Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Widze że jest sens pisać na tym forum.

Chcąc przestrzec innych aby unikali tego biura gdyż celowo wprowadzają klienta w błąd poprzez ukryte koszty i nie uczciwe informacje ( przed pobytem zapewniają o zakresie sprzatania, przy wyjezdzie okazuje się że są inne zasady, podobnie z kaucja i arogancja własciciela oraz biura). Rozwiązała sie dyskusja na temat kultury osobistej czy powinno się sprzątać czy nie. Czy jest standardem sprzątanie przez Polaków a może Francuzów kuchni czy nie . A chodzi w tym poscie o SPRZECZNE informacje mające na celu wyłudzenie dodatkowych opłat.

A nie doszukiwanie sie buractwa u Polskich narciarzy. Pewnie że są wieśniaccy narciarze z Polski ale i sa też z Austrii, Włośzech czy Stanów. Byli i będą, a biura nie moga nikogo z góry traktować z uprzedzeniem to jest ich ŚWIĘTY obowiązek i tyle.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Mądry Polak po szkodzie", jest takie przysłowie. Po tym przykrym doświadczeniu wcale nie będziesz na przyszłość mądrzejszy. Co, następnym razem, a może zawsze, będziesz ustalał każdy punkcik umowy? Czy to w ogóle jest mozliwe? Nie sądzę. Trzeba zdać się na los i swoje szczęście. Raz się nadziejesz, drugi będziesz zadowolony, itp. Jak będziesz miał kwaterę lux, to zapłacisz mandat jadąc do niej, tak z reguły bywa. Taki juz los.

Wielokrotnie wynajmowałem kwaterę czy pokó i nigdy przejmując lokal, nie liczyłem poduszek, prześcieradeł czy kubków. Znam z opowiadań (Merilleva- Val di Sole) odbiory kwater z liczeniem łyżeczek i widelców!!!! Zdanie kwatery praktycznie zawsze odbywało się to tak, że zdawałem klucze i odbierałem kaucję. Uśmiech, do widzenia i tyle! To wszystko, nie było nigdy żadnej kontroli! Cóż, wydaje mi się że z "Sunweb" juz nie pojedziesz? Ale pamiętaj, nigdy nie mów nigdy!

Edytowane przez Bumer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skąd Tobie się to wzieło,miałeś chyba pecha,albo współtoważysze byli flejtuchami :tongue:

Do francji jeżdże przeważnie dwa razy w sezonie i nigdy,nigdy nie było problemu

Kaucja w wysokości 600euro nigdy nie została mi natszarpnięta,i nie żebym picował jakość specjalnie rezydencje po pobycie

Pare razy się zdażyło że byli troszku nieprzyjemni ale myśleli że jesteśmy angolami,których żabojady zdecydowanie nie lubią

Po krótkiej wymianie zdań i oznajmieniu że nic wspólnego nie mamy z krajem szekspira,wszystko wracało do normy

jeżdżę raz w roku na niskobudżetowe wyjazdy do francji do konkretnych ośrodków ... i chyba tylko w Les Oress odbyło się to na zasadzie wejścia do apartu zrobienia rundy i wyjścia reszta to jak odcinek startreka :)

les2 alpes - mejotel - mendę chcieliśmy przez okno wysadzić w pewnym momencie jak zaczęła szafę przesuwać i cmokać 20 euro brudno ....a finalnie dziabnęła nam 50 euro za naderwaną folię w osłonie prysznica... nie wpisaliśmy przy przyjęciu zapłaciliśmy frycowe ..... podobne i opisane wyżej historie miały miejsce na wypadach w courchevel, Pui Saint vincent , val thores i kilku innych miejscach - w tym roku jedziemy do alpedehuez zobaczymy jak będzie ....

Mam już nawet teorię do tego wyrobioną --- wyjazd kosztuje grosze 1600 zł średnio jest to szczyt sezonu ( najczęściej początek lutego) w cenie jest nocleg skipass przejazd jakieś marne ubezpieczenie ,apress itd.... więc francuzi szukają kasy !!!!

jak byliśmy w listopadzie w Solden to przy odbiorze facet powiedział że jest zdecydowanie czyściej niż na początku - gratulował nam !!! :) ... nabraliśmy wprawy jesteśmy dobrze wyćwiczeni przez żabojadów //

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I o to chodzi w tym poscie co jodek pisze.

