szand Napisano 8 Kwiecień 2014 Zgłoszenie Share Napisano 8 Kwiecień 2014 Cześć He he Kacper nigdy nie miał i nie chciał mieć slalomek - jakąkolwiek nartę niższą od wzrostu uważa za obciach więc sam rozumiesz bezsensowność tych gard. Nota bene widać po Twojej jeździe te slalomki i dlatego zawsze radzę - jeżeli już nartę specjalistyczna to tylko GS. Bardziej uniwersalna i trudniej o wynaturzenia typu kontrrotacje, wożenie szyby czy pedałówka. Pozdro serdeczne Nie chodzi konkretnie o slalomkę ale bardziej, o to że posiadanie gardy , może najwyższego modelu gogli , rękawic zrobi z nas lepszych narciarzy :-), Kacper chciał gardę , ja kiedyś topową slalomkę , ktoś inny najtwardsze buty sobie kupi bo w takich np jeździ Bode, takie momenty chyba każdy przerabiał w swoim nartowaniu, a potem okazuje się że sprzęt z reklam nie musi być dla nas najlepszy. :-) pozdrawiam może ktoś jeszcze ma jakieś porady :-) krytykę tez przyjmę na klatę :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 16 Kwiecień 2014 Zgłoszenie Share Napisano 16 Kwiecień 2014 Z tego co wiem - kmarcin pracuje nad filmikami z naszego wyjazdu "Operacja All Star Card", a ponieważ ma tego materiału trochę i niestety dość słabej jakości, to trzeba poczekać na coś więcej... ...jak na razie - dostałem poniższy krótki fragment do oceny mojej jazdy. [video=youtube;-3ONTYf3XPs]https://www.youtube.com/watch?v=-3ONTYf3XPs Nie znam się dokładnie na technice jazdy (jestem samoukiem) - proszę o wskazówki, co mogę robić lepiej, co poprawić? Wg mojej samooceny, polegającej wyłącznie na wrażeniu estetycznym oka: 1. Krzyżujące się kolana. 2. Siedzę na tyłach (choć może to tylko wrażenie - cały, krótki film jest nakręcony od tyłu). 3. Góra sztywna. 4. Ręce jakieś takie goryle. Podsumowując - przydałby się jakiś dobry fachowiec - nauczyciel, dla mnie na stoku. Godziny jazdy, samouctwo mam wrażenie, że wiele nie wniosą więcej do mojej jazdy w przyszłości :frown:: Poproszę o fachowe porady. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janek57 Napisano 16 Kwiecień 2014 Zgłoszenie Share Napisano 16 Kwiecień 2014 ... ... Podsumowując - przydałby się jakiś dobry fachowiec - nauczyciel, dla mnie na stoku. Godziny jazdy, samouctwo mam wrażenie, że wiele nie wniosą więcej do mojej jazdy w przyszłości :frown:: Poproszę o fachowe porady. Ja nic nie doradzę bo staruszek ze mnie, na technice jazdy na nartach znam się słabiutko ,późno zacząłem i pozostanę na poziomie mocnej jedynki co to da radę na każdej trasie ,ale styl własny czyli ześlizgi na stromym ,coś na kształt śmigu na łagodniejszym i próby ,carvingu'' na ,,sztruksie'' w Alpach z rana. To mi do szczęścia narciarskiego wystarczy,ale jak wspomniałem staruch ze mnie i do tego trochę zdrowie ostatnio siadło. Ode mnie brawa za odwagę poddania się pod osąd speców i jak dla mnie Mariusz jeździsz ,, cool''. :smile: 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 16 Kwiecień 2014 Zgłoszenie Share Napisano 16 Kwiecień 2014 To mi do szczęścia narciarskiego wystarczy,ale jak wspomniałem staruch ze mnie i do tego trochę zdrowie ostatnio siadło. Ode mnie brawa za odwagę poddania się pod osąd speców i jak dla mnie Mariusz jeździsz ,, cool''. :smile: Najważniejsze, to czerpać radość z jazdy Janku :happy: Ze "staruchem" przesadzasz! Mój najstarszy narciarski Kolega, Pan Rysiek jeździ w wieku 78 lat i plany do jazdy ma dosyć ambitne. Dzięki za dobre słowo :cheerful: I życzę Ci zdrówka - do kolejnego sezonu z pewnością się wykurujesz :smile: 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kmarcin Napisano 16 Kwiecień 2014 Zgłoszenie Share Napisano 16 Kwiecień 2014 Tak na moje oko i to może nie z tego filmiku, a z tego co widziałem na żywo, to faktycznie iksowanie kolan i takie nienaturalne wpychanie w skręcie zewnętrznego kolana pod drugie kolano. I wleczenie kijów. Ale to moje zdanie, z tymże ja się nie znam i sam jeździć nie umiem. Najważniejsze że zasuwasz szybko i pewnie po każdej trasie w każdych warunkach i masz z tego mnóstwo radości. