zuu Napisano 7 Styczeń 2014 Zgłoszenie Share Napisano 7 Styczeń 2014 Pytam serio: jakie praktyczne zastosowanie ma rocker w nartach nie offpiste? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janek57 Napisano 8 Styczeń 2014 Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2014 Pytam serio: jakie praktyczne zastosowanie ma rocker w nartach nie offpiste? Temat był wałkowany. Tu http://www.skionline.pl/forum/showthread.php/17294-Rocker?highlight=narty+z+rockerem Mam nadzieje ,ze doczekam się czasów kiedy będzie wybór . Model narty z rockerem i taki sam bez. Teraz każda narta ma rocker i takiego wyboru nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 8 Styczeń 2014 Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2014 Mam nadzieje ,ze doczekam się czasów kiedy będzie wybór . Model narty z rockerem i taki sam bez. Mam takie doświadczenie za sobą, 2 lata temu w Andorze miałem 2 pary nart jednego modelu, z tym że jeden miał rockera a drugi nie. W warunkach twardej trasy ten z rockerem to katastrofa, zero trzymania:rolleyes:: Teraz każda narta ma rocker i takiego wyboru nie ma. To że pisze na niej że ma to wcale nie znaczy że ma, a pisze bo inaczej była by niesprzedawalna:tongue: Zresztą już sami producenci/dystrybutorzy gubią się w swoich "zeznaniach". Znalazłem właśnie opis drogiej narty topowego producenta, gdzie w opisie stoi że narta ma rockera, a na obrazku z charakterystyką narty jest że fool camber:stupid: 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 8 Styczeń 2014 Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2014 Cześć Zgadzam się w 100% z SB. Nie myślę tu o nartach z niższej półki, które są zrockerowane aby się osobom o słabej technice łatwiej jeździło - to znaczy, żeby szybciej uzyskać u nich efekt zadowolenia i złudzenia że jeździć umieją. Mysląc o nartach sportowych widać,że tylko część firm wprowadziła tiprockery a tak naprawdę jest to ukryty pod nowa nośna marktingowo nazwą trochę bardziej podgięty dziób - technologicznie stare jak świat. Kolejny genialny pomysł aby wcisnąć coś ludziom. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ambro Napisano 8 Styczeń 2014 Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2014 A co uważacie na tema tej ten narty ? Też "pic na wodę" ? http://www.skionline.pl/sprzet/narty,13-14,fischer,hybrid-8-5-ti,6474.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 8 Styczeń 2014 Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2014 A co uważacie na tema tej ten narty ? Też "pic na wodę" ? http://www.skionline.pl/sprzet/narty,13-14,fischer,hybrid-8-5-ti,6474.html Żeby móc coś uważać to trzeba ja zapiąć i przejechać, i nie na oślich łączkach tylko na porządnych długich trasach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 8 Styczeń 2014 Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2014 Cześć Zdecydowanie pic moim zdaniem. Już po nazwie widać. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 8 Styczeń 2014 Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2014 (edytowane) Mam takie doświadczenie za sobą, 2 lata temu w Andorze miałem 2 pary nart jednego modelu, z tym że jeden miał rockera a drugi nie. W warunkach twardej trasy ten z rockerem to katastrofa, zero trzymania Sławek a jakie miałeś odczucia w miękkim wiosennym śniegu albo w rozjeżdżonym? Dlaczego pytam? Bo mój BBR na twardym jest katastrofą-rocker nie trzyma i "kłapie". Jedzie tylko częśćią "pozarockerem'. Jak pisałem to po części wina moich (nie)umiejętności. Ale w innych warunkach, a szczególnie miękkich wiosennych, rozjeżdżonym śniegu, miękkie muldy, cukier... cokolwiek gdzie rocker może złapać... to jest boska narta. Zwykle nie wdaje się w dyskusje o technice i budowie nart, ale wydaje się - z moich doswiadczeń amatora narciarskiego - że rocker w ww warunkach pomaga. Nie myślę tu o nartach z niższej półki, które są zrockerowane aby się osobom o słabej technice łatwiej jeździło - to znaczy, żeby szybciej uzyskać u nich efekt zadowolenia i złudzenia że jeździć umieją. A może Ci ludzie u których wystąpił ten efekt zadowolenia umieją jeździć? Nie rozumiem tego porównania"zadowolenia" ze "złudzeniem, że jeździc umieją". Czy to oznacza, że żeby dobrze jeździć trzeba używać narty "camber"? Edytowane 8 Styczeń 2014 przez