idealist Napisano 22 Grudzień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 22 Grudzień 2013 Temat nazwałam szumnie "ski-safari", a konkretnie jest plan na trzy ośrodki. Jesteśmy zainstalowani w malutkim Hochrindl i tu rozpoczęliśmy dzisiaj jazdę. Jest to ośrodek familijny, przeważają trasy proste i przyjemne, aczkolwiek warta grzechu jest długa czerwona "8" i czarna trasa FISowska. Mankamentem jest to, że jest tylko jedno wolne krzesło, reszta to orczyki. Śniegu naturalnego jest niestety bardzo mało, ale trasy są porządnie naśnieżone i dobrze przygotowane. Jutro i pojutrze planujemy jeździć w Turracher Hohe. Środa jest mocno niepewna, bo zapowiadają bardzo mocne opady śniegu, ale póki co jest plan na Bad Kleinkirchheim, połączony z termami. Zobaczymy, co przyniesie pogoda... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 22 Grudzień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 22 Grudzień 2013 Róbcie tak żeby starczyło Wam dni na Katschberg, jeśli miało by to być kosztem Bad Kleinkirchheim, to warto, term nie ma ale Katschberg moim zdaniem narciarsko lepszy od BKK. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marczello Napisano 22 Grudzień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 22 Grudzień 2013 Tez tak uwazam.Katschberg duzo lepszy. Sroda i czwartek duze opady sniegu.Im dalej na poludnie tym bardziej intensywne. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
idealist Napisano 24 Grudzień 2013 Autor Zgłoszenie Share Napisano 24 Grudzień 2013 Dzień 2 i 3 jeździliśmy w Turracher Hohe i uważam, że jest to REWELACYJNE miejsce na krótki wypad. Wczoraj pogoda była idealna, słoneczna i bezwietrzna. Dzisiaj wiatr urywał głowy, po 12 Kornockbahn zamknięto. Bardzo fajnie nam się jeździło właśnie na trasie pod Kornockbahn i na czerwonych 19 i FISowskiej 20 po drugiej stronie ośrodka. Pomimo niewielkiej ilości naturalnego śniegu trasy są doskonale przygotowane, ludzi nie za wiele, jeździło nam się fantastycznie!!! A kulinarnie to bardzo nam się spodobała knajpka K-17 Alm pod Kornockiem - smacznie i ogromne porcje, cenowo znośnie. Co do jutra, Katschberg jest dużo dalej od naszej kwatery niż Bad Kleinkirchheim, ale decyzja jeszcze nie zapadła... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 24 Grudzień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 24 Grudzień 2013 Jutro jeszcze tak nie, ale po jutrze pod względem ilości ludzi przeżyjecie szok:eek:, przynajmniej tak zawsze było kiedy byłem na świątecznych wyjazdach. A w BKK właśnie przytrafiło mi się coś takiego że w 1 dzień świąt trasy po poprzednim dniu nie zostały nawet tknięte ratrakiem:mad:: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jeery Napisano 25 Grudzień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 25 Grudzień 2013 Katschberg moim zdaniem narciarsko lepszy od BKK. :eek::eek::eek: Masz bardzo dziwne pojmowanie narciarstwa :stupid: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot Napisano 25 Grudzień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 25 Grudzień 2013 :eek::eek::eek: Masz bardzo dziwne pojmowanie narciarstwa :stupid: sam Katschberg dla mnie też jest średni (a na pewno gorszy od BKK - o ile jest tam śnieg, z czym bywa różnie) ale jak dodamy do niego Aineck to jednak bym stawiał na ten zestaw. Pozdro Wiesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 25 Grudzień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 25 Grudzień 2013 :eek::eek::eek: Masz bardzo dziwne pojmowanie narciarstwa :stupid: A ja bym Cię prosił żebyś to merytorycznie