Wymianie informacji gdzie naciagaja a gdzie nie. Ale chyba nie ma reguły też byłem w paru miejscach i np w val thorens nie było tematu oddaliśmy klucze podziekowali nam i tyle. Miałeś pecha.

I zgadzam się z teoria gdzie po kosztach się jedzie ( skipas w cenie itd) to częściej sie mozna nadziać na podbijanie cen przez takie naciaganie.

Ja ze znajomymi jezdzimy od lat i z potrąceniem kaucją pierwszy raz się spotkaliśmy dlatego takie nasze poruszenie.

Ale widać że mieliśmy po prostu farta. Tak na marginesie jodek1 za rok w grudniu planuje Solden jak tam jest, godne polecenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co innego jak się możesz bronic przy odbiorze, gorzej jak czekasz na kaucje 2 tygodnie. Osobiście wcześniej na każdym urlopie dawałem kredytowke i wszystko sie odbywało bezgotówkowo i nigdy kaucji mi nikt nie potrącił.

To ze ten koleś płaci kaucje 2 tygodnie po zdaniu apartamentu śmierdziało mi od razu - skoro ludzie się wprowadzają za 3h to ktoś musi ten pokój obejrzeć przed nowymi lokatorami, czemu ten ktoś nie może go obejrzeć w czasie zdawania pokoju i oddać kasę wtedy na miejscu? Po co mi to euro potem czy tez złotówki przeliczone po przyjaznym bankowym kursie? To są pytania które w moim mniemaniu biuro powinno zadawać czy też negocjować z właścicielem, no ale tak się niestety nie stało - Pani z biura do tego wprowadziła nas w błąd że kaucje dostaniemy w dzień wyjazdu.

@Bumer jeśli Ty nie wyciągasz wniosków ze swoich doświadczeń to ja Ci szczerze współczuje. Ja wyciągnąłem co najmniej kilka ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam już nawet teorię do tego wyrobioną --- wyjazd kosztuje grosze 1600 zł średnio jest to szczyt sezonu ( najczęściej początek lutego) w cenie jest nocleg skipass przejazd jakieś marne ubezpieczenie ,apress itd.... więc francuzi szukają kasy !!!!

jak byliśmy w listopadzie w Solden to przy odbiorze facet powiedział że jest zdecydowanie czyściej niż na początku - gratulował nam !!! :) ... nabraliśmy wprawy jesteśmy dobrze wyćwiczeni przez żabojadów //

A ja mam taką teorię

Spróbuj raz wziąść trochę lepszą rezydencje-aprtament,to wyjdzie o to 50 euro więcej co wam dziubneła męda :tongue:

Wydaje mi się że osoby sprawdzające te rezydencje nie szukają dziury w całym :rolleyes:: nam się nie zdażyło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja polecam wejść na stronę tego biura

jak dla mnie z bomby są niespójne informacje , niby super rabat na apartament i jak już się cieszysz że faktycznie dobra cena to się okazuje że to jest za osobę ! to ja się pytam co to za cudo niby w normalnej cenie za 2500 od osoby w apartamencie ?

a kaucja - faktycznie 700 eu ! brana z karty to po wszystkim jak nie masz glejtu że ok mogą robić co chcą

ja dziękuje

pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zazwyczaj co jest tanie to jest drogie :angel:

