Ubezpieczenie

[lukas482]

Witam. Temat był pewno wałkowany wiele razy, ale jakoś nie potrafię znaleźć odpowiedzi:

Jakie polecacie ubezpieczenie (nie chodzi mi o reklamę, tylko konkrety) na wyjazd narciarski do Włoch??

Jedziemy w marcu do Val di Sole i już chyba pora coś sobie znaleźć.

Czytałem w warunkach ubezpieczenia proponowanego mi przez biuro, że nie obejmuje wypadków poza trasą???

Może ktoś coś polecić?? Będę wdzięczny.

Pozdrawiam Łukasz

[Chris_M]

Trudno coś polecić, ale możemy Ci doradzić czego unikać

Z daleka od ubezpieczeń BRE-Banku.

O detale możesz popytać kolegę Bumera, który miał z nimi ciężkie przeprawy.

[Bumer]

Pamietajcie wszyscy, niech Was RĘKĄ BOSKA BRONI UBEZPIECZYĆ SIĘ W BRE UBEZPIECZENIA!!!! Jam miałem konto w mBanku i w zwiazku z tym skorzystałem ze "wspaniałej" oferty tego banku, powiazanego z BRE. Po wypadku to BRE Ubezpieczenia wskazali mi ośrodek pomocy medycznej gdzie powinienem się udać, a potem odmówili zapłaty za badania diagnostyczne!!! Mają w swoich ogólnych warunkach ubezpieczenia taki punkt, że o niezbędnym zakresie pomocy medycznej decyduje lekarz konsultant BRE w Polsce na podstawie dokumentacji medycznej!!!! Nie lekarz bezpośrednio udzielający pomocy i mający kontakt z poszkodowanym, a ktoś zza biurka na podstawie tzw. dokumentacji! Przestrzegam, każdy inny ubezpieczyciel, tylko nie BRE Ubezpieczenia!!! Bądżcie madrzy przed szkodą, a najlepiej żebyście tej szkody nigdy nie zaznali. Jakieś 3 lata temu o swoim zdarzeniu na forum pisałem w szczegółach.

[lukas482]

Ok. dzięki za przestrogę, ale może jednak z własnego doświadczenia ktoś coś doradzi??

[Chris_M]

Ok. dzięki za przestrogę, ale może jednak z własnego doświadczenia ktoś coś doradzi??

Ja jadąc do Włoch wykupuję ubezpieczenie w Generali, wychodząc z założenia, że w razie ewentualnego wypadku najskuteczniej tam udzieli mi pomocy włoska firma.

Ale czy moje rozumowanie jest słuszne tego nie wiem, bo prawdy o firmie ubezpieczeniowej możemy się dowiedzieć dopiero po wystąpieniu szkody.

Edytowane 7 Luty 2014 przez Chris_M

[jarek]

Trudno jest doradzic bo trzeba by miec przynajmniej kilka "doswiadczen" z jednym ubezpieczycielem. Generalnie z tego co sie mowi i z moich obserwacji przy malych szkodach problemow nie ma, problemy zaczynaja sie jak jest powazniejszy wypadek. Prawie kazdy ubezpieczyciel chce przede wszystkim sciagnac poszkodowanego do Polski bo tu konczy sie jego odpowiedzialnosc. To jest zwykle sprzeczne z potrzebami poszkodowanego bo lepiej jest sie leczyc na zachodzie. Dodatkowo transport to tez moze byc mocna trauma, poniewaz karetki które woża do Polski to sa te same samochody ktore wożą chorych na krótkich dystansach (moze sa wyjatki).

To co pisze Bumer, ze decyzje podejmuje lekarz konsultant w Polsce z za biurka to jest praktyka powszechna i nie tylko BRE to stosuje.

Generalnie ubezpieczajac sie nalezy poswiecic kilkanascie minut i przeczytac ogolne warunki ubezpieczenia.

Dopóki nie masz szkody to jestes ich klientem ale jak masz szkode sytuacja sie zmienia. Jesteś kosztem dla firmy która ma sztab ludzi odpowiedzialnych za to, żeby kosztów unikać! Przyznam się, że nie spotkałem sie jeszcze z ubezpieczycielem dla którego "customer satisfaction" jest na pierwszym miejscu. Gdyby byla jakas niezależna organizacja która mierzyłaby "customer satisfaction" i podawała to publicznie to może zmusiłoby to firmy do lepszego działania (może jest cos takiego tylko że ja o tym niewiem).

Edytowane 7 Luty 2014 przez jarek

[Mr. A]

Cięzko jest z takim ubezpieczniem, które obejmowałoby jazdę poza trasami. Ewentualnie jest: http://www.pza.org.pl/news.acs?id=2270176 więc może PZU coś oferuje dla jeżdżących poza trasami.