przedstawił, dlaczego tak uważasz, nie chodzi o mnie, bo ja byłam ty i tu i mam zdanie wyrobione, ale komuś innemu Twoja wiedza się może przydać, choć patrząc że po 9 postach dorobiłeś się czerwonego kwadracika, to wątpię żeby ktoś odważył się brać Twoje zdanie pod uwagę:wink: sam Katschberg dla mnie też jest średni (a na pewno gorszy od BKK - o ile jest tam śnieg, z czym bywa różnie) ale jak dodamy do niego Aineck to jednak bym stawiał na ten zestaw. Pozdro Wiesiek Szczerze, to nawet by mi do głowy nie przyszło żeby to(Katschberg i Aineck) traktować z osobna:rolleyes:: 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jeery Napisano 25 Grudzień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 25 Grudzień 2013 bo ja byłam ty i tu i mam zdanie wyrobione, :wink: Skoro "byłaś" "ty i tu" to byliśmy w innych BKK, a co do 9 to sbie daruj bo jesteś żałosny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 25 Grudzień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 25 Grudzień 2013 bo ja byłam ty i tu i mam zdanie wyrobione, :wink: Skoro "byłaś" "ty i tu" to byliśmy w innych BKK, a co do 9 to sbie daruj bo jesteś żałosny. I teraz SB czepi się - 9 to sbi daruj - i mamy merytoryczną dyskuję zapewnioną A tak na marginesie SB jak byłaś ostatnio w Rogatej i ty i tu to nie zorientowałem się, że Ty to Ty. Mobilnie Jacek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gajowy01 Napisano 25 Grudzień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 25 Grudzień 2013 (edytowane) Szczerze, to nawet by mi do głowy nie przyszło żeby to(Katschberg i Aineck) traktować z osobna:rolleyes:: Sporo zamieszania z tym nazewnictwem - ten portal też nie ułatwia ;-) Na przełęczy między Karyntią a Krajem Salzburskim, czyli na Katchberghöhe jest miejscowość turystyczna o nazwie Katschberg i ośrodek o tej samej nazwie, zwany także Katschi Nad dwoma stronami przełęczy są 2 skupiska wyciągów - wokół gór Tschaneck i Aineck - całość tworzy oczywiście jeden ośrodek, i nie ma osobno Katschberga i Ainecka... ? http://www.katschi.at/panoramic-map-winter.html Katschberg bardzo lubię, chętnie wracam - 70 km tras, ale solidnie policzone Skala przewyższeń robi większe wrażenie po stronie Ainecka, ale na Tschanecku też mi się podoba. Co prawda przy krzesełkach czasem bywa bardziej tłoczno, za to na końcu po lewej, przy orczykach zawsze dobrze. To że nie wszyscy umieją jeździć na orczykach... a niech tam, to w sumie dobrze *** Skoro mieszkacie koło Hochrindl, to w pobliżu oczywiście Turracher, i BKK obowiązkowo, ew. Gerlitzen ...na Katschi macie jednak trochę dalej. BKK macie blisko - ośrodek co prawda już trochę muzealny jak chodzi o infrastrukturę, pogoda raczej nie rozpieszcza tej doliny opadami (choć to nie reguła); ale z drugiej strony - rozległy, z dużym potencjałem, z tego co widzę, cały jest naśnieżony i otwarty w tej chwili, i jest 1 nowe krzesło w rejonie St. Oswald (nowa trasa itp.). Jak jeszcze postawią parę nowych, a w całej Karyntii kilkanaście - to chętnie powrócę w te sympatyczne, kameralne rejony Edytowane 25 Grudzień 2013 przez gajowy01 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 25 Grudzień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 25 Grudzień 2013 I teraz SB czepi się - 9 to sbi daruj - i mamy merytoryczną dyskuję zapewnioną eeee....nie.... bo to już nie aktualne:wink: ....dlatego skupię się na merytorycznej dyskusji, choć coś mi się zdaje że blog z tego wyjdzie:tongue: Ale jednak zaryzykuję: Skoro "byłaś" "ty i tu" to byliśmy w innych BKK, a co do 9 to sbie daruj bo