i ta męka 24 godziny w autokarze

ja również dziękuję

sam organizuję-sam ryzykuję

ale wcale nie zapieram wyjazdu do Francjii,a nawet mam wielką ochotę

pewnie raz zaryzykuję ale nie sam ,muszę na to ryzyko naciągnąć SB i jeszcze co najmniej dwóch,no tak żeby tanio apartament obskoczyć :happy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałam uważnie ten wątek i upewniłam się, że pozostanę przy mojej metodzie, czyli samodzielnym wyszukiwaniu i bookowaniu apartamentów. Do tej pory każda z naszych miejscówek w Austrii była warta każdego wydanego na nią euro. Ja bym nigdy nie zgodziła się na opcję, w której kaucja (i to tak horrendalnie wysoka) jest oddawana 2 tygodnie po przyjeździe, bo uważam, że koszty wyjazdu należy rozliczyć najpóźniej w ostatni dzień pobytu. Co do kaucji, to przez te kilka lat wyjazdów płaciliśmy ją tylko raz - w Leogang, w pensjonacie prowadzonym przez Angoli, bardzo miłych zresztą. Następnego roku, w Langenfeld, też mieliśmy kaucję w umowie, ale na moje zapytanie ile mamy zostawić, gospodyni tylko machnęła ręką, że nie będziemy się w to bawić. Nie chcę wyjść na zarozumiałą, ale wydaje mi się, że gospodarze też widzą, że nie przyjechała gównażeria na imprezę, tylko grupa rodziny i przyjaciół na narciarski wypoczynek. Mam nadzieję, że nie napisałam tego w złą godzinę i nadal będę miała dobrą rękę do wyszukiwania kwater :wink: Co do kwestii sprzątania końcowego - mamy do czynienia ze zwykłym naciągactwem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zazwyczaj co jest tanie to jest drogie :angel:

i ta męka 24 godziny w autokarze

ja również dziękuję

sam organizuję-sam ryzykuję

ale wcale nie zapieram wyjazdu do Francjii,a nawet mam wielką ochotę

pewnie raz zaryzykuję ale nie sam ,muszę na to ryzyko naciągnąć SB i jeszcze co najmniej dwóch,no tak żeby tanio apartament obskoczyć :happy:

nie ma co dramatyzować te 24 godziny w autokarze to dobra "aklimatyzacja" i czas na "opadnięcie emocji" ... :) (po polsku mocne picie i leczenie kacyka procentami )

to że sceny przy odbiorze w nisko budżetowych apartach są dla mnie standartem i zdecydowanie upokarzają polską nację która często jest tego sama sobie winna to jedno to jakie są te ośrodki gdzie się mieszka jakie są warunki i ile się za to płaci to drugie ..... generalnie jeżdżę na te wyjazdy bo uważam je za super opcję spędzenia urlopu za śmieszną kasę na konkretnej wysokości w zajebistym ośrodku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam taką teorię

Spróbuj raz wziąć trochę lepszą rezydencje-aprtament,to wyjdzie o to 50 euro więcej co wam dziubneła męda :tongue:

Wydaje mi się że osoby sprawdzające te rezydencje nie szukają dziury w całym :rolleyes:: nam się nie zdażyło

suma 50 euro to generalnie jest śmiech bardziej chodzi o zasady a to boli - to że polacy uważają obiegowo rumunów za złodziei i brudasów itd... to jedno - co innego jak tak uważa inny naród o tobie - a czy ktoś w to wierzy czy nie i czy ma pieniądze czy nie tak jak by patrzymy na rumunów oni patrzą na nas !!!!

podobnie jest w austrii / niemczech - polak to złodziej .... widzę to na każdym kroku i wszędzie .... tak jest i długo będzie :(

temat długi, ciężki i generalnie przykry dla nas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

suma 50 euro to generalnie jest śmiech bardziej chodzi o zasady a to boli - to że polacy uważają obiegowo rumunów za złodziei i brudasów itd... to jedno - co innego jak tak uważa inny naród o tobie - a czy ktoś w to wierzy czy nie i czy ma pieniądze czy nie tak jak by patrzymy na rumunów oni patrzą na nas !!!!

podobnie jest w austrii / niemczech - polak to złodziej .... widzę to na każdym kroku i wszędzie .... tak jest i długo będzie :(

temat długi, ciężki i generalnie przykry dla nas

Przykro mi, muszę zabrać głos. Nie wszyscy Polacy mają tak stereotypowe opinie o innych nacjach. Oczywiście, spotkałem się z podobnymi opiniami, ale wśród marginesu. Szczególnie prymitywnego, żle wykształconego, zakompleksionego. Nie mnie sądzić dlaczego tak się dzieje.

