juice Napisano 22 Luty 2014 Zgłoszenie Share Napisano 22 Luty 2014 Powiem brzydko i wprost, imć M.H okazał się dla mnie palantem i bufonem. Raz - oszust na slalomie, wygrał łapiąc tyczkę i mu to pasowało. Dwa - jego dzisiejsza mina jak wygrał Mario. Gówniarz. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dumpling Zębowa Wróżka Napisano 23 Luty 2014 Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2014 Jak dla mnie zdrowa sportowa złość - miał się cieszyć, że przegrał złoto? no hello... przecież to oczywiste, że do Sochi pojechał po złoto. A o łapaniu tyczki to już dyskusja była. Sesja MH i MB baaaardzo udana :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Aressi Napisano 23 Luty 2014 Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2014 To oni mieszkają w tym samym garażu? :wink: :biggrin: :biggrin: :biggrin:Wygląda na to, że M.B. ma trochę większy garaż! :biggrin:Jak dla mnie zdrowa sportowa złość - miał się cieszyć, że przegrał złoto? Niestety, odnoszę wrażenie, że zdrowa sportowa złość wygląda jednak trochę inaczej. To było coś innego. Ta mina i gesty bardziej skojarzyły mi się ze słowem zawiść. Ale i w tej konkurencji byłby drugi bo w "zdrowej sportowej złości" nikt nie przebije Koena Verweija. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roobs Napisano 23 Luty 2014 Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2014 Jak dla mnie zdrowa sportowa złość - miał się cieszyć, że przegrał złoto? no hello... przecież to oczywiste, że do Sochi pojechał po złoto. Jak każdy, choćby nawet w myślach:) PS Mistrza poznaje się nie tylko wtedy gdy wygrywa ale kiedy potrafi przegrać, bo taka umiejętność odzwierciedla prawdziwego mistrza:) 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 23 Luty 2014 Autor Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2014 Jak dla mnie zdrowa sportowa złość - miał się cieszyć, że przegrał złoto? no hello... przecież to oczywiste, że do Sochi pojechał po złoto. A o łapaniu tyczki to już dyskusja była. Już Ci koledzy odpowiedzieli. Była sama paskudna złość, niezdrowa i niesportowa. Tak i oczywiście, mial się cieszyć, nawet jak nie od razu i wylewnie to właśnie jak sportowiec i w ogole. No hello, bufon i gowniarz, to oczywiste. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dumpling Zębowa Wróżka Napisano 23 Luty 2014 Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2014 No i cieszył się... ...ale na początku była uzasadniona złość, rozczarowanie i foch. Dla mnie to normalne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Aressi Napisano 23 Luty 2014 Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2014 Verweijowi też już chyba przeszło :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ojciecpramatki Napisano 23 Luty 2014 Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2014 Widzę, że nie tylko mi się z Verweijem skojarzył biedny Marcelek, ale czy on był, aż takim faworytem? Tylko 2 wygrane slalomy w tym roku i w klasyfikacji PŚ w tej konkurencji też nie powinien prowadzić, z powodu wiadomej tyczki. Liderem powinien być Felix a 20 punktów za nim Henrik a 50 Marcelek. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Aressi Napisano 23 Luty 2014 Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2014 Jednak zdecydowana większość sportowców zachowuje się inaczej więc takie fochy zapadają głęboko w pamięć. Pamiętasz radość Szalonej Julki po trzecim miejscu w superkombinacji? A mogła przecież strzelić focha, że straciła prowadzenie z pierwszej konkurencji! A w tym SL Marcel rzeczywiście nie miał prawa uważać się za pewniaka do złota. Zwłaszcza po pierwszym przejeździe. Niechcący zrobił się OT, a Twój "ulubieniec" :wink: ze swoimi minami :angry: zdominował już dwa wątki! :eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MAIKEL 1977 Napisano 23 Luty 2014 Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2014 Verweijowi też już chyba przeszło :wink: [ATTACH=CONFIG]14251[/ATTACH] Bo się oddał temu co większość Holendrów :tongue: :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dumpling Zębowa Wróżka Napisano 23 Luty 2014 Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2014 Lara G też na początku "strzeliła focha" Dla mnie to naturalne i tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr_67 Napisano 23 Luty 2014 Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2014 Panowie, ocena człowieka na bazie filmiku z grymasem na twarzy to chyba lekka przesada:smile: Można zabrnąć zbyt daleko. Tu macie taki przykład jak zachowują się przegrani - prawdziwi mistrzowie: http://eurosport.onet.pl/soczi-2014/lyzwiarstwo-szybkie/soczi-2014-kanadyjscy-reprezentanci-krytykuja-polskich-lyzwiarzy-tak-nie-powinno-sie/n7wl0 Pozdrawiam. PS: Ludzie może trochę mniej empatii?:wink: 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
smiths23 Napisano 23 Luty 2014 Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2014 Przypomnijcie sobie jakie fochy Holender strzelał na dekoracji kwiatowej i medalowej, ktoś widział żeby się cieszył? wku.. jak sto piecdziestat i tak samo Marcel bo był pewniakiem do złota w SL, 1 przejazd zawalił ale w drugim pojechał po pudło i po złoto. Ja podpisuje się pod postami Wróżki. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
m!xeR Napisano 23 Luty 2014 Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2014 Mistrzów poznaje się nie po tym jak cieszą się z wygranej ale po tym jak przyjmują porażkę. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dumpling Zębowa Wróżka Napisano 24 Luty 2014 Zgłoszenie Share Napisano 24 Luty 2014 Mistrzów poznaje się nie po tym jak cieszą się z wygranej ale po tym jak przyjmują porażkę. Fajny tekst, który fajnie by wyglądał jako motto na stronie internetowej. Niektórzy zawodnicy lubią sobie jakieś motto pierdyknąć bo wtedy to tak poważnie wygląda... Moim zdaniem jak zawodnikowi baaardzo zależy na wygranej to się spina i myśli tylko o tym... i jak mu przeleci przed nosem medal to ma prawo na początku zareagować tak jak Marcel, Tina Maze i LaraGut ... i pewnie jeszcze by się paru znalazło. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aklim Napisano 24 Luty 2014 Zgłoszenie Share Napisano 24 Luty 2014 Moim zdaniem jak zawodnikowi baaardzo zależy na wygranej to się spina i myśli tylko o tym... i jak mu przeleci przed nosem medal to ma prawo na początku zareagować tak jak Marcel, Tina Maze i LaraGut ... i pewnie jeszcze by się paru znalazło. zgadzam się z Wróżką zawodnik musi mieć przed startem "ciśnienie" na wynik . Na mecie tylko zwycięzca powinien być usatysfakcjonowany w 100% , reszta pewnie przełyka gorycz porażki , a reakcje różne , jak różni są ludzie . Mnie bardziej irytuje widok sportowca , którego "ambicją" jest tylko wystartowanie w zawodach , a wynik jest gdzieś na drugim , czy nawet na trzecim planie , a porażkę przyjmuje z uśmiechem na twarzy ja gdyby nigdy nic..... 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr_67 Napisano 24 Luty 2014 Zgłoszenie Share Napisano 24 Luty 2014 Mistrzów poznaje się nie po tym jak cieszą się z wygranej ale po tym jak przyjmują porażkę. Przyjmując twój tok rozumowania to prawdziwym mistrzem był np. Pan Mateja w skokach. On faktycznie perfekcyjnie przyjmował porażki:wink: Tu mnie trochę uprzedził Aklim:smile: Pozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
m!xeR Napisano 24 Luty 2014 Zgłoszenie Share Napisano 24 Luty 2014 Przyjmując twój tok rozumowania to prawdziwym mistrzem był np. Pan Mateja w skokach. On faktycznie perfekcyjnie przyjmował porażki:wink: Tu mnie trochę uprzedził Aklim:smile: Pozdrawiam Przyjmując Twój tok rozumowania porównujesz poziom umiejętności Marcela do Matei ;-) Mistrz to nie osoba, która potrafi tylko wygrywać. Dla mnie to przede wszystkim osoba, która potrafi przyjąć, że w danym dniu, w danej chwili, na danej trasie ktoś był po prostu w lepszej dyspozycji i pojechał szybciej. A grymasy na twarzy niczym małe dziecko, które nie dostało takiego prezentu na gwiazdkę jaki chciało wyglądają mało profesjonalnie. Mario