opinie dwóch slalomówek

Luomo · 2 Luty 2014

Polacy są uzależnieni od slalomek i to tych topowych często nie potrafiąc wykorzystać ich możliwości. Ja też tak miałem. W tym roku wypożyczyłem sobie Fischery World Cup SC i tak się na nich umęczyłem, że szok :-( W krótkim skręcie na przygotowanej trasie, a i owszem, dawała radę, ale na wymuldzonej, stromej to była prawdziwa męka. Wypożyczyłem Fischery Progressory na 1 dzień i ojej, jaka zmiana? Narta skręca, a jazda staje się przyjemnością :-) Nigdy więcej slalomek nie wypożyczę. Strata czasu i pieniędzy. Dodam, że jeżdżę jakieś, średnio licząc 32 sezony po 10 dni (za młodego to i 40 dni na stoku było...).

Supershape · 3 Luty 2014

Polacy są uzależnieni od slalomek i to tych topowych często nie potrafiąc wykorzystać ich możliwości. Ja też tak miałem. W tym roku wypożyczyłem sobie Fischery World Cup SC i tak się na nich umęczyłem, że szok :-( W krótkim skręcie na przygotowanej trasie, a i owszem, dawała radę, ale na wymuldzonej, stromej to była prawdziwa męka. Wypożyczyłem Fischery Progressory na 1 dzień i ojej, jaka zmiana? Narta skręca, a jazda staje się przyjemnością :-) Nigdy więcej slalomek nie wypożyczę. Strata czasu i pieniędzy. Dodam, że jeżdżę jakieś, średnio licząc 32 sezony po 10 dni (za młodego to i 40 dni na stoku było...).

bo slalomka to narta agresywna,która trzeba pilnować i która potrafi sprawić figla jak sie jej nie upilnuje,a progressor to już narta raczej spokojniejsza,nie wymagajaca takiej siły jak zapewne Fischer. Ale wiem co Slalomówka ptrafi,i wiem jak na niej jechać i gdybym nie czuł się na siłach żeby na nich jezdzić poprostu nie pchałbym się w narty z wysokiej półki;)_

zuu · 3 Luty 2014

z tą techniką poza trasą jest tak, że na slalomce nie "idzie" jej zastosować - przy tej samej pozycji, narta mocno nurkuje pod śnieg (a że nie zawsze jest jak z bajki i bywa że pokrywa jest przewiana, kilkudniowa - ciężka) - to bardzo trudno się skręca, jak dzioby są pod powierzchnią. ja musiałam mocno "iść na tyły" by w ogóle wyprowadzić ją na wierzch - a wiązania mam zamocowane i tak z tyłu.

właśnie mam takie pytanie w związku z tym:

zauważyłam, że w moich nartach (z założenia slalomka - salomon V3 2011 160cm) - wiązania są ustawione mocno "na tyłach" zwłaszcza w porównaniu do np allroundek widzianych w gondolce.

z czego to wynika? narta jest bardziej agrresywna? nie wybacza błędów w postawie? "wymusza" mocne dociśnięcie przodów zwłaszcza jak chcę skrócić skręt (mam manię prowadzenia naty na krawędzi)

moze ktoś coś wie w tym temacie? btw narta ma fabrycznie ustawione miejsca do zamocowania wiązań

Luomo · 4 Luty 2014

No cóż, ja też wiem jak i gdzie wykorzystać zalety slalomki, ale nie to tutaj chodzi, wszak dobrze przygotowanych tras pod slalomkę w Polsce prawie nie uraczysz, a i w Alpach też bez przesady. Najlepiej mieć kilka par i zmieniać je co chwila, ale czy o to tutaj chodzi? To tak jak z jazdą Ferrari np. Enzo, na autostradzie bajka, ale w mieście? Po torowiskach, po dziurach? Już nie. I tak samo jest ze slalomkami. Dlatego wolę jeździć uniwersalnym w miarę Porsche (allroundem) i cieszyć się z prędkości i dawać sobie radę w prawie każdych warunkach śniegowych i terenowych niż walczyć z Ferrari (slalomki) i się wkurzać jak spadnie 30 cm świeżego śniegu :laughing: Pozdr.!

m!xeR · 14 Luty 2014

Cos dziwne te wyniki macie. Znajomy, były kadrowicz, jednonożny, komórkowy atomic sl, 97km/h. Ja początkujący, jednonożny, redster d2 sl 12/13, 60km/h. Oczywiście jazda skretami. On typowo slalomowymi, ja dłuższymi.Wydaje mi się, że jadąc na dwóch nartach a więc bardziej stabilnie można osiągać dużo wyższe bezpieczne prędkości. Do tego dochodzi jeszcze czynnik ludzki w postaci umiejętności oraz natężenia innych narciarzy na stoku ale nie są to prędkości przy których igra się ze śmiercią przy zachowaniu odrobiny rozsądku i odpowiedniej dozie umiejętności.