mysiauek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 8 Styczeń 2014 Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2014 Cześć ...A może Ci ludzie u których wystąpił ten efekt zadowolenia umieją jeździć? Nie rozumiem tego porównania"zadowolenia" ze "złudzeniem, że jeździc umieją". Czy to oznacza, że żeby dobrze jeździć trzeba używać narty "camber"? Tak uważam, że rocker to pewnego rodzaju kastracja narty. Zwóc uwagę, że przez cłąe lata podstawową funkcja narty było dobre trzymanie i prowadzeni skrętu. Teraz stosując rocker ułatwiamy inicjację ale, która na nartach sztywnych z pełny camberem i do tego ostrych jest trudna, kosztem słabszego trzymania. Tak jak napisałeś, na śniegach gorszych, przejeżdzonych itd z pewnością pomaga choć ma też minusy ale na równym i twardy pomyłka. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 8 Styczeń 2014 Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2014 A może cały ten rocker to "podniesienie" dziobów o 0,5 mm, co nie ma praktycznie wpływu na geometrię narty? Ale jaka nowość i jak brzmi? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 8 Styczeń 2014 Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2014 Cześć A może cały ten rocker to "podniesienie" dziobów o 0,5 mm, co nie ma praktycznie wpływu na geometrię narty? Ale jaka nowość i jak brzmi? Mieć ma. Jak by inaczej wyglądały dyskusje o katach ostrzenia itd. ale myślę, że tiprockera można porównać z dawnym tępieniem przy dziobach. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 8 Styczeń 2014 Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2014 Masz rację, skoro są tacy co czują różnicę przy ostrzeniu o,5 stopnia na odcinku 20 cm i dajmy na to 30 cm, to i minimalnego rockera wyczują. Ale na poważnie, jeżdziłem po twardym na jednaj dobrej narcie z rockerem- Voelkl code uvo. W długim skręcie trzymała jak po szynach. Jak podkręciłem bardziej skręt, jakoś tak nienaturalnie zacieśniała łuk. Dla mnie było to dziwne uczucie i nie oceniam tego jako zaletę. Raczej jako wadę bo trochę nienaturalnie i "nie fizycznie" się zachowywała. Z pewnością mógłbym się do tego przyzwyczaić gdybym dłużej na niej pojeżdził. Podobnie , ale mniej wyraziście, było na RTM77 (chyba, nie pamietam), ale wtedy jeżdziłem w innych warunkach, na miekkim śniegu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 8 Styczeń 2014 Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2014 Cześć Mam podobne wrażenie (piszę tylko o ubitym). Narta z rockerem wymagała adaptacji raczej w kierunku techniki jazdy na slalomce co odczuwało się dość dziwnie przy desce długości 185 cm. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 8 Styczeń 2014 Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2014 Sławek a jakie miałeś odczucia w miękkim wiosennym śniegu albo w rozjeżdżonym? Dlaczego pytam? Bo mój BBR na twardym jest katastrofą-rocker nie trzyma i "kłapie". Jedzie tylko częśćią "pozarockerem'. Jak pisałem to po części wina moich (nie)umiejętności. Ale w innych warunkach, a szczególnie miękkich wiosennych, rozjeżdżonym śniegu, miękkie muldy, cukier... cokolwiek gdzie rocker może złapać... to jest boska narta. W miękkim rozjeżdżonym, czy kopnym śniegu nie miałem okazji przetestować tych nart równolegle, dlatego że te bez rockera to były moje osobiste, a te z rockerem pożyczone. Ale te moje bez-rockerowe w warunkach wyżej wymienionych szły jak czołg, rewelacja! Tak więc takie moje głęboko teoretyczne wnioski, czy aby Twój BBR w takich warunkach świetnie się sprawuje za sprawą rockera? Czy głównie dlatego że jest szeroki, bardzo szeroki... Ja się skłaniam ku teorii że to za sprawą głównie szerokości, niestety nie da się tego przetestować bo nie zdobędziemy BBRa bez Rockera:rolleyes:: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 8 Styczeń 2014 Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2014 (edytowane) Cześć Mam podobne wrażenie (piszę tylko o ubitym). Narta z rockerem wymagała adaptacji raczej w kierunku techniki jazdy na slalomce co odczuwało się dość dziwnie przy desce długości 185 cm. Pozdrowienia A dla mnie przy desce o długości 176cm kręcenie łuków bliskich slalomce było bardzo pozytywnym zaskoczeniem. Niestety dzieje się to tylko na miękkim... Dla mnie duzym minusem był