Matt miał dwa przejazdy na złoto. Marcel tylko jeden. Dla mnie miny Marcela bardzo przypominały te A. Zampa'y, który jechał na początku przejazdu jako słabszy, robił dobry czas i utrzymywał pozycję lidera przez 10-15 osób i w tym czasie zaczynało mu się wydawać, że jest już mistrzem wszystkiego a kiedy na start wchodziła czołówka i objeżdżała go po kolei to stroił grymasy niezadowolenia i wielkiego zdziwienia jakim cudem ktoś mógł pojechać szybciej od niego. Przegram, trudno. Ktoś był lepszy. Ja już jestem myślami dalej - tak myśli Mistrz w moim rozumieniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 24 Luty 2014 Zgłoszenie Share Napisano 24 Luty 2014 Noriaki Kasai niech pozostanie moim komentarzem do całego wątku. Pozdrawiam. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
p.e.t.e Napisano 24 Luty 2014 Zgłoszenie Share Napisano 24 Luty 2014 Przegranym w mojej ocenie jest A.L. Svindal. Bez medalu w 3 startach. Klątwa chorążego reprezentacji chyba go dosięgnęła. Za najlepszego zawodnika wśród mężczyzn uważam K. Jansruda. Osobiście za wygraną wśród kobiet uznaję K. Zettel i jej brąz w slalomie. Bardzo lubię tę zawodniczkę i uważam , że technicznie zarówno slalomy jak i giganty jeździ bardzo dobrze i w sposób wręcz szkoleniowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
m!xeR Napisano 24 Luty 2014 Zgłoszenie Share Napisano 24 Luty 2014 Noriaki Kasai niech pozostanie moim komentarzem do całego wątku. Pozdrawiam. I to jest idealny przykład jak zachowuje się prawdziwy Mistrz :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tadeusz T Napisano 24 Luty 2014 Zgłoszenie Share Napisano 24 Luty 2014 Myślę, że w tej sportowej złości jest zasadniczy niuansik. Jak mistrz po przegranej złości się na siebie, bo zawalił przejazd, skok.... - to OK. Ale jak złości się na tego co wygrał i na cały świat przy okazji - to jest do kitu... Dzieciuch rozkapryszony! Wbrew pozorom doskonale widać czy mamy do czynienia z punktem 1 czy 2. Tadek 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr_67 Napisano 24 Luty 2014 Zgłoszenie Share Napisano 24 Luty 2014 Myślę, że w tej sportowej złości jest zasadniczy niuansik.... Panowie gdybacie. Jest również i taka możliwość - przegrany się uśmiecha, gratuluje jest super. A w środku się gotuje i bluzga się na zwycięzcę. Czyż jest to możliwe? To właśnie biorąc pod uwagę inne możliwości napisałem, że ocena kogokolwiek na podstawie jego grymasu czy miny jest nadużyciem. A z drugiej strony wolę wiedzieć, że ktoś jest wku...ony, niż mam oglądać uśmiechniętego "fałszywego" kolesia. Pozdrawiam 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tadeusz T Napisano 24 Luty 2014 Zgłoszenie Share Napisano 24 Luty 2014 Panowie gdybacie. Jest również i taka możliwość - przegrany się uśmiecha, gratuluje jest super. A w środku się gotuje i bluzga się na zwycięzcę. Czyż jest to możliwe? To właśnie biorąc pod uwagę inne możliwości napisałem, że ocena kogokolwiek na podstawie jego grymasu czy miny jest nadużyciem. A z drugiej strony wolę wiedzieć, że ktoś jest wku...ony, niż mam oglądać uśmiechniętego "fałszywego" kolesia. Pozdrawiam No nie gdybam! Parę razy w życiu startowałem w jakiś amatorskich zawodach i do głowy mi nie przyszło żeby: "A w środku się gotuje i bluzga się na zwycięzcę". Żeby mieć takie uczucia w stosunku do kolegi???? To chore! Owszem byłem zły na siebie jak coś zawaliłem, czasami całymi miesiącami. Ale na kolegę, który wygrał, czy był przede mną??? Tadek PS. Fakt, nie startowałem w Olimpiadzie, ale dla mnie zawody szkolne były tak samo ważne jak Olimpiada dla Marcela czy Verweija 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jellyfish Napisano 24 Luty 2014 Zgłoszenie Share Napisano 24 Luty 2014 Dla mnie zdecydowanym wygranym całych IO jest Noriaki Kasai. Mało kto wierzył w niego, że może jeszcze cokolwiek zdobyć czy odegrać jakąś większą rolę w zawodach. I ta jego radośc ze srebra, pomimo że niewiele mu brakowało do złota. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.