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 16 Kwiecień 2014 Zgłoszenie Share Napisano 16 Kwiecień 2014 Mitek, co się ociągasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrzej1982 Napisano 16 Kwiecień 2014 Zgłoszenie Share Napisano 16 Kwiecień 2014 Nomalnie Ted Ligety!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrzej1982 Napisano 16 Kwiecień 2014 Zgłoszenie Share Napisano 16 Kwiecień 2014 Co to za podkład muzyczny - jaki utwór? - Konkretny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 17 Kwiecień 2014 Zgłoszenie Share Napisano 17 Kwiecień 2014 Co to za podkład muzyczny - jaki utwór? - Konkretny Muzyczka, podkład dostępny w YT: "Horses to Water" Topher Mohr and Alex Elena. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 18 Maj 2014 Zgłoszenie Share Napisano 18 Maj 2014 Trochę więcej ujęć do oceny :tongue: [video=youtube;b-LbtsEbes0]https://www.youtube.com/watch?v=b-LbtsEbes0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Góral spod Skrzycznego Napisano 18 Maj 2014 Zgłoszenie Share Napisano 18 Maj 2014 Mariuszu Drogi, jeśli już się prosisz a ja mogę coś doradzić (jeśli porada samouka coś da) to uważam, że tułów za mało pracuje. Spróbuj kiedyś, kiedyś ho ho ho za pół roku jazdy fun bez kijów z tarciem rękawicami o stok. Zmusisz wtedy górę do pracy w skręcie. Poza świetną zabawą jazda fun poprawia "fizykę" skrętu a więc również rozkład siły wypadkowej, która trzyma twoje krawędzie na zlodzonym stoku. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 18 Maj 2014 Zgłoszenie Share Napisano 18 Maj 2014 Trochę więcej ujęć do oceny :tongue: Ja się nie podejmę:tongue:, a Wam chłopaki radzę że jeśli już to piszcie że wszystko super, bo w przeciwnym razie Mariusz popłacze się i naskarży do prezesa:stupid: 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 19 Maj 2014 Zgłoszenie Share Napisano 19 Maj 2014 Cześć Potwierdza się to wszystko co pisałem na priv. Poza tym: zwróć uwagę na wbicie kijka. Ruch ten zajmuje Ci dużo czasu a że i tak masz stosunkowo cofnięte łokcie doprowadza do do rotacji przez co wpadasz w ześlizg (zerknij na śmig). Poza tym w śmigu masz tendencje do blokowania nart w ześlizgu i spychania piętek a przecież tam występuje normalna faza sterowania po łuku tylko bardzo krótka. Taki śmig z wyraźnie zaakcentowanych elementem hamującym jest oczywiście OK ale na bardzo stromym czy w trudniejszych warunkach. Musisz coś zrobić z ta górą. Nie wiem czy rada górala coś tu da bo może doprowadzić do pogłębienia odchylenia. Pozdrowienia 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gregor_g4 Napisano 19 Maj 2014 Zgłoszenie Share Napisano 19 Maj 2014 Wg mnie podstawowym bledem jaki robisz i od pracy nad ktorym nalezy zaczac to gora a konkretnie rece - od tego wychodza potem kolejne bledy. Zwroc uwage ze rece masz w pozycji takiej jakbys niosl dwie pelne torby z zakupami (przynajmniej tak to wyglada z tej perspektywy - od tylu) co za tym idzie biorda uciekaja do tylu a tulow jest lekko zgarbiony. Rece powinienes miec ulozone przed soba tak jak bys trzymal w nich pelna skrzynke piwa, lub obrazujac to inaczej - podczas jazdy patrzac na wprost masz miec dlonie w zasiegu wzroku, a Ty ich nie masz;) Na poczatek sugeruje nie odstawiac kijow, a zaczac od jazdy z kijkami trzymanymi oburacz, przed soba, mniej wiecej na wysokosci klatki piersiowej, w rekach wyprostowanych. Skoncentruj sie na ustabilizowaniu tulowia, proste plecy nie steruj kijkami poprzez przechylenie barkow. Kolejne cwiczenie to kije za plecy zablokowane pomiedzy Twoimi rekami a plecami wlasnie. Rece zgiete w lokciach, plecy proste i biodra do przodu. Od tego bym zaczal, pozniej mozesz sprobowac jazdy bez kijow, gdy wyeliminujesz jazde na tylach. Jazda bez kijkow wymusi Ci bardziej obnizona sylwetke i bardziej agresywna jazde, teraz gdy siedzisz na tylach nie sadze by byl to dobry pomysl. Wysłane przez Tapatalk 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 19 Maj 2014 Zgłoszenie Share Napisano 19 Maj 2014 Dziękuję Chłopaki za rady. Świadomość popełnianych błędów mam. Walczę z tym na stoku, ale niestety z marnym efektem. W przyszłym sezonie postaram się skorzystać z waszych rad i spróbuję wykorzystać pomysły na walkę ze swoim narciarskim niedbalstwem. Gregory - mam nadzieję, że za pół roku sypnie na Pisku...i wnet pojawię się u Ciebie, wtedy ponartujemy razem i na "żywo" coś poradzisz, zalecisz ćwiczenia :happy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artix Napisano 19 Maj 2014 Zgłoszenie Share Napisano 19 Maj 2014 Panowie, co powoduje ciągnięcie kijków po śniegu, a nawet lekkie pobieranie się nimi, nawet przy dużych prędkościach? Jest to duży błąd , niedbalstwo czy zły nawyk? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kmarcin Napisano 19 Maj 2014 Zgłoszenie Share Napisano 19 Maj 2014 Artix ja np. pociągnę kijami po śniegu, bo... mam je za długie :stupid: 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artix Napisano 19 Maj 2014 Zgłoszenie Share Napisano 19 Maj 2014 Artix ja np. pociągnę kijami po śniegu, bo... mam je za długie :stupid: A ja szukam dziury w całym :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tadeusz T Napisano 19 Maj 2014 Zgłoszenie Share Napisano 19 Maj 2014 Panowie, co powoduje ciągnięcie kijków po śniegu, a nawet lekkie pobieranie się nimi, nawet przy dużych prędkościach? Jest to duży błąd , niedbalstwo czy zły nawyk? Moim zdaniem ani błąd, ani niedbalstwo, ani zły nawyk. To jest absolutnie poprawne: szczególnie przy skrętach o średnim promieniu - od 1 min. albo Praktycznie przy każdym zakręcie. Tadek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacek-1210 Napisano 20 Maj 2014 Zgłoszenie Share Napisano 20 Maj 2014 Moim zdaniem ani błąd, ani niedbalstwo, ani zły nawyk. To jest absolutnie poprawne: szczególnie przy skrętach o średnim promieniu - od 1 min. albo Praktycznie przy każdym zakręcie. Tadek Ale Artixowi chodziło chyba o typowe wleczenie kijów, podpieranie się nimi podczas wleczenia, a to jest albo niedbalstwo, zła postawa itp. albo za długie kije Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artix Napisano 20 Maj 2014 Zgłoszenie Share Napisano 20 Maj 2014 (edytowane) Ale Artixowi chodziło chyba o typowe wleczenie kijów, podpieranie się nimi podczas wleczenia, a to jest albo niedbalstwo, zła postawa itp. albo za długie kije Tak, bardziej o to mi chodziło, ale właśnie tak jak to robi gość w niebieskiej kurtce, a jedzie ładnie. Edytowane 20 Maj 2014 przez artix Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 20 Maj 2014 Zgłoszenie Share Napisano 20 Maj 2014 Cześć Panowie, co powoduje ciągnięcie kijków po śniegu, a nawet lekkie pobieranie się nimi, nawet przy dużych prędkościach? Jest to duży błąd , niedbalstwo czy zły nawyk? Jeżli nie jest to wynikiem lub nie jest stowarzyszone z innymi błędami (odchylenia, rotacje) to jest to absolutnie normalne. Równowaga, badanie podłoża, pomoc w sytuacjach kryzysowych i po błędach itd. Pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bumer Napisano 20 Maj 2014 Zgłoszenie Share Napisano 20 Maj 2014 A ja prosiłbym o parę słów na temat jazdy amatorskiej na nartach. Jako narciarski amator chciałbym jeżdzić i efektownie i efektywnie. Jako o wiele bardziej biegły w innej sztuce jazdy, będę dla zobrazowania problemu posługiwał się przykładami. Wiadomo, jazda na nartach, nawet amatorska, wymaga opanowania kilku uniwersalnych zasad pozwalających na radosne i wydajne korzystanie ze stoków. Z pewnością ważnym jest tu prawidłowa postawa, poznanie i w miarę prawidłowe korzystanie z technik samej jazdy. O doborze sprzętu, ubiorze nie będę wspominał. A teraz porównanie, to samo dotyczy jazdy samochodem. Trzeba zająć odpowiednią pozycję za kierownicą, odpowiednio nia operować, (znaczy się ją trzymać), i operować sprzęgłem, gazem ,hamulcem i dżwignia zmiany biegów. Zła postawa za kierownicą utrudnia, bądż uniemożliwia wykonywanie podstawowych czynności a i potrafi narazić na kontuzje w przypadku jakiegoś wypadku. To samo tyczy się narciarstwa. Ale, czy udzielając rad narciarzom amatorom nie za bardzo analizujecie ich ruch, postawę, w kierunku jazdy sportowej? Nie każdy będzie startował w zawodach, nie każdy