jesteś żałosny. Oczywiście miało być tu i tu, czyli że byłem i na Kasschi i w BKK. Skoro jednak zrezygnowałeś z argumentów porównania, nie wiedzieć dlaczego:confused::, poczuwam się do obowiązku przedstawienia tego jak ja to oceniam, a że to zrobiłem już kila lat temu, to tylko odszukałem na forum, a napisałem wtedy po powrocie taką relację: No to wróciłem umęczony 8 dniami spędzonymi na stoku... ale nie tak bardzo umęczony żeby np. zaraz jutro nie wsiąść w samochód i nie pojechać znowu, tym bardziej że pokusa jest duża bo karnet Top SKI pass w kieszeni:) i również jest to wystarczający argument żeby sobie dać spokój z polskimi górami:rolleyes: Więc tak, wyjechaliśmy 23 grudnia o godzinie 3:00, pierwotny plan zakładał międzylądowanie w Katschbergu, jednak po drodze zmieniłem plan i ostatecznie międzylądowanie wypadło w Turracher Hohe, byliśmy tam o godzinie 9:15. Turracher Hohe przywitało nas wspaniałą pogodą ogromną ilością śniegu, no i oczywiście wspaniale przygotowanymi trasami. Nie będę się rozpisywał na temat tego ośrodka bo już to uczyniłem tutaj post#19, jednak utwierdziłem się w przekonaniu że w warunkach prawdziwej zimy(bo wcześniej byłem tam wiosną) jest tam bajkowo, a jak spadnie jeszcze metr śniegu(a spadnie:)) to będzie tam baśniowo. No i ogólne ten ośrodek ma swój niepowtarzalny klimat. Po dnu spędzonym na stoku udaliśmy się do Bad Kleinkirchheim to jest 20 km od T.H. Nasze mieszkanie znajdowało się 100 m od gondoli Nocklambahn więc na narty do gondoli na piechotkę. Teren narciarski wokół miejscowości Bad Kleinkirchheim- St. Oswald to ponad 100 km tras głównie czerwonych jednak tych o mocnym nachyleniu. Trasy niebieskie choć według mapek są w ilości 18 km praktycznie nie nadają się do jazdy są to jedynie łączniki pomiędzy innymi trasami. Dużym minusem ośrodka są miejsca (jest ich kilka) gdzie trasy przecinają się z drogami i w warunkach mroźnej i śnieżnej zimy nie jest to problem, ale myślę że jak tylko zrobi się troszkę cieplej te miejsca będą nie przejezdne na nartach. Do tego leciwa i wolna sieć urządzeń poprzeplatanych orczykami w taki sposób że nie ma możliwości ominąć je aby móc się przemieszczać po całym terenie nie korzystając z orczyków. Reasumując mnie osobiście region BKK nie przypadł do gustu i dlatego jeszcze w 2 dni odskoczyłem do T.H. którym jestem wprost zauroczony. Zaliczyłem z moimi dziećmi słynne Rzymskie termy w BKK i tu też się rozczarowałem, to zaledwie 1 basen wewnętrzny i 1 zewnętrzny z trochę przyzimnawą wodą i brak jakichkolwiek atrakcji w postaci chociażby zjeżdżalni. W tych drugich Therme St. Kathrein nie byłem więc się nie wypowiem. Ostatni dzień naszego pobytu spędziliśmy w Katschbergu i tam na pewno wrócę i to jeszcze w tym sezonie. To naprawdę świetny ośrodek z znakomitymi trasami, a jego wysokie położenie gwarantuje bardzo dobre warunki śniegowe. Kwintesencją idealnej trasy jest słynna trasa A1 6 km długa, to jedna z wspanialszych tras jakie miałem okazję poznać, jedyny jej mankament to transport w górę starym krzesłem i następnie 3 orczykami, choć ma to swoje plusy bo ograniczona przepustowość tych urządzeń skutecznie uniemożliwia zapchanie trasy. Po 2 stronie ośrodka na szczycie Tschaneck stoją 3 szybkie krzesła, jedno zwykłe i kilka orczyków, wszystko to jest poprzeplatane głównie czerwonymi trasami, a wzdłuż krzesła Tschaneckbahn leci piękna czarna trasa nr 3. Zapraszam do oglądnięcia zdjęć w galerii To było w 2008 roku i należy dodać że w kompleksie Katschi, konkretnie na Ainecku powstały od tamtej pory 2 nowe gondole, które wyeliminowały zupełnie powrót po zjeździe trasą A1 do St. Margarethen na szczyt Ainecka orczykami, co zdecydowanie poprawiło komfort korzystania z tego ośrodka. Natomiast należy wskazać że w ośrodku BKK od tamtej pory nie zmieniło się kompletnie nic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
