się pęcherz napełnić Bierzesz sobie zero ziben (z resztą i tak to konieczne nie jest, bo zawsze się ktoś chętny do częstowania znajdzie). Zrobisz sobie balantynkę z kimś na pół na lepsze spanie i gitarka Najważniejsza rzeczą jest kosmetyczka w podręcznym. Rano śmigasz na stacje, umyjesz gębę, zęby i możesz jak nowo narodzony jechać. Paaanie, słuchawki w uszy, łeb w szybę, paczka żelków i mogę jechać 36 godzin. Od dziecka mnie fascynuje oglądanie tego, co za oknem, dlatego prawie w ogóle nie śpię w autokarach. A masz tachymetr w zegarku? To dopiero jest zabawa, jak porównujesz czy kierowca stosuje sie do znaków ograniczenia prędkości

ROCH!!! Masz dar pisarski!!! Błagam, nie zmarnuj go!!!

Zlałam się

[andrzej1982]

Obserwator powiedziałby że to zaplanowana Akcja Była:stupid:

[ROCH]

ROCH!!! Masz dar pisarski!!! Błagam, nie zmarnuj go!!!

Zlałam się

Kasia, generalnie to chyba nie najlepiej się stało, jak sie stało, bo teraz sprzątać musisz.. No chyba, że się zlałaś potem

A ja to jak Norwid jestem, do szuflady piszę :stupid:

[Dumpling Zębowa Wróżka]

Posprzatane :stupid:

Już widzę jak SB po 1 godzinie jazdy w autokarze nerwowo za okno spogląda i dziwi się że jeszcze Alp nie widać :biggrin:

Przecież On by się własnymi rękami zabił :biggrin: na śmierć!!!! :biggrin: :biggrin: :biggrin:

OffTop:

Kurde... jutro nie ma Pucharu Świata... pusto tak...

Edytowane 21 Marzec 2014 przez Dumpling Zębowa Wróżka

[ROCH]

Jest - w skokach.

SB w podróży:

[mifilim]

Ja już w domu:frown::

Zabrałem zamiast dowodu paszport... nie ważny paszport:mad::

Już nic nigdy nie zaplanuję, zawsze się pakuję na wariata, dzień wcześniej szukam gdzie spać, albo jadę w ciemno, zawsze wszystko jest OK, planowanie w moim przypadku się zwyczajnie nie sprawdza...

no widzisz. a tak niedawno pisałeś takie tam :biggrin: o przygotowanich

może ci ryżu zabrakło ?