Natomiast zdecydowanie zgadzam się, że zjeżdżającym na wprost narciarzom mówimy nie! Krew mnie zalewa jak widzę, że ktoś ewidentnie ma problem żeby utrzymać narty i jedzie minimalnym pługiem na kreskę bez kijków... budzą się we mnie wtedy mordercze instynkty i tylko prawnicze wykształcenie nie pozwala mi zrobić takim osobom krzywdy zanim oni zdobią ja innym.

Mitek · 14 Luty 2014

Cześć

Cos dziwne te wyniki macie. Znajomy, były kadrowicz, jednonożny, komórkowy atomic sl, 97km/h. Ja początkujący, jednonożny, redster d2 sl 12/13, 60km/h. Oczywiście jazda skretami. On typowo slalomowymi, ja dłuższymi.Wydaje mi się, że jadąc na dwóch nartach a więc bardziej stabilnie można osiągać dużo wyższe bezpieczne prędkości. Do tego dochodzi jeszcze czynnik ludzki w postaci umiejętności oraz natężenia innych narciarzy na stoku ale nie są to prędkości przy których igra się ze śmiercią przy zachowaniu odrobiny rozsądku i odpowiedniej dozie umiejętności.
Natomiast zdecydowanie zgadzam się, że zjeżdżającym na wprost narciarzom mówimy nie! Krew mnie zalewa jak widzę, że ktoś ewidentnie ma problem żeby utrzymać narty i jedzie minimalnym pługiem na kreskę bez kijków... budzą się we mnie wtedy mordercze instynkty i tylko prawnicze wykształcenie nie pozwala mi zrobić takim osobom krzywdy zanim oni zdobią ja innym.

Praktycznie nie ma znaczenia czy na jednej czy na dwóch nartach jeżeli chodzi o czysty pomiar prędkości. Podstawa to umiejętności myślę. Kadrowicza i tak nikt by nie dogonił.

Pozdrowienia

roman · 29 Marzec 2014

Jodek,

Jestes samouk ze srednimi umiejetnsciami, jezdzisz dla przyjemnosci i koniecznie chcesz profesjonalne slalomowki...

Serdecznie polecam zebys sprobowal jakies AM, tutej kilka przykladow:

http://www.skionline.pl/sprzet/narty,13-14,rossignol,experience-78-xelium,6905.html

http://www.skionline.pl/sprzet/narty,13-14,atomic,blackeye,6511.html

http://www.skionline.pl/sprzet/narty,13-14,head,rev-78,6409.html

jodek1 · 29 Marzec 2014

Jodek,
Jestes samouk ze srednimi umiejetnsciami, jezdzisz dla przyjemnosci i koniecznie chcesz profesjonalne slalomowki...

Serdecznie polecam zebys sprobowal jakies AM, tutej kilka przykladow:

http://www.skionline.pl/sprzet/narty,13-14,rossignol,experience-78-xelium,6905.html

http://www.skionline.pl/sprzet/narty,13-14,atomic,blackeye,6511.html

http://www.skionline.pl/sprzet/narty,13-14,head,rev-78,6409.html

Coś pomyliłeś :biggrin:

To że jestem samoukiem oraz według skali określam swoje umiejętności na 5 nie zmienia faktu, iż lubię jeździć na dobrej narcie niż badziewiu którego jest sporo na rynku.

Slalomki d2sl mam od połowy poprzedniego sezonu- jak dobrze pamiętam, ta narta sprawia maksymalne przyjemności, nie koniecznie tylko profesjonalistą, jest wprost genialna jednak ma jeden dla mnie minus - nie na każdy stok się nadaje (genialna na twardy)

Zostałeś wróżką, kupiłem podobną nartę o których wspominasz dokładnie Nomada Blackeye Ti ( z sezonu 2014/15)

Przemek · 30 Marzec 2014

Coś pomyliłeś :biggrin:
To że jestem samoukiem oraz według skali określam swoje umiejętności na 5 nie zmienia faktu, iż lubię jeździć na dobrej narcie...

...Slalomki d2sl mam od połowy poprzedniego sezonu- jak dobrze pamiętam, ta narta sprawia maksymalne przyjemności, nie koniecznie tylko profesjonalistą, jest wprost genialna jednak ma jeden dla mnie minus - nie na każdy stok się nadaje...

W pełni się z Tobą zgadzam... Ja objeżdżam już drugą parę i uwielbiam te deski, choć podobnie jak Ty jestem totalnym samoukiem. Profesjonalista na pewno wyciągnął by z nich dużo więcej,ale to nie zmienia faktu, że mnie świetnie się na niej jeździ.