idealist Napisano 25 Grudzień 2013 Autor Zgłoszenie Share Napisano 25 Grudzień 2013 No to może ja Wam Panowie przerwę. Dzisiaj był dzień ostatni, niestety z cyklu "bądź mądry i włóż majtki przez głowę", czyli na dole opad, niestety deszczu, a na górze bardzo silny wiatr. Myśleliśmy o Katschbergu, ale ze względu na wysoko położone trasy i sporą odległość od kwatery, postanowiliśmy dać szansę BKK. No i najoględniej mówiąc była kicha. Zapewne głównym winowajcą była pogoda. Pojechaliśmy pod Kaiserburgbahn i tam pierwszy zonk - ze względu na silny wiatr gondola jeździła tylko do stacji pośredniej. Odpadło więc nam kilka tras, na których mieliśmy plan jeździć. Musieliśmy korzystać z bardzo wolnego, dwuosobowego krzesła obsługującego czerwoną "7". Trasa fajna, długa, ale w koszmarnym stanie. Już o 10 straszne kalafiory i rozjeżdżony stok, znowu pytanie w jakim stopniu zawiniła pogoda, a w jakim słabe przygotowanie stoku. Sąsiadująca czerwona "11" praktycznie od rana nie nadawała się do jazdy - zupa, dużo przetarć na trasie. Szkoda, bo trasa bardzo fajna, długa, o fajnym nachyleniu. I to by było na tyle jazdy. W moim odczuciu komunikacja między innymi częściami ośrodka jest słaba i mało intuicyjna, oznaczenie tras też mogłoby być lepsze, o infrastrukturze była już mowa powyżej i ciężko coś więcej tu dodać. Podsumowując te kilka dni, nr.1 dla nas to Turracher Hohe pod każdym względem i chcielibyśmy tam wrócić, Katschberg też zostawiamy na następny raz. Ogólnie, mieliśmy kupę frajdy i w 100% spełniliśmy założenia wyjazdu. Miał być tzw "beforek", wejście w sezon, szlifowanie formy i techniki i to zrobiliśmy z nawiązką. Za 8 tygodni kolejny wyjazd, na tydzień do kontrowersyjnego Ischgl, który jak widzę można albo kochać, albo nienawidzić :tongue: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 25 Grudzień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 25 Grudzień 2013 W moim odczuciu komunikacja między innymi częściami ośrodka jest słaba i mało intuicyjna Cały teren dzieli się na 2 części, tą po stronie BKK i tą po stronie St. Oswald i na "styku" tych miejsc jest najgorzej, trzeba odpinać narty i człapać pod drogą pod jakimś mostkiem, do tego w stronę St. Oswald żeby się wydostać czeka nas podróż jakimiś 2 zupełnie archaicznymi krzesłami.... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 25 Grudzień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 25 Grudzień 2013 Karyntia - "ski safari" - 21-25.12 Cały teren dzieli się na 2 części, tą po stronie BKK i tą po stronie St. Oswald i na "styku" tych miejsc jest najgorzej, trzeba odpinać narty i człapać pod drogą pod jakimś mostkiem, do tego w stronę St. Oswald żeby się wydostać czeka nas podróż jakimiś 2 zupełnie archaicznymi krzesłami.... Zapraszam w 2015 roku. Krzesło zastąpi gondola, która poprawi komunikację. I jeszcze jedno. Od tego sezonu przybyło w BKK nowe krzesło i trasa Mobilnie Jacek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemek Napisano 25 Grudzień 2013 Zgłoszenie Share Napisano 25 Grudzień 2013 Zgadzam się z SB co do BKK w całej rozciągłości... Spędziłem tam tydzień i chyba raczej prędko mnie nie zobaczą. Ani trasy, ani infrastruktura nie zachwyca (przynajmniej mnie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.