czas dojścia, jak ta narta jeździ. O czym pisałem na forum i prawie sprzedałem ten wynalazek...a potem odmroziło stoki. Ja się skłaniam ku teorii że to za sprawą głównie szerokości, niestety nie da się tego przetestować bo nie zdobędziemy BBRa bez Rockera:rolleyes:: Sławek pewnie masz rację, bo masz także dużo dużo większe doświadczenie i lepszą technikę. Także w sumie tym zdaniem można zakończyć cały wywód teoretyczny. Dopóki ktoś nie dopadnie dokładnie tych samych nart z rockerem i bez i nie wypróbuje ich na twardym i miękkim... Edytowane 8 Styczeń 2014 przez mysiauek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dembus Napisano 8 Styczeń 2014 Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2014 (edytowane) Masz rację, skoro są tacy co czują różnicę przy ostrzeniu o,5 stopnia na odcinku 20 cm i dajmy na to 30 cm, to i minimalnego rockera wyczują. Ale na poważnie, jeżdziłem po twardym na jednaj dobrej narcie z rockerem- Voelkl code uvo. W długim skręcie trzymała jak po szynach. Jak podkręciłem bardziej skręt, jakoś tak nienaturalnie zacieśniała łuk. Dla mnie było to dziwne uczucie i nie oceniam tego jako zaletę. Raczej jako wadę bo trochę nienaturalnie i "nie fizycznie" się zachowywała. Z pewnością mógłbym się do tego przyzwyczaić gdybym dłużej na niej pojeżdził. Podobnie , ale mniej wyraziście, było na RTM77 (chyba, nie pamietam), ale wtedy jeżdziłem w innych warunkach, na miekkim śniegu. Bardzo podobne wrażenia zacieśnienia skrętu mam z K2 Rictor 174 i to nie tylko na ubitym. Dość dziwne uczucie, ale dla mnie fajne. Świeżo naostrzony Rictor także daje radę na twardym, ale pewnym trzymaniem tego bym nie nazwał . W ciapie i kopnym - jeździ sie bardzo fajnie - narta idealna jak dla mnie na wiosenne roztopione trasy. Natomiast po co kto wprowadził do SL Atomic Edge 164 cm Rockera to ja nie wiem.... Mój stary SL9 160 cm lepiej i pewniej jeździ... Atomic Edge GS - tu natomiast jakoś mi ten Rocker nie przeszkadzał, jeździ sie pewnie. Ostatnio jeździłem na polskim wynalazku: Nobile 188 cm 50/fifty - no i tutaj zaskoczenie pełne - na twardym trzyma jak GS a to narta AM/freeride czyli rocker obowiązkowo posiada. Efektu zacieśnienia o którym pisał Bumer też nie zauważyłem. Zdziwiłem sie tym bardziej, bo wziąłem do "pozatrasowego" testowania, a z przyjemnością jeździłem na ubitej trasie. Tyle, że tutaj może długość grała role.. Chyba jesteśmy skazani na te rockery, więc by jeździć stabilnie na ubitych trasach trzeba nadrabiać długością narty. Edytowane 8 Styczeń 2014 przez dembus poprawa błędów :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 8 Styczeń 2014 Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2014 Cześć Bardzo podobne wrażenia zacieśnienia skrętu mam z K2 Rictor 174 i to nie tylko na ubitym. Dość dziwne uczucie, ale dla mnie fajne. Świeżo naostrzony Rictor także daje radę na twardym, ale pewnym trzymaniem tego bym nie nazwał . W ciapie i kopnym - jeździ sie bardzo fajnie - narta idealna jak dla mnie na wiosenne roztopione trasy. Natomiast po co kto wprowadził do SL Atomic Edge 164 cm Rockera to ja nie wiem.... Mój stary SL9 160 cm lepiej i pewniej jeździ... Atomic Edge GS - tu natomiast jakoś mi ten Rocker nie przeszkadzał, jeździ sie pewnie. Ostatnio jeździłem na polskim wynalazku: Nobile 188 cm 50/fifty - no i tutaj zaskoczenie pełne - na twardym trzyma jak GS a to narta AM/freeride czyli rocker obowiązkowo posiada. Efektu zacieśnienia o którym pisał Bumer też nie zauważyłem. Zdziwiłem sie tym bardziej, bo wziąłem do "pozatrasowego" testowania, a z przyjemnością jeździłem na ubitej trasie. Tyle, że tutaj może długość grała role.. Chyba jesteśmy skazani na te rockery, więc by jeździć stabilnie na ubitych trasach trzeba nadrabiać długością narty. A czy jesteś przekonany, że za Twoje odczucia był odpowiedzialny rocker czy może inne parametry narty. Nie pytam nawet czy to są wrażenie z identycznego stoku, warunków, stopnia rozjeżdżenia, zmęczenia, identycznego sposobu przygotowania nart, stopnia ich zużycia, identycznej Twojej formy itd. bo to oczywiste. Pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dembus Napisano 8 Styczeń 2014 Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2014 Hmmm Za zacieśnianie skrętu w K2 raczej na pewno odpowiedzialny