Edytowane 7 Luty 2014 przez Mr. A

[logos]

Zawsze na wyjazd wykupuję ubezpieczenie. W różnych firmach, najczęściej online. Warta, PZU, Generali, Benefia, Alianz. Na szczęście nigdy się nie przydało. Z dziesięć lat temu kolega z którym byłem na nartach skorzystał z ubezpieczenia dla swojego 10 letniego syna który wieczorem obzarł się chipsów i dostał strasznej wysypki. Pojechaliśmy o 2 w nocy do Szpitala Uniwersyteckiego w Insbrucku i obudzilismy dyzurującego lekarza w Hautklinik. Spytał się tylko o karte NFZ lub ubezpieczenie. Skserował polisę i zrobił swoje. dzieciak rano był do zycia ale strachu nam napędził.

Pozdr

WK

[lukas482]

Znalazłem coś takiego, nie znam firmy,

gdyby ktoś znający się mógł się wypowiedzieć?

[Bumer]

Dobrze pisze "jarek" o zmianie traktowania klientów przed i po szkodzie. Wracając do mojej przygody mogę dodać, że spędzając trochę czasu w centrum medycznym we Włoszech, zaobserwowałem coś, co może być jakąś wskazówką. A mianowicie, żałuję że nie skorzystałem z karty ekuz tylko z ubezpieczenia. Wydawało mi się że z ubezpieczenia mogę być lepiej potraktowany. Prawda jest taka, że byłem potraktowany bardzo dobrze. Co do tego nie mam żadnych zastrzeżeń. Siedząc następnego dnia na poczekalni w centrum medycznym widziałem także innych nieszczęśników którzy tu trafili. Zauważyłem że np. ubezpieczenie PZU (wiem że takie było z rozmowy z zoną poszkodowanego) nie było w ogóle sprawdzane ani nie konsultowano sie z ubezpieczycielem. Widocznie centrum medyczne miało dobre doświadczenia z PZU w przeciwieństwie do BRE Ubezpieczenia. Nie reklamuję tej firmy, ale dzielę się z Wami swoimi spostrzeżeniami. Kupując ubezpieczenie nie bójcie się zadawać pytań o zakres, procedury i sposób postępowania w przypadku szkody. Co z tego że ja miałem ubezpieczenie pokrycie kosztów leczenia na kwotę chyba 100 tys euro, jak za badanie diagnostyczne w wysokości 500 euro nie chcieli zapłacić! A może by i zapłacili, ale jak się dowiedzieli że muszą przysłać kierowcę aby odprowadzić mnie z autem do kraju, utwardzili się? Potwierdzałoby to w całej rozciagłości opinię "jarka" o maksymalnym cięciu kosztów. Ostatecznie ten kierowca, samolot, taxi z Bergamo, ponad tałzen euro kosztowało. Pozdrawiam.

[Przemek]

... problemy zaczynaja sie jak jest powazniejszy wypadek. Prawie kazdy ubezpieczyciel chce przede wszystkim sciagnac poszkodowanego do Polski bo tu konczy sie jego odpowiedzialnosc...

To racja, o czym przekonałem się na własnej skórze (a raczej kolanie). Ubezpieczenie obejmuje tylko koszty leczenia poza granicami kraju, po powrocie każdy sam sobie sponsorem.

Ale... wyjeżdżając w tym sezonie szukałem ubezpieczenia, które pokryje ewentualne skutki wypadku za granicą, w Polsce i... znalazłem. Ubezpieczyciel - EUROPA. Niestety koszty takiego ubezpieczenia radykalnie wzrastają. Całe szczęście były to pieniądze wyrzucone w błoto.

Pozdrawiam

[Bumer]

To racja, o czym przekonałem się na własnej skórze (a raczej kolanie). Ubezpieczenie obejmuje tylko koszty leczenia poza granicami kraju, po powrocie każdy sam sobie sponsorem.

Ale... wyjeżdżając w tym sezonie szukałem ubezpieczenia, które pokryje ewentualne skutki wypadku za granicą, w Polsce i... znalazłem. Ubezpieczyciel - EUROPA. Niestety koszty takiego ubezpieczenia radykalnie wzrastają. Całe szczęście były to pieniądze wyrzucone w błoto.