musi trzymać ręce aby odbijać tyczki. Tak samo jak nie zawsze jazda samochodem polega na maksymalnym wykorzystaniu mozliwości auta i wymaga zastosowania różnych technik, choćby np. używania lewej nogi do hamowania. Tak samo jazda na nartach moze być chyba na luzie i bez spięcia wymaganego przy sporcie. Dlatego prosiłbym o odpowiedż, co dla amatora narciarstwa jest najważniejsze aby nie wygladał jak łamaga, nikomu nie zagrażał na stoku, jezdził bezpiecznie i oczywiście miał z tego zadowolenie. Dla mnie analiza faktu zacierania kijkiem o śnieg to dzielenie włosa na czworo. Chcę czerpać frajdę z jazdy, a gdyby tak jeszcze moja jazda wizualnie wyglądała prawidłowo, byłbym super zadowolony. Myslę że koledzy mający doświadczenie w nauce narciarstwa wypunktują "żelazne" zasady jazdy których powinniśmy się trzymać zawsze, sporadycznie w zależności od potrzeby, i okazjonalnie- np.przy jeżdzie sportowej. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gregor_g4 Napisano 20 Maj 2014 Zgłoszenie Share Napisano 20 Maj 2014 Bumer, dobry temat poruszyleś. Według mnie dla każdego, nie ważne czy to narciarza, kierowcy, piłkarza itd. najważniejsza jest frajda z tego co się robi. Jednak pozostańmy przy narciarstwie. Amator narciarstwa, przede wszystim weźmie pod uwagę to czy dobrze spędził czas, był z rodziną/znajomymi na świeżym powietrzu - w górach, no i oczywiście, że sie poruszał czyli była aktywność fizyczna. Fakt czy ta jazda wyglądała pięknie dla takiej osoby zapewne jest drugorzędny, jeśli po takim dniu jest zadowolony, czuje przyjemne zmęczenie pod koniec dnia, a w domu na policzkach pojawiły się wypieki to znaczy, że dzień był udany. W zasadzie można by na tym zakończyć, ale. No właśnie jest jedno ale. Żeby jazda była przyjemna, dzień udany, narciarz amator musi czuć się na stoku komfortowo. O ile nie ma z tym problemu na trasach niebieskich lub czerwonych, w dobrych warunkach, to problem pojawić może się na trudniejszych trasach, bądź w gorszych warunkach. Wtedy taki narciarz amator, zamiast czerpać przyjemność z jazdy, zaczyna albo przeklinać warunki bo ślizga się i upada na lodzie, lub nie umie pokonać sprawnie muld, albo co gorsze walczy o życie na stromym. Wtedy przyjemność może zamienić się w udrękę Tutaj ważna jest technika Oczywiście amator sportowcem być nie musi, jednak pewne ważne aspekty znacznie ułatwią mu życie i jazdę. Prawidłowa postawa, odpowiednie rozłożenie ciężaru ciała, balans, czucie śniegu to wszystko potem przekłada się na to jak to sobie radzi w różnych warunkach i róznym terenie. I jak najbardziej należy zwracać uwagę na te elementy, tak by spokojnie poruszać się po każdej trasie, w każdych warunkach. I ostatni temat który chciałem poruszyć , a poniekąd wspomniał o tym Bumer. Zbyt dokładna analiza. Tzn na nartach nikt nie ma kątomierza, ekierki, nie będzie sprawdzał czy kolana są ugięte odpowiednio, ręce idealnie ułożone. To co zauważyłem również na filmach w początku tego tematu - narciarze zbyt dużą wagę przywiązują do wyidealizowania swojej postawy, żeby wszystko było tip top. I to jest wg mnie błąd, zatraca się ten luz, swoboda jazdy. Zamiast oglądać swobodną jazdę, skrętem o różnym promieniu, połączenie technik, płynne przejście pomiędzy nimi, widać spiętych narciarzy, bujających się tym samym promieniem od lewej do prawej, skupionych tylko na tym aby czasem rączka nie drgneła i nie poszła za nisko 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tadeusz T Napisano 20 Maj 2014 Zgłoszenie Share Napisano 20 Maj 2014 (edytowane) Ale Artixowi chodziło chyba o typowe wleczenie kijów, podpieranie się nimi podczas wleczenia, a to jest albo niedbalstwo, zła postawa itp. albo za długie kije Z innej dyskusji o kijkach zostało mi parę fotek. Tiaa, Oni ani trochę się nie "podpierają"! Tylko dlaczego kijki Im się wyginają??? Metafizyka... :biggrin:Aaa, już wiem! Mają złą postawę i za długie kijki... (Piszę o Nich z dużej litery, żeby podkreślić jak genialnie jeżdżą!)Tadek Edytowane 20 Maj 2014 przez Tadeusz T 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.