jest rocker. Przyjemna jazda w ciapie to już racze wypadkowa rockera i szerokości narty. W przypadku obu slalomek Atomica -obie posiadam, mają zbliżone taliowanie. Sa to narty z jednej półki, tyle, że jedna chyba z 2006 r, a druga z 2013 r. Dlatego porównuje i tu zdecydowanie rocker narobił szkody. W pozostałych przypadkach - nie mam zielonego pojęcia, opisałem moje odczucia z jazdy pod kątem: czy rocker przeszkadza jechać na ubitym, czy nie przeszkadza. Bo pomagać raczej nie pomaga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zuu Napisano 8 Styczeń 2014 Autor Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2014 Czyli ze co? Rocker to: a) wymysł żeby wyciągnąć z kiermany forsę? b) taki myk ze niby ma sie długie narty a tak serio jest -20cm c) techniczna nowinka faktycznie zwiększająca uniwersalność narty tj skręt gs i sl na jednej narcie Ja tam jestem do rockera na trasie nastawiona bardzo sceptycznie - mimo ze nie używałam - nie wyobrażam sobie fruwajacych bezużytecznych dziobow nart rocker tylko do bc itd. A co do jazdy na popołudniowych stokach - o ile muldy nie za zamrożone to można je po prostu stratować i przeciąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 8 Styczeń 2014 Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2014 Cześć Czyli ze co? Rocker to: a) wymysł żeby wyciągnąć z kiermany forsę? b) taki myk ze niby ma sie długie narty a tak serio jest -20cm c) techniczna nowinka faktycznie zwiększająca uniwersalność narty tj skręt gs i sl na jednej narcie Ja tam jestem do rockera na trasie nastawiona bardzo sceptycznie - mimo ze nie używałam - nie wyobrażam sobie fruwajacych bezużytecznych dziobow nart rocker tylko do bc itd. A co do jazdy na popołudniowych stokach - o ile muldy nie za zamrożone to można je po prostu stratować i przeciąć. Jak chcesz tratować dołki?? Pozdrowienia 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zuu Napisano 8 Styczeń 2014 Autor Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2014 (edytowane) Odpowiednia praca nóg. Może nie jest to łatwe po 7h jazdy ale wykonalne. Poza tym co daje rocker w dołku? Wpada sie w niego i tyle. Btw żeby było jasne - jak są dołki to muldy są dosyć gęste i wtedy równoległym raczej sie nie pojedzie tylko krótkim. O to chodzi? A z resztą, dużo gorsze wg mnie są zmrozone fałdy po ratraku z rana - wywala jak z katapulty i żaden wynalazek oprócz dobrego wzroku i refleksu nie zadziała Edytowane 8 Styczeń 2014 przez zuu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 8 Styczeń 2014 Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2014 (edytowane) Cześć Odpowiednia praca nóg. Może nie jest to łatwe po 7h jazdy ale wykonalne. Poza tym co daje rocker w dołku? Wpada sie w niego i tyle. Btw żeby było jasne - jak są dołki to muldy są dosyć gęste i wtedy równoległym raczej sie nie pojedzie tylko krótkim. O to chodzi? A z resztą, dużo gorsze wg mnie są zmrozone fałdy po ratraku z rana - wywala jak z katapulty i żaden wynalazek oprócz dobrego wzroku i refleksu nie zadziała Wszystko OK tylko, że mulda to dołek. Na muldach dłuższym skrętem raczej nie pojedziesz w ogóle bo się nie da a zwykłe odsypy i usypane przez narciarzy górki/dołki - tego po prostu raczej się nie czuje. Pozdrowienia serdeczne Edytowane 8 Styczeń 2014 przez Mitek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roobs Napisano 8 Styczeń 2014 Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2014 Zasada jest jedna: aby rocer rozumu nie odebrał! To "my" jedziemy a nie sama narta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jerzy1956 Napisano 8 Styczeń 2014 Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2014 Nowe zawsze budzi emocje. Według mnie bardzo dobre rozwiązanie w każdych warunkach. Polecam. Narty carvingowe też długo czekały na uznanie. Pozdrowienia Jerzy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zuu Napisano 8 Styczeń 2014 Autor Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2014 Cześć Wszystko OK tylko, że mulda to dołek. Na muldach dłuższym skrętem raczej nie pojedziesz w ogóle bo się nie da a zwykłe odsypy i usypane przez narciarzy górki/dołki - tego po prostu raczej się nie czuje. Pozdrowienia serdeczne Ah jak zwykle podchwytliwy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.