Pozdrawiam

Tak to juz jest. "Piniondze" na ewentualne leczenie człowieka wydane, a człowiek cały! Było się choć czymś chlasnąć żeby wszystkie nie poszły psu w d...,znaczy się na darmo! :smile:

[Przemek]

Tak to juz jest. "Piniondze" na ewentualne leczenie człowieka wydane, a człowiek cały! Było się choć czymś chlasnąć żeby wszystkie nie poszły psu w d...,znaczy się na darmo! :smile:

Myślałem, żeby żonę trochę pokiereszować, ale się nie zgodziła:wink: Żart taki...Całe szczęście, że tutaj nie zagląda:smile:

[Bogdan B-13]

Cięzko jest z takim ubezpieczniem, które obejmowałoby jazdę poza trasami. Ewentualnie jest: http://www.pza.org.pl/news.acs?id=2270176 więc może PZU coś oferuje dla jeżdżących poza trasami.

Rzeczywiście PZU oferuje w ubezpieczeniu Wojażer rozszerzenie na sporty ekstremalne, w co wchodzi też m.inn jazda poza trasami. A dodatkowo z wszystkich naszych ubezpieczeń PZU oferuje najwyższe jaakie znalazłem OC, co dla mnie jest znacznie ważniejsze niż KL, bo z mojej praktyki (niestety sprawdziłem to już tzrykrotnie) wynika, że w szpitalach np. we Włoszech są zainteresowani wyłącznie kartą EKUZ.

[Larino]

A jaką kwotę OC uważacie za dobrą? Widzę że 100k pln to taka średnia.

[Bogdan B-13]

Im kwota wyższa, tym oczywiście lepiej, tym bardziej że składka od tego jest niewielka. W Niemczech takie ubezpieczenia np. oferowane przez DSV zaczynają sie jakoś od 1 mln euro! U nas najwyższa przeze mnie znaleziona to 500 tys zł w PZU

[jarek]

A jaką kwotę OC uważacie za dobrą? Widzę że 100k pln to taka średnia.

Dzień w szpitalu to koszt ok €1000 + np operacja jakieś €10k + koszty ratownictwa powiedzmy €5k + transport i zbliżasz sie do 100k zł. Teoretycznie szpital powinien pokryć NFZ ale operacje to już chyba tylko do poziomu kosztów polskich. Myśle ze te 100k to jest absolutne minimum. Najlepiej to znac swoją przyszłość i to czy będzie trzęsienie ziemi czy nie

[Bogdan B-13]

Dzień w szpitalu to koszt ok €1000 + np operacja jakieś €10k + koszty ratownictwa powiedzmy €5k + transport i zbliżasz sie do 100k zł. Teoretycznie szpital powinien pokryć NFZ ale operacje to już chyba tylko do poziomu kosztów polskich. Myśle ze te 100k to jest absolutne minimum. Najlepiej to znac swoją przyszłość i to czy będzie trzęsienie ziemi czy nie

To o czym piszesz to ubezpieczenie KL, kolega pytał o OC.

Edytowane 10 Luty 2014 przez Bogdan B-13

[slavvik]

Dwa razy byłem w Austrii. Ubezpieczałem się w Travel Guard. Nie wiem czy jest dobre bo nie musiałem z niego korzystać. Wiem tylko, że jest dużo tańsze od ofert konkurencji. Co do jazd poza trasami to prawdopodobnie wypadałoby wykupić opcję "uprawianie sportów ekstremalnych".

pozdrawiam Sławek

[jarek]

To oczym piszesz to ubezpieczenie KL, kolega pytał o OC.

No tak rzeczywiście.

OC to dopiero trudno cokolwiek przewidzieć.

[lukas482]

Dzięki wszystkim za odpowiedź.

Ostatecznie zdecydowałem się na ubezpieczenie proponowane mi przez organizatora w Towarzystwie Ubezp. Signal-Iduna Ski-OC + Sporty extrem. za 85 zł

Mam nadzieję, że nie będę musiał się przekonywać o słuszności wyboru

Do wyjazdu nie całe 2tygodnie.

Pozdrowionka

[jodek1]

ja zawsze wybieram http://elvia.pl/ są częścią Mondial Assistance czyli teraz Allianz Global Assistance

[Bill]

oby ubezpieczenie nie było potrzebne,

ja w zeszłym roku miałem w warcie , niestety zerwałem wiązało krzyżowe, i warta zadziałała super,

żadnych kłopotów u lekarza we Włoszech i żadnego płacenia.

udanego wyjazdu.

[magelan]

My korzystamy z Uniqa i rok temu korzystała żona naderwane poboczne (w sumie szpital załatwił wszystko w ekuz, ale cały czas był bardzo dobry kontakt z ubezpieczycielem a po powrocie kasa za procent uszkodzenia ciała)

Gorsza sprawa z ubezpieczeniem samochodu tzw assistance jeżeli rok temu był wybór i bardzo szeroki zakres pomocy min: laweta do polski to w tym roku firmy bardzo zakres pomocy ograniczyły praktycznie nikt się nie wybija a cenowo korzystnie wypadła Elvia

Edytowane 24 Luty 2014 przez magelan