Może żle zrozumiałem treść postu, bo to ciąg słów pisany "ciurkiem", bez zasad formy, treści, szyku i interpunkcji. Powtarzam, nie wszyscy Polacy.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma co dramatyzować te 24 godziny w autokarze to dobra "aklimatyzacja" i czas na "opadnięcie emocji" ... :) (po polsku mocne picie i leczenie kacyka procentami )

to że sceny przy odbiorze w nisko budżetowych apartach są dla mnie standartem i zdecydowanie upokarzają polską nację która często jest tego sama sobie winna to jedno to jakie są te ośrodki gdzie się mieszka jakie są warunki i ile się za to płaci to drugie ..... generalnie jeżdżę na te wyjazdy bo uważam je za super opcję spędzenia urlopu za śmieszną kasę na konkretnej wysokości w zajebistym ośrodku.

Oooooooo.

To coś dla mnie.:wink:

Absolutnie nie należę do zagorzałych abstynentów.

Ale niestety mam tak,że nie cierpię tego bezsensownego "pijackiego bulgotu".:mad:: I moje emocje wtedy nie opadają.:proud:

I wstydzę się wtedy niemiłosiernie.

Ciężkie by to były 24 godziny dla mnie.

podobnie jest w austrii / niemczech - polak to złodziej .... widzę to na każdym kroku i wszędzie .... tak jest i długo będzie

wiele razy byłem i na szczęście nigdy tego nie odczułem na sobie,nawet w najmniejszym stopniu

nigdy nie miałem okazji poczuć się jako ten gorszy europejczyk

natomiast zgodzę,że my Polacy stereotypowo podchodzimy do pewnych nacji

gdzie często sam nie jestem bez winy :mad::

ale walczę z tym :laughing:

Edytowane przez MB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Przykro mi, muszę zabrać głos. Nie wszyscy Polacy mają tak stereotypowe opinie o innych nacjach. Oczywiście, spotkałem się z podobnymi opiniami, ale wśród marginesu. Szczególnie prymitywnego, żle wykształconego, zakompleksionego. Nie mnie sądzić dlaczego tak się dzieje.

Może żle zrozumiałem treść postu, bo to ciąg słów pisany "ciurkiem", bez zasad formy, treści, szyku i interpunkcji. Powtarzam, nie wszyscy Polacy.

Zgadzam się w 100%. Chociażby ze względu na formę takie posty jak opiniowany przez Bumera powinny być kasowane! Literówka można zdarzyć się każdemu ale tu mamy do czynienia z tępotą językową wyższego rzędu. Ja po prostu nie czytam takich postów - zerowe zaufanie. SB zapraszam do eliminowania analfabetyzmu w sieci.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jodek,

moja filozofia wyjazdów narciarskich jest zupełnie inna. Wychodzę z założenia, że inni nie będą nas szanować, jeśli my nie szanujemy samych siebie. Dlatego nigdy bym nie założyła, że w cenę wycieczki niejako wchodzi aroganckie traktowanie, niejasne zasady i objechanie gościa dla zasady, bo niby dlaczego ma być tanio i przyjemnie. A wiem już z doświadczenia, że może być i tanio i bardzo miło. Ostatni przykład - nasz grudniowy wyjazd do Karyntii. Wyposażony we wszystko apartament dla 4 osób w cenie 17 euro/os. Do tego dodam przemiły kontakt z właścicielem i pełne zaufanie do gościa. Klucz czekał na nas w kopercie na drzwiach, wraz z dwiema butelkami wina w prezencie. Prócz tego, kredens pełen alkoholi, piwo do oporu z notką, że można korzystać ze wszystkiego, byleby odkupić lub zostawić pieniądze na stole kuchennym. Po przyjeździe dostałam jeszcze maila czy aby wszystko było ok, czy jesteśmy zadowoleni, czy było apartament był wystarczająco czysty itd, itp... Przeglądając księgę gości zauważyłam, że byliśmy chyba pierwszymi gośćmi z Polski :wink:

Poza tym, lubię sama dobierać towarzystwo na wyjazd i obawiam się, że nie zdzierżyłabym podróży autokarem z ludźmi, na których zachowanie nie mam wpływu. Niestety, tutaj powracają dawne wspomnienia i to, na jaki wizerunek przez wiele lat pracowali Polacy. Jak zły sen wraca do mnie podróż autokarem na stypendium naukowe do Kolonii, którą odbyłam będąc dziewczęciem ledwie 17 letnim. W autokarze byli głównie gastarbeiterzy różnej maści i ja z koleżanką. Na każdym przystanku towarzystwo wytaczało się z autokaru coraz bardziej pijane, uzupełniając na stacjach benzynowych zapasy trunków na dalszą podróż. W Kolonii większość była pijana jak świnie i w takim stanie jechali do swoich pracodawców. Przepraszam za zbyt długą dygresję, ale niewątpliwie część naszych rodaków psuła i nadal psuje nam opinię zagranicą, choć od mojej podróży 20 lat temu wiele zmieniło się na lepsze. Myślę też, że to jakie oferty wybieramy, na jakie warunki się godzimy też buduje nasz wizerunek.

Zachęcam też wszystkich do odwagi w samodzielnym poszukiwaniu kwater, gdzie mamy bezpośredni kontakt z gospodarzem, któremu zależy na zadowoleniu gościa i o nie zabiega. Ja ostatnio przeliczyłam dokładnie kilka przesłanych do mnie "promocyjnych", ze "skipasem w cenie" itd. i okazało się, że jest to tylko "promocja" na papierze i bardziej opłaca się samemu skonfigurować sobie wyjazd. A czasami, jak już było powiedziano, warto dołożyć te 50 euro i mieć komfort - pod wieloma względami.

Edytowane przez idealist
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale niestety mam tak,że nie cierpię tego bezsensownego "pijackiego bulgotu".:mad:: I moje emocje wtedy nie opadają.:proud:

I wstydzę się wtedy niemiłosiernie.

Ciężkie by to były 24 godziny dla mnie.

Niestety, miałem kilka razy okazję uczestniczyć w narciarskiej wyprawie autokarem i ZAWSZE był to najmniej przyjemny punkt programu. I to głównie ze względu na "współtowarzyszy" podróży. Większość się zachowywała tak jakby autokar wynajęła tylko i wyłącznie dla siebie. A jeśli do tego pojawiał się alkohol to podróż stawała się nieznośna. Co gorsza - organizator NIGDY nie potrafił nad tym zapanować. Wiele byłem w stanie znieść żeby pojechać na narty ale podróży autokarowych nie wspominam miło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi, muszę zabrać głos. Nie wszyscy Polacy mają tak stereotypowe opinie o innych nacjach. Oczywiście, spotkałem się z podobnymi opiniami, ale wśród marginesu. Szczególnie prymitywnego, żle wykształconego, zakompleksionego. Nie mnie sądzić dlaczego tak się dzieje.

Może żle zrozumiałem treść postu, bo to ciąg słów pisany "ciurkiem", bez zasad formy, treści, szyku i interpunkcji. Powtarzam, nie wszyscy Polacy.

dobry jesteś Bumer :) hehe

fakt temat o którym wspomniałem jest zdecydowani długi i ciężki (...)

nie będę cytował innych osób bo to nie ma sensu które mają inne zdanie bo to się mija z celem .... jak to ktoś powiedział ile polaków tyle zdań na ten sam temat :)

Pisałem dosadnie o tym co socjologowie wiedzą od dawna może czasami się o tym nie mówi ale tak jest / czy się ktoś z tym zgadza czy nie /

Wyjeżdżam przynajmniej 4-6 razy w sezonie na narty przeważnie za granicę oczywiste jest to że nie każdym razem jakaś obłąkana osoba biega po aparcie jednak na 5 wyjazdów jeden taki się zdarzy również byłem w miejscach w Austrii gdzie obowiązkiem w wejściu było założenie kapci a właściciel zapraszał nas na wieczornego gratisowego Jagera w innym wypadku dostaliśmy np: kanapki na drogę do polski :) itd....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Witam kończąc ubiegło roczna debatę.

W tym roku zrobiliśmy jak JODek. I pojechaliśmy bez biura do Solden. Wszystko idealnie. Gospodarz wszystko nam pokazał, opisał odpowiedział na wszystko. Co ile kosztuje co jest co nie ma, bardzo miły gość. A wieczorem przed wyjazdem przyszedł sie pożegnać. Przyniósł swój bimberku zasiedliśmy pogadaliśmy co nam sie podoba co nie, jak rejon itd. Z miła chęcią po takiej rozmowie zapłaciliśmy tyle ile było ustalone i sie pożegnaliśmy. Czyli można. Każdy będzie milo to wspominał a nie buta